Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2011


marz1ena

Rekomendowane odpowiedzi

Witam:)
Ale upał!
A ja w czwartek miałam wizytę i od piątku jestem już na L4. W sumie planowałam pracować do końca maja, ale okazało się, że mam złe wyniki z glukozy, no i ogólnie jakoś niespecjalnie się czuję, więc postanowiłam już sobie darować pracę. Lekarz chciał mnie skierować do szpitala, ale moja Ola jest chora, mąż też ma zapalenie krtani, więc na razie będę "leczyć się" w domu. Muszę całkowicie wyeliminować cukier i potem powtórzyć badania. Nigdy nie miałam problemów z cukrem, zresztą nawet mało go używam, a tu taka niespodzianka. Zresztą coś mi tu nie pasuje, no ale powtórzę badania najpierw na 50 a potem zrobię 75g. Poza tym z maluszkiem wszystko jest ok. Waży już 1167g:) Następna wizyta 13 czerwca.

marz1ena
A wiecie że jak maleństwo urodzi się w terminie tzn. 19 sierpnia to urodzi się w ten sam dzień co moja pierwsza córcia - nieźle co :-)

A ja jestem z 20 sierpnia, no i termin teraz też mam na 20 sierpnia:) Mój mąż jest z 24 sierpnia, więc jak nie na moje, to może na jego urodziny zdąży:)

Przed chwilą trochę się nastraszyłam, bo zadzwoniła do mnie koleżanka, która ma termin na 3 lipca. Właśnie jest w szpitalu, bo zaczęły jej wody odchodzić. Dali jej jakieś leki, ma zastrzyki na rozwój płucek malutkiej, no i zobaczymy. Chyba dobrze zrobiłam, że dałam sobie spokój z pracą....A tu teraz takie upały....

http://szafka.pl/profil/asik28

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1139416

http://www.suwaczek.pl/cache/b9eff79494.png

http://www.suwaczek.pl/cache/05ecdbee75.png

Odnośnik do komentarza

Upał straszny. Ja już zdycham. Jestem cała opuchnięta.
Jem arbuzy tylko, choć trudno to nazwać "jedzeniem", a raczej piciem.
Byliśmy dzisiaj u babci mojego chłopa, to zjadłam pysznyyyy obiadek. Ale fajnie zjeść taki posiłek u babci :)

Marz1ena - ja też mam mało rzeczy. Teraz dopiero rozglądam się za łożkiem i zabieram się za kupowanie. I nie wiem czy bym jechała z autem bez klimy. Chyba nie. Ja się zastanawiam czy na początku lipca nie jechać na Mazury, bo tam mamy chatę. Ale będzie to już 32 tydzień, 500km do zrobienia, a najbliższy lekarz to w Szczytnie, a szpital w Olsztynie. Hmmm, sama nie wiem ...

Precelek79 - mnie też się wydaje, że chyba nie było tak źle, skoro to już 36 tydz.
Ja od 37 tyg. latam po ścianach, myję okna i chcę urodzić. NIE CHCĘ PRZENOSIĆ !!!

Asik28 - współczuję "szpitalu" w domu. Mój chlop właśnie jutro idzie do szpitala :( Nie wiadomo na ile, kiedy wyjdzie itd. Już mam stresa ... Co do glukozy, to ja od razu miałam robioną 75g.

Byłam u lekarza w czwartek, Maciek waży już 1100 g, ma śliczną buziunią i zadarty nosek :) Ułożyl się już głową w dól. Mnie glukoza wyszła ok, tylko że mam już 12kg na plusie, ehhhhh
A tu mój synuś :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ea8b9gbdc.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny
A ja tam chciała bym urodzić po 15 sierpnia.
To istotne dla mam które pracują. Jak uda nam się urodzić dzidziusia po 15 sierpnia to mamy 2 tyg. urlopu macierzyńskiego więcej.Dlaczego?
Jeżeli dzidziuś urodzi se 15 sierpnia podstawowy urlop macierzyński kończy się 01.01.2012 r. A właśnie w tym dniu wchodzi dodatkowe 4 a nie 2 tyg. dodatkowego urlopu macierzyńskiego, więc ja jestem skłonna nawet przestać na głowie 1 dzień żeby mieć te dwa dni z dzidzią więcej .
A co do upałów to faktycznie zaczynają dokuczać. Ja też już zaczynam puchnąć i mam wrażenie że z godziny na godzinę na wadze mam więcej. Nie wiem czym to spowodowane? Czyżby aż tak gromadziła mi się woda w organizmie. W każdym razie zaczyna mnie to przerażać!
A co do cukru we krwi. Mi lekarz kazał zrobić wyniki bardzo szybko - już między 20-21 tyg. ciąży i zastanawiam się czy to nie za szybko, bo słyszę że tutaj większość dziewczyn ma między 24-26 tyg. ciąży. Ale chyba wie co robi. W każdym razie cukier mam ok.
Nie wiem czy mam się chwaliłam moją anemią ciążową. 10.05. hemoglobina wynosiła 8,8, ale zmiana diety i żelazo dodatkowo spowodowało jej wzrost do 9,1 w ciągu 10 dni i bardzo się cieszę. Może do porodu dojdę tak do 10,5.
Pozdrawiam

Córcia Martynka
http://www.suwaczek.pl/cache/f87dcc572f.png
Moje maleństwo - Roksanka
http://www.suwaczek.pl/cache/ee1a9281a3.png

Odnośnik do komentarza

no fajnie by było miec te 2 tyg wiecej ale....ja tak nie przenoszę bo tetmin mam na 1-4 sierpień a z usg wyszedl ostatnio nawet 17lipiec wiec nie ma szans ja chce wytrwac dotego 17 lipca ale szał zaczynam już od 1 lipca tzn nie bede sie oszczędzać :P
zreszta teraz juz jak coś robie to zaraz mnie plecy bola wiec od pocz. czerwca piorę i prasuje dla dzidzi potem nie dam rady....

Kasia i Eryk
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=12562& Alan
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=12563 & http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ei7f4bo3x.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny, ale fajnie się zrobiło na forum :) Uwilbiam tu wchodzić i podczytywać :).
Ja planuje pracować do końca czerwca - na razie wszysto ok - dobrze się czuję i nic mi nie dolega, ale nie wiem jak dam radę w te upały - na szczescie mam układ, że jeśli tylko choć troche się źle poczuję to mam zmykać do domu. Moja waga nadal w miejscu :( brzuszek już troszkę wypchało, ale zaczynam się poważnie martwić... Lekarz zapisuje mnie teraz na wizyty co 2 tygodnie bo sam jest zdziwiony tą wagą - z Małym wszystko na szczęście jest ok, ale musi mnie obserwować - wyniki w sumie też nie są złe, ale chyba lepiej dmuchać na zimne... Poza tym wszystko siur. Jak się uda to w środę pomykam na zakupki - wózek, łóżeczko itp. Pozdarwiam Was Wszystkie Bardzo serdecznie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqgzu3azhz0lj4.png :36_33_14:

Odnośnik do komentarza

Ja też mam 12 kg na plusie. Ale mój lekarz twierdzi, że waga jest ok. Ja tyję od 6 miesiąca 4kg w miesiąc. Niby więcej niż powinnam, ale cóż zrobić. Mi lekarz tłumaczył to, że niemożliwością jest przybranie na wadze tylko 4 kg. Ponieważ wtedy wszystkie cenne składniki dziecko czerpie z matki, która jest potem osłabiona ...
SierpniowaGonia - może to jest taka Twoja uroda, że mało przybierasz. Może zrób sobie profilaktycznie badania krwi czy wszystko ok. Głównie żelazo itd.
Ja mam koleżankę, która w 26 tyg. ma brzusio taki, jak ja w 20 :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ea8b9gbdc.png

Odnośnik do komentarza

witam brzuchatki :)

co do wai to od początku ciąży jestem tylko 6 kg na plusie... ale wiem że rosnę... wszamam wszystko co mi wpadnie w ręce jak dziecko co do ręki to i do buzi :)
cyce mam jak donice cały świat mi przysłaniają i nadal nie widzę swojego brzuszka bo mi zasłaniają... ;p poracha do tego siara leje się już hektolitrami :)
dziś w nocy mały mnie tak skopał że jak urodzę to mnie chyba od razy w gips zapakują bo pewnie wszystkie żebra mam poprzestawiane :) haha ledwie się ruszam a jak już się ruszę to kwiczę jak świnka z bólu :) hahaah... Gabryś już pokazuje co potrafi a jak się urodzi to dopiero będę latać haha:) ale niech się rodzi już szybciutko bo oddychać się nie da... taki skwar że hoho :) łazić się nie chce, oddychać się nie da no po prostu masakra jakaś...
w czwartek mam ISG prawdopodobnie już ostatnie przed porodem ale wszystko się jeszcze okaże... ostatnio podglądałam małego na monitorku w 20 tygodniu więc już się czwartku doczekac nie mogę :)

wstawiajcie fotki swoich brzucholków... raz dwa się tu chwalić :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,
Ja na plusie mam 8,5 kg. W sumie to ani nie mało ani nie bardzo dużo, ale ja nigdy do szczupłych nie należałam także mogła bym przytyć mniej i też nic by się nie stało.
Moje maleństwo (nie znam jeszcze płci uparciuch się obraca) też kopie jak najęte. Najbardziej wieczorami i w noc jak leże oczywiście i chciała bym spać. Ale wczoraj akurat byłam na działce więc odpoczywało, wdychało świeżego powietrza i spało.
Mój brzuszek też jest duży, kupiłam już sobie parę rybaczek na lato z takiego fajnego cienkiego i miłego w dotyku materiału - na allegro. Nie były drogie ale na prawdę są fajne.
Dzisiaj w przedszkolu mam dzień mamy, więc czeka mnie wzruszające popołudnie. W sumie to mój przedszkolaczek występuje w domu kultury razem z całym przedszkolem a rodzice siedzą na widowni, także prawie jak w teatrze :-)
Poza tym dzisiaj postanowiłam trochę porobić segregację na półkach, powywalać co nie potrzebne. W końcu trzeba zrobić miejsce dla jeszcze jednego członka rodziny. Nie wiem dlaczego ale ciężko mi się za to zabrać i jeszcze ciężko mi to sobie wyobrazić - też tak macie?

Córcia Martynka
http://www.suwaczek.pl/cache/f87dcc572f.png
Moje maleństwo - Roksanka
http://www.suwaczek.pl/cache/ee1a9281a3.png

Odnośnik do komentarza

MARZ1ENA kurczę to w takim razie gratuluję małego aktora w domu...:) pewnie świetnie mu pójdzie :) trzymam kciuki :)
kurczę dziewczyny ale mnie żebra bolą dziś w nocy zostałam tak skopana że masakra z resztą noc jak każda inna ;p wszystko mnie boli...:) duchota straszna oddychać się nie da... no po prostu safari :)
dziś dostałam świetną wiadomość w sobotę wróciłam z polski bo ogólnie mieszkam pracuję i byczę się w czechach :) i załatwialiśmy papierki do ślubu oczywiście nic nie załatwiliśmy bo ja musiałabym jechać po nie osobiście do stalowej woli jasna cholera a ślub chcemy brać w jeleniej górze i tam pytaliśmy co i jak... ale dziś moja kochana mama załatwiła mi wszystkie potrzebne dokumenty i wyśle je mi pocztą do czech i znowu będziemy musieli jechać do jeleniej żeby je złożyć w terminie do USC latania i załatwiania że aż mi się nie chce... z resztą ja nie odczuwam potrzeby brania tego ślubu ale moi i mojego N rodzice nalegają ...;/ tak to jest z ludźmi starej daty nie przegada nikt bo oni wiedzą lepiej co nam trzeba ...;/ jeszcze chwila to egzorcyste by na mnie nasłali... tak czy inaczej juz mam załatwione i teraz mogę spać spokojnie :) teraz tylko zostało ustalić datę... jakoś mi się nie pali i pewnie zaproponuję żeby za rok jak mały będzie już troszkę więkrzy a po za tym potrzeba jednak więcej czasu na załatwianie sali na wesele, zaproszenia i takie tam... więc nie prędko...:) jeszcze wszystko się może zmienić ;p

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

oby Laura gratuluję ślubu,
Co prawda ja już po ślubie 8 lat ale w sumie zaręczyny to też załatwili mi rodzice z teściami, taki oficjalne, starodawne rodzinne. Wyjeżdżałam wtedy do pracy do Anglii na 2,5 miesiaca i koniecznie przed wyjazdem musieliśmy się zaręczyć. jakby ten pierścionek miał coś zmienić albo powstrzymać jakby co hihihi,.
Ale cóż tak to już jest, wydaje im się że widzą lepiej co nam trzeba i niestety to się nie zmienia z czasem. Cały czas "są mądrzejsi"

Córcia Martynka
http://www.suwaczek.pl/cache/f87dcc572f.png
Moje maleństwo - Roksanka
http://www.suwaczek.pl/cache/ee1a9281a3.png

Odnośnik do komentarza

Witam:)
U nas też dziś straszny upał. Ola niedawno zasnęła, to mam jakąś chwilkę by na moment odpocząć. Nieźle mi teraz daje popalić. Może poślę ją jutro już do żłobka, to i ona się wyszaleje i ja będę mieć chwilkę dla siebie. Od jakiś dwóch tygodni jestem taka zmęczona, że nic mi nie idzie. Poza tym, podobnie jak TY Marz1ena, jakoś też trudno jest mi sobie wyobrazić, że przybędzie nowy członek rodziny i tak się ociągam ze wszystkim. Wczoraj zaczęłam robić małe porządki, ale nie wiem gdzie zrobić miejsce małemu, w której szafce, gdzie przestawić komodę itp. Mój mąż uważa, że mamy jeszcze czas, a ja wolałabym to zrobić teraz, bo potem w 8 czy 9 miesiącu w tych upałach nie będzie mi się chciało. Nie wiem jakie wybrać imię. Moja pierwsza myśl to był Maciej, ale mój mąż jeszcze nie wyraził opinii, co mnie strasznie wkurza(!)
Wczoraj przyszła zamówiona przeze mnie kołyska. Kupiłam używaną na allegro, bo stwierdziłam, że to i tak tylko na noc, no i tylko na te 5-6 miesięcy, więc niekoniecznie potrzebna jest nowa. Wyprałam materiał i włożyłam do worka, żeby się nie zakurzył , a samą kołyskę dopiero złożę i wstawię do pokoju dopiero w sierpniu:)
Pisałam Wam o mojej koleżance. Wczoraj musieli jej wywołać poród, no i urodziła w 33 tygodniu. Mała na szczęście urodziła się zdrowa, dostała 8 pkt, a waży 1500g.
Dziś byłam zrobić powtórnie glukozę na 75mg, do tego WR i HBs. Wyniki będą jutro. Aż się boję co to będzie.
A my jesteśmy 6 lat po ślubie i jak na razie nie narzekam:)
oby Laura, a co konkretnie robisz w Czechach? Tak się składa, że ja mieszkam tuż przy granicy z Czechami:) więc nieobce są mi te klimaty:)hihihi
Upał taki na dworze, no i okazuje się, że ja też nie mam w czym chodzić. Muszę dokładnie przejrzeć jeszcze szafę, a jak coś to poszukać czegoś. Nie będę jakoś specjalnie wymyślać, bo przecież na te 2,5 m-ca nie opłaca się kupować ciuchów, no a więcej dzieci już nie planuję:)
Na razie kończę, potem zajrzę:)

http://szafka.pl/profil/asik28

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1139416

http://www.suwaczek.pl/cache/b9eff79494.png

http://www.suwaczek.pl/cache/05ecdbee75.png

Odnośnik do komentarza

witam
ja dzis też padnięta trochę sie nabiegalam dzis w sprawach urzedowych....
ehhh i jakoś glowa mnie boli teraz i oczy sie kleją....
ale chlopai nie dają mi odpocząć wypiłabym kawke ale 3 kawy nawet z mlekiem to chyba przesada w ciągu dnia co?
w nocy dzis spałam jak zabita szkoda tylko ze tak sie po tyg niedosypiania ;(
ciekawe czy dzis zasne czy bede lazić jak lunatyk....
USG mam 31 ciekawe ile ten gość w brzuchu waży już hmmm i czy się łaskawie przekręcił jak nalezy...

Kasia i Eryk
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=12562& Alan
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=12563 & http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ei7f4bo3x.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczynki. W piatek mialam wizyte u gina i z dzidzią wszystko OK. Nie przekrecila sie jeszcze ale wierzga jak najęta. Waży 1,3 i długa na 27 cm.
Asik i ObyLaura nasza dzidzia zostala poczeta w Pradze. Wybraliśmy się na rocznicę ślubu przyjaciół którym świadkowaliśmy oboje i mamy piękny prezent teraz :)
Lekarz pytał o samopoczucie i jak mu powiedziałam o poziomie mojego wq... na wszystko i wszystkich kazał kupić persen i brać w razie potrzeby i na noc na lepszy sen - ale jakos nie zauważam różnicy więc chyba sobie odpuszczę. A humor nawet mi wrócił więc oby tak dalej. Jestem 5 kg na plusie, ale brzucho mam wielkie. Zdarzają mi się napady głodu tak raz, dwa na tydz. że jem bez opamietania. Jutro zrobię aktualne zdjęcie brzucha to się pochwale. Buziaki.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7y7pzricps.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny
Ja mam też problem z imionami bo nie znam płci. Wstępnie ma być Roksana albo Adaś, ale co do Adasia to nie jestem jeszcze pewna.
Ja mam wizytę i USG 2 czerwca. Mam nadzieję że dzidzia tez będzie na swoim miejscu i że w końcu się ujawni :-)
Dzisiaj mąż zawiózł córkę do przedszkola więc miałam trochę pospać dłużej. Niestety moja mama miała parę spraw do załatwienia, przyjechała i niestety przed dziewiątą już się wyrobiła i była u mnie. Autobus miała po 11 także spania nie było. I jestem trochę niedorobiona.
W domu względny bałagan i jeszcze obiecałam im dzisiaj pierogi - między innymi z jagodami - więc muszę się brać do roboty.
Czy wy też macie takie chandry?
Ja na przykład wczoraj cały dzień przeryczałam. Wszystko mnie drażniło, nakumulowało się jakiś gorzkich żali więc siedziałam i wyłam jak kojot.
Dzisiaj jest lepiej ale nie chcę zapeszać :-) Bo za pól godziny może być zupełnie inaczej.
Trzymajcie się i do usłyszenia :-)

Córcia Martynka
http://www.suwaczek.pl/cache/f87dcc572f.png
Moje maleństwo - Roksanka
http://www.suwaczek.pl/cache/ee1a9281a3.png

Odnośnik do komentarza

tak więc ja już po wizycie mały jest zdrowy jak rybka :) waży 1450g niestety jest tak jak pisałam wcześniej o tydzień mniejszy więc termin porodu przesunął się na 1 sierpnia :( ale ważne że zdrowiutki :) jednak jest to chłopaczysko :) silne duże i ma wielkie jaja ;p hhahah po za tym mały jest już obrócony główką w dół i tak już zostanie łożysko jest pod moimi prawymi żebrami i poród będzie jak najbardziej naturalny co mnie bardzo ucieszyło :) za dwa tygodnie mam kolejną wizytę i wtedy doktorek wypisze mi już papierek do urlopu macierzyńskiego :) super :) w końcu będę mogła gdzieś pojechać za miasto bez obawy że mi jakaś głupia kontrola wpadnie:) więc dzień matki dziś dla mnie jak najbardziej udany :) oby każdy jeden był taki fajny, pogodny i pełen dobrych wieści :) więc jestem spokojną i szczęśliwą mamuśka:)

MARZ1ENA dziękuję za gratulacje :) ale chyba jednak do tego ślubu dojdzie dopiero za rok ..:) wcale mi się nie pali :) ja na to jak na lato... a zaręczeni jesteśmy juz 2 lata :) po za tym to poznaliśmy się w irlandii mój N jest z jeleniej góry a ja ze stalowej woli masakra strasznie daleko i może też dlatego ni uśmiech ami się organizować tego ślubu gdzie ja zrobię taki spęd bydła :)

ASIK28 w czechach jestem już ponad 2,5 roku do tej pory pracowałam ale teraz jestem na L4 i całe szczęście bo bym tam nie wytrzymała :) a tak ogólnie to sobie tu mieszkamy i tak już zostanie za pewne :)

MALGENSITA kochana to dzieciak made in czech republic hahaha:) no to fajna rocznica :) ojjjj musiało się dziać:) nasz mały za to wyprodukowany w polsce na ostatnim urlopie w październiku do tego na kacu po imprezie ze znajomymi i po kłótni z N :) hahha i w końcu się udało... staraliśmy się od roku i nic a tu proszę wystarczyło się spić pokłócić i będziemy tak długo oczekiwającymi rodzicami :) hahaha

a propos piekny brzusio malutki ale jaki zgrabniutki aż chce się wycałować :) cudeńko :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

malgensita
marzena ja mam to samo. W jednej chwili smieję się do rozpuku a za chwilę łzy - masakra. Czasem z sama sobą wytrzymać nie mogę. Na szczęście ostatnio mam lepsze dni.
Zrobiłam dzisiaj zdjęcie brzucha więc zamieszczam.

Śliczny brzusio i bardzo zgrabny ja taki miałam wieki temu...wyglądam jakbym była przed porodem :)

oby Laura
tak więc ja już po wizycie mały jest zdrowy jak rybka :) waży 1450g niestety jest tak jak pisałam wcześniej o tydzień mniejszy więc termin porodu przesunął się na 1 sierpnia :( ale ważne że zdrowiutki :) jednak jest to chłopaczysko :) silne duże i ma wielkie jaja ;p hhahah po za tym mały jest już obrócony główką w dół i tak już zostanie łożysko jest pod moimi prawymi żebrami i poród będzie jak najbardziej naturalny co mnie bardzo ucieszyło :) za dwa tygodnie mam kolejną wizytę i wtedy doktorek wypisze mi już papierek do urlopu macierzyńskiego :) super :) w końcu będę mogła gdzieś pojechać za miasto bez obawy że mi jakaś głupia kontrola wpadnie:) więc dzień matki dziś dla mnie jak najbardziej udany :) oby każdy jeden był taki fajny, pogodny i pełen dobrych wieści :) więc jestem spokojną i szczęśliwą mamuśka:)

MARZ1ENA dziękuję za gratulacje :) ale chyba jednak do tego ślubu dojdzie dopiero za rok ..:) wcale mi się nie pali :) ja na to jak na lato... a zaręczeni jesteśmy juz 2 lata :) po za tym to poznaliśmy się w irlandii mój N jest z jeleniej góry a ja ze stalowej woli masakra strasznie daleko i może też dlatego ni uśmiech ami się organizować tego ślubu gdzie ja zrobię taki spęd bydła :)

ASIK28 w czechach jestem już ponad 2,5 roku do tej pory pracowałam ale teraz jestem na L4 i całe szczęście bo bym tam nie wytrzymała :) a tak ogólnie to sobie tu mieszkamy i tak już zostanie za pewne :)

MALGENSITA kochana to dzieciak made in czech republic hahaha:) no to fajna rocznica :) ojjjj musiało się dziać:) nasz mały za to wyprodukowany w polsce na ostatnim urlopie w październiku do tego na kacu po imprezie ze znajomymi i po kłótni z N :) hahha i w końcu się udało... staraliśmy się od roku i nic a tu proszę wystarczyło się spić pokłócić i będziemy tak długo oczekiwającymi rodzicami :) hahaha

a propos piekny brzusio malutki ale jaki zgrabniutki aż chce się wycałować :) cudeńko :)
Fajnie że wszystko wporządku po wizycie. Zazdroszcze podglądanka ja dopiero 2 czerwca mam i może na 100% potwierdzi się że to dziewczynka bo jeszcze nutka niepewności jest.
Jak się żyje w Czechach? Jak ludzie?

http://www.suwaczek.pl/cache/c3a3d131e6.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0193279b0.png?9004

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64jw4z75p61dlm.png [url=http://pierwszezabki.pl] [img]http://s2.pierwszezabki.pl

Odnośnik do komentarza

witam sierpniowe mamuśki mi została jedna pralka do wyprania i praktycznie wszystko z ciuszków będzie czekało na malucha. Gorzej jak się okaże chłopiec to będę musiała znowu część rzeczy przytachać z piwnicy i odświeżyć. Mam nadzieję że mała nie będzie miała uczulenia na proszek bo tym razem piorę wszytko w normalnym proszku, jedynie nastawiam na dodatkowe płukanie. Jakoś pusto tu na forum ale mam nadzieję że niebawem się rozkręci. Zmykam zrobić pranie póki synuś śpi.
Miłego dnia :D

http://www.suwaczek.pl/cache/c3a3d131e6.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0193279b0.png?9004

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64jw4z75p61dlm.png [url=http://pierwszezabki.pl] [img]http://s2.pierwszezabki.pl

Odnośnik do komentarza

precelek79
no witam a ja myślalam że 1 wszystko chce prac i prasować hehe ja zaczynam od 1 czerwca po kolejnym usg....

hehe no widzisz wyprzedziłam Cie. Ale musiałam się wcześniej za to zabrać póki małżon ma troche wolnego bo potem byłoby mi trudno z 2latkiem w takie upały poza tym jest strasznie absorbujący i nie wiem jakby to miało wyglądać.
Ja dzisiaj miałam iść na badania ale chyba pójdę w poniedziałek bo 2 wizyta. Ciekawe czy trochę anemia mi się zmniejszyła. Na ostatniej wizycie miałam 8,2.
Lecę mamuśki zrobić sobie śniadanko.

http://www.suwaczek.pl/cache/c3a3d131e6.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0193279b0.png?9004

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64jw4z75p61dlm.png [url=http://pierwszezabki.pl] [img]http://s2.pierwszezabki.pl

Odnośnik do komentarza

Widzę, że przygotowania na przyjście maluchów u niektórych pełną parą:) Ja mam pod tym względem lenia:) Tzn. wygląda to tak, że chciałabym, ale jakoś ciężko mi się do tego zabrać.
Wczoraj mój mąż jechał na krótkie szkolenie, więc wykorzystałam sytuację i wybrałam się z nim, tzn, on na szkolenie, a ja na mały rekonesans po sklepach dziecięcych. Aż głowa boli od tych wózków, łóżeczek, pościeli, ubranek i innych akcesoriów dziecięcych. Na wózek nadal żaden się nie zdecydowałam. Pooglądałam, popatrzyłam i w rezultacie kupiłam małemu pieluszki tetrowe z misiami:)Kiedy byłam z Olą w ciąży większość rzeczy kupiłam przez internet i myślę, że tym razem też tak się chyba skończy:) Nie wiem jak jest u Was, ale zaczyna mnie to wkurzać, że mój mąż niczym się nie przejmuje tzn. nie wyjawia większego zainteresowania wózkiem i tym, że trzeba byłoby zrobić powoli jakieś zakupy. Wczoraj widziałam w sklepie taką samą kołyskę, którą kupiłam i kosztowała 320zł i powiedziałam o tym mężowi, a on na to "Widzisz, trzeba było się nie śpieszyć.." Wkurzyłam się, bo nie dość, że sama ją kupiłam bez jego porady, to jeszcze tak podsumował. Może się czepiam, może też mam swoje nastroje, ale naprawdę chciałabym, żeby czasem coś doradził, a nie powiedział"kup co uważasz i co ci się podoba" czy coś w tym rodzaju. Ech, przepraszam, że o tym piszę, ale jakoś musiałam to z siebie wyrzucić.
Wyniki z glukozy są dobre. Po 1 godz. mam 100, a po 2 godz. 94. Zadzwoniłam do lekarza, bo mi kazał podać wyniki i powiedział, że są jak najbardziej ok:)
Jeśli Was to zainteresuje, to byłam wczoraj w Tesco i tam są obniżki na dziecięce ubranka. Przeceny są nawet spore, więc jeśli którąś to interesuje...
Ja w zasadzie z zakupami ubranek jeszcze się wstrzymuję, ponieważ muszę przejrzeć ubranka po mojej Oli. Miałam to zrobić tydzień temu, ale może jutro się za to zabiorę. Co prawda dużo rzeczy mam różowych, ale kupowałam też wiele takich neutralnych, więc zobaczę, co się z tego przyda i wtedy tak naprawdę zrobię listę ubrankowych zakupów.
Trochę rzeczy mam po Oli (m.in. odciągacz, termoopakowanie, nakładki silikonowe na piersi, pojemniczki do podróży na mleko, pieluchy tetrowe itp.)
Czuję się już taka wielka... Mam 10kg na plusie, więc już sama nie wiem czy to dużo czy normalnie. Wiem tylko, że czuję się mało komfortowo:) Chociaż mój mąż twierdzi, że takie piersi, to mogłyby mi już zostać po ciąży. Nie wiem czemu tak sądzi, mimo iż przed ciążą też jakiegoś małego biustu nie miałam:):)
U nas dziś leje, jest szaro buro, a ja sobie kawę z mleczkiem musiałam zrobić, bo chyba mam niskie ciśnienie. Ogólnie kawy nie piję, ale dziś mnie tak jakoś naszło:)
Ola się zbudziła, więc na razie uciekam:)

http://szafka.pl/profil/asik28

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1139416

http://www.suwaczek.pl/cache/b9eff79494.png

http://www.suwaczek.pl/cache/05ecdbee75.png

Odnośnik do komentarza

IWONA normalnie się żyje ludzie jak ludzie wszędzie to samo jedni myślą inni nie... ale tu muszę przyznać że tych nie myślących jest więcej :)
no na tym USG na pewno w 100% dowiesz się czy to dziewczynka... ale ci zazdroszczę córeczki my chcieliśmy córeczkę ale natura widać nas nie lubi ;p ale i tak się cieszę że będę mamuśka...:) :cats:

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...