Skocz do zawartości
Forum

Kejko_30

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kejko_30

  1. Kejko_30

    Sierpień 2011

    Zazdroszczę zobaczenia dzidzi. Ja swoją chciałabym oglądać codziennie, aby nie martwić się czy coś się nie stało. Koniecznie daj znać jak poszło. Ja jestem na L4, więc będę często zaglądać tutaj i czekać na wieści ... Pozdrowionka ciepłe
  2. Kejko_30

    Sierpień 2011

    Ja jestem takim osobnikiem, który ma problem z zaaplikowaniem tabletek pod każdą postacią :-) Niby lepiej dopochwowo, bo dzięki temu nie mam takich mdłości, jak po Duphastonie. I moja dzidzia rzeczywiście taszczy jakieś klamoty, bo rozporządza się w macicy, jak nie wiem co. Ale już nie masz tego krwiaka ?Wszystko w porządku ? Do kiedy będziesz brała Luteinę ? Ja ją biorę jeszcze z tego względu, bo mam macicę pobolewającą - lekarz zauważył podczas badania. Za tydzień idę na genetyczne, czy któraś z Was już miała ?
  3. Kejko_30

    Sierpień 2011

    Dziękuję CI bardzo, łyknęłam magnez, profilaktycznie trochę się uspokoiło. Ale od czasu plamień, krwiaka i innych historii, dostaję wariacji ;-) Był taki moment miesiąc temu, kiedy dostałam lekkich krwawień. Mojego lekarza nie było, więc poszłam do innego. Ten gnój na wstępie powiedział mi - zaglądając tylko w kartę - że poronię, bo ciąża nie rozwija się prawidłowo. Na wstępie !! Nie, "dzień dobry', ale prosto z mostu - Pani poroni. Świat mi się zawalił. Jednak okazało, że z dzidzią ok, serce bije, wszystko dobrze. Ale do gnoja już więcej nie poszłam. Następnego dnia poszłam do mojego lekarza, który mnie uspokoił i powiedział, że wszystko jest ok. Po prostu czasem tak jest ... Dlatego ciągle biorę tą Luteinę, fujjjjj Tak więc taki to żywot ... Dziękuję jeszcze raz i piszcie co u Was ... Pozdrowionka
  4. Kejko_30

    Sierpień 2011

    Dziewczyny, mam pytanie. Jestem w 12 tygodniu, mdłości trochę przechodzą, ale czasem mam pobolewanie w dole brzucha. Jak przed okresem. Nie jest to bardzo ostry ból, wiecie takie bardziej odczuwanie, że podbrzusze w ogóle istnieje. Martwię się, ponieważ już od jakiegoś czasu nie miałam takich pobolewań, a w 5 tyg. miałam krwiaka przy zarodku. Położyli mnie w domu, naszpikowali Duphastonem i Cyclo3Forte i leżałam miesiąc. Potem się okazało, że wszystko jest ok. Dostałam lekkich plamień, ale po zbadaniu przez mojego lekarza, nic nie znalazł niepokojącego. Zmienił mi tylko Duphaston na Luteinę dopochwowo. Od tamtej pory mam te pobolewania. Tydzień temu miałam badanie i wszystko ok. Ale martwię się trochę, to normalne, żeby macica się rozciągała ?To znaczy na początku ciąży, wiem że to normalne, ale teraz ?
  5. Kejko_30

    Sierpień 2011

    Witam Was bardzo serdecznie ! Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona sierpniowych mamuś. Ja mam termin na 17 sierpnia 2011, o ciąży dowiedziałam się 10 grudnia. Będzie mi bardzo miło wymieniać z Wami ciążowe pogawędki :-) Pozdrawiam cieplutko.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...