Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2011


marz1ena

Rekomendowane odpowiedzi

wpadłam się przywitać i zmykam na spacerek i jakieś zakupy bo u nas znów piękne słoneczko :Oczko:

SierpniowaGonia, Kejko_30 lada dzień i Wy poczujecie mocne kopniaczki swoich maluszków :mdr::mdr::mdr: heh będziecie jeszcze prosić swoje dzidzie by aż tak strasznie nie wariowały w brzuszkach i dały Wam troszkę odetchnąć :Śmiech:

Kejko_30 może za płytko zaaplikowałaś sobie tabsa? :hmm: mi czasem się zdarza, że się luteinie wypadnie właśnie temu, że źle sobie ją wsadziłam :Oczko:

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki. Ja od jutra świętuję pierwszy dzień wolności i wcale nie się nie cieszę. Co ja będę robić !:36_2_43: się zastanawiam. W związku z tym że obejrzałam wczoraj jakieś powtórki Perfekcyjnej Pani Domu zabrałam się za porządki. Opróżniłam szafki i zrobiłam biblioteczkę :36_1_11:
SierpniowaGonia Powiem Ci że ja nie od razu poznałam, że to są ruchy dziecka - mimo że wszyscy mi mówili, że będę wiedziała. U mnie jest tak jakby mi ktoś zamieszał łyżką w brzuchu, a czasami jakby mnie rybka skubała od środka. Warto na to czekać bo rzeczywiście uczucie nieziemskie.
Kejko Ja też się uśmiałam bo z doświadczenia wiem że te cholerne dowcipy są bardzo dowcipne i różne cuda dzieją się po aplikacji, albo w trakcie niej.

Co do badań to ja miałam zlecone wszystko o czym piszecie oprócz toksoplazmozy i thc. Ostatnio miałam tylko morfologię i mocz.

A propos golenia :shave: Przed każdą wizytą u gina stwierdzam, że człowiek pochodzi od małpy:monkey: Moja depilacja zajmuje mi ze 20 min. Dziewczyny do okolic bikini używacie kremów depilujących? W ciąży to bezpieczne? Z większym brzuchem to chyba nie da rady maszynką chyba że z lusterkiem :36_19_3:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7y7pzricps.png

Odnośnik do komentarza

Malgensita - nie martw się. Ja też myślałam, że "co ja będę robić?!" a jednak ...
Bimbanie jest bardzo przyjemnie i czasochłonne :36_1_11:
Tak właściwie to nie wiem gdzie ten czas upływa ... a kosztuje teraz, kosztuje wolności, bo potem to ... Koleżanko, nie szalej z tymi porządkami, uważaj na siebie i Malucha.
I nie martw się, będziesz częściej do nas zaglądać. Ja zaczęłam pisać pamiętnik dotyczący ciąży. Kiedyś pokażę Bączkowi, to się pośmiejemy.

Znowu mi ta tableta wypadla. Do łóżka wczoraj szłam ze skrzyżowanymi nogami, kucając, wyglądało to naprawdę komicznie. Leżałam na lewym boku oczywiście godzinę, żeby to cholerstwo się rozpuściło. Normalnie szlag mnie z tym trafi. Najgorsze jest to, że ona jest taka śliska i wielkości tampona. Co prawda wygląda jak nabój, jest tak szpiczasto zakończona, wiec tą koncówkę sobie zawsze "spiłowuję" :36_1_11: i jest git. Jeszcze tylko jedna i mam nadzieję koniec tej komedii. Gdyby byla taka jak Luteina, sucha i mała, to co innego. Bączek chyba nie lubi tego świnstwa w swoim przedpokoju.

Zapisałam się do dentysty, dopiero na 19 kwietnia, ale powiedział, że gdyby bolało, to mnie gdzieś wciśnie. To dobrze.
Kobietki byłam dzisiaj w Reserved i kupiłam sobie koszulkę, taki T-SHIRT za 29 zl. Powiem Wam, że mam już kilka i dość długo je noszę. Polecam !!!

Jeśli chodzi o włosy - ale nie te na głowie :smile_jump: to też tak uważam. Mnie już jest trudno nogi golić, nie mówiąc o "drzwiach do przedpokoju", a co będzie później.
Ja golę golarką, mnie kremy uczulają. Nogi depilatorem, ale teraz to bardzo boli.
Chociaż jak tak dalej pójdzie, to tylko kosiarka :smile_jump:

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ea8b9gbdc.png

Odnośnik do komentarza

a tutaj znów cisza nastała :Oczko:
dziewczynki pisać mi tu zaraz co tam u Was słychać :36_6_3:

moja Natalka od piątku znów do żłobka poszła więc mam teraz troszkę więcej czasu chociaż strasznie mi bez niej pusto :ehhhhhh: ale mogę za to spokojnie odgruzować mieszkanie bo nie ma mi kto w tym przeszkadzać no może poza strasznym leniem :Śmiech:
za tydzień w środę mam w końcu wizytę i już się jej doczekać nie mogę. Mam strasznego stresa czy aby w moim podwoziu wszystko gra... no ale zobaczymy co to będzie... poza tym mam do zrobienia trochę badań m.in. test obciążenia glukozą do wyboru 50g lub 75g ::): oczywiście wybrałam 50g ale i tak już na samą myśl, że mam wypić to świństwo jest mi niedobrze :leeee:

malgensita i jak tam pierwsze dni bez pracy? :wink:
co do golenia to ja na razie jadę maszynką ale potem zapewne przerzucę się na kremy do depilacji tak jak to było i w poprzedniej ciąży ::): co najgorsze jak brzusio robi się już naprawdę wielki to człowiek jest jakiś taki niedołężny i przynajmniej dla mnie ciągłe proszenie chłopa by mi pomógł było już trochę denerwujące ale nie było wyjścia :mdr::mdr::mdr:
a co do tego czy kremy takie szkodzą dzidzi to nie, bo one nie wnikają do krwiobiegu ani do grubszych warstw skóry tylko działają powierzchniowo ::):

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

No ja w końcu mam o czym napiszać:36_1_11:
Wybraliśmy się z moim husband'em na dodatkowe USG. Generalnie głównie po to żeby zobaczyć płeć, ale w sumie to też dlatego, że mi koleżanki podpowiadały, że chociaż raz to kobitka powinna się wybrać do innego lekarza tak dla pewności.
Super lekarz i świetnie opowiadał i pokazywał co widzi na USG - mój lekarz nie należy niestety do najbardziej wylewnych ludzi na świecie :36_2_43: i stwierdził, że........ nie widzi :( i żebyśmy przyszli za tydz. to już za darmo zerknie żebyśmy mieli radochę i nagle.......... powiedział "ale to jest córka" i zwariowałam ze szczęścia :smile_jump:
Za tydz i tak mamy pójsc to sobie jeszcze popatrzymy :D
gmonia Bez pracy jestem tak samo zajęta jakbym do niej chodziła bo ciągle coś się dzieje więc się nie nudzę póki co.
Kejko Powodzenia z "dowcipami" - każdy mijający dzień to jedna mniej na szczęście.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7y7pzricps.png

Odnośnik do komentarza

Gmonia - jak Natala ? I jak zgaga ?
Mnie tak zgaga nie męczy, ale zauważyłam, że po niektórych produktach jest mi po prostu niedobrze, w sensie mdli itd.
Ja to samo mam z L4 ... myślałam, co ja będę robić ... a tu wiele interesujących rzeczy się znajduje ... :36_19_3: CO do badania glukozy, to można sobie wybrać 50 czy 75 ?I jak to można, że z cytryną ?Same kupujemy w aptece glukozę i pijemy czy jak ? Dzisiaj będę w przychodni, to się zapytam. Moja znajoma po tym badaniu zemdlała i aż się martwię co to będzie ... :leeee:

Malgensita - GRATULUJĘ CÓRCI !!!!!!:36_1_11::36_1_11::36_1_11:
Widzę, że na razie jest przewaga dziewczynek ... ja też chcę dziewczynkę ...
W sensie, mojego Maciusia w brzuszku (jeśli to on) kocham mocno jak nie wiem co, ale w sukienkę go nie ubiorę :autka:
Ale akurat to nie jest najważniejsze ... tak tylko gderam, chyba dlatego, że byłam z przyjaciółką i jej córką w piaskownicy na placu zabaw i widziałam takie małe dziewczynki w tych kitkach i kapelusikach ... ojejej
Dla mnie teraz najważniejsze jest USG połówkowe, które mam 20 kwietnia. Mam nadzieję, ze wszystko tam wyjdzie ok.
Co do tabletek to już nie biorę, ale dzisiaj idę na badanie moczu i zastanawiam się czy znowu nie będzie bakterii. Jeśli tak mam zrobić posiew, robiłyście kiedyś posiew moczu ?

Idę zaraz coś zjeść ... piszcie co tam u Was !

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ea8b9gbdc.png

Odnośnik do komentarza

u mnie od samego rana pogoda do kitu... normalnie jak w listopadzie - nie dość, że pada to na dodatek zimnym wiatrem strasznie piździ. Jak szłam po Natkę do żłobka ok 15:30 to było u nas aż 10stopni... no masakra jakaś... ale udało się, że jak wyszłam z domciu to nie dość, że przestało padać to nawet jakieś słoneczko wyszło na chwilkę :Oczko: ledwie z małą zdążyłam do klatki wejść a się znów na maksa rozpadało... jak to powiadają głupi to zawsze ma szczęście :mdr::mdr::mdr:

poza tym dzisiaj ze skrzynki wyjęłam list a w nim zaproszenie na wesele mojego kuzyna które jest 14 maja... ehhh to już 5 wesele w rodzinie w tym roku... :36_2_13: nie wspomnę o tym, że teraz w święta mój brat chrzciny córci robi i mimo, że nas na nich nie będzie bo niestety mieszka trochę za daleko - ponad 700km mamy w jedną stronę to i tak trzeba coś dać. Normalnie pasowały mieć pełen portfel kasy... tyle, że skąd jej nabrać? :hmm:

Kejko_30 a Natala ok ::):
mnie zaś zgaga już nie męczyła jak się rano obudziłam i odpukać na razie mam spokój :wink: ale znając życie pod wieczór znów pewnie mnie nawiedzi. Mam tylko nadzieję, że w trochę lżejszej formie niż to było wczoraj wieczorem :smile_move:
co do glukozy to samemu się nie wybiera tylko to akurat lekarz zleca ::): natomiast mój gin jest taki super, że teraz dał mi prawo wyboru ale zaznaczył, że jak wyjdzie źle to będzie powtórka z 75g :Oczko: w poprzedniej ciąży od razu robiłam 75g w 26tc...
a z cytrynką niektórzy ją piją bo ona zabija ten ohydny słodki smak :leeee: no i przynajmniej jak ja robię to badanie to nie kupuję sama tej glukozy tylko oni mi ją dają do picia ale wiem, że w niektórych punktach pobrań trzeba przyjść ze swoją. Najlepiej przed badaniem jest sobie podejść wcześniej i się zapytać o to :oczko:

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczynki. Banan z ust mi nie schodzi, na co mój mąż stwierdził, że i tak nauczy ją stawiać system, składać kompy i że będzie najlepiej grającą w FIFĘ dziewczynką na świecie :36_7_12: i koniecznie zapalonym kibicem Juventusu i piłki siatkowej oraz ręcznej :36_2_51: Wnioskuję więc, że stara się przywyknąć, że brzuchatka jest kobietką.
Ruszyłam na zakupy i stwierdzam, że jestem chora umysłowo:36_6_3: Rzeczy w sklepach do mnie mówią - KUP MNIE!!! Kupiłam czerwone baleriny, sukienkę pod kolor, drugą biało fioletową, żółte śpioszki i czapeczkę - a minął tylko 1 dzień odkąd znam płeć. Albo się ogarnę, albo zbankrutuję. Ale to takie cholernie przyjemne włożyć już coś do szafki dziecka :36_1_11:
Jutro odwiedzam starych znajomych ze szkoły w której zaczynałam pracę 3,5 roku temu i odeszłam w grudniu. Jak miło mieć czas na takie rzeczy.
Mi lekarz nie zlecał badań na glukozę, zapytam go next time bo to w sumie ważne, chociaż strasznie nieprzyjemne badanie. Cytryna podobno działa cuda, a niektórzy mówią, że smak da się przeżyć.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7y7pzricps.png

Odnośnik do komentarza

malgensita
Banan z ust mi nie schodzi, na co mój mąż stwierdził, że i tak nauczy ją stawiać system, składać kompy i że będzie najlepiej grającą w FIFĘ dziewczynką na świecie :36_7_12: i koniecznie zapalonym kibicem Juventusu i piłki siatkowej oraz ręcznej :36_2_51: Wnioskuję więc, że stara się przywyknąć, że brzuchatka jest kobietką.

heh normalnie jakbym słyszała mojego chłopa jak byłam jeszcze w pierwszej ciąży i się dowiedzieliśmy, że Natalka będzie dziewczynką :mdr::mdr::mdr:
no i oczywiście mój M się do tego stosuje :Oczko: mała kopie piłkę równo, bawi się oprócz lal samochodzikami, już od pierwszych miesięcy swojego życia jest obyta ze sprzętem komputerowym i tv i umie w nim nieźle namieszać baaa a nawet rozłożyć na czynniki pierwsze a tatuś jak ma tylko czas to zabiera córeczkę na mecze :sofunny:
teraz przy drugiej zapowiedział, że będzie robił to samo ale na 3 dziecko nie wie czy się zdecyduje (choć i tak go zbałamucę :Śmiech:) bo nie zaryzykuje kolejnej kobiety bo z 4 babami w domu to on na pewno nie wytrzyma :hahaha:

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

Hej a u mnie smutne dni nastały... Hormony szaleją i jakoś nie mogę się pozberać. Byłam wczoraj na 3D. Lekarz potwierdził mi 200% Synek. Dostałam nawet zdjęcie siuraczka :) Widok Małego Miłoszka na ekranie sprawił, że poczułam się świetnie chociaż przez moment - cudowne uczucie, a dziś znowu do bani...ajjjj. ...chociaż najważniejsze, że wszystko ok z Dzidzią.
Mnie również ogarnął zakupowy szał i to też jest fajne.
Trzymajcie się ciepło.

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqgzu3azhz0lj4.png :36_33_14:

Odnośnik do komentarza

sierpniowaGonia Uszy do góry jak się zrobi trochę słoneczka na pewno się rozchmurzysz, a poza tym to masz prawo do swoich dołków teraz i nie wypominaj ich sobie, a jak potrwają zbyt długo to wtedy kogoś za schaby i niech rozweselają :11_6_203:
gmonia Dokładnie tak samo będzie u nas podejrzewam, ale się nic nie odzywam, niech się tatuś po swojemu pociesza :36_1_11:
precelek A co u Ciebie medycznie? Jakieś lepsze newsy? Leżysz i odpoczywasz wg zaleceń czy nie da rady. Trzymam kciuki za Ciebie i za poprawę sytuacji.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7y7pzricps.png

Odnośnik do komentarza

malgensita
precelek A co u Ciebie medycznie? Jakieś lepsze newsy? Leżysz i odpoczywasz wg zaleceń czy nie da rady. Trzymam kciuki za Ciebie i za poprawę sytuacji.

ehh wczoraj mnie kręgoslup rypal bo trochę i stresow i bieganiny było
musiałam dostać sie na drugi koniec miasta do logopedy na konsultacje z młodym okazało sie ze ktoś w recepcji godziny pomylił i miałam byc wczesniej ehhh siora mnie zawiozła ale wytrzęsło mnie trochę....i te nerwy...
poleguje ile sie da( własciwie siedze w łożku...)młody dzis w przedszkolu bo wył że chce choć wolałam go wdomu przetrzymac do pon bo na sterydowych inhal jest...na razie sie trzymam 14 mam wizyte i chce gina namowić na looknięcie na usg czy rzeczywiście wsio ok moze sie uda moze nie....bo on z tych co twierdza że zmiany następuja powoli hehe chyba moich porodów nie zna:36_2_13: z 1 cm rozwarcia do 10 zajeło mi godzinę wiec strach sie bać........

u nas ponuro ale mam nadzieje że juz dzis nie bedzie padać....po chłopaków trza isc do przedszkola o 12.30 i przynajmniej do tego czasu niech sie pogoda nie psuje !
dzis jeszcze syna kol. mam wiec w domu bedzie wesoło..

ps. co macie dzis na obiados??bo ja juz nie wiem co wymyślać..

Kasia i Eryk
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=12562& Alan
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=12563 & http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ei7f4bo3x.png

Odnośnik do komentarza

Hello!!

"Dawno" nie zaglądałam :36_1_1:

Na samym początku pochwalę się zakupami :
-30%LEGINSY LEGGINSY GETRY BAWEŁNA CIĄŻOWE M (1534070764) - Aukcje internetowe Allegro
i
MEGA HIT! WYGODNA,TUNIKA-SUKIENKA CIĄŻOWA!KOLORY (1533624575) - Aukcje internetowe Allegro

Jak tylko dotrą i zacznę użytkować, zdam relację. Nie wiem czy dobrze zrobiłam biorąc legginsy M, myślałam bardziej o S, ale bałam się, że może mnie gdzieś uciskać. Tak więc wzięłam M.

Kupiłam sobie dzisiaj śliczne baleriny, jasnoróżowe, z paskami, takie że podtrzymują mi stopę i mają podwyższone podbicie. No są przepiękne !!!!

Pochwalę się, że przedwczoraj otrzymałam pierwszego, porządnego kopniaka !!!!!
Ale od tamtej pory czuję tylko burczenie i bulgoty. Dzisiaj byłam cały dzień poza domem i wypoczywam teraz. A jutro idę oddać mocz na posiew :-( :noooo:
Wczoraj odebrałam wynik i leukocytów było tylko 0-1, a wcześniej miałam 70-100 !!!
Za to ph norma 5-7, a ja mam 8 ... zrobię ten posiew i w następnym tygodniu zaniosę do gin. Mam nadzieję, że żadnego świństwa nie mam. Przyznam się Wam, że ja prawie zawsze miałam bakterie w moczu, przed ciążą.

SierpniowaGonia - nie martw się, ja też mam raz lepsze, raz gorsze dni. Całe szczęście, że tej luteiny już nie biorę, bo na mnie to wpływało depresyjnie.
Dla mnie najlepszą terapią na smutne chwile jest spacer !!!!

Malgensita - widzisz, czas ucieka jak szalony ... a jak miło można go spędzić. W końcu "legalnie" można sobie raz lub dwa tak "poleniuchować". A jeszcze się napracujesz ...

Gmonia - współczuję tych imprez rodzinnych. W sensie, że raz duży wydatek, a dwa - w ciąży to nie bawimy się tak jak przed :36_1_1:
Mam nadzieję, że przynajmniej u Ciebie będzie dużo jedzenia, bo ja wychodziłam z ostatniego wesela głodna.

Precelek79 - u Ciebie sami chłopcy, a ja mam wrażenie że i u mnie. Skrycie liczę na dziewczynkę, ale jakoś tak pewnie los da mi Maciusia ... trudno ... Maciek będzie miał kitki :-) :36_1_1:

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ea8b9gbdc.png

Odnośnik do komentarza

Kejko Gratuluję zakupów. Ja niestety kupiłam na allegro legginsy ciążowe i już wiem, że nosząc M trzeba kupować mniejsze :( Moje bardzo się rozciągnęły i po tyg noszenia już widać prześwity w kroku, więc generalnie badziewie niewarte ceny. Może Twoje będą lepsze. Trzeba przyznać, że są super wygodne i ten panel jest świetny.
Precelek Ja miałam wczoraj naleśniki z pieczarkami serem, a dzisiaj ogórkową i pierogi z serem.

Ja dzisiaj znowu beczę bez powodu a mój mąż powinien dostać order Lenina za to że to wytrzymuje:fire2: Ale popłakałam i już mi znacznie lepiej. Czekam na zmianę pogody jak na zmiłowanie. Dzisiaj prawie łeb mi urwało jak poszłam na zakupy więc wróciła czapka i szalik zimowy - najgorsze że w płaszczu zimowym wyglądam jak kawał powiązanej szynki ale co zrobić jeszcze trochę muszę wytrzymać.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7y7pzricps.png

Odnośnik do komentarza

a ja dzisiaj mam bardzo ciekawy dzień...
rano byłam na badaniach krwi tak więc obciążenie glukozą mam już na szczęście za sobą i mam nadzieję, że wyniki będą ok bo nie uśmiecha mi się pić tego świństwa jeszcze raz. Oczywiście musiałam mieć z nią małą przygodę ale mam nadzieję, że nie zaważy to jakoś na wyniku - po 45min od wypicia nie wytrzymałam i zwymiotowałam :white_flag: w sumie to do tego czasu odbija mi się nią... fuj... a tak poza tym to choróbsko nadal mnie atakuje a dzisiaj żeby było wesoło straciłam głos...
poza tym jutro mam wizytę i z jednej strony nie mogę się doczekać bo w końcu zobaczę moją dzidzię a z drugiej mam wielkiego stresa przed nią i boję się, że będą czekać na mnie złe wieści związane ze stanem mojej "ciemnej strefy" :ehhhhhh:

precelek79 powiem Ci, że ja mam wrażenie wypadnięcia dzidzi już od dawna. Na dodatek non stop latam do wc bo mnie strasznie ciśnie :36_11_13:

malgensita i ja czasem płaczę tak zupełnie bez powodu... łzy same mi się cisną do oczu i nie wiem czemu ::(:

Kejko_30 co do bakterii w moczu, fosforanów, szczawianów, itp., itd. to i ja je też mam niezależnie czy to w ciąży jestem czy nie - ale to pewnie temu, że mam piasek w nerkach. W każdym razie jakoś za bardzo nikt nie zwraca na to uwagi - każą tylko więcej płynów pić. A dla mojego gina liczy się w sumie tylko to, czy mam białko w moczu czy nie i tyle :Oczko:

SierpniowaGonia masz w 100% rację - najważniejsze, że z dzidzią wszystko ok a smutne dni w końcu kiedyś muszą się skończyć :wink:

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

Hejka :). U mnie smutne dni jak na razie minęły... oby bezpowrotnie :) ale mam huśtawki nastrojów i bardzo łatwo mnie zdenerwować... Czuje w końcu jak mały się rusza - jejku niesamowita sprawa. Faceci nie muszą rodzić ale tego uczucia ruszającego się Dzieciątka w brzuchu też nigdy nie poznają... Jak Wasze brzuszki? mój praktycznie w ogóle jeszcze nie odstaje - troszkę się zaokrąglił ale nikt by nie poznał gdyby nie wiedział. Jak mówie komuś kto jeszcze nie wie, to mi nie wierzy... :) wczoraj byłam na pobraniu krwi i zemdlałam. Kurde myślałam, że już mi to minęło. Wstydu się najadłam i to wszystko. w czwartek odbieram wyniki, a w piątek do gina. mam nadzieje, że wszystko będzie ok. Trzymajcie się cieplutko i odzywajcie częściej bo smutno jak zaglądam i nie am żadnego wpisu.

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqgzu3azhz0lj4.png :36_33_14:

Odnośnik do komentarza

Hej Kochane !!!
We Wrocku, pada deszcz, wieje wiatr, a ja chciałam wyjść z domu na zakupy. Nie cierpię takiej pogody, jak muszę coś załatwić

Dzisiaj miałam okropną noc. Ne mogłam spać, bo zdrzemnęłam się w dzień. Jak się położyłam to Bączek zaczął szaleć. W nocy obudził mnie nie dość, że lekki ból zęba - takie ćmienie zwiastujące nieuchronnie leczenie kanałowe, to w dodatku kłucie w spojeniu łonowym. Nawet nie wiem czy to spojenie łonowe czy już nie, bo to bardzo nisko. Nie jest to silny ból, ale upierdliwe niesamowicie. Takie odczuwanie co kilka minut. Odczuwała któraś z Was to ?
Od 3 w nocy spać nie mogłam. Gagatek się rozbrykał na całego, a ja nie mogłam znaleźć żadnej dogodnej pozycji. Wiem, że te rejony powinny być odczuwalne, pod koniec jak dziecko jest ciężkie i napiera głową, ale teraz ?
Ciąża to dla mnie jedna wielka zagadka Sfinksa ...

Poza tym przyszła do mnie ta tunika. Jest super. Czekam jeszcze na legginsy. Zakupiłam też sobie takie oto portki :
CIĄŻOWE HAREMKI DRESOWE. TRENDY MAMA! WYGODA! S-L (1551525669) - Aukcje internetowe Allegro
Wkurza mnie ta pogoda, bo już tez nie mam się w co ubrać, a płaszcze i kurtki to się nie dopinają już .....

Malgensita- a kupiłaś u tego samego sprzedawcy ? Kurcze, jeszcze nie dotarly do mnie, a martwię się, że będą za duże. Problem w tym, że u mnie we Wrocławiu w H&M i C&A nie ma legginsów ciążowych. Tzn. w H&M są, ale takie jak rajstopy, każdy włos się przyczepia i są takie beznadziejne. W dodatku tylko czarne.
Gdybym mogła "pomacać" i sprawdzić " na żywo' to byłoby ok, a tak w tak dużymi mieście jak Wrocław chyba nie ma ciężarnych .... Co do humorów to ja też tak mam ... Jakbym grała w jakimś melodramacie ... Wszystko jest ok i nagle ni to z gruchy ni z pietruchy ryczę jak bóbr. A raczej wyje jak kojot. Potem się śmieje ... :36_11_13:

Precelek79 - daj znać jak się czujesz. I co lekarz powiedział. Trzymaj się ciepło !!

Gmonia - tej glukozy wcale nie zazdroszczę, ale mnie też to czeka. I współczuję tych choróbsk wszystkich, które Cię atakują w ciąży. Daj znać jak po wizycie. Jestem ciekawa !!!

SierpniowaGonia- nie wiem czy to Cię pocieszy, ale ja bym się z jednej strony cieszyła, że brzuszek jest mały. Powiem Ci, że na samym początku cierpiałam, że nic nie widać. Chciałam obwieścić całemu światu, że W KOŃCU JESTEM W CIĄŻY ... Długo nie było widać, w każdym razie spodnie dopinałam, lekko brzuszek odstawał, ale to wyglądało tak jakbym miała "inwazję mocy" w jelitach, czyt. wzdęcia albo trochę zbędnych kg. Za to teraz jak wypchało, to jak piłę. Najgorsze jest to, ze w płaszcze, kurtki się nie dopinam, podobnie jak Malgensita czuję się jak baleron, więc wydobyłam z szafy bluzę i dopasowuję do niej jakieś stroje, ale jest ciężko.
Mam koleżankę, która jest w 30 tygodniu i ma brzuch jak ja !!! Ale nie ma się co martwić, wielkość brzuszka nie oznacza małego dzidziusia. To wszystko zależy od ułożenia Bąbla, miednicy, ilości wód płodowych. Mam znajomą, która miała wielki brzuch i jak jej wody odeszły, to połowa brzucha zeszła. Jeśli chodzi o pobieranie krwi i omdlenia, to mnie się to zdarzyło raz, na długo przed ciążą. Ale nie ma co być Ci wstyd. :noooo: Normalne ...

Zaczął się właśnie 22 tydzień !!!!!! Ja już chcę połowę lipca ...:uff:

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ea8b9gbdc.png

Odnośnik do komentarza

Kejko Kupiłam u innego sprzedawcy wiec moze twoje beda OK. Moje po praniu sa troche lepsze, a te haremki super - ja mam takie krótkie - bardzo wygodne.
Wspolczuje tego bolu zeba, bo teraz cialo jest jeszcze wrazliwsze wiec kazdy bol moze byc nie do zniesienia, ale dentysta na pewno zaradzi.
Gmonia Dobrze ze masz za soba to badanie, mi na razie nic lekarz nie zlecil, ale przy nastepnej wizycie go o nie zapytam.
SierpniowaGonia Ja tez chcialam strasznie zeby juz bylo widac a teraz chcialabym sie juz zatrzymac na takim etapie a tu przeciez jeszcze duzo czasu pozostalo do sierpnia. Ja wygladam jakbym polknela piłke:36_7_7:

W pn bylam na USG potwierdzajacym plec, bo ostatnio zobaczyl, ale tylko przez chwile wiec powiedzial zebysmy przyszli jeszcze raz. Tym razem nie mial watpliwosci - kamien z serca bo kiecek juz tyle nakupowalam - mala wystawila sie wszystkimi wdziekami do pana doktora i nawet ja to zobaczylam, takze raczej o pomylce nie ma mowy.
Czekam na sloneczko caly czas bo wtedy chce mi sie cos robic, a bez niego to cala rozlazla jestem. WYbralsmy meble do pokoju dla dziecka, takze w maju ruszamy z remontem :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7y7pzricps.png

Odnośnik do komentarza

Asik - u mnie też wstępnie Maciuś :) O ile to nie dziewczę ...
Maćki to super chłopaki. A jak Twoje samopoczucie ?

Malgensita - doszły te legginsy, ło maj gad mam je pod samymi pachami :noooo:
I mają taką cholerną gumkę u góry, aby chyba nie spadały, ale jakoś to mało komfortowe.
No wiem, założę je na dłużej to zobaczę. I gratuluję córci już potwierdzonej !!!:36_3_13:

Ja coś czuję, że to chłop jak dąb. Po czekoladzie skacze jak oszalały !!!! To Gmonia pisała, że jej córa po słodkim też szalała.
Dzisiaj już wyszło słońce u nas, to w legginsy wejdę i idę na spacer. Mam dość tej szarugi.
W środę idę zobaczyć Bączka !!!!!!!!!!!!!:36_1_1:

Dziewczynki, co tam u Waszych brzuszków ?

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ea8b9gbdc.png

Odnośnik do komentarza

no rzeczywiście cisza tu straszna :hmm:
kobietki gadać mi tu zaraz co tam u każdej słychać :Oczko:

u mnie od wtorku zapalenie krtani, wczoraj dostałam antybiotyk na nie bo to cholerstwo nie chce popuścić coś ale mam się wstrzymać jak na razie z nim do jutra i włączyć jeśli głos mi do tego czasu nie wróci :36_11_13:
jeśli chodzi o badania krwi to oczywiście u mnie anemia na topie... ale do tego to się już zdążyłam przyzwyczaić :ehhhhhh:

poza tym w środę miałam wizytę a wczoraj usg genetyczne. I tak - moje dzieciątko rozwija się prawidłowo, żadnych wad genetycznych ani anomalii nie zaobserwowano, wszystkie narządy funkcjonują poprawnie i jak to określił lekarz "jest z niej niezła, zgrabna (w sensie, że szczuplutka - po mamusi :mdr:) laseczka o bardzo długich nogach" :wink:
niestety dokładnych wymiarów (w tym szacunkowej wagi) mojej córci nie jestem w stanie teraz podać bo coś im drukarka ześwirowała więc cały opis po tym usg dostanę na dniach na maila ::): ale powiem tak, że dzidzia po zmierzeniu kości udowej wychodzi o 12dni większa niż na podstawie pomiaru obwodu główki i brzuszka :Niespodzianka:

a tak poza tym to taka z niej straszna wiercipiętka, że zmieniła swoje położenie na miednicowe... ale dzięki temu moja szyjka od ostatniej wizyty malutko się skróciła bo tylko o 2mm no ale niestety się jej zmiękło ::(: ale znów plus taki, że rozwarcia nie ma... jeśli chodzi o kwestię porodu to czy ułożenie pośladkowe czy główkowe to dla mnie bez różnicy jest bo i tak będę mieć cc... poza tym luteina nadal w użyciu ale w zmniejszonej dawce a temat krążka oddalony na następną wizytę czyli na 4 maja :uff:

niestety na tym nie koniec bo okazało się, że poza normalnym łożyskiem na ścianie tylnej, na przedniej ścianie utworzył się patologiczny dodatkowy płat łożyska... w skrócie mam się bardzo oszczędzać bo jego odklejenie (mimo, że nawet łożysko to prawidłowe będzie się super trzymać) kończy się śmiercią płodu ::(:

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...