Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2011


marz1ena

Rekomendowane odpowiedzi

Ja też miałam masakryczną noc. Nie spałam w ogóle - myślałam, że pełnia, ale sprawdziłam, że nie :( Skurczy nie było, ale jakiś taki niepokój. Jak przysnęłam nad ranem to mnie komar pogryzł - w palca u ręki najpierw, więc spuchł mi jak parówka, a później w stopę od spodu - bolało jak cholera. Normalnie się pochlastać. Reszta bez zmian, tylko dzidzi dzisiaj znowu hiperaktywna i wwierca się w krocze albo pod żebra.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7y7pzricps.png

Odnośnik do komentarza

Co prawda ja mam termin na 19.08 ale też jakoś dziwnie sie czuję. Wiem że to głupio zabrzmi ale jak wygląda wypadanie czopa. Położna ze szkoły rodzenia mówiła że to taki śluz, a ja mam od paru dni takie żółte upławy - to może być to?????
Ja tej nocy też spać nie mogłam. Ostatnio mam straszne problemy ze stawami kolanowymi i ogólnie nogami. Kości mnie tak bolą jakbym miała reumatyzm. Poza tym strasznie cierpną mi ręce i dziś w nocy podobne bóle jak u nóg zaczęły mnie łapać w palce u rąk (w te kosteczki) ja normalnie w nocy wariuję.
Czytałam w internecie że może być to spowodowane brakiem magnezu - co wykluczam bo wpierniczam go jak małpa kit, albo uciskiem dziecka na kręgosłup - co już jest bardziej prawdopodobne.
Co do utajnionych skurczy to kto wie ale może i ja je mam tylko też sobie tłumaczę twardnienie brzucha tym, że się dziecko napina bo ma mało miejsca.
W środę idę do lekarza więc go o wszystko wypytam, poza tym jestem ciekawa co sam mi powie, ale naprawdę jak czytam podejście waszych lekarzy to mój jest BEZNADZIEJNY.
Dzisiaj jestem padnięta bo poza tym że nie spałam w nocy zrobiliśmy sobie z rodzinką (mężem i córką) taki rodzinny wypad do większego miasteczka tak jak to nie raz robiliśmy do kina, zakupy (mała idzie do pierwszej klasy więc wiadomo wydatków i potrzeb bez liku) i ogólnie taki wspólny dzień. Już ostatni na jakiś czas bo jak będzie dzidzia to tak szybko nie zabiorę jej do centrum handlowego a tym bardziej do kina :-)
Pozdrawiam i trzymajcie się dziewczyny.

Córcia Martynka
http://www.suwaczek.pl/cache/f87dcc572f.png
Moje maleństwo - Roksanka
http://www.suwaczek.pl/cache/ee1a9281a3.png

Odnośnik do komentarza

Jeju i mnie dawno nie było. A gniazdo wiłam :)

Kochane, 3mam kciuki za Was ... gratuluję tym którym czop poodchodził ...

Oby Laura - ja myślałam, że Ty już dzidzę tulisz, a tu jeszcze w brzuszku siedzi. Widocznie jej dobrze :) Dzidzi ...

Ja mam termin na 17.08, więc jeszcze trochę. Chociaż jak dla mnie ten czas szybkooooo leci.
Nie mam ani rozwarcia, ani nic ... jadę na KTG we wtorek. Jak nie urodzę do 21.08 to mnie kładą do szpitala ...

Precelek -
za Ciebie też kciuki trzymam !!

marz1ena - ja mam tak spuchnięte nogi, że masakra. Palców u rąk nie mogę zgiąć tyle wody mam w sobie.

Zgaga to mnie tak męczy, że już kupiłam jakieś tablety a'la Rennie - Gaviscon, bo normalnie czułam się jakbym kreta w granulach żarła. Ale nie poddaję się. Kulam się dalej.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ea8b9gbdc.png

Odnośnik do komentarza

MARZ1ENA czop to dokładnie jak piszesz taki śluz ale baaardzo gęsty i ciągnący się... mój czop na początku był w kolorze białka jaj potem był trochę brązowy potem zaś zmieszany z krwią i znowu brązowy... teraz już chyba mi się skończył mam nadzieję bo było go strasznie dużo aż sie zdziwiłam już myślałam że produkuję go na okrągło ;p hahah
a to że masz termin później to nie szkodzi możesz urodzić wcześniej... z tego co wiem po odejściu czopa śluzowego poród może zacząć sie za kilka godzin a może za 2 tygodnie więc jeśli już zaczyna ci odchodzić to dobry znak :) trzymam kciuki żeby szybko poszło :)

KEJKO witam witam :) no mój mały nigdzie się nie spieszy widac mu bardzo dobrze w brzuszku... ale w środę już go siłą wyciągną ;p
za ciebie również trzymam kciuki no i za KTG żeby było wszystko ok :) :36_2_25:

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Oby Laura - to 3mam kciuki za akcję w środę :36_2_25:... jeju, już za tydzień możesz mieć Synka przy sobie ... ja Ci się przyznam trochę się boję tego wszystkiego. Nigdy w szpitalu nie byłam i w ogóle taka LAMA ze mnie ... troche panikara i boi dupa. Torba już częściowa spakowana, brakuje mi tylko rzeczy dla Synka, ale to w każdej chwili chłop może dowieść. Łóżeczko już stoi rozłożone. Od wczoraj. Czekam na pościel Wózka nadal nie mam ... chyba kupię kosz wiklinowy i go tam wsadzę :36_2_25:

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ea8b9gbdc.png

Odnośnik do komentarza

KEJKO no już nie cały tydzień bo do środy 3 dni :)
ja też nigdy w szpitalu nie leżałam a jak mam do kogokolwiek iść w odwiedziny do szpitala to mi się niedobrze na samą myśl robi... ten zapach i w ogóle otoczenie takie niemrawe ;p
ale co do porodówki to jestem spokojna już widziałam jak to wszystko wygląda więc śpię spokojnie... porodówka rok temu dostawiona naprawdę luksus wielka wanna z masażem do dyspozycji na każdej sali porodowej sala jest pojedyńcza więc nie będe sie stresowac do tego myślą że jakaś inna kobita mi się przygląda. ogólnie super jestem zadowolona no ale jak to bedzie wyglądać w praktyce to się przekonam ...:) mam nadzieję że jakoś przezyję ten poród i pobyt w szpitalu :)
jutro mam następne KTG w szpitalu i coś mi się wydaje że moga mnie już tam zostawić... sama nie wiem co o tym myśleć z jednej strony bym już jutro chciała a z drugiej to jakoś siet rochę boję... no ale nie jestem dzieckiem musze być wytrwała :)

wózek już mam chyba ze 3 miesiące ;p wietrzy się do tej pory w pokoju ale już nie śmierdzi nowością i tą gumą ... fujjj więc jest gotowy na przejażdżki :) a łóżeczko jakoś już z 1,5 miesiąca też złożone stoi z pościelką i wszystko już czeka .... tylko mały się ociąga :) :16_3_46::36_2_4:

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Oby Laura - co racja to racja, że dziećmi nie jesteśmy i dać radę musimy.
My wózka nie mamy, bo wciąż czekamy na większy przypływ gotówki. Ale jak się sprężymy to w kilka dni kupimy. To mnie nie martwi. Łóżeczko udało mi się kupić używane, ale naprawdę śliczne i nie śmierdziało nowością, bo słyszałam, że innym dziewczynom waliło strasznie.
Ja pościeli nie kupowałam tylko : ochraniacz, prześcieradełko, rożek. Będę go kocykiem przykrywać.
A pościel - pochwalę się :
OCHRANIACZ DO ŁÓŻECZKA cała długość PORANEK (1725041912) - Aukcje internetowe Allegro w kolorze KREMOWE ZOO :) taki sam rożek i prześcieradło. Potem kupię kołdrę i podusię. I może baldachim, bo mamy jeden pokój i Synalek będzie z nami, więc nie chcę mu po gałach dawać np. tv czy laptopem.

A co do jutrzejszego badania, to mam nadzieję, że pójdzie gładko. Trzymam mocno kciuki i daj znać potem. :36_2_25:

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ea8b9gbdc.png

Odnośnik do komentarza

mi się udało kupić nowe łóżeczko ze wszystkim ochraniacz, materacyk, baldachim, kołderka i podusia za 340zł... tez na allegro :) ale tak jak ty na początek będę używac rożek mam taki fajny kocykowy cieplutki, mięciutki i ładny :) do tego 3 funkcyjny bo można go używać jako kocyk, rożek i śpiworek :) fajny zapinany na zatrzaski :) ale jak się robi ten śpiworek to pojecia nie mam jakos nie ogarniam za dużo tych funkcji ;p hahaha

cholerka boję się jutrzejszego badania w szpitalu ... już od kilku dni łażę tam i jaks się nie bałam a teraz mnie panika ogarnia...;p cholera duża dziewczynka jestem dam radę ;p tzn... zdaje się że już nie mam innego wyjścia ;p mogłam myśleć przed zachodzeniem w ciążę ;p ahahahah no ale mam nadzieję że nie będzie tak strasznie jak mi sie wydaję :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Oby Laura - ja CIę doskonale rozumiem. Jeśli chcesz to możesz podac mi tel.kom., ja Ci podam swój na priv i pisz do mnie, jakbyś źle się czuła ;) Psychicznie, bo fizycznie to nie pomogę ... EEE, ja też jestem dużą dziewczynką, a cykam się strasznie ...
Tak więc nie jesteś sama. Pamiętaj, jeśli chcesz to możesz mi napisać.
Ja ze swojej strony będę trzymać kciuk, oby wszystko szybko poszło.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ea8b9gbdc.png

Odnośnik do komentarza

więc tak :)
właśnie odeszły mi wody chlusnęło jak z wiadra chyba ze 2l :) nocka nie przespana skurcze jak cholera... zbieram się do szpitala na IP :) najfajniejsze w tym jest to że z odejściem wód skurcze i wszystkie dolegliwości mi przeszły :) no ale cóż... M wyjechał do pracy zdązył zamknąć drzwi z drugiej strony ja wstałam do WC i jeb..... wszystko na podłodze koło łóżka zostało ;p hahaha a wczoraj podpaskę na noc sobie założyłam bo coś mi spokoju niedawało i i tak gówno pomogła przelało ją całą ;p no więc za tel do męża i mówię '' wracaj gnojku wody mi odeszły'' ten oczywiście pyta jakie kórwa znowu wody.... hahahaahahahahahahhaa.... sierota po chwili załapał i wrócił ;p więc zbieram się i spadamy :) trzymajcie kciuki :* buziaki :*:*:*

KEJKO mój tel +420607938174 pisz mi już na tel bo nie zdąże zapisać :) więc jakbyś mogła to daj znać żebym miała twój nr :) dziękuję :* trzymajcie kciuki :*:cheess::cheess::cheess::smile_move::smile_move::smile_move:

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Witam:)
No to trzymamy kciuki!:)

U mnie na razie spokój, no ale ja termin mam na 20 sierpnia. Jestem spuchnięta, najgorzej nogi i przez to nie mogę nic na nie ubrać:( Spać nie mogę, a jak już się położę, to ciężko przewrócić się z boku na bok.
Torba spakowana i wszystko przygotowane. Kołyska stoi w pokoju na honorowym miejscu, a Olcia co chwilę pokazuje, że tam będzie spał dzidziuś i robi "aaa".
Boże, jak ja się boję tego co mnie czeka. Niby to drugi raz, ale to chyba jeszcze gorzej...Poza tym jestem już taka zmęczona, a na dodatek jakieś przeziębienie mnie chyba bierze...

http://szafka.pl/profil/asik28

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1139416

http://www.suwaczek.pl/cache/b9eff79494.png

http://www.suwaczek.pl/cache/05ecdbee75.png

Odnośnik do komentarza

stelka
dzis 1 sierpnia i pierwszy porod WOW super!!!trzymam kciuki co prawda ja mam cesarke na 18 sierpnia tez sie boje,ale kazda z nas musi to przejsc a pozniej:15_5_16:

Stelko, a Ty masz cesarkę "z urzędu", czy po prostu tak się umówiłaś z lekarzem?

http://szafka.pl/profil/asik28

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1139416

http://www.suwaczek.pl/cache/b9eff79494.png

http://www.suwaczek.pl/cache/05ecdbee75.png

Odnośnik do komentarza

co do mojej cesarki to jest na zyczenie wiec bede musiala za nia zaplacic lekarzowi ,chodz w srode ide do psychiatry zeby w razie wu miec papier na nia jest taka choroba jak tokofobia i jak ja zdiagnozuje psychiatra to nalezy sie cesarka,dlaczego tak robie bo ostatnimi czas lezalam w szpitalu jakis mies temu i uznalam ze porod naturalny to nie dla mnie poznalam tam dziewczyny rozmawialam z nimi i te po naturalnych gorzej lazily jak te po cesarkach nie wspomne juz nawet jak sie darly w nieboglosy bryy masakra inaczej wyobraza sobie to czlowiek w domu inaczej lezac w szpitalu....moze to wygodne ale jestem wygodna i bezpieczniejsze dla dziecka nie jest takie wymeczone i napewno sie nie poddusi

pozdrawiam:icecream:

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgulu4as1f.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki Stelko za wyjaśnienie. Pytałam Cię, bo ja też chcę zapytać lekarza o cesarkę. Po moim pierwszym porodzie nie wyobrażam sobie rodzić naturalnie. Za dużo przeszłam i ja i moja mała. Kazali mi rodzić naturalnie, a mała ważyła 4500g. Skończyło się porodem kleszczowym. Do końca życia nie zapomnę takiej grubej lekarki, która wlazał na mój brzuch i cisnęła żeby dziecko wyszło. Jestem tak poszyta, że do tej pory mnie boli i mam np. problem z wypróżnianiem. Mała urodziła się w zagrażającej zamartwicy i niedotlenieniem. Miała też wylew. Od samego początku jeżdżę z nią do neurologa, kardiologa. Była rehabilitowana. Na szczęście wszystko jest niby w porządku, choć jeszcze mało mówi. Panicznie boję się tego, że takie coś może się powórzyć. Teraz też szykuje mi się duże dziecko, bo już miesiąc temu ważył prawie 3 kg. W czwartek idę do lekarza i będę z nim rozmawiać na ten temat.Ale strach pozostaje...

http://szafka.pl/profil/asik28

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1139416

http://www.suwaczek.pl/cache/b9eff79494.png

http://www.suwaczek.pl/cache/05ecdbee75.png

Odnośnik do komentarza

Asik 28 chyba zartujesz porod kleszczowy niecale 3 lata temu???jeszcze sie to robi?paranoja wyciskanie dziecka jeszcze wieksza co to za lekarze...jak chcesz cesarke to radze Ci naprawde wybrac sie do psychiatry prywatnie i wydaje mi sie ze bez wiekszego problemu da Ci taki papier...wspolczuje takiego porodu...no wlasnie nigdy nie wiem jak bedzie np.porod trwa z 15 godz, i na 16 robia cesarke,po co ryzykowac mamy 21 wiek POWINNO BYC PRAWO WYBORU JAK CHCEMY RODZIC A NIE KOMBINOWANIE TO TYLKO POLSKA ZAWSZE DA SIE WSZYSTKO ZALATWIC :) POZDRAIWAM I ZYCZE BEZ BOLESNEGO PORODU

Ps.co do Twojej cesarki to mozna ja zrobic po 38tyg ciazy jakos w 39 wiec musisz sie spieszyc bo widze ze skonczylas 37 ,przy tokofobi robi sie go wczesniej zeby nie zaczela sie cala akcja porodowa tzw,cc na zimno

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgulu4as1f.png

Odnośnik do komentarza

tak czytam o waszych obawach jesli chodzi o naturalny porod, a ja mam odwrotnie . Chcialabym naturalnie, pierwsze dziecko rowno poltora roku temu urodzilam normalnie , co prawda 8 dni po terminie , ale od razu chodzilam i o dziwo nic nie bolalo, pielegniarki przychodzicly co chwile i chcialy dawac srodki przeciwbolowe, a mnie nic nie bolalo, a moj syn mial 4500g !Bylam troche zszyta.
A teraz mam cesarke, bo moj syn mial problem z szerokimi barkami i ciezko mu bylo sie przedostac na swiat i terazx lekarze nie chca ryzykowac,zeby nie bylo to samo, bo mogloby sie dziecku cos stac( jakies zwichniecie stawu lub cos podobnego).
A ja tak panicznie boje sie cesarki...A raczej tego co po niej,ze blizna bili itp...a ja bede miala dwoje dzieci do opieki i nikogo do pomocy...

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73qtkfoim37zy8.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73w2lnopp3.png

Odnośnik do komentarza

asik28
Dzięki Stelko za wyjaśnienie. Pytałam Cię, bo ja też chcę zapytać lekarza o cesarkę. Po moim pierwszym porodzie nie wyobrażam sobie rodzić naturalnie. Za dużo przeszłam i ja i moja mała. Kazali mi rodzić naturalnie, a mała ważyła 4500g. Skończyło się porodem kleszczowym. Do końca życia nie zapomnę takiej grubej lekarki, która wlazał na mój brzuch i cisnęła żeby dziecko wyszło. Jestem tak poszyta, że do tej pory mnie boli i mam np. problem z wypróżnianiem. Mała urodziła się w zagrażającej zamartwicy i niedotlenieniem. Miała też wylew. Od samego początku jeżdżę z nią do neurologa, kardiologa. Była rehabilitowana. Na szczęście wszystko jest niby w porządku, choć jeszcze mało mówi. Panicznie boję się tego, że takie coś może się powórzyć. Teraz też szykuje mi się duże dziecko, bo już miesiąc temu ważył prawie 3 kg. W czwartek idę do lekarza i będę z nim rozmawiać na ten temat.Ale strach pozostaje...

Ja myslalam,ze takie jak to opisujesz "wlażenie na brzuch i wyciskanie dziecka" jest zabronione.
Pamietam w moim miescie w Polsce byl taki lekarz co to praktykowal i dzieci rodzily sie z urazami, byl reportaz nawet o nim w TVN , dziewczyna co ze mna pracowala na niego trafila i dziecko do dzis jest roslinką... Przeciez to chore !!! Ze pozwalaja na takie zachowanie...
Dobrze,ze u Twojej córeczki jest wszystko dobrze, ale Tobie wspołczuje tego przezycia ...

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73qtkfoim37zy8.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73w2lnopp3.png

Odnośnik do komentarza

OBY LAURA WCZORAJ URODZIŁA. I JEST OK.

Co do cc to ja powiem tak :
jestem straszną panikarą i mam bardzo niski próg bólu. Przez lata męczyłam się z bardzo, ale to bardzo bolesnym @, ponieważ prawie każda kończyła się na pogotowiu i podaniu zastrzyku rozkurczającego. Do tego zawsze dostawałam biegunki i wymiotów. Zawroty głowy. Przez kilka lat brałam antykoncepty, aby zniwelować ból, ale potem musiałam odstawić, bo miałam problemy z wątrobą. I koszmar znowu się zaczął. Musiałam się ratować b.silnym środkami albo na pogotowie. Ale szczerze powiem, że nigdy nie poprosiłabym o cc na żądanie !
Przede wszystkim jest to już zabieg chirurgiczny, który niesie za sobą różne komplikacje. I nie wiem skąd Stelka masz takie info, że koleżanki po porodzie sn chodziły gorzej od tych po cc ?????? Te po cc nie mogą chodzić przez 12 godzin. A potem przez kilka dób zgięte w pół !W dodatku mają ranę, która goi się znacznie dłużej, niż nawet nacięcie krocza po sn. Ja akurat mam znajome, które miały cc i nigdy więcej by tego nie chciały. Poród naturalny jest najlepszym rozwiązaniem dla dziecka i matki. Wiadomo - ból itd. ale jeśli nie ma odpowiednich przeciwskazań (jak u Asik28, która biedna ma traumę i Esterabs) to zabieg ten jest naprawdę niepotrzebny.
Proszę nie myśl sobie Stelka, że się wymądrzam czy coś. Tak nie jest. Ale naprawdę miałam dużo osób w rodzinie i wśród znajomych, którzy po porodzie sn dochodziły do siebie znacznie szybciej, niż cc !! Ja też się cholernie boję. Byle jaki skurcz i sram w gacie. Ale nie chcę cc, bo uważam, że mogłabym sobie bardziej zaszkodzić, niż pomóc.

Asik28 - powiem Ci, że moja mama miała poród kleszczowy, ale 24 lata temu. I mój brat ważył 4500kg. Była wymęczona, zmordowana i powiedziała nigdy więcej. A wiadomo wtedy to ani USG ani nic. Ale ... urodziła jeszcze moją siostrę. I to sn :) :36_1_56:
Asik28, a rozmawiałaś ze swoim prowadzącym lekarzem o swoich obawach i lękach ? Może tym razem nie byłoby tak strasznie ?

Esterbas - nie myśl proszę, że chciałam Cię nastraszyć :) Ja jestem w ogóle przed wszystkim pierwszym, ale w Twoim wypadku cc jest uzasadniona i nie martw się. Lekarz wie co robić. Moja koleżanka miała cc (nieplanowaną), po 12 godz. turlała się już do córeczki. Potem położna zaproponowała jej taki pas, aby szybciej brzuszek schodził i goiły się mięśnie. Będzie dobrze, zobaczysz !!!

Ja dzisiaj byłam na KTG ... skurczy żadnych, dziecko moje po 15 minutach poszło spać i nawet telepanie brzucha nic nie dało.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ea8b9gbdc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...