Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Kwietniowe mamusie 2011


Madzia86

Rekomendowane odpowiedzi

ania2221
Hej dziewczyny! Mam pytanie z innej beczki.Miałyście kiedyś zapalenie ucha w ciąży Wczoraj nie przespałam całej nocy, tak mnie bolało. Moja pani ginekolog poradziła mi brać paracetamol i rutinoscorbin. A jak nie pomoże to muszę iść do laryngologa. Wiecie może czy to ma jakiś wpływ na dzidzię? Strasznie się martwię. Pozdrawiam

Radziłabym Ci iść już dzisiaj do laryngologa, albo chociaż do rodzinnego, paracetamol i rutinoscorbin to zbyt mało na zapalenie ucha, a przez weekend infekcja może się poważnie rozwinąć, wysoka temperatura nie jest bezpieczna dla dzidziusia...Zdrówka

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

eeedytka
moskala22
Karolinko dasz radę, wydaje mi się że po porodzie człowiek staje się bardziej zorganizowany, cierpliwy i dorośleje. Zmieniają się jego priorytety - to, co do tej pory było ważne, okazuje sie niczym w porównaniu do tej małej istotki, za którą staje się odpowiedzialny. A pierwsze uśmiechy, gaworzenia sprawiają że człowiek "głupieje" z miłości :)

Moskala normalnie tak to ładnie napisałaś, że czytając to aż mi się łezka zakręciła w oku :)
Zdjęcia śliczne, a co do rodziców to nam też bardzo pomagają i moi i teściowie...

Dziekuję za miłe słowa - napisałam po prostu jak to było w moim przypadku :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki :) U nas wszystko w porządku tylko czasu mało na wszystko. W dodatku wróciły chyba nastroje z pierwszego trymestru. Na szczęście nie mam żadnych humorów, ale widzę jak łatwo mnie wyprowadzić z równowagi, a kiedy to już nastapi nie przebieram w słowach.

Najwięcej nerwów zżeram przez M. Bo czuję się podobnie jak Karolina (gdzieś tam wyżej pisałaś :)). Ja się namęczę, a wcale mi już nie jest lekko, a ten leń nie dość że nie pomoże z własnej woli tylko łaskawie jak już go zacznę męczyć, to jeszcze kompletnie nie szanuje mojego wysiłku. Taką wczoraj awanture w nocy mu zrobiłam że chyba wszyscy sąsiedzi się pobudzili :D Ale przynajmniej widać było że coś zaczyna do niego docierać. Ciekawe czy to się przełoży na zachowanie.
I oczywiście ta sama śpiewka że on pracuje a ja siedze w domu. I co z tego? To że siedzę to znaczy że od rana do wieczora pije drinki z koleżankami i leżę do góry brzuchem? Bo on spędza pół dnia w pracy to w domu już nie ma żadnych obowiązków i wszystko ciężarna ma zrobić. Rozumiem że może być zmęczony, ale nie rozumiem skąd pokłady sił na siedzenie przy komputerze godzinami ale ewidentne wykończenie gdy proszę żeby odkurzył. Już wczoraj usłyszał że jak o dziecko chce dbać tak jak o mnie to już jej wspólczuje takiego tatusia ;p Pewnie jeszcze się mówić nie nauczy a już będzie go opierać i sprzątać budel po nim. Dobra nieważne, bo w tym temacie to mogę gadać i gadać tak mnie ta ignorancja z jego strony wpienia. Na szczęście znalazłam sposób który zaczyna powolutku działać i tak go próbuję rescjalizować. Nie wiem czy prędzej go czegoś nauczę czy zatłukę patelnią :D

Ogólnie to ja dalej dobrze się czuję, dzisiaj zdrowa i mocno kopie :) Pieknie się brzuszek rusza kiedy mała się tam wierci :)

Zdrówka kochane! :*

http://i41.tinypic.com/28khq87.jpghttp://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/409_20120612_231110.png

Odnośnik do komentarza

no Anja długo Cię nie było!!!! dobrze ze u Ciebie wszystko w porządku! a faceci są z innej planety, trzeba mieć do nich świętą cierpliwość ;)

U mnie dzień troszkę pechowy, a to za sprawą tego, że moi dziadkowie mieli wypadek... co prawda nic poważnego im się nie stało, chociaż babcia coś narzeka że ją żebro boli... Jakiś koleś wjechał na ich pas (przysnęło mu się za kierownicą)... I muszę Wam powiedzieć, że jestem pełna podziwu dla mojego prawie 80-letniego dziadka, ze zdążył trochę odbić i koleś nie wjechał im na czołówkę tylko bokiem, no i zatrzymali się w rowie... Ale auto prawdopodobnie do kasacji!!! Jak dobrze, że nic im się nie stało...

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/IjrCr93.jpghttp://lb1f.lilypie.com/IjrCp2.png

http://davf.daisypath.com/HPFOp2.png
http://s2.pierwszezabki.pl/043/043082990.png

Odnośnik do komentarza

eeedytka
no Anja długo Cię nie było!!!! dobrze ze u Ciebie wszystko w porządku! a faceci są z innej planety, trzeba mieć do nich świętą cierpliwość ;)

U mnie dzień troszkę pechowy, a to za sprawą tego, że moi dziadkowie mieli wypadek... co prawda nic poważnego im się nie stało, chociaż babcia coś narzeka że ją żebro boli... Jakiś koleś wjechał na ich pas (przysnęło mu się za kierownicą)... I muszę Wam powiedzieć, że jestem pełna podziwu dla mojego prawie 80-letniego dziadka, ze zdążył trochę odbić i koleś nie wjechał im na czołówkę tylko bokiem, no i zatrzymali się w rowie... Ale auto prawdopodobnie do kasacji!!! Jak dobrze, że nic im się nie stało...

Ojej, Edytka! Wspolczuje. Duzo zdrowka dla nich!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczyny.
wspolczuje wam tych zlych nastrojow, mnie chyba one ominely chociaz rodzinka cos tam marudzi ze ta ciaza mnie zmienila.
od kilku dni jak sie przekreceam w nocy to boli mnie cos w prawym boku, dokladnie to jest to takie jakby klucie w pachwinie chyba i nie mam pojecia co to moze byc.
dzisiaj mam kolende, w poniedzialek szkole rodzenia a w srode wreszcie wizyte u lekarza i prawdopodobie USG.
ale macie brzuszki ale ja chyba was pobilam wczoraj akurat moj maz mi zrobil kilka zdjec i sobie uswiadomilam jaka ze mnie wielka swinia chociaz jak sie zwazylam to przytylam dopwiero 7 kg.
dzisiaj prasowalam i po dwoch rzeczach zaczal mnie tak kresgoslup bolec ze musialam zrobic sonie przerwe a jak pomyse ze jesczez czeka mnie prasowanie wszystkich ubranek dla dzidzi to mnie ciarki przechodza.

http://www.suwaczek.pl/cache/bd2559b077.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki

Edytko dużo zdrówka dla dziadków!!!

Ewa brzuszek masz super!!! Wyglądasz bardzo ładnie w ciąży!!! Mnie też tak wybrzuszyło, mimo że przytyłam dopiero 5 kg. Widocznie już taki nasz urok :)

Madziu współczuję i mam nadzieję że dziś chociaż się wyśpisz

A ja się relaksuję - Kuba u dziadków w Krakowie, więc mam czas na Internet i moje ukochane hobby czyli książki

Odnośnik do komentarza
Gość Martynka86

Hej Kochane :)))
U nas w porządku, widze ze ANJA się w koncu odezwała -no nareszcie Babo! ;*
Nie przejmuj sie Kochana ja mam identycznie to samo, humory mi wrocily jestem, sama sie dziwie ze nawet ramiaczko ktore zle mi lezy na ramieniu potrafi mnie wyprowadzivc z rownowagi, nie wspominam juz o mojej Mamie ktora dziala na mnie jak plachta na byka, mam juz dosc, mieszkania znowu zaczelam szukac bo przeciez ja pier...lca dostane! ;/
W kazdym razie nawet jesli nie znajdziemy mieszkania do porodu to poprostu cos wynajmiemy bo ja nie wytrzymam dlugo....

Moskala przytylas dopiero 5 kg !!!!???? :o
Zazdroszcze Ci ja waze 76.5 kg -13,5 kg do przodu... ;/

Jak wasze samopoczucia dziewczynki, czy u któejś z Was Malenstwo kopie juz Was po żebrach ?????
Ja odczuwam coraz częściej kopniaki pod zebrami no i coraz czesciej biegam do ubikacji....

Milego wieczrku Kochane! ;))

Odnośnik do komentarza

Martynko mnie mały jeszcze nie kopie po żebrach, natomiast uwielbia mój pęcherz więc też co chwilę biegam do toalety. Chociaż ostatnio zauważyłam że oszczędza mój pęcherz w nocy i nie budzę się już do toalety.
W ogóle ostatnio mam dobry humorek mimo że też różne osoby wyprowadzają mnie z równowagi (np. mój tata), no ale cóż... Ostatnio dowiedziałam się że wyremontowali oddział ginekologiczno-położniczy i noworodkowy w szpitalu, w którym chcę rodzić, więc jest super. Mąż też stwierdził, że będzie ze mną rodzić, a wcale nie nalegałam. W ogóle jakoś tak układa nam się ostatnio bardzo dobrze i w łóżku jest super :36_3_18: Po prostu chyba jestem bardzo szczęśliwa :)

Odnośnik do komentarza
Gość Martynka86

Moskala kopniaki w pęcherz są okropne ;/
Ale kochana Gratuluje Ci i ciesze się że u Ciebie wszystko ok! :))
U mnie i mojego O. chyba jakaś monotonia się wdarła, źle nie jest ale szału nie ma...
Chyba przez to mieszkanie z moja Mama-dobija nas i cos mi sie wydaje ze juz na sile cos znajde a znajde byleby sie wyprowadzic ;/
To Ty masz fajnie jak odremontowany odzial... hm ja nie bylam jeszcze w "moim" szpitalu ale pewnie jakos za miesiac sie tam wybiore, no i chyba pora zaczac kupowac rzeczy potrzebne do i po porodzie bo narazie nie mam nic...

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

hej!
Ewa wygladasz dobrze! mysle ze brzuch mam podobnej wielkosci do Twojego i coraz ciezej mi sie toczy:) a jeszcze 2 miesiace:)

tak czytam i czytam i na szczescie stwierdzilam ze nie jestem sama z tymi moimi humorami:) wiec to calkiem normalne a myslalam że ze mnie taka czepialska wiedzma:)

moskala
co do tego lozka to Ci pozazdroscilam:) moj S jakis czas temu powiedzial ze on sie zwyczajnie boi o swoje dziecko! ze brzuch zgniecie czy cos mi zrobi i cos sie stanie! dzizas i nie przetlumaczysz mu ze nic sie nie moze stac hehe on to niby wie ale i tak sie boi!

martynka u mnie tez nuda i monotonia, kazdy dzien taki sam...i chyba przez to tez mnie wszystko i wszyscy wkurzaja, nawet moj tata jak z nim gadam przez tel i jego cudowne pomysly...ostatnio wymyslil ze powinnismy otworzyc tu polski sklep i tak mi gadal i gadal a mi sie wcale tego nie chcialo sluchac...ja brzuch pod nosem prawie a ten mi o jakims sklepie...masakra...po pierwsze nie znamy dunskiego a pracujac w danii w handlu to przeciez podstawa....poza tym raczej srednio mi sie chce dowiadywac "jak zalozyc sklep w danii..." ale on uparcie mi o to wciskal przez 20 min...ludzie ratunku!

edytka zdrowka dla dziadkow!

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczynki :*

Ale wyżywać wolę się na nim, skoro już mi zawinił :D

Powiem Wam że sytuacja się zmieniła o 180 stopni, bo wywaliłam mu wszystko co mnie gryzło odkąd tutaj mieszkamy i sam przyznał że nawet nie wie kiedy i czemu się tak zmienił w lenia i ignoranta. Dzisiaj dzień po prostu wzorowy. Pomaga mi we wszystkim i w końcu zachowuje się jak na przyszłego ojca przystało! :)

Co do kopniaków to dostałam już kilka razy taką mocną sztukę w żebra i przyznam, że aż mi dech zaparło, mała czasem jak kopnie to naprawdę aż zaboli! Ale za to jak patrzę potem jak się rusza pod skórą razem z całym brzuchem to chce mi się śmiać i płakać jednocześnie :) A do toalety wygania mnie rzadziej bo postanowiła dać spokój w końcu pęcherzowi i skupia się na wypychaniu nóżek po bokach :)

A co do wagi to bezczelnie powzbudzam babską zazdrość :D 4,9 kg do przodu od początku ciąży :) Wynik rewelacja bo bałam się, że utuczę się za bardzo.

Ewa aż mi się przypomniała nasza kolęda kilka dni temu. Proboszcz, postrach parafii, ministranci, my i kociak na dywanie. Wszyscy się modlą a kocur miauczy, pierwsze co mi przyszło do głowy to egzorcyzmy :D Potem niedobre kocisko wskoczyło na stół i prawie poprzewracało świeczki na księdza. W skrócie, chyba już do nas nie przyjdzie :)

Edytka Całe szczęście że nic poważnego się nie stało. Przez czyjś brak odpowiedzialności mogło dojść do tragedii! Zdrówka dziadkom, tym bardziej że to ich dni :)

Lecę na film z M. a potem spać bo jutro jedziemy wcześnie rano z kotkiem do weterynarza na zastrzyk i do Pani która zajmuje się biednymi porzuconymi kocurkami. Chcemy adoptować kolejnego, bo jeden z naszych nie przetrwał choroby i odszedł mi na rękach :(

Spokojnego wieczorku :)

http://i41.tinypic.com/28khq87.jpghttp://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/409_20120612_231110.png

Odnośnik do komentarza

Hej! Ja wlasnie skonczylam robienie karpatki, mniam:)

Dostalam dzis od kolezanki mnostwo rzeczy! Pelno ciuszkow i inne potrzebne rzeczy. Ciuszki poukladalam i wlozylam do komody. Chociaz wiem, ze jeszcze musze wyprac, ale tak ladnie juz tam wygladaja:)) Ja kompletnie nie wiem jak mam niemowlaczka ubierac? Czy np. na body z krotkim rekawem zakladac kaftanik? Albo spioszki, lub pajacyk:/ ?Cholera tyle sie na dzieci napatrzylam, ale nie wiem co z czym:)
Jeszcze potrzebuje sporo rzeczy, jak sie okazuje, no i czekam na kosmetyki, herbatki i witaminki dla maluszka z Polski.
Wracajac do tematu tych gadow-facetow, to sobie z moim R. dzisiaj pogadam, jak wroci z pracy! Wogole sie nie garnie do sprzatania! Jak ma wolny ranek, to go spedza na kompie, a ja wracam z pracy jak go nie ma i co? Gary w zlewie, z kosza sie sypie, pranie sie suszy trzeci dzien, a lodowka pusta....A potem mi mowi, ze po co to wszystko robie i sie mecze, przeciez on zrobi?????Jak dojdzie dziecko, to sie w tym syfie nie polapie. On na nic nie ma czasu! Ja od 9 do 7 w pracy, przychodze i zanim usiade to gotuje, sprzatam i piore! Po prostu robi sie bezczelny. Wlasnie sie poplakalam, bo normalnie mam dosc. Faceci to lajzy.
Czuje, ze swietne zycie mnie czeka....Wlasnie dostaje jego namiastke....
Zapomnialam jeszcze dodac, ze wszystko musze mu mowic, nie ma tak, ze sam zrobi cos. Ze zlewu moze sie wysypac, ale przeciez nie powiedzialam, ze trzeba umyc?! To nie umyje. A czasem nawet jak powiem, to zapomni....
Ale wiem, moze byc zawsze gorzej....

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki...

Ewa brzuszek śliczny i duży :) mój jest troszkę mniejszy.
Dzidzia nie kopie mnie po żebrach, za to po pęcherzu to ładnie daje, w nocy wstaje ze cztery razy siusiu...

A u nas w rodzinie jak nie urok to sraczka... moja siostra zerwała dzisiaj wiązadła w kolanie na nartach we Włoszech i czeka ją zabieg, prawdopodobnie gips i rehabilitacja... ogólnie to nie za ciekawie bo ona ma dwóch maluchów rocznego i 3-letniego.. jej mąż pracuje od rana do wieczora i lipa bo dziećmi nie ma się kto zająć... i wszystko spadnie na moich rodziców... a oni normalnie pracują, wstają codziennie o 6 rano... aż mi ich żal. Ja też za bardzo nie pomogę bo nie pozwalają mi nosić małego :( normalnie pech....

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/IjrCr93.jpghttp://lb1f.lilypie.com/IjrCp2.png

http://davf.daisypath.com/HPFOp2.png
http://s2.pierwszezabki.pl/043/043082990.png

Odnośnik do komentarza

Krowka nie denerwuj się tak na niego, dla Ciebie stres nie wskazany a faceci i tak tego nie zrozumieją... mój też zawsze mówi "po co ty tyle sprzątasz? przecież jest porządek..." jak juz pisałam oni są z innej planety i niestety chyba musimy się do tego przyzwyczaić... Ja tam na swojego nie narzekam, chociaż też ma swoje wady, ale wokól mnie jest dużo gorszych facetów i cieszę się że on jest taki jaki jest :)
Jejku, Kochana jak czytam co Ty juz masz to mnie to przeraża... Bo ja nie mam nic, a Ty już nawet witaminki i herbatki kupiłaś :) normalnie od jutra zaczynam zakupy!!!

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/IjrCr93.jpghttp://lb1f.lilypie.com/IjrCp2.png

http://davf.daisypath.com/HPFOp2.png
http://s2.pierwszezabki.pl/043/043082990.png

Odnośnik do komentarza

eeedytka
Krowka nie denerwuj się tak na niego, dla Ciebie stres nie wskazany a faceci i tak tego nie zrozumieją... mój też zawsze mówi "po co ty tyle sprzątasz? przecież jest porządek..." jak juz pisałam oni są z innej planety i niestety chyba musimy się do tego przyzwyczaić... Ja tam na swojego nie narzekam, chociaż też ma swoje wady, ale wokól mnie jest dużo gorszych facetów i cieszę się że on jest taki jaki jest :)
Jejku, Kochana jak czytam co Ty juz masz to mnie to przeraża... Bo ja nie mam nic, a Ty już nawet witaminki i herbatki kupiłaś :) normalnie od jutra zaczynam zakupy!!!

Zdazysz nie martw sie. Pamietaj,ze ja mam termin wczesniej:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4pkfzojjd0.png http://s2.pierwszezabki.pl/043/0431769b0.png?7245

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

krowka tak jak pisala edytka - oni sa z innej planety...ja mam zupelnie to samo, jak nie powiem (a raczej nie wydre ryja) to sam nie zrobi, a zdarza sie ze nawet jak powiem to zapomni - jak u Ciebie. takze oni chyba juz tacy sa ale rozumiem Twoje zdenerwowanie - bo mi ten moj S potrafi kilka razy dziennie rozlozyc na lopatki! syf w pokoju, ciuchy po katach porozwalane zamiast w szafie, szklanki puste itd a on mi mowi ze jest porzadek! a jak mu to pokazuje to mi mowi - no tak ale to sie schowa, to sie wyniesie i juz, nie wiem o co ci chodzi - i lezy dalej! wiec ja juz sie dre - to wynies! a on: no zaraz! co sie rzucasz! - no i jak tu nie zwariowac hehehe i oczywiscie komputerek! wielka milosc naszych facetow!:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...