Skocz do zawartości
Forum

Kejko_30

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kejko_30

  1. Kejko_30

    Sierpień 2011

    Stelka - ja wiem, że są różne porody. Mój akurat należał do "łatwych". Bolało, ale krótko. Ale pamiętaj, że ważna jest dobra położna, lekarz. Oni dużo pomagają. Nie będę Cię namawiać, bo to Twoja decyzja, ale wiedz, że cc to duża ingerencja medyczna i dochodzi się do siebie dużo dłużej ... Stelka, dla Ciebie i dzidzi najlepszy jest poród siłami natury, uwierz. Ja dzisiaj wlazłam w moje spodnie sprzed ciąży i mogę już biegać i skakać. Szwy się prawie rozpuściły. Stelka, ten ból jest do zniesienia, a nawet kiedy będzie Cię bardzo bolało, to są lekarze, którzy na pewno nie pozwolą Ci cierpieć. Chciałabym Ci po prostu dać do zrozumienia, że rozumiem Twoje obawy. W każdym razie trzymam kciuki za Twój poród i daj znać, jak poszło Oby Laura - fotę wstawię :)
  2. Kejko_30

    Sierpień 2011

    Gratuluję wszystkim rozpakowanym mamom !! Ja też już PO. 3 sierpnia o godz. 18.43 urodziłam SIŁAMI NATURY Ignacego :) Ważył 3094, mierzył 54 :) Poród szybki i prawie bezbolesny. Cała akcja od odejścia wód trwała 8 godz. 43 min. Skurcze krzyżowe trwały 4 godziny, a parte to nawet nie pamiętam. Trochę poleżeliśmy w szpitalu, bo mały miał żółtaczkę i stan zapalny i wszyliśmy dopiero w piątek. Ale któraś z Was pisała o tym, że chce cc. Ja powiem Wam, że nigdy w życiu nie chciałabym mieć cc. Kiedy ja po porodzie na drugi dzień siadałam, biegałam, latałam, kobitki po cc chodziły jak po zderzeniu z tirem. I tak kilka dni. Normalnie inwalidki. W dodatku ta rana, ten brzuch, eeeee. ... rozumiem, kiedy jest to wskazanie medyczne, ale żeby ktoś "na życzenie" to robił, to nie rozumiem. Przecież to silna ingerencja medyczna. A teraz Igulek śpi. Jest grzecznym dzieckiem - je, śpi, robi w pieluchy.
  3. Kejko_30

    Sierpień 2011

    Malgensita - 3MAM KCIUKI!!! JAKOŚ TO BĘDZIE !!!!
  4. Kejko_30

    Sierpień 2011

    OBY LAURA WCZORAJ URODZIŁA. I JEST OK. Co do cc to ja powiem tak : jestem straszną panikarą i mam bardzo niski próg bólu. Przez lata męczyłam się z bardzo, ale to bardzo bolesnym @, ponieważ prawie każda kończyła się na pogotowiu i podaniu zastrzyku rozkurczającego. Do tego zawsze dostawałam biegunki i wymiotów. Zawroty głowy. Przez kilka lat brałam antykoncepty, aby zniwelować ból, ale potem musiałam odstawić, bo miałam problemy z wątrobą. I koszmar znowu się zaczął. Musiałam się ratować b.silnym środkami albo na pogotowie. Ale szczerze powiem, że nigdy nie poprosiłabym o cc na żądanie ! Przede wszystkim jest to już zabieg chirurgiczny, który niesie za sobą różne komplikacje. I nie wiem skąd Stelka masz takie info, że koleżanki po porodzie sn chodziły gorzej od tych po cc ?????? Te po cc nie mogą chodzić przez 12 godzin. A potem przez kilka dób zgięte w pół !W dodatku mają ranę, która goi się znacznie dłużej, niż nawet nacięcie krocza po sn. Ja akurat mam znajome, które miały cc i nigdy więcej by tego nie chciały. Poród naturalny jest najlepszym rozwiązaniem dla dziecka i matki. Wiadomo - ból itd. ale jeśli nie ma odpowiednich przeciwskazań (jak u Asik28, która biedna ma traumę i Esterabs) to zabieg ten jest naprawdę niepotrzebny. Proszę nie myśl sobie Stelka, że się wymądrzam czy coś. Tak nie jest. Ale naprawdę miałam dużo osób w rodzinie i wśród znajomych, którzy po porodzie sn dochodziły do siebie znacznie szybciej, niż cc !! Ja też się cholernie boję. Byle jaki skurcz i sram w gacie. Ale nie chcę cc, bo uważam, że mogłabym sobie bardziej zaszkodzić, niż pomóc. Asik28 - powiem Ci, że moja mama miała poród kleszczowy, ale 24 lata temu. I mój brat ważył 4500kg. Była wymęczona, zmordowana i powiedziała nigdy więcej. A wiadomo wtedy to ani USG ani nic. Ale ... urodziła jeszcze moją siostrę. I to sn :) Asik28, a rozmawiałaś ze swoim prowadzącym lekarzem o swoich obawach i lękach ? Może tym razem nie byłoby tak strasznie ? Esterbas - nie myśl proszę, że chciałam Cię nastraszyć :) Ja jestem w ogóle przed wszystkim pierwszym, ale w Twoim wypadku cc jest uzasadniona i nie martw się. Lekarz wie co robić. Moja koleżanka miała cc (nieplanowaną), po 12 godz. turlała się już do córeczki. Potem położna zaproponowała jej taki pas, aby szybciej brzuszek schodził i goiły się mięśnie. Będzie dobrze, zobaczysz !!! Ja dzisiaj byłam na KTG ... skurczy żadnych, dziecko moje po 15 minutach poszło spać i nawet telepanie brzucha nic nie dało.
  5. Kejko_30

    Sierpień 2011

    Dziewczyny, pisałam do Oby Laura : pojechała do szpitala, ma bóle takie, że cytuję "ja pierdolę", więc może dzidzia dzisiaj już wyjdzie z brzuchalka :) Trzymajcie kciuki, ja będę informować :)
  6. Kejko_30

    Sierpień 2011

    Oby Laura - ja CIę doskonale rozumiem. Jeśli chcesz to możesz podac mi tel.kom., ja Ci podam swój na priv i pisz do mnie, jakbyś źle się czuła ;) Psychicznie, bo fizycznie to nie pomogę ... EEE, ja też jestem dużą dziewczynką, a cykam się strasznie ... Tak więc nie jesteś sama. Pamiętaj, jeśli chcesz to możesz mi napisać. Ja ze swojej strony będę trzymać kciuk, oby wszystko szybko poszło.
  7. Kejko_30

    Sierpień 2011

    Oby Laura - co racja to racja, że dziećmi nie jesteśmy i dać radę musimy. My wózka nie mamy, bo wciąż czekamy na większy przypływ gotówki. Ale jak się sprężymy to w kilka dni kupimy. To mnie nie martwi. Łóżeczko udało mi się kupić używane, ale naprawdę śliczne i nie śmierdziało nowością, bo słyszałam, że innym dziewczynom waliło strasznie. Ja pościeli nie kupowałam tylko : ochraniacz, prześcieradełko, rożek. Będę go kocykiem przykrywać. A pościel - pochwalę się : OCHRANIACZ DO ŁÓŻECZKA cała długość PORANEK (1725041912) - Aukcje internetowe Allegro w kolorze KREMOWE ZOO :) taki sam rożek i prześcieradło. Potem kupię kołdrę i podusię. I może baldachim, bo mamy jeden pokój i Synalek będzie z nami, więc nie chcę mu po gałach dawać np. tv czy laptopem. A co do jutrzejszego badania, to mam nadzieję, że pójdzie gładko. Trzymam mocno kciuki i daj znać potem.
  8. Kejko_30

    Sierpień 2011

    Oby Laura - to 3mam kciuki za akcję w środę ... jeju, już za tydzień możesz mieć Synka przy sobie ... ja Ci się przyznam trochę się boję tego wszystkiego. Nigdy w szpitalu nie byłam i w ogóle taka LAMA ze mnie ... troche panikara i boi dupa. Torba już częściowa spakowana, brakuje mi tylko rzeczy dla Synka, ale to w każdej chwili chłop może dowieść. Łóżeczko już stoi rozłożone. Od wczoraj. Czekam na pościel Wózka nadal nie mam ... chyba kupię kosz wiklinowy i go tam wsadzę
  9. Kejko_30

    Sierpień 2011

    Jeju i mnie dawno nie było. A gniazdo wiłam :) Kochane, 3mam kciuki za Was ... gratuluję tym którym czop poodchodził ... Oby Laura - ja myślałam, że Ty już dzidzę tulisz, a tu jeszcze w brzuszku siedzi. Widocznie jej dobrze :) Dzidzi ... Ja mam termin na 17.08, więc jeszcze trochę. Chociaż jak dla mnie ten czas szybkooooo leci. Nie mam ani rozwarcia, ani nic ... jadę na KTG we wtorek. Jak nie urodzę do 21.08 to mnie kładą do szpitala ... Precelek - za Ciebie też kciuki trzymam !! marz1ena - ja mam tak spuchnięte nogi, że masakra. Palców u rąk nie mogę zgiąć tyle wody mam w sobie. Zgaga to mnie tak męczy, że już kupiłam jakieś tablety a'la Rennie - Gaviscon, bo normalnie czułam się jakbym kreta w granulach żarła. Ale nie poddaję się. Kulam się dalej.
  10. Kejko_30

    Sierpień 2011

    Helo, dawno mnie nie było ... W skrócie. Mnie się nic nie skraca. Mały ma już 2 kg, a przynajmniej tyle miał 3 tyg. temu. Jutro wizyta, więc pewnie już 2,5 kg przybrał. Ja za to przybrałam 20 kg .. i się zastanawiam jak to jest, że jedni tyją 8kg, a inni 30 kg. Bo wiem, że nie jest kwestia jedzenia. Ja JEM TAK SAMO JAK PRZED CIĄŻĄ !!!! No po prostu dramat. Lustra pozasłaniam w domu. Macica mi często twardnieje, a nie twardnieje jak leżę. Więc leżę. Leżę i kwiczę, bo upał jak w piekle ... Co do wózków to ja mogę się jedynie wypowiedzieć - opierając na tym czego ja szukam - bo ja też jeszcze nie mam. Prócz łóżeczka, które jest nieskręcone i ciuchów wypranych... a i torby z jedną koszulą ... to nie mam nic ... Nie wiem jakiego konkretnie szukasz. I czy będziesz w mieście nim jeździć czy poza. Ja wiem, że musiałam sobie odpuścić te X-Landery i inne pierdy, bo one są dla mnie za ciężkie. Ogólnie 3-funkcyjne wózki do 2 tyś. zł są ciężkie. No zależy jeszcze co dla kogo znaczy ciężki. Dla mnie ciężki to 15kg z gondolą. Bez dziecia. I jego pierdół. Z drugiej strony taki czołg X-Lander kupują Ci, którzy mają windę, wózkownię lub mieszkają na parterze, bo wózek jest podobno niczego sobie. Ja szukam lekkiego do 12 kg, bo mieszkam w kamienicy na 3 piętrze, bez windy. Więc będę uprawiać sport wyczynowy - wnoszenie i znoszenie wózka. Ja wybrałam Chicco - z małymi kółkami, bo ja głównie w mieście będę się poruszać. Jest on lekki. Kosztuje ok. 1200 zł. Inne które mi się podobają kosztują ok. 2-3 tyś. To jest Mamas&Papas, PerPeregro, Cybex, Bugaboo. Te wózki są naprawdę dobre. I lekkie. A niestety za to się płaci. Ja w ogóle to szukałam używanego. Taki, aby była gondola i fotelik do auta. A spacerówkę mam już wybraną. Stwierdziłam, że lepiej kupić droższą spacerówkę, niż 3funkcyjny, z którym będę dorabiać się przepukliny. A tak w ogóle to dopadł mnie lęk przed porodem i aaaaaaaaaaaaaaaa
  11. Kejko_30

    Sierpień 2011

    Helllo Ale się rozpędziło to forum ... Mojego chłopa nie ma (świętuje z kolegami urodziny), a tak siedzę i krzątam się jak smród po gaciach. Jestem cała opuchnięta, już w niczym się sobie nie podobam. CHcę sierpień i chcę zacząć zrzucać te kg :( A mam ich już pewnie 14 na plusie. Ja ciuszków nie mam naszykowanych, łózeczka nie mam, a wózka to ho ho ho ... nie wiem co się dzieje ... jakoś nie stresuje mnie to, że za 2 miesiące dziecko będzie ... Gmonia - współczuję tego "remontu" ... ja tak czekam na lokatorów mieszkających nade mną, do lipca. A łazienka wygląda jak po przejściu tornada. Rozumiem CIę doskonale. Precelek - duży ten Twój chłop, jak dąb :) Mój 20.05. ważył 1100 g. No, ale mamy 2 tygodnie różnicy. Mnie szyjka się nie skraca, przynajmniej tak było ostatnio. Ale Synalek odwrócił się już głowiną w dół - choć pewnie 1000 razy zmieni pozycję ... Ktoś pisał, że dziecko wali po żebrach. Powiem Wam, że ja nie wiem co to znaczy. Mnie Synuś to wali po pęcherzu tak, jakby mi śrubokręt wkręcał. Normalnie czasem jak się ułoży, to do toalety biegnę zaraz po tym, jak z niej wyjdę. Chyba zainwestuje w pieluchy :)
  12. Kejko_30

    Sierpień 2011

    Ja też mam 12 kg na plusie. Ale mój lekarz twierdzi, że waga jest ok. Ja tyję od 6 miesiąca 4kg w miesiąc. Niby więcej niż powinnam, ale cóż zrobić. Mi lekarz tłumaczył to, że niemożliwością jest przybranie na wadze tylko 4 kg. Ponieważ wtedy wszystkie cenne składniki dziecko czerpie z matki, która jest potem osłabiona ... SierpniowaGonia - może to jest taka Twoja uroda, że mało przybierasz. Może zrób sobie profilaktycznie badania krwi czy wszystko ok. Głównie żelazo itd. Ja mam koleżankę, która w 26 tyg. ma brzusio taki, jak ja w 20 :)
  13. Kejko_30

    Sierpień 2011

    Upał straszny. Ja już zdycham. Jestem cała opuchnięta. Jem arbuzy tylko, choć trudno to nazwać "jedzeniem", a raczej piciem. Byliśmy dzisiaj u babci mojego chłopa, to zjadłam pysznyyyy obiadek. Ale fajnie zjeść taki posiłek u babci :) Marz1ena - ja też mam mało rzeczy. Teraz dopiero rozglądam się za łożkiem i zabieram się za kupowanie. I nie wiem czy bym jechała z autem bez klimy. Chyba nie. Ja się zastanawiam czy na początku lipca nie jechać na Mazury, bo tam mamy chatę. Ale będzie to już 32 tydzień, 500km do zrobienia, a najbliższy lekarz to w Szczytnie, a szpital w Olsztynie. Hmmm, sama nie wiem ... Precelek79 - mnie też się wydaje, że chyba nie było tak źle, skoro to już 36 tydz. Ja od 37 tyg. latam po ścianach, myję okna i chcę urodzić. NIE CHCĘ PRZENOSIĆ !!! Asik28 - współczuję "szpitalu" w domu. Mój chlop właśnie jutro idzie do szpitala :( Nie wiadomo na ile, kiedy wyjdzie itd. Już mam stresa ... Co do glukozy, to ja od razu miałam robioną 75g. Byłam u lekarza w czwartek, Maciek waży już 1100 g, ma śliczną buziunią i zadarty nosek :) Ułożyl się już głową w dól. Mnie glukoza wyszła ok, tylko że mam już 12kg na plusie, ehhhhh A tu mój synuś :)
  14. Kejko_30

    Sierpień 2011

    Precelek79 - zazdroszczę tych porodów. Ja jednak się boję, że nade jakieś fatum i pewno będę się męczyć 2-3 dni, zanim mnie pokroją. A z chęcią bym się dała pokroić. Co do wyprawki to ja nic nie mam :( Nie mam jakoś zapału do tego, jestem w dołku psychicznym, nie wiedziałam że nagle mnie jakaś deprecha dopadnie. I tak przystępuję z nogę na nogę, a raczej turlam się ... po drodze kupiłam kilka śpiochów, kaftanów i innych tych pierdół. Powiem Wam, że nie wiem co się ze mną dzieje ... kiedyś mi się ryjek szczerzył na samą myśl o słodkich ciuszkach, zabawkach itp. a teraz najchętniej omijałabym te sklepy ... Przyznam się olewam to na razie, bo nie chcę się do niczego zmuszać. Potem będzie gorąco i ja już będę WIELKIM DUMBO, ale nie umiem się zmusić do czegokolwiek. marz1ena - ja przeczytałam :) Bardzo współczuję przeżyć. Ale na szczęście wszystko się dobrze skończyło !!! Pisz i zaglądaj do nas !! oby Laura - jeju jak Ci zazdroszczę, że jako pierwsza powitasz na świecie swoje dziecko ... ja już nie mogę się doczekać, aż mały ssak opuści w sierpniu moją macicę. Niby to niedługo, ale jakoś daleko ... Dzisiaj się wybrałam do sklepu z chłopem i prawie zemdlałam. Więc wróciłam do domu, jakiś dramat. Nie wiem czy ciśnienie niskie czy kij jaki ?
  15. Kejko_30

    Sierpień 2011

    Helloo !!! Jeśli chodzi i wkurzanie się na wszystko i wszystkich, to ja też tak mam, ale ja mam to od początku ciąży. Ostatnio jednak dopadła mnie depresja, więc i weny do pisania brakuje. Jeśli chodzi o glukozę, to myślałam że będzie gorzej. Nasłuchałam się o omdleniach, rzucaniu pawia itd. Ja spokojnie wypiłam sobie w domu, potem poszłam na pobranie krwi, potem znowu do domu, potem znowu pobranie. Miałam 3 punktową, choć jak pytałam koleżanek, które rodziły ilu punktową krzywą miały, to nie wiedziały. No więc na 75g jest 3punktowa. Ja sama nie wiedziałam, a się dowiedziałam .... Wyników jeszcze nie znam, dopiero jutro, ale czuję że chyba mam tą cukrzycę, więc się nawpieprzam słodkiego zawczasu W dodatku mam doła, bo byłam u okulisty i niestety nie kwalifikuje się na cc, więc będę się męczyć ... boje się tego bólu, boję się bo @ miałam okropne ... i jak to jest jak 1000 razy @ to ja nie dam rady ... Moje @ kończyły się na pogotowiu, więc ... I jeszcze ta deprecha ... dramat ... Jeśli chodzi o przybranie na wadze, to mój lekarz mi powiedział, że martwiłby się gdybym przytyła tylko 1kg lub 4kg. Bo to oznacza, że dziecko "ciągnie" z naszego organizmu wszystko co mu potrzeba, a wtedy my jesteśmy osłabione. Ja mam chyba już 10kg na plus, ale wiem, że jest wszystko ok. Tyję prawidłowo. Jest mi strasznie z tym źle, ale cóż zrobić ...
  16. Kejko_30

    Sierpień 2011

    I ja jestem jakaś depresyjna ... u nas dzisiaj śnieg spadł. Zimno, mokro, biało. MASAKRA.W MAJU ... Chłop chory, ja chora i nic się nie chce ... Chyba też już 9 kg na plusie ... Coś ta pogoda nie jest przyjazna w tym roku, choć ja się cieszę, bo mam nadzieję, że i lato będzie chłodniejsze ...
  17. Kejko_30

    Sierpień 2011

    wszystkiego naj, naj, najlepszego z okazji świąt :) wesołego królika i jajka :)
  18. Kejko_30

    Sierpień 2011

    Hej Kochane!! Ale dzisiaj u nas ciepło. Normalnie powiem Wam, że nie wiem jak przeżyję upały z brzuchalcem, jak teraz ledwo zipię. Byłam u lekarza, pod moim suwaczkiem jest filmik z moim ... SYNKIEM, Maciusiem. Tak, tak synek. Jajka jak arbuzy, w sam raz na Wielkanoc :-) Maciek zdrowy, wszystkie parametry są ok. Podczas badania leżałam na płasko, czego nigdy nie robię będąc w domu, bo po 1 jest mi niewygodnie, a po 2 uciskam tą żyłę główną. I tak leżę sobie na tej leżance, leżę i leżę, lekarz mi jeździ sondą i nagle mam ciemno przed oczami, słabo mi się robi, duszno, ledwo widzę ... lekarz przerwał badanie, kazał leżeć na lewym boku i przeszło. Ale kto by przypuszczał, że po 10-15 minutach bedzie mi tak słabo ... masakra ... Synuś zdrowy jak ta lala. Pupskiem leży mi w brzuszku, więc dlatego tak często odwiedzam toaletę. Jedyne co mnie martwi to moje wyniki CMV - :( 21.01.2011 robiłam badanie i wyszło - IgM -< 8,0 - ujemny i IgG -
  19. Kejko_30

    Sierpień 2011

    Precelek79 - spisz sobie na kartce, o co zapytać :) I daj znać jak po wizycie Powiem Wam, że odkąd jestem w ciąży to jakiś zanik pamięci mam przeogromny Często wychodzę od lekarza i mój chłop się pyta czy ja zapytałam lekarza, ja odpowiadam, że yhyghy zapomniałam ... Normalnie jak stara babuleńka Malgensita - te legginsy, które kupiłam są ok. Co prawda krótko je mam, ale legginsy jak legginsy. Tylko mnie ta gumka drażni i czuję się jakbym je miała pod pachami, ale co tam ... Teraz muszę tylko dokupić jakieś dłuższe bluzki ... Co do skoków i wygibasów bobasa to kurcze, trudno stwierdzić, czy ożywa się, jak się coś mu podoba czy dlatego, że mu się nie podoba. Jedno wiem, że mojemu smakuje wszystko co z czekoladą, nie odstaje od reszty bobasków :) Ciągnie mnie do słodkiego przeogromnie ... Wczoraj mi dawał nieźle popalić ... wyglądało to tak, jakby mi jajnik pulsował, a potem zamierzał wybuchnąć Załamałam się dziewczyny. W piątek miałam spotkanie z wagą i w miesiącu doszło mi 4 kg :( :( :( MASAKRA ... Rozumiem, że teraz taki okres itd. ale żeby w jednym miesiącu. Mam nadzieję, że waga mi ok. 8 miesiąca stanie, bo normalnie będzie mnie można poturlać jak kulę Gmonia - doskonale Cię rozumiem. Wirtualnie przytulam i przekazuję pozytywne wibracje Na szczęście jesteś pod opieką lekarza, a malutka jest zdrowa i ma piękne, długie nóżki :) Dziewczyny, mam wrażenie że coś jest ze mną nie tak Wszyscy mnie naokoło pytają czy już wszystko mam, czy gotowe, wózek, ciuchy itp. a ja ze spokojem, choć mnie to już niesamowicie denerwuje odpowiadam : NIE. Druga sprawa, to taka, że przy tych pytaniach lubią mi brzucha dotykać, czego NIENAWIDZĘ i za każdym razem odskakuje. Kurde, mnie by do głowy nie przyszło, aby kogoś po brzuchu macać. A co do kompletowania, to nie robię tego, bo uważam, że przyjdzie czas. Mam dość tłumaczenia, że nie mam gdzie trzymać, że muszę przestawić mnóstwo rzeczy, aby się pomieścić w jednym pokoju. Wścibstwo niektórych ludzi nie zna granic Uważam, że mam czas na kupowanie, a nawet gdybym nie zdążyła, to zawsze jest internet lub mój chłop. I gromada przyjaciół. Ehhhh życie ... Piszcie co tam u Was, Kochane!
  20. Kejko_30

    Sierpień 2011

    Asik - u mnie też wstępnie Maciuś :) O ile to nie dziewczę ... Maćki to super chłopaki. A jak Twoje samopoczucie ? Malgensita - doszły te legginsy, ło maj gad mam je pod samymi pachami I mają taką cholerną gumkę u góry, aby chyba nie spadały, ale jakoś to mało komfortowe. No wiem, założę je na dłużej to zobaczę. I gratuluję córci już potwierdzonej !!! Ja coś czuję, że to chłop jak dąb. Po czekoladzie skacze jak oszalały !!!! To Gmonia pisała, że jej córa po słodkim też szalała. Dzisiaj już wyszło słońce u nas, to w legginsy wejdę i idę na spacer. Mam dość tej szarugi. W środę idę zobaczyć Bączka !!!!!!!!!!!!! Dziewczynki, co tam u Waszych brzuszków ?
  21. Kejko_30

    Sierpień 2011

    Hej Kochane !!! We Wrocku, pada deszcz, wieje wiatr, a ja chciałam wyjść z domu na zakupy. Nie cierpię takiej pogody, jak muszę coś załatwić Dzisiaj miałam okropną noc. Ne mogłam spać, bo zdrzemnęłam się w dzień. Jak się położyłam to Bączek zaczął szaleć. W nocy obudził mnie nie dość, że lekki ból zęba - takie ćmienie zwiastujące nieuchronnie leczenie kanałowe, to w dodatku kłucie w spojeniu łonowym. Nawet nie wiem czy to spojenie łonowe czy już nie, bo to bardzo nisko. Nie jest to silny ból, ale upierdliwe niesamowicie. Takie odczuwanie co kilka minut. Odczuwała któraś z Was to ? Od 3 w nocy spać nie mogłam. Gagatek się rozbrykał na całego, a ja nie mogłam znaleźć żadnej dogodnej pozycji. Wiem, że te rejony powinny być odczuwalne, pod koniec jak dziecko jest ciężkie i napiera głową, ale teraz ? Ciąża to dla mnie jedna wielka zagadka Sfinksa ... Poza tym przyszła do mnie ta tunika. Jest super. Czekam jeszcze na legginsy. Zakupiłam też sobie takie oto portki : CIĄŻOWE HAREMKI DRESOWE. TRENDY MAMA! WYGODA! S-L (1551525669) - Aukcje internetowe Allegro Wkurza mnie ta pogoda, bo już tez nie mam się w co ubrać, a płaszcze i kurtki to się nie dopinają już ..... Malgensita- a kupiłaś u tego samego sprzedawcy ? Kurcze, jeszcze nie dotarly do mnie, a martwię się, że będą za duże. Problem w tym, że u mnie we Wrocławiu w H&M i C&A nie ma legginsów ciążowych. Tzn. w H&M są, ale takie jak rajstopy, każdy włos się przyczepia i są takie beznadziejne. W dodatku tylko czarne. Gdybym mogła "pomacać" i sprawdzić " na żywo' to byłoby ok, a tak w tak dużymi mieście jak Wrocław chyba nie ma ciężarnych .... Co do humorów to ja też tak mam ... Jakbym grała w jakimś melodramacie ... Wszystko jest ok i nagle ni to z gruchy ni z pietruchy ryczę jak bóbr. A raczej wyje jak kojot. Potem się śmieje ... Precelek79 - daj znać jak się czujesz. I co lekarz powiedział. Trzymaj się ciepło !! Gmonia - tej glukozy wcale nie zazdroszczę, ale mnie też to czeka. I współczuję tych choróbsk wszystkich, które Cię atakują w ciąży. Daj znać jak po wizycie. Jestem ciekawa !!! SierpniowaGonia- nie wiem czy to Cię pocieszy, ale ja bym się z jednej strony cieszyła, że brzuszek jest mały. Powiem Ci, że na samym początku cierpiałam, że nic nie widać. Chciałam obwieścić całemu światu, że W KOŃCU JESTEM W CIĄŻY ... Długo nie było widać, w każdym razie spodnie dopinałam, lekko brzuszek odstawał, ale to wyglądało tak jakbym miała "inwazję mocy" w jelitach, czyt. wzdęcia albo trochę zbędnych kg. Za to teraz jak wypchało, to jak piłę. Najgorsze jest to, ze w płaszcze, kurtki się nie dopinam, podobnie jak Malgensita czuję się jak baleron, więc wydobyłam z szafy bluzę i dopasowuję do niej jakieś stroje, ale jest ciężko. Mam koleżankę, która jest w 30 tygodniu i ma brzuch jak ja !!! Ale nie ma się co martwić, wielkość brzuszka nie oznacza małego dzidziusia. To wszystko zależy od ułożenia Bąbla, miednicy, ilości wód płodowych. Mam znajomą, która miała wielki brzuch i jak jej wody odeszły, to połowa brzucha zeszła. Jeśli chodzi o pobieranie krwi i omdlenia, to mnie się to zdarzyło raz, na długo przed ciążą. Ale nie ma co być Ci wstyd. Normalne ... Zaczął się właśnie 22 tydzień !!!!!! Ja już chcę połowę lipca ...
  22. Kejko_30

    Sierpień 2011

    Hello!! "Dawno" nie zaglądałam Na samym początku pochwalę się zakupami : -30%LEGINSY LEGGINSY GETRY BAWEŁNA CIĄŻOWE M (1534070764) - Aukcje internetowe Allegro i MEGA HIT! WYGODNA,TUNIKA-SUKIENKA CIĄŻOWA!KOLORY (1533624575) - Aukcje internetowe Allegro Jak tylko dotrą i zacznę użytkować, zdam relację. Nie wiem czy dobrze zrobiłam biorąc legginsy M, myślałam bardziej o S, ale bałam się, że może mnie gdzieś uciskać. Tak więc wzięłam M. Kupiłam sobie dzisiaj śliczne baleriny, jasnoróżowe, z paskami, takie że podtrzymują mi stopę i mają podwyższone podbicie. No są przepiękne !!!! Pochwalę się, że przedwczoraj otrzymałam pierwszego, porządnego kopniaka !!!!! Ale od tamtej pory czuję tylko burczenie i bulgoty. Dzisiaj byłam cały dzień poza domem i wypoczywam teraz. A jutro idę oddać mocz na posiew :-( Wczoraj odebrałam wynik i leukocytów było tylko 0-1, a wcześniej miałam 70-100 !!! Za to ph norma 5-7, a ja mam 8 ... zrobię ten posiew i w następnym tygodniu zaniosę do gin. Mam nadzieję, że żadnego świństwa nie mam. Przyznam się Wam, że ja prawie zawsze miałam bakterie w moczu, przed ciążą. SierpniowaGonia - nie martw się, ja też mam raz lepsze, raz gorsze dni. Całe szczęście, że tej luteiny już nie biorę, bo na mnie to wpływało depresyjnie. Dla mnie najlepszą terapią na smutne chwile jest spacer !!!! Malgensita - widzisz, czas ucieka jak szalony ... a jak miło można go spędzić. W końcu "legalnie" można sobie raz lub dwa tak "poleniuchować". A jeszcze się napracujesz ... Gmonia - współczuję tych imprez rodzinnych. W sensie, że raz duży wydatek, a dwa - w ciąży to nie bawimy się tak jak przed Mam nadzieję, że przynajmniej u Ciebie będzie dużo jedzenia, bo ja wychodziłam z ostatniego wesela głodna. Precelek79 - u Ciebie sami chłopcy, a ja mam wrażenie że i u mnie. Skrycie liczę na dziewczynkę, ale jakoś tak pewnie los da mi Maciusia ... trudno ... Maciek będzie miał kitki :-)
  23. Kejko_30

    Sierpień 2011

    Gmonia - jak Natala ? I jak zgaga ? Mnie tak zgaga nie męczy, ale zauważyłam, że po niektórych produktach jest mi po prostu niedobrze, w sensie mdli itd. Ja to samo mam z L4 ... myślałam, co ja będę robić ... a tu wiele interesujących rzeczy się znajduje ... CO do badania glukozy, to można sobie wybrać 50 czy 75 ?I jak to można, że z cytryną ?Same kupujemy w aptece glukozę i pijemy czy jak ? Dzisiaj będę w przychodni, to się zapytam. Moja znajoma po tym badaniu zemdlała i aż się martwię co to będzie ... Malgensita - GRATULUJĘ CÓRCI !!!!!! Widzę, że na razie jest przewaga dziewczynek ... ja też chcę dziewczynkę ... W sensie, mojego Maciusia w brzuszku (jeśli to on) kocham mocno jak nie wiem co, ale w sukienkę go nie ubiorę Ale akurat to nie jest najważniejsze ... tak tylko gderam, chyba dlatego, że byłam z przyjaciółką i jej córką w piaskownicy na placu zabaw i widziałam takie małe dziewczynki w tych kitkach i kapelusikach ... ojejej Dla mnie teraz najważniejsze jest USG połówkowe, które mam 20 kwietnia. Mam nadzieję, ze wszystko tam wyjdzie ok. Co do tabletek to już nie biorę, ale dzisiaj idę na badanie moczu i zastanawiam się czy znowu nie będzie bakterii. Jeśli tak mam zrobić posiew, robiłyście kiedyś posiew moczu ? Idę zaraz coś zjeść ... piszcie co tam u Was !
  24. Kejko_30

    Sierpień 2011

    Malgensita - nie martw się. Ja też myślałam, że "co ja będę robić?!" a jednak ... Bimbanie jest bardzo przyjemnie i czasochłonne Tak właściwie to nie wiem gdzie ten czas upływa ... a kosztuje teraz, kosztuje wolności, bo potem to ... Koleżanko, nie szalej z tymi porządkami, uważaj na siebie i Malucha. I nie martw się, będziesz częściej do nas zaglądać. Ja zaczęłam pisać pamiętnik dotyczący ciąży. Kiedyś pokażę Bączkowi, to się pośmiejemy. Znowu mi ta tableta wypadla. Do łóżka wczoraj szłam ze skrzyżowanymi nogami, kucając, wyglądało to naprawdę komicznie. Leżałam na lewym boku oczywiście godzinę, żeby to cholerstwo się rozpuściło. Normalnie szlag mnie z tym trafi. Najgorsze jest to, że ona jest taka śliska i wielkości tampona. Co prawda wygląda jak nabój, jest tak szpiczasto zakończona, wiec tą koncówkę sobie zawsze "spiłowuję" i jest git. Jeszcze tylko jedna i mam nadzieję koniec tej komedii. Gdyby byla taka jak Luteina, sucha i mała, to co innego. Bączek chyba nie lubi tego świnstwa w swoim przedpokoju. Zapisałam się do dentysty, dopiero na 19 kwietnia, ale powiedział, że gdyby bolało, to mnie gdzieś wciśnie. To dobrze. Kobietki byłam dzisiaj w Reserved i kupiłam sobie koszulkę, taki T-SHIRT za 29 zl. Powiem Wam, że mam już kilka i dość długo je noszę. Polecam !!! Jeśli chodzi o włosy - ale nie te na głowie to też tak uważam. Mnie już jest trudno nogi golić, nie mówiąc o "drzwiach do przedpokoju", a co będzie później. Ja golę golarką, mnie kremy uczulają. Nogi depilatorem, ale teraz to bardzo boli. Chociaż jak tak dalej pójdzie, to tylko kosiarka
  25. Moja koleżanka zna położną z Dyrekcyjnej i ona powiedziała, że 18 kwietnia się przeniosą, a teraz przyjmują chyba do jutra. A do kogo chodzisz ? Ja też mam tam lekarza, ale ja nie chcę rodzić leżąc podłączana do ktg, tylko w pozycji wertykalnej, byle nie na leżąco. A tam taki cudów nie ma. Nie wiem, jak będzie na Borowskiej. Wiem, ze moja koleżanka rodziła z meżem na Dyr., ale leżąc. Jeśli chodzi o sam poród i to jak możesz rodzić, to Kamienskiego jest najlepszy. Natomiast na Dyr. mają dobra opiekę neonatologiczną.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...