Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2011


marz1ena

Rekomendowane odpowiedzi

I znów mam dzisiaj humor do kitu... odebrałam dzisiaj wynik powtórnego crp i co ujrzałam? wynik 83!!!!!!!!!:glass: dla zainteresowanych norma jest do 5...
jak to zobaczyłam to aż mi się słabo zrobiło i od razu czarny scenariusz przed oczami miałam... na uspokojenie zeżarłam ponad pół czekolady, wzięłam telefon i zadzwoniłam do gina. Trochę mnie uspokoił i kazał natychmiast jechać do szpitala jakby się cokolwiek złego zaczęło dziać... oczywiście mam zajadać wszystkie te leki co mam zlecone (i przez niego i lekarza rodzinnego) no i obserwować brzusio (w sensie skurcze) :ehhhhhh: Za dwa dni powtórzyć badanie a potem znów w poniedziałek i zobaczymy co to będzie. W każdym razie w zeszły poniedziałek jak robiłam to miałam 16,4 i on już wydawał mi się podejrzany ale ten to powalił mnie całkowicie z nóg :o_noo:
niby obecnie mam dość konkretne zapalenie zatok które jest powikłaniem po ostatniej infekcji ::(: chociaż niestety wg mojego gina wynik jak tylko na to jest trochę za wysoki ...

malgensita co do allegro to jakieś 5 lat temu kupowałam 2 telefony łącznie za kwotę 700zł. Sprzedawca miał ponad 30 komentarzy - wszystkie pozytywne więc wydawał się wiarygodny... ale tylko wydawał bo po przelaniu kasy kontakt całkowicie się urwał. Sprawa skończyła się w sądzie aż w końcu po 3 latach została umorzona. Kasy oczywiście nie odzyskaliśmy mimo, że udało się ustalić oszusta oraz zająć konto na którym było ponad 30tys zł... w taki sposób jak my zostało naciągniętych i oszukanych ponad 40osób i nikt z poszkodowanych kasy nigdy nie odzyskał... swoją drogą ciekawi mnie co oni robią z tą kasą na koncie sprawcy skoro nie mogą oddać poszkodowanym bo to niby "materiał dowodowy sprawy"? :hmm:
ale powiem Ci, że mimo tej wpadki (na szczęście jedynej i mam nadzieję, że ostatniej :Oczko:) do allegro się nie zraziłam i non stop robię tam zakupy ale już bardziej dokładnie sprawdzam sprzedającego a za przedmioty płacę poprzez Płatności Allegro bo wydaje mi się to bardziej wiarygodne. Poza tym wiem, ze jest teraz coś takiego jak ochrona kupujących czy coś w tym rodzaju i w razie oszustwa do jakiejś tam kwoty allegro zwraca kasę ale to już musiałabyś się dowiedzieć jak to dokładnie wygląda ::):
co do rajstop ciążowych to miałam tylko z gatty więc na temat innych firm się nie wypowiem a legginsów typowo ciążowych nie noszę :wink:

Kejko_30 super, że po wizycie wszystko ok no i dzidzia zdrowa. Co do płci to może maleństwo zrobi Ci jeszcze niespodziankę na następnym usg i okaże jednak dziewczynką :mdr::mdr::mdr: tak czy siak chłopaki też są kochane a przy tym na pewno mniej kosztowni w porównaniu z dziewczynkami :hahaha:
co do licznych bakterii w moczu to ja też mam i mój gin za bardzo na to uwagi nie zwraca, czasem każe mi tylko więcej pić :Oczko:
co do badań toxo i CMV (robię je w klasie IgM tylko) to mam wyniki ujemne ale ich nie powtarzam (w poprzedniej ciąży też tylko raz robiłam)
jeśli zaś o ten kolor wydzieliny chodzi to mam nadzieję, że to nic poważnego. A powiedz mi na wizycie miałaś badanie ginekologiczne? bo ona mogła się stąd wziąć, że po badaniu wszystko w środku miałaś "naruszone", dodatkowo ten Pimafucin może wywołać podrażnienie błon śluzowych, plus ta infekcja i wszystko to spowodowało jakby lekkie plamienia. W zeszłej ciąży dość często miałam infekcje tylko że brałam macmiror complex 500 i praktycznie po każdym badaniu (i na następny dzień po) miałam jakby delikatne plamienia, które dość szybko znikały ::):

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

Gmonia - najważniejsze, żeby nic więcej się nie działo. Łykaj leki, oszczędzaj siebie i będzie dobrze. Musi być.
Jak infekcja Ci przejdzie, to i CRP spadnie.
I masz rację z chłopcami, na fryzjera nie wydają tyle ile kobietki :-)
:smile_move::smile_move::smile_move::smile_move:

A u mnie jak nie urok, to sraczka ...
Poszłam do lekarza, okazało się, że oprócz mnie dodatkowo przyszły 3 kobiety, też " mające coś pilnego". Przepuściły mnie.
Okazało się, że moja nadżerka na szyjce się "obudziła" i postanowiła dać o sobie znać. Bo to sączenie, to było właśnie z niej. Zbadał mnie, zrobił USG szyjki - nadal długa, więc się nie rozwiera, Bąbel zdrowy.
Tablety mam brać nadal, nic się nie dzieje. A on mi nie robił typowej cytologii, bada mnie tym wziernikiem, ale zazwyczaj po cytologii miałam takie podrażnienie. A infekcji jako takiej też nie mam, tylko zwiększona ilość wydzieliny. Cytologia, grupa II.
Kazał mi iść spokojnie do domu i się nie martwić. I kasy nie wziął :smile_move:

Piszcie co u Was kobietki !

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ea8b9gbdc.png

Odnośnik do komentarza

Kejko_30 dobrze, że to "tylko" sprawka nadżerki :uff: oby już więcej nie dawała o sobie znać i nie straszyła Cię tak...
a lekarz super się zachował, że kasy nie wziął :mdr: mi też się tak parę razy udało, że mój gin przyjął mnie za free a na dodatek poza kolejnością :wink: nawet pessar jak mi w zeszłej ciąży zakładał to nie dość, że kazał samej kupić (dał mi tylko namiary gdzie zamówić i podał jaki dokładnie mam wziąć) bo wyniesie mnie to taniej niż jak on to zrobi to nie wziął ani grosza za jego założenie :36_1_21:

wiecie co, ciekawa jestem co u reszty dziewczyn słychać które już dosyć dawno się nie odzywają :hmm:

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

Gmonia - takich lekarzy, to jak na lekarstwo. Ale to dobrze, że i Twój to "swój" człowiek.
We Wrocławiu, dzisiaj strasznie wieje, tak strasznie, że z domu, nosa nie wypuszczę, bo mnie w gardle drapie, a jak wyjdę to się zaprawię.
Do Zusu muszę podjechać i tak od wtorku się zbieram. :36_2_16:
A jak Twoje samopoczucie ?Coś czuję, że i ja się nie uchronię od przeziębienia, przez te wiatrzyska cholerne. Z mężem już ok ?A Natala ?I jak wizytacja prezesa ?

Jeśli chodzi o tą nadżerkę, to nie wiem czy to w ciąży się tak odnawia czy jak. Ale powiem Wam, że spotkało mnie pierwszy raz, odkąd ją mam. A mam od 10 lat. Zawsze cytologia mi wychodziła II grupa. Raz miałam to świństwo likwidowane, takim płynem chemicznym. Miałam po nim przedsmak porodu, bo takich skurczy dostałam, że szok. Myślałam wtedy, że umrę. A ta nadżerka nadal sobie dynda. Jednak po tym Pimafucinie mam mniej wydzieliny, a właściwie mam jej "prawie" brak. Dzisiaj znowu zacznę wciskać sobie te naboje. Fujjjjjjj to już wolałam Luteinę, przynajmniej się nie rozpuszczała jak kreda i mydło.

Właśnie ciekawa jestem co u innych dziewczyn. Precelek rzadko pisze. Ostatnio tylko my, Malgensita i SierpniowaGonia.

PUK PUK Dziewczyny, dajcie znać !:fiufiu:

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ea8b9gbdc.png

Odnośnik do komentarza

No ja też jestem:) Tylko nie zawsze mam wenę do pisania:) Zaglądam i sobie Was podczytuję:)
U mnie nic ciekawego. Czuję się ok , tylko jestem strasznie zmęczona. Moja Ola po dwutygodniowej przerwie wróciła do żłobka i dziś chodząc do niego już czwarty dzień-zbudziła się z katarem:( Dopóki nie chodziła do żłobka w ogóle nie chorowała, nigdy nie brała antybiotyku, a teraz co chwilę:(

W poniedziałek mam wizytę, no i usg połówkowe, więc może coś więcej się dowiem. Powoli zaglądam i rozglądam się za wózkiem. To na razie tylko wstępna orientacja, bo zakupy pewnie będą gdzieś w lipcu:) Najważniejsze, że mam fotelik samochodowy, a to już połowa sukcesu:)

Fajnych macie lekarzy:) Ja swojego dopiero poznaję, bo przed ciążą jeździłam do innego, z którego byłam mega zadowolona. No, ale ten jest na miejscu, ponoć dobry specjalista, pracuje w szpitalu, więc jest szansa, że trafię na niego przy porodzie, a poza tym ma usg 4d i za wizytę bierze 80zł:)

Uciekam. Ola śpi, to może ja na pół godzinki też się zdrzemnę:) bo padam ze zmęczenia. Jestem na nogach od 4.30:(

http://szafka.pl/profil/asik28

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1139416

http://www.suwaczek.pl/cache/b9eff79494.png

http://www.suwaczek.pl/cache/05ecdbee75.png

Odnośnik do komentarza

W zasadzie jest nas tutaj niewiele ale wszystko konkretnie :). Podejrzałam ostatnio inne forum w naszym temacie i śmiać mi się chciało jak laski piszą, że w 8 tc czuły już ruchy Dziecka albo znają płeć potwierdzoną w 100% przez lekarza... głupoty! :) Jeśli chodzi o wózeczki to jeśli potwierdzi się Chłoptaś na 3d to upatrzyłam mutsy transporter 2011 (nie wiem jeszce jaki kolor ale waham się między czarnym a siwym). Jejku kiedy ten sierpień... :)

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqgzu3azhz0lj4.png :36_33_14:

Odnośnik do komentarza

SierpniowaGonia - masz całkowitą rację, co do "jakości" forum. :16_11_7:
Ja patrzę też na inne, ale jak widzę, że niektóre dziewczyny piszą o takich pierdołach, to włosy dęba stają. Nasze forum ma 18 stron, a np. te które rodzą w październiku mają 300.
Ja za wózkiem patrzyłam, ale ja chcę z dużymi kołami. Widziałam ostatnio na żywo X-Landera, bardzo fajny.
Słyszałam od znajomej, że ponoć jasne wózki nie brudzą się tak bardzo, jak się wydaje. Mnie się podobają takie kremowe lub białe :smile_move:
Jeśli chodzi o głupoty ciążowe, to mnie zabiło na miejscu, jak moja koleżanka zapytała się mnie, czy męczy mnie zgaga. A ja, że tak. A ona - to dzidzia będzie miała włoski.:hahaha::sofunny::sofunny:

Asik28 - fajnie, że zaglądnęłaś do nas.
Szkoda, że córunia Ci choruje. Ja połówkowe mam 20 kwietnia, będę wtedy na przełomie 23/24 tygodnia.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ea8b9gbdc.png

Odnośnik do komentarza

hej jestem dziewczyny ale wiem co pisać...
u mnie bedzoe chlopiec i mam klopot z wózkiem bo mialam dostac od kol. po jej dzieciach taki pomarańczowy w ciapki delikatne ale hmmm dla chłopaka nie wiem czy sie nada z kasą krucho wiec nie bede wybrzydzac tylko wszyscy będa mysleć ze mam córe w końcu ;P
zbieram co sie daje dla dzidzi bo nie mam nic....

z innego forum babeczki przeslały mi kołderke do łożeczka i teraz czekam na paczkę ciuszków płace tylko za wysylkę ale to oczywiste...
mój małż mnie wkurza i tyle u mnie

kejko puzno to USG masz jak na połówkowe

Kasia i Eryk
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=12562& Alan
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=12563 & http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ei7f4bo3x.png

Odnośnik do komentarza

U mnie po staremu, ale odliczam czas jak pójdę na wolne. Apetytu dostałąm ostatnio, że muszę się pilnować. Szczególnie że słodkiego mi się chce strasznie !
Dzisiaj koleżanka odradzała mi USG 4d i powiem Wam że wkurzam się, bo wszystkie dziewczyny (z mojego otoczenia) które już rodziły nie doradzają tylko każą coś robić albo nie. Że się na pewno przestraszę, bo lekarze jak czegoś nie dowidzą to mówią, że to wada wrodzona itd. U jednej nie widzieli żołądka, u innej straszyli wodogłowiem itd. masakra
Ja idę za tydz do ginka po zwolnienie więc może się go poradzę po prostu.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7y7pzricps.png

Odnośnik do komentarza

Precelek79 - z tego co mi powiedział, to nie jest za późno. To bardzo dobry lekarz i na pewno nie powiedziałby mi czegoś, co zaszkodziłoby Bąblowi.
Dobrze, że kompletujesz ciuszki i że trochę dostałaś. My nawet nie mamy od kogo ...

Malgensita - ja Cię rozumiem. U mnie jest trochę w drugą stronę. Moje koleżanki (niektóre) przestały zauważać moje istnienie odkąd jestem w ciąży. A nie jestem osobą, która non-stop opowiada o dolegliwościach i utrapieniach ciążowych.
Nie słuchaj koleżanek. Rób to co Ty czujesz najlepiej.
A jeśli chodzi o wady u dziecka, to wydaje mi się, że dobry lekarz i dobry sprzęt - i to nie musi być 4D - wystarczy. Nawet najbardziej widoczne wady mogą być niewidoczne dla złego lekarza. Ja np. nie lubię tego 3D, bo mój Bąbel wygląda jeszcze jak Alien. Chociaż lekarz mnie zapewniał ostatnio - "nie, wcale nie. jaki ładny". Nie wiem co on tam widział i jeszcze zdjęcie mi z tego usg wydrukował ...
Najlepiej zapytaj swojego lekarza. Na pewno coś doradzi.

Ja piję Prenalen - wali czosnkiem :36_2_16:, dwie pary skarpet, szalik na szyi, kamizelka z wełny - przypominam babkę z warzywniak. No tylko, ze odrostów nie mam

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ea8b9gbdc.png

Odnośnik do komentarza

Myślę, że nie ma co się przejmować tymi radami. Ja je wpuszczam jednym uchem, a wypuszczam drugim. Stwierdziłam, że urodziłam już jedno dziecko i sama też jestem na swój sposób mądra i nie potrzebuję żadnych mądrych rad. Miałam też nauczkę za pierwszym razem. Szpital, który ostatecznie wybrałam był niby taki super, zachwalany, warunki, a rzeczywistośc okazała się inna. O mały włos sama bym się nie przekręciła, a moja córka przez ostatnie dwa lata jest ciągle pod opieką lekarza. Wiem jedno, że jak ma być dobrze, to będzie, a jak a się coś stać, to i w renomowanym szpitalu coś się stanie. Nie warto więc słuchać dobrych rad ciotek, koleżanek, sąsiadek:)

Co do wózka, to muszę Ci powiedzieć Kejko, że X-lander to naprawdę dobry wózek. Sama go miałam, a że moja Ola urodziła się zimą, więc wózek ten naprawdę świetnie sprawdza się podczas śniegu. Żałuję, że go sprzedałam, bo teraz nie miałabym problemu. Jedynym minusem (ale tylko dla tych, którzy tak jak ja mieszkają na III piętrze) była waga wózka, ale i z tym jakoś sobie radziłam:) Nie wiem czy znowu nie zdecyduję się na X-landera:)

Nie wiem jak Wy, ale ja czuję się coraz cięższa...Niby wchodzę jeszcze w spodnie sprzed ciąży, ale myślę, że to jeszcze kilka dni i przejdę na spodnie typowo ciążowe. Czuję się nieatrakcyjna i mimo iż jestem przeszczęsliwa z powodu ciąży, to to, że robię się coraz większa i cięższa to jakoś.....ech.

http://szafka.pl/profil/asik28

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1139416

http://www.suwaczek.pl/cache/b9eff79494.png

http://www.suwaczek.pl/cache/05ecdbee75.png

Odnośnik do komentarza

Kejko_30
Precelek79 - Dobrze, że kompletujesz ciuszki i że trochę dostałaś. My nawet nie mamy od kogo ...

hmm w sumie od obcych ludzi dostaje ciuszki i inne rzeczy....wcale nie od rodziny choć są w niej male dzieci nawet propozycji nie dostałam a dawalam do zrozumienia że mi sie wszystko przyda.......czasem tak jest że rodzina dobra na zdjęciu a oby więcej serca okaza....

Kasia i Eryk
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=12562& Alan
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=12563 & http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ei7f4bo3x.png

Odnośnik do komentarza

Asik28 - jeśli chodzi o X-Landera, to fajny, ale ja też mieszkam na 3 piętrze w kamienicy, więc boję się, że się natargam strasznie.
Ja tygodnie temu też przechodziłam fazę " czuję się brzydka i spuchnięta".:glass:
Ale powiem Ci co zrobiłam.
Ja nie przytyłam dużo, tylko 3-4 kg od początku całej ciąży, wchodzę spokojnie w ciuchy sprzed ciąży, ale mam problem z zapięciem spodni. I tak samo, czułam się spuchnięta jak balon. Mimo, że wszyscy naokoło twierdzą, że w ogóle nie przytyłam i tylko brzuszek rośnie.
Kupiłam sobie spodnie - rozmiar większe, ale nie ciążowe. Takie, aby brzuszka nie uciskały, na gumce, bez rozporka czy guzików. Nic mnie nie uciska, czuję się super. A że są w moim stylu, więc dobrze się w nich czuję. Poszłam w końcu zafarbować włosy do fryzjera. Bo miałam takie odrosty, że już patrzeć na siebie nie mogłam.
Zaczęłam z domu wychodzić, spaceruję, słucham sobie muzyki lub książek :36_1_22:
Przestałam czuć się balonik. Polubiłam siebie i teraz czuję się rewelacyjnie.
Musisz po prostu znaleźć sposób, aby poczuć się znowu SOBĄ. Niestety ciąża to nie tylko my, ale i mały człowiek w środku. Robimy dużo rzeczy z myślą o nim, a czasem zapominamy o sobie.
Postaraj się zrobić sobie przyjemność. Drobnostkę. Małymi kroczkami. Zobaczysz, będzie dobrze. Nosek do góry !:smile_move::smile_move:

Precelek79 - powiem Ci, że w moim przypadku, to ja też nie mam co liczyć na rodzinę.
Ja praktycznie jej nie mam. Moi rodzice są po rozwodzie. Ojca nie widziałam od 3 lat, tak więc i całej jego rodziny też. A są po rozwodzie już długo, 15 lat. Rodzina mojej mamy, jest bardzo mała. Moja matka nigdy nie dogadywała się ze swoim bratem, notabene moim chrzestnym, który na nasz ślub to przyszedł tylko do kościoła. A potem miał pilne sprawy. Ciągle mi dokucza. A jak zadzwoniłam do mojej matki ostatnio z prośbą o pożyczenie pieniędzy, bo potrzebowałam na lekarza, jak zaczęłam plamić, to powiedziała, że nie ma i miała gdzieś, jak ja się czuję. Potem nawet nie zadzwoniła i nie spytała czy wszystko ok.
Możemy jedynie liczyć na teściów i oni są wspaniali.
Dobrze, że trafiłaś na dobrych ludzi, którzy Cię zrozumieli. A z rodziną to ... Szkoda, że jej się nie wybiera.

Ja dzisiaj zrobiłam sobie bardzo długi spacer. I jestem taka głodna. A jak Wasz apetyt ?

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ea8b9gbdc.png

Odnośnik do komentarza

dzisiaj miałam robione kolejne crp i wynik na szczęście spadł do 56 ale to i tak jeszcze o dużo za dużo :ehhhhhh: teraz pozostało mi czekać na poniedziałkowy obrót sprawy i zobaczymy co to będzie...

Kejko_30 powiem Ci, że moje samopoczucie z dnia na dzień coraz lepsze. Dzisiaj skończyłam brać antybiotyk ale nie wiem czy mam się z tego powodu cieszyć czy też nie... oby mój organizm bez niego poradził sobie z tym choróbskiem. A Natalka ok, chłop też wyleczony tylko ja jeszcze zdycham...
co do wizyty prezesa to nawet ok ::): chociaż swoje "śmieszne" teorie i tak miał... ale tak czy siak dla mnie jest on miły i zbytnio nie podskakuje bo jestem w zarządzie naszej wspólnoty mieszkaniowej :mdr::mdr::mdr: właśnie mi się przypomniało, że jutro o 10 mamy zebranie podsumowujące zeszły rok i zatwierdzenie budżetu na obecny... buuu jak mi się na nie nie chce iść a muszę :ehhhhhh:

no i uważaj tam na siebie i kuruj jak tylko możesz, by to przeziębienie się w coś poważniejszego nie rozwinęło!

co do apetytu to ja też mogłabym tylko jeść i jeść i jeść... ale ja tak mam nawet jak w ciąży nie jestem :sofunny:

asik28 super, że się odezwałaś ::):
u mnie z Natalą było podobnie - dopóki do żłobka nie poszła to wcale nam nie chorowała a jak poszła to non stop coś aż w końcu skończyło się szpitalem. Teraz miała przerwę od listopada (ostatni raz tam była 12.11), do końca marca mamy żłobek zawieszony ale niestety od 1.04 muszę znów ją tam posłać i mam stresa wielkiego, że znów mi coś przyniesie i nie dość, że ona będzie chora to znając ostatnio moje szczęście i ja pewnie coś złapię od niej :hmm: pocieszam się tylko tym, że i tak wypowiadamy umowę bo siedzę w domu więc szkoda płacić tym bardziej, że mała chodzi nam do prywatnego żłobka i kosztuje nas to nie mało...

co do wózka, fotelika samochodowego, ciuszków, itp. to powiem Wam, że ja na szczęście wszystko mam i niczego kupować nie muszę :uff: to, że będę mieć drugą córcię uratowało moją kieszeń od wydatków :Śmiech: muszę tylko powyciągać z pudeł i gdzieś w czerwcu odświeżyć delikatnie :Oczko: no i ja też nie miałam od kogo dostać tych wszystkich rzeczy tylko wszystko sami kupowaliśmy. Nie powiem bo mała kilka ciuszków dostała w prezencie (czy na chrzest, czy to na święta czy urodzinki) ale to i tak tylko "igła w stoku siana"...

SierpniowaGonia i ja przez przypadek (a raczej moja Natalka) też trafiłam na ten wątek i przeczytałam o ruchach w 8tc :hahaha: no i i płci... myślałam, że padnę ze śmiechu :sofunny: swoją drogą głupota piszących takie rzeczy nie zna granic :mdr: heh i pomyśleć, że to są dorosłe kobiety które za niedługo zostaną matkami...

malgensita dziwna ta teoria Twojej koleżanki odnośnie 4d... tak jak Kejko pisze dobry lekarz i sprzęt w zupełności wystarczy do zdiagnozowania lub nie jakiś nieprawidłowości u płodu i wcale nie jest do tego potrzebna głowica 4d. A poza tym rób to co Ty uważasz za słuszne i nie daj się manipulować :Oczko:
Swoją drogą lekarz, który robił mi wszystkie usg genetyczne powiedział coś takiego, że dla nich i tak najlepszy i najbardziej widoczny obraz w oglądaniu rozwoju małego człowieczka i określaniu ewentualnych nieprawidłowości jest z usg 2d a te 3d/4d to tylko dodatkowe bajery, które jak są to można przy okazji z nich skorzystać :Oczko:

precelek79 no niestety z rodziną jak to mówią najlepiej wychodzi się na zdjęciu... ale to i tak nie zawsze niestety...

jeśli chodzi o usg połówkowe do wykonywane jest do 24tc choć ponoć najlepszym momentem na jego zrobienie jest 22tc ::):

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za waszą radą nie przejmuję się głupim gadaniem i jak słyszę jakieś dobre rady to mówię, że zdecyduję o tym sama lub z mężem. Co oczywiście niekiedy jest bardzo źle odbierane, bo jak śmię nie korzystać z rad dojrzalszych hehe. A ja na to, że chcę się uczyć na włąsnych a nie cudzych błędach.
Co do rzeczy "od kogoś" to też za bardzo nie mogę na nikogo liczyć bo z tych które miały mi wszystko po dzieciach dać są znowu w ciąży :) Więc wyjścia nie ma trzeba kupić - po kieszeni dostanę nieźle ale ma to swoje uroki. Wybieranie rzeczy dla pierwszego dziecka jest SUPER !!! Mieliśmy też fajną sytuację ze znajomymi z pracy mojego M. Zaprosili nas do siebie bo koniecznie muszą nam dać wanienkę, a przy okazji sprzedać: ciuchy ciążowe, poduszkę do karmienia, wózek i milion innych rzeczy. ŻENADA !!! Wszystko im oddałam. ie mówiąc już o tym, że chcieli na nas zarobić - wózek, który mieli z drugiej ręki chcieli nam sprzedać drożej niż go kupili.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7y7pzricps.png

Odnośnik do komentarza

Witam mimo tak późnej pory:) Pewnie wszystkie smacznie sobie śpią...
Ja niestety od jakiegoś czasu mam problemy ze snem...
Dziś miałam wizytę. Z maluchem wszystko jest dobrze, rośnie jak na drożdżach i rozwija się książkowo. Nie chciał się do nas pyszczkiem za bardzo obrócić i rączką się zakrywał, no ale udało mu się pstryknąć fotkę:) Płeć od ostatniego usg się nie zmieniła, więc na 100% to będzie synuś:)
Piszecie tak o ciuszkach i innych darowanych rzeczach...Przekonałam się, że u mnie też wychodzi się z rodzinką dobrze na zdjęciach. Broń Boże o nic sie nie prosiłam, nie pytałam, ale zarówno jak byłam z moją Olą w ciąży, to pół roku wcześniej u mojego bliskiego kuzyna urodziła się córka i mimo że wiedzieli, że muszę kupić wszystko, to niczego nie dostałam. Teraz też w zeszłym roku kuzynka urodziła synka i póki co nic nie mówiła. No, ale mniejsza o to:) Sama zaczęłam się rozglądać powoli za różnymi rzeczami, bo w zasadzie muszę wszystko od nowa kupić. Z rzeczy po Oli niewiele się przyda. Może będziecie się śmiać, ale dziś weszłam do ciucholandu i udało mi się kupić nowe z metką spodnie "narciary" na chłopczyka na 74cm. No i mój synuś mimo że go jeszcze nie ma na świecie już jest na zimę prawie przygotowany:) Myślę, że w zimie akurat 74 cm będzie pasował:) Mam też kilka ubranek. Nie wierzę w te zabobony, żeby wcześniej nic nie kupować. Może przy pierwszym dziecku można było sobie pozwolić na to, by poczekać z zakupami do 8-9 miesiąca, ale przy ogólnych wydatkach nie da rady zostawić wszystkich zakupów na ostatnią chwilę. Przynajmiej takie jest moje zdanie.

Na wizycie okazało się, że 1,2 kg przytyłąm:( Następna wizyta 21 kwietnia:) Dziwi mnie jednak to, że do tej pory oprócz morfologii i moczu nie dostałam skierowania na żadne inne badania...

Idę się położyć. Może w końcu zasnę:)

http://szafka.pl/profil/asik28

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1139416

http://www.suwaczek.pl/cache/b9eff79494.png

http://www.suwaczek.pl/cache/05ecdbee75.png

Odnośnik do komentarza

Kejko_30 noooo te buźki są tu zarąbiste i jaki wybór ich jest :Śmiech: a tam to rzeczywiście straszna lipa... :36_6_9:

malgensita no nieźle!!! :Niespodzianka: trzeba mieć dopiero tupet by takie interesy na znajomych robić... i dobrze zrobiłaś, że im to pooddawałaś. Normalnie w szoku jestem...

asik28 super, że z maluszkiem wszystko w porządku :Oczko:
powiem Ci, że ja też jakoś tak kiepsko sypiam w nocy. Dość często zdarza mi się usnąć nad laptopem ale moje spanie trwa max 3-4h a potem to rzucam się z boku na bok szukając odpowiedniej pozycji i nawet się nie obejrzę a jest już rano i trzeba wstawać :ehhhhhh: w ciągu dnia zaś nie mam kiedy się zdrzemnąć...
a co do badań krwi to rzeczywiście tak coś mało do tej pory miałaś zlecone skoro tylko morfologia i mocz :hmm:

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

Hej :). ja dokładnie to samo morfologia i mocz - teraz dostałam dodatkowo na tsh ale to wszystko. a co więcej powinno być? Napiszcie proszę, to zapytam się na kolejnej wizycie o co mu chodzi :). Brzuszek już mi się zaokrągla tak fajnie - pisałyście ostatnio, że fajnie bo nie trzeba brzucha wciągać - uśmiałam się, ale to fakt :) Czy wszystkie czujecie już ruchy Dzieciatka? mi jakieś 2-3 tygodnie temu wydawało się, że czuję ale od tamtej pory nic :(. prawdopodobnie były to jelita tylko, ale to już chyba jest ten czas żeby coś poczuć prawda?
Pozdrawiam Was i życzę miłego dnia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqgzu3azhz0lj4.png :36_33_14:

Odnośnik do komentarza

Hej !
Nie wiem, jak Wy - ale ja rano wstanę z moim M, tak o 7.30 i zjem coś, bo jestem STRASZNIIIIIEEEEEEE głodna, to zaraz momentalnie oczy mi się kleją i muszę spać. Kiedyś to kawkę piłam, a że teraz mi nie smakuje i nie mam ochoty, to jak zombiak chodzę. Wczoraj to o 12 wstałam i mój M jak zadzwonił i usłyszał, że dopiero wstałam to palnął " uuuu szczęśliwi czasu nie liczą, co" ... Nie wiem co to się dzieje ... W dodatku rano tak mnie macica ciągnie, że muszę się magnezować.
Wizytę mam dopiero 20 kwietnia, hmmmm tyle dni do zobaczenia naszego maluszka ...

Malgensita - co za znajomi, no wiesz ... Masakra. Interes chcieli na kobiecie w ciąży zrobić. A w cholerę z takimi. :36_2_16:

Co do rad, to u mnie mnie najbardziej wkurza moja własna matka, która ma wszystko i wszystkich gdzieś. Dzwoni tylko od czasu do czasu, bo przestałam z nią rozmawiać, słysząc : jak się czujesz ? i wcale nie oczekując odpowiedzi. A szkoda gadać.
Za to moja teściowa przekazała przez mojego M spodnie ciażowe dla mnie ::36_27_4:
Jest kochana. Dzwoniła ostatnio do nas i pytała, czy już coś kupujemy dla Bąbla czy nie, jak z wózkiem itd. Moja nawet o to nie zapyta.

Asik28 - rzeczywiście, jakoś mało tych badan. A toxo, cytomegalię, przeciwciała różyczki miałaś robione ? I te inne ?
Mnie kazał powtórzyć, bo nie mam przeciwciał na CMV i toxo.

Gmonia - tak jak Ty zasypiasz nad kompem wieczorem, ja rano ...

SierpniowaGonia - ja miałam na samym początku robione :
HBS antygen, WR, HCV, przeciwciała cytomegalii, toksoplazmozy, różyczki, grupę krwi - bo nie znałam, mocz, morfologię, glukozę. Cała ta przyjemność kosztowała mnie 350 zł, a to i tak mniej, bo w innej przychodni zapłaciłabym 700 !!!!!!!!!! Niektórzy zlecają jeszcze na hormony tarczycy, ale ja nie robiłam. Ja nie mam odporności na cytomegalię i toksoplazmozę, mimo że całe życie z kotami i w ziemi też czasem grzebałam. Ale akurat na cmv i tokso jest tak mała liczba zachorowań, że wątpię w dużą zachorowalność. Jednak mój lekarz dmucha na zimne, a ja śpię spokojnie. No i każą też HIV robić. Ja jeszcze nie zrobiłam, bo mój mąż z racji tego, że jest po przeszczepie ma co po pół roku robione badania w klinice u siebie, za darmo, więc mnie się nie chce wydawać 60 zł - skoro wiem, że jest ok.
Ale wiem, że niektóre moje znajome nie robiły tych badań. Jedna nie zrobiła, bo twierdziła, że lekarz chce ją naciągnąć na kasę, a inne - bo lekarz nie zlecił.
Jeśli chodzi o ruchy to Cię pocieszę. Ja czasem czuję takie strzelanie z bańek w brzuchu. Szczerze to jakoś tak przyjemne to nie jest, bo czuję jakby mi jelita miały eksplodować. Byłam nastawiona na jakieś kopniaki, a nie bańki takie. Rano i wieczorem coś mi się wydaje, że tak mnie sztura, ale kto tam wie czy to Bąbelek - Bączek. Lekarz mi powiedział, że je jeszcze mam czas, a jak poczuję, to na pewno z niczym innym nie pomylę.

Dzisiaj mi zaczął 20 tydzień :36_1_22::smile_move:
I zdarzyło mi się coś bardzo dziwnego. Od kilku dni aplikuję sobie tabletkę Pimafucin "dowcipnie" i wczoraj czuję, a ona wypada :36_2_16: normalnie w szoku byłam. Jakby tam jakieś inne ciśnienie było czy jak. A może Bąbel ręką wypchał z "przedpokoju" :smile_move:

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ea8b9gbdc.png

Odnośnik do komentarza

No ja jestem tymi swoimi badaniami zdziwiona, bo w pierwszej ciąży, to na każdej wizycie dostawałam skierowanie na jakieś badanie, a teraz nic. Chyba następnym razem go zapytam.
A co do ruchów, to mój synalek rusza się na całego. I to nie są juz jakieś tam banieczki, tylko normalne ruchy. Fajne uczucie.....
U nas dziś piękna pogoda. Zaraz coś przekąszę i zabieram młodą na spacer, choć tak naprawdę strasznie mi się nie chce, bo moja Olka dziś znowu nam pobudkę o 4 zrobiła. Wczoraj byliśmy w ZOO i od rana już chciała się swoimi zwierzątkami bawić. Nie było rady-trzeba było wstać:) Chętnie bym się teraz położyła, ale obowiązki wzywają.

Kejko, fajną masz teściową:)

Odezwę się potem:)

http://szafka.pl/profil/asik28

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1139416

http://www.suwaczek.pl/cache/b9eff79494.png

http://www.suwaczek.pl/cache/05ecdbee75.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...