Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2011


kikarika

Rekomendowane odpowiedzi

No nic, jak bede na wizycie to zapytam jeszcze raz, i ewentualnie poprosze o te czopki. Zreszta juz mi jest wszystko jedno co, byleby dzialalo.
Tegoz aviomarinu juz nie wezme, bo tak jak pisalam zle sie po nim czulam. Mdlosci przeszly ale bylam senna.
Dzisiaj tez mam jakis dzien beznadziejny :/ przez ta pogode spac mi sie chce.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53861.png

[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/853f4bfb64.png

Odnośnik do komentarza

nieobliczalna Nie chciałam Cię straszyć... Poszperałam trochę i rzeczywiście coś się zmieniło, bo teraz jest napisane w karcie leku, że tylko 3 trymestrze Aviomarin bezwzględnie wypada. A jeszcze niedawno było, że w całej ciąży, bo jeszcze sporo tej informacji zamieszczonych jest w necie i zerknęłam do podręczników i tam też jest tak napisane. Cóż może firma przeprowadziła jakieś badania, które pozwoliły zmienić wskazania i zalecenia w ulotce.

U nas dzisiaj była kandydatka na Nianię. Miałaby mi pomagać od poniedziałku, ale nie wiem jeszcze jakiej stawki sobie zażyczy, bo ciężko nam się rozmawiało na ten temat. Ona nie była zorientowana ile może powiedzieć a z drugiej strony była zdziwiona jak powiedziałam jakie są stawki. No cóż. Zobaczymy z jaką kwotą jutro zadzwoni.
My wybieramy się jutro do ZOO. Ciekawa jestem jak nam wyjdzie ta wycieczka.
A Bączek zaś mi zrobiła dziurę w piersi... Ledwo zaczęło się goić tak mi zaś rozwaliła... Najgorsze jest to, że często nawet nie wiem czy ból wynika z tego, że się za płytko przystawiła czy z tego powodu, że musi mnie boleć skoro mam piersi poranione i podrażnione.
Kurde ależ sobie cudownie radzę w roli podwójnej Mamy...

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

magart-przeciez radzisz sobie swietnie, nie doluj sie juz na poczatku. Teraz to juz bedzie tylko lepiej, znowu dojdziesz do wprawy tak jak z 1 dzieckiem. Pomalutku wszystko sie ułoży. Nie martw sie. Pewnie jestes mega wykonczona, na pewno jak bedziesz miala nianie to bedzie ci latwiej. Ja ci mocno kibicuje :) zreszta wszystko przede mna.. ;/

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53861.png

[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/853f4bfb64.png

Odnośnik do komentarza

Magart - kochana Ty sobie dobrze radzisz...
Masz 2 i dajesz rade, a ja nawet z 1 nie daje rady.
Jestem dziewczyny zalamana :((
Nie jestem w stanie Kacpra opanowac. Aha i nie jest chory. Od zeba to wszytsko bylo. Juz przeszlo tylko maly katar zostal.
Wczoraj dal mi popis na calego, nie znalam go takiego....
W ogole spac nie poszedl, co go kladlam to sie darł. Czemu? Nie wiem. Probowalam co jakis czas i nic.
A wieczorem dopiero najgorsze. Bawil sie i ok. Jak przyszedl czas spania, to byla istna paranoja. Darl sie, rzucal, piszczal, plakal. Normalnie cyrk. Nigdy taki nie byl. I tak 2,5 godziny!! Maz probowal, ja probowalam, razem probowalismy. I nic. Wkoncu wzial sobie ogromnego miska i zasnal. Po godzinie obudzil sie z placzem, nie dalo sie go uspokoic. I tak z 5 razy....
A w ciagu dnia to juz mi sie nie chce pisac co on wyrabial.. Mam dosc. Musze kupic jakies tabletki na uspokojenie... Ja doslownie na oczy nie widze, jestem tak padnieta.. :(

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kcr69449r.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/042/0420949a0.png?384

Odnośnik do komentarza

Siupka - ja miałam wczoraj podobnie. Może nie tak długo jak Ty, ale z pół godziny.
Julka chciała moje ubrania targać po podłodze. Jak jej nie pozwoliłam to najpierw płacz, później ryk a późnij darcie się z całych sił. Dałam jej trochę się wykrzyczeć i jak już dała mi dojść do słowa to wymyśliłam, że zamiast targania moich ciuchów ubiorę jej moją koszulę. I w końcu się uspokoiła i zaczęła przeglądać w lustrze jak ładni wygląda.
musisz znaleźć jakiś sposób na Kacpra, zagadywać go, czymś zaciekawić. Może to coś pomoże:)

Odnośnik do komentarza

Dzień Dobry :) Ja od godziny już nie śpie mimo że moi mężczyźni smacznie chrapią hehe.
Po ostatniej nocy wreszcie się dziś wyspałam he.
Kacper wczoraj byl grzeczniutki, w poludnie tez ladnie pospal bo 4h. I na wieczor bez problemu, w nocy rowniez bez placzu.. heh.
A dzis jedziemy do moich rodzicow, to tez sie wychasa.

A Wy zapewne bylyscie wczoraj w tym Zoo?? Jak bylo??
Dzis juz ponoc ma byc pochmurnie ;/ Dobija mnie ta pogoda. Raz tak raz siak. Niby czerwiec goracy zapowiadaja, ale jak patrze na ta pogode to jakos nie widzi mi sie...

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kcr69449r.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/042/0420949a0.png?384

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny :)
pogoda rzeczywiscie fatalna. Nie wiem co tu wymyslic na weekend :/ pewnie bedziemy siedziec w domu i sie kisić. Ja jestem przeziebiona-mam katar i boli mnie gardło-to wszystko plus mdlosci daje niezla mieszanke wybuchową.. na szczescie Majucha pojechala z dziadkami na Poraj wiec moge troche posiedziec w lozku z herbata :(
Majcia dzisiaj 2 latka skonczyla.. niewiarygodne ze to tak szybko zleciało! jak Ł wroci z pracy to jedziemy tam do nich na ten Poraj.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53861.png

[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/853f4bfb64.png

Odnośnik do komentarza

nieobliczalna Najlepsze życzenia dla Majci !

Wczoraj byliśmy w ZOO - największa atrakcja wycieczki kopiąca nowy wybieg dla żyraf koparka i autka na żetony. Kasia na szczęście rozdarła się jak wychodziliśmy więc nie musiałam jej karmić tymi pokrwawionymi cyckami na ławce w ZOO.
Wróciliśmy to przyjechaliśmy akurat w momencie, w którym robotnicy walili młotami udarowymi w nasz balkon. Więc fajnie, że Darek kimnął się w aucie przez jakieś 20-30 min., bo nawet nasz twardo śpiący Bączek nie mógł zamknąć oczek i marudził cały dzień. Biedne były wczoraj te nasze Maluchy.
Dzisiaj odwiedziła nas koleżanka z dwuletnim synkiem. Stwierdzam, że zachowanie mojego Darka wcale nie jest takie złe. Powoli mu się poprawia po tych wszystkich "atrakcjach" ostatnich 2 tygodni a w stosunku do swojego kolegi dzisiaj dużo lepiej się zachowywał. Trochę się wkurzyłam jak ten chłopczyk zaczął rzucać najlepszymi Darka zabawkami po podłodze, gdzie w pokoju obok spał Bączek a Mama nie zwróciła mu nawet uwagi i chociaż widziałam, że jej się zachowanie syna nie podoba to udawała, że nie widzi i nic mu nie powiedziała. To samo dotyczyło pisków i wrzasków pod Bączka drzwiami, które towarzyszyły męczeniu psa. Nie rozumiem takiej idei wychowania.
Darek właśnie zasypia (oby :) - bo ostatnio odmawia spania w dzień coraz częściej) a potem wybieramy się z dziećmi na działkę.

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

Wróciliśmy od pediatry. Bączek obbąbliła się już mleka na 3800 g. A poza tym wszystko z nią w najlepszym porządku. Darek był na bilansie dwulatka i cyrkował jak nigdy u lekarza. Ten to ma już 14 kg i 89 cm. I też okaz zdrowia. Najbardziej mnie śmieszy reakcja ludzi na imiona moich dzieci :] Cała przychodnia pielęgniarek się zleciała oglądać rodzinę gdzie dzieci dostają takie nieoryginalne imiona :p

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

HEj :D
U nas remont na całego dlatego nie mam czasu pisać z wami schody juz są nowe wstawione teraz czekamy tylko na meble do kuchni za około 3 tygodnie powinny być,naroznik już przyszedł do kuchni,plytki do łazienki mąż powoli układa wiec nie jest źle :D jeszcze tylko trochę dziurę trzeba będzie powiększyć tam gdzie schody stoją zabudować je karton gipsem pomalować i będzie gotowe :D
My w niedziele jak będzie pogoda to jedziemy do ZOO z okazji dnia dziecka już drugi raz będziemy bo w tamtym roku byliśmy :D A i opłaciłam dzisiaj sobie OC i malutko wyszło bo mam męża jako współwłaściciela i mam wszystkie zniżki takie jak on :D wyszło na cały rok420zł :D I niedawno też już przerejestrowałam samochód jest już mój hehe :D
Magart Fajnie ze w ZOO byliście podobało się Darkowi??? I Kasia dużo przybrała na wadze obżartuszek mały :D A Darek prawie taki sam jak Michał z wagą wzrost też podobny :D
nieobliczalna Jak tam się czujesz już troszkę lepiej???
Siupka Może Kacperek nie miał buntu tylko te ząbki dają mu popalić jak już jest lepiej???

http://www.suwaczki.com/tickers/asxzxzdvc7kdcvty.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ev9lglq1l.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/0420989c0.png?3729
http://cap34.caption.it/12044/captionit2010400160D30.jpg

Nasz Michałek urodził sę w 35 tygodniu :) śpieszyło mu się :D

Odnośnik do komentarza

aguska2205 No to idziecie jak burza z tym remontem !

Darkowi w Zoo najbardziej podobała się koparka robiąca rów na nowym wybiegu dla żyraf :P Jakoś lwy, niedźwiedzie i różne antylopy nie robiły wrażenia. No ewentualnie słoń i nosorożec były ciekawsze. A tak to jeszcze w miarę był zainteresowany w Mini Zoo kozami, krowami i króliczkami, bo można je było nakarmić i pogłaskać.
Była dzisiaj u nas chyba idealna niania na rozmowie. Kuźwa tak mi się spodobała jak jeszcze żadna, którą poznałam z racji naszych poszukiwań i wśród niań znajomych. Emerytowana nauczycielka nauczania początkowego, 64 lata, przesympatyczna, ze zdrowym podejściem do wychowania... chętna do gotowania dla dzieci i dla nas (!), tylko że 1500 zł miesięcznie nie na nasze, bo chce 10 zł za godzinę i na pełen etat (którego my nie do końca potrzebujemy)... Ale zaś za "byle jaką" nianię, bez kwalifikacji, doświadczenia, na 6 h dziennie zapłacimy ok 1200 zł za opiekę nad dwójką dzieci. Masakra jakaś... z mojej wypłaty zostanie na paliwo do pracy i spłatę kredytu na mieszkanie i po wypłacie :/ Ale za te 300 zł więcej m-cznie dzieci miałyby super opiekę... prawdziwie babciną i jeszcze wykwalifikowaną... Mój M. oczywiście jest za opcją tańszą a ja się wkurzam, bo chciałabym dla nich jak najlepszą nianię... Myślę też nad opieką żłobkową dla nich, ale kurde boję się, że więcej mnie w pracy nie będzie niż będę.

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

Magart, powiem Ci, że to gotowanie jest bardzo kuszące hehe
Ja muszę obiad robić po 21 na następny dzień lub o 7 rano :/
Ja chyba też bym skłaniała się do opcji niani babci :)

Aguska to już niedługo będziecie u siebie mieszkać :) Mnie też nachodzi coś na remoncik łazienki i przedpokoju hehe ale zobaczymy :)

A my sobie wyjechaliśmy nad morze do Gdańska i wypoczywamy. Mamy piękną pogodę, cieplutko i cały dzień słoneczko świeci. Jutro już musimy wracać, ale w sierpniu jedziemy ze znajomymi do Mielna, więc mam nadzieję, że pogoda też dopisze.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjoi99r3z1q.png
http://www.suwaczki.com/tickers/d69cj44jkcbqbxtu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlanli5wu02oh6.png

Odnośnik do komentarza

Piękna pogoda na Dzień Dziecka... nie ma co :)
No, ale nie ani 14 stopni ani mżawka nie przeszkodziły nam zabrać dzieciaki do parku na atrakcje zorganizowane przez miasto. Bączek smacznie spała zapakowana po nos w wózku a Darek : po raz pierwszy jadł watę cukrową, obejrzał wozy strażackie a także siedział kilka razy za kierownicą jednego z nich. Następnie próbował uprowadzić do domu pluszowego lwa animatora z koszykiem cukierków. A na koniec wyskakał resztki energii na dmuchanym placu zabaw i grzecznie dał się zabrać do domu. A ja nie sądziłam, że może być tak normalnie dwa tygodnie po porodzie...

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

nieobliczalna No to pięknie się załatwiłaś... Nawet nie bardzo można coś Ci polecić... Euphorbium w sprayu, Coryzalia do ssania (niekoniecznie skuteczna) i wszelkie domowe sposoby... Najpewniej musisz wygrzać się wyleżeć.

Teściową się nie przejmuj. Ja jutro też będę miała przyjemność spędzić dzień z moją...
Dzieciom Dziadkowie sprawili niespodziankę i wpadli niezapowiedziani do Darka z super koparką a do Bączka z pluszowym misiem. Darek wszedł w etap, że zaczyna być po nim widać, że cieszy się z zabawki i że jest dla niego ważna. Rozemocjonował się tak, że ponad godzinę czytaliśmy bajki, żeby się w końcu wyciszył i zasnął. Oczywiście koparka śpi z nim. Aaaa i chyba mamy przełom kupowy, bo zaczął w końcu chcieć kupki robić do nocnika. Ponad 4 miesiące rozmów z nim i może się doczekaliśmy, bo od wczoraj 3 z 4 wpadły nie do pieluchy.

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

Chyba powoli zdycha nam to forum całkowicie :/ Szkoda...

U mnie wczoraj armagedon po wizycie u Teściów. Darek dostał u nich w ogóle chyba ataku ząbkowania. Temp. 38,5 mierzona na beznadziejnym, najtańszym termometrze, który całej reszcie pokazywał 36,0... Zaczerwieniony policzek, płacz i łzy boleści i nieszczęście... Po podaniu ibuprofenu poprawiło się a jak wróciliśmy do domu było już całkiem dobrze. Więc jak jedno się uspokoiło to drugie dało popis... Bączkowi chyba dieta Teściowej nie posłużyła. Darła się od 18 do 2 z przerwami na: gryzienie cycka z 4 razy, 1 drzemkę 15-stominutową i 3 zmiany pieluch... No i może raz z 10 min. było spokoju. Makabra i masakra... Ja już ledwo widziałam na oczy, ze stresu i zmęczenia nawet po 4 h niekarmienia w cyckach pusto i zaś są obolałe po tych cyrkach, które urządzała.
A mój M. wraca dzisiaj do pracy i na treningi... Więc jak właśnie wróci z zakupów z Darkiem i to idzie robić przy aucie, które nie chce odpalić i jak go widziałam przez może 5 min. tak zobaczę jeszcze o 12 jak będzie wychodził i może o 21 jak będę jeszcze cokolwiek widziała na oczy. Żeby tego wszystkiego było mało to przychodzi pani do pomocy a wiadomo jaka ta pomoc będzie dnia pierwszego... Niech ktoś trzyma za mnie kciuki :)

nieobliczalna Jak się czujesz?

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny.
Jak po weekendzie? U nas nie było tak źle. Wczoraj byliśmy na grillu u opiekunki Julki i jej męża:) Dopiero po 21 wróciliśmy do domu.
Magart - mam pytanko do Ciebie, może będziesz się orientować. Dzisiaj byłam z małą u lekarza, bo od dłuższego czasu ma katar i kaszel, ale stwierdziła, że jest zdrowa i że to na pewno alergia, zapisała syrop i coś do nosa i dała skierowanie do alegrologa. Nie wiesz może jak to będzie wyglądało? Czy u takiego małego dziecka można już zrobić jakieś testy?

Odnośnik do komentarza

ewelinka25 Chciałabym Ci coś mądrego napisać, ale znam dwie teorie. Jedna mówi, że po 2 roku życia testy można robić a druga teoria to taka, że i tak są mocno nie wiarygodne i lepiej jest robić jak dziecko ma około 4-6 lat... Nie orientuje się jak taka wizyta i leczenie może wyglądać. Siupka pewnie jest lepiej zorientowana, bo chodzi do alergologa.

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j8cw14d7r.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/042092990.png?83
http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwtv73wbwh3a8a.png

Odnośnik do komentarza

hejka :) dziewczyny apeluje do was drogie majóweczki piszcie czesciej bo forum nam pada a szkoda :(

Magart-jejku ty to masz teraz "wesoło".. jestem coraz bardziej przerażona ;P u mnie jeżeli chodzi o mdłości to jest wielka poprawa ale jeszcze są, choć nie takie silne jak tydzień temu. Co do kataru to jest ale słaby, podejrzewam ze mógł być alergiczny bo dzisiaj pada i nie ma wszedzie tego białego pyłku. Do gina ide 14.06 dlatego ze w sobote robimy urodziny Majki i chciałam piatkowy wieczór poświęcić na porządki i sałatki a wizyte mialam na 17.20 pewnie weszłabym koło 19-19:30 a wyszłabym grubo po 20 :/ wiec dupa. No ale mysle ze tydzien w tą czy tą nie zrobi wielkiej różnicy, może nawet lekarz od razu zrobi mi te badania prenatalne bo on ma sprzęt i kwalifikacje i sam robi te badania.
Dzisiaj byłam z młoda w krainie dziecka i standardowo na frytkach i kawie w Mc Donaldzie ;P byly tez 2 moje kumpele-obydwie mają 2 dzieci :) ogólnie było wesoło, a najśmieszniej jak nasze pociechy sztuk 5 wlazły do takiego autobusu na pieniądze ;) i byla bitwa o miejsce kierowcy :) mówie wam jaja jak berety. Wesoło jest z taka gromadka :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53861.png

[url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/853f4bfb64.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny :)
U nas po weekendzie fajnie. Kacper byl u dziadkow, wylatal sie za wszystkie czasy. Szkoda tylko ze pogoda srednia.
Poklocilismy sie z chrzestnymi Kacperka, ale to juz dluzsza historia ;/
Ewelinka - Na 1 wizycie, lekarz napewno bedzie sie o wszystko wypytywal. Kiedy dokladnie chorowala, co jej bylo, itp. Gdzie i jakie uczulenia wychodzily, czy cos podejrzewasz itp.
Jesli chodzi o testy, to nam powiedziano ze dziecko musi skonczyc ok. 2,5 roku. I wtedy mozna juz zaczac dzialac. Pod warunkiem ze bedzie zdrowe.
My chodzimy w miare regularnie. Bo Kacprowi grozila astma, dlatego leki i co 3 mies. wizyta, kontrola.
Nam jeszcze powiedziala ze jesli Kacper od marca do listopada nie bedzie chorowal to wtedy zrobia te testy, a jak bedzie odpukac chorowal to nie wiadomo.. nie wiem czemu.
Jak masz jakies pyt. to pisz.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09kcr69449r.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/042/0420949a0.png?384

Odnośnik do komentarza

Dzień Dobry :D zreszta dla kogo dobry bo dla mnie nie mam katar i gardło mnie boli zaraz wszystkich pewnie pozarażam :/ i pogoda do dupy :(
nieobliczlna Chodzi ci o to o której mniej więcej je,śpi czy o coś innego??? Zresztą napisze ci co mi do głowy przyjdzie :D
To wiec tak Michał wstaje po 7 leżymy w łóżku około 8 zwlekamy się z łóżka jemy śniadanie potem ja chodzę sprzątam i gotuje Michał się w tym czasie bawi około 10 jak jest ładna pogoda wychodzimy na dwór wracamy koło 12 wtedy jemy zupę i około 12:30 czasami 13 Michał idzie spać na minimum dwie godziny góra to trzy :D wstaje po 15 znowu cos musi zjeść najczęściej to nasz obiad jak zje to wychodzimy albo do pracy albo na dwór koło domu lub gdzieś pójdziemy na miasto lub do kogoś :D potem wracamy koło 18 Michał znowu je jakiś deser,owoc,jogurt a jak jest brzydka pogoda to jesteśmy w domu i wtedy Michał prawie cały czas coś podjada najczęściej to żółty ser,śmietanę samą hehehe jakieś paluszki, wędliny po 19 albo kąpiel albo prysznic i po 20 kolacja i około 20:30 grzecznie idzie spać to tak w skrócie :D

http://www.suwaczki.com/tickers/asxzxzdvc7kdcvty.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa3e5ev9lglq1l.png http://s2.pierwszezabki.pl/042/0420989c0.png?3729
http://cap34.caption.it/12044/captionit2010400160D30.jpg

Nasz Michałek urodził sę w 35 tygodniu :) śpieszyło mu się :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...