Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Już jestem :Oczko:
Jak to mój mąż stwierdził - szybko urodziłaś... hehe
Po badaniu okazało się że szyjka nadal długa i zamknięta, a na KTG zero skurczy, więc pani doktor stwierdziła że nie ma sensu wywoływać.

No i jesteśmy umówione na za tydzień. Jeśli do tego czasu samo się nie ruszy, to za tydzień w środę mam się stawić z torbą o 8 rano w szpitalu.

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

Solange dzieki za radę. Zaraz zajrzę do tej stronki. Chciałabym by pokarm nie zaniknął bo zależy mi na karmieniu naturalnym. Ale chciałabym karmić piersią bo to cudowne uczucie. Będę ćwiczyć :)

Karim Ty jak Nulka musisz poćwiczyć z mężem przytulanko :) Może Was po tym ruszy :)
Nulka widzę że brzusio masz konkretny! Ja miałam 97 cm, no ale Ty nosisz małego klopsika a moja mała była drobniutka (2950) :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9cwa1f4tcozfc.png
http://oliwia10-02.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

Wszystkim dziękuję za Gratulację :)
Już jesteśmy w domku, jestem padnięta i wszystko mnie boli.
Dodatkowo w trakcie cc usięto trzy mięśniaki o których nic nie wiedziałam.

Powiem tak Poród naturalny to pestka, jeżeli chodzi o dochodzenie do siebie po. Fakt że nie możesz się zająć dzieckiem jest najgorszy.

Bartolinek jest słodki, maleńki przy wypisie określili wagę na 2800 i 50 cm.

Relację zdam jak się ogarnę i oczywiście wkleję zdjęcia mojego pączusia bo mimo tak małej wagi jest pulchniutki na buzi.

Jeżeli któraś się wpakowała to gratuluję. Narazie nie mam sił nadrobić zaległości

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/dllnjUk.jpghttp://lb1f.lilypie.com/dllnp2.png

http://lb5f.lilypie.com/TikiPic.php/7AfV.jpghttp://lb5f.lilypie.com/7AfVp2.png

http://s3.suwaczek.com/20071207580114.png

Odnośnik do komentarza

Cześć kobietki,

ja ciągle 2in1 :) i tak sobie jeszcze pobędę niestety.
jestem na oddziale mojego gina, więc opieka ok, generalnie naprawdę narzekać nie mogę.
a więc tak trzymają mnie, bo jestem już po terminie-tylko dlatego. Z moim synkiem wszystko dobrze, wody w porządeczku jak największym, łożysko też, KTG też dobrze.
Jestem trochę wkurzona, bo patrzeć w sufit to mogłabym w domu, ale po terminie to i tak trzeba się zgłosić do szpitala więc....

U mnie bez zmian niestety, zero rozwarcia, zero skurczy. Lekarze czekają, bo dobrze, gdyby szyjka choć troszkę się ruszyła, ponieważ przy tak twardej i zamkniętej do CC trzeba bardziej nacinać co grozi krwotokiem. Lekarzem nie jestem ale tak to mi opisali. A że z małym jest super, to sobie pozwalają na czekanie.
Z uwagi na rozmiary małego wolałabym już teraz cięcie, ale może się zdarzyć, że założą mi żel i zobaczą czy chociaż coś ruszy. Szczerze wątpię że poród będzie naturalny...Ordynator podczas badania stwierdził, że nawet mały nie jest w kanale i "nie ma kontaktu"
Nastawiam się na maksymalny okres oczekiwania (do końca 42ego), chociaż lekarz prowadzący mówi że dłużej niż do połowy 42 tygodnia nie będą czekać.Oby!

Trochę padło mi na nastrój, nie ukrywam, ale co zrobić. Jakoś muszę wytrwać. :Spoko:

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Wiesz co, tak sobie czytam i nieco sie dziwie, aczkolwiek lekarze wiedza pewnie co robia.
A czemu sie dziwie? No bo przyszlam sobie na ta nasza planowana cesarke i nikt mi tam nigdzie nie zagladal, wiec nie mieli zielonego pojecia jakie jest rozwarcie, szyjka, nawet usg nie robili!
I w sumie, gdyby nie gdzies tam "po drodze" krwawienie z lozyska (bodajze w 18 tygodniu), to od 9 tygodnia ciazy nikt by mojej szyjki nie ogladal...

No, ale badz cierpliwa, zapewne blizej juz niz dalej :)
Trzymaj sie cieplutko i melduj co slychac :)

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez dalej w dwupaku... chociaz ostro biore sie za wywolywanie porodu dalam rade dzis wejsc po schodach az na 6 pietro:) jakbym weszla na 12 to chyba bym pluca wyplula:) maz tez w uzyciu od wczoraj:) ale nic sie nie dzieje... wyczytalam dzis ze draznienie sutkow pomaga na przyspieszenie porodu tylko nigdzie nie jest napisane jak dlugo i czesto je draznic:)

Naprawde po tym szpitalu marze o tym zeby porod sam sie zaczal bo jak tak patrzylam na te wkurzone babki po terminie lezace i czekajace to stwierdzilam ze ja tak nie chce, Monik chyba wie o czym pisze:)

Witaminko witaj z powrotem:) zycze szybkiego dochodzenia do siebie!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

tatiana82
Do Jomiry Kochana, może miałabyś ochotę i czas, aby do imion dzieciaczków dopisać jeszcze wagę i wzrost? Czy to dobry pomysł?
Tak tylko proponuję, jeśli nie, to oczywiście nic się nie stanie:-)
Buziaki

I czas i ochote, ale sie obawiam, ze sie to wszystko w podpisie nie zmiesci. Sprobuje w piatek. Jutro ide na spotkanie rodzicow dzieci autystycznych, wiec bede miala wyrwane 3 godzinki, a pozniej juz bedzie pora aktywnosci Mai.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Witaminkaa gratulacje
fajna data urodzin.

Jomira a u mnie było odwrotnie do Ciebie. Po przyjęciu na oddział zrobili mi USG (waga Młodego wyszła na 2950g a więc rąbnęli się o 40g), badanie ginekologiczne, pobrali krew i ... wysłali do okulisty, i tu zaskoczenie. Mam małą wadę wzroku a tutaj okazało się, że mam obwodowe zwyrodnienie siatkówki (czyli jest to moja ostatnia ciąża, bo inaczej skończę jak Alicja Tysiąc).
A i co mnie zamurowało kompletnie przy wypisie do domu, też miałam robione badanie ginekologiczne (na Klinice każdej kobiecie po CC fundują taką przyjemność).

Proszę o zmianę wpisu z chłopczyk na Antoś, niestety mąż był nieubłagany.

Co do mojego CC to może napiszę jak już wszystkie się rozpakują, było trochę komplikacji ale tym później.

Odnośnik do komentarza

Witaminko witaj z powrotem! :)

Amelka ja też właśnie jak popatrzyłam na dziewczyny leżące po terminie, które już po prostu prosiły o cesarkę to stwierdziłam, że chyba trzeba będzie Małego powykurzać wcześniej. Powłaziłam po schodach, poodkurzałam, mąż się za bardzo nie dał użyć ;) i tyle z tego mam, że boli mnie kręgosłup i wiązadła więc łażę jak kaczka. Wolę rodzić jak mój lekarz będzie w szpitalu a w przyszłym tyg. go nie ma.

Ale zobaczcie jak to jest - obie z Karim miałyśmy wcześniej problemy z szyjką, u mnie spore skurcze wyszły już w styczniu, a tu proszę - dzieciaczki uznały że mają czas i posiedzą ;) Chociaż u mnie dopiero jutro (wg usg) zaczyna się 40tc, więc teoretycznie czas jest...

Joasiu, przy okazji ostatniego zapalenia oskrzeli rozmawiałam z moją lekarką rodzinną i opowiadała mi jak ona karmiła swoją córeczkę. Mała też nie potrafiła ssać piersi, osłonki nic nie dawały, ale była karmiona ponad rok z butelki odciąganym mlekiem. Więc może z Olivią też się tak uda?

Monik, trzymaj się!

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Wtaminkaa a tak swoją drogą to jakim cudem wypisali Cię ze szpitala w drugiej dobie po CC? przy Twoich problemach z sercem?

Nulka zawsze tak jest, że dziewczyny z problemami "szyjkowymi" chodzą przeterminowane :Oczko: przeszłam to na własnym tyłku, w pierwszej ciąży (CC zrobione w 41 tygodniu) a teraz szew był założony i gdyby nie cholestaza to pewnie do dzisiaj bym chodziła z brzuchem.

Dziewczyny słodkie te Wasze dzieciaki :Śmiech: muszę się zmobilizować i wkleić zdjęcia swojego wielkoluda.

Co do witaminek to po zażyciu zapasów ciążowych, kupiłam teraz Femibion Vital Mama, kwasy omega biorę nieustannie od 12 tygodnia ciąży.

Odnośnik do komentarza

witaminko witaj w domu, ale się zdziwiłam, bo z tego co wiem to po cc puszczają po 4 dobach, a ty po dwóch już w domku ::):
Ale to dobrze, lepiej odpoczywać w domu niż w szpitalu.

solange na szczęście zakaz już znieśli, wczoraj specjalnie patrzyłam i już nie ma tej informacji. Więc się cieszę ::):

Monik wiem że takie leżenie jest najgorsze, no ale co zrobić. Mnie to samo czeka za tydzień :( Oczywiście jeśli wcześniej samo nie ruszy, ale coś wątpię w to...
Trzymaj się tam :)

Nulka też słyszałam o tej pełni, że wtedy jest oblężenie porodówek. Zobaczymy.

Powiem Wam że już mam kompletnie dość, dzisiejsza noc to była masakra. Tak źle spałam. Co się trochę poruszyłam to mnie zaraz bolał brzuch i plecy, ciągle się budziłam, no szkoda gadać... ::(:

Pretka, Aleks jest boski, taki śliczny że napatrzeć się nie można ::):

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

Mafinka - Antoś to śliczne imię. Mój tata jest Antoni i wszyscy mówią o nim Tolek, ale zwykle zdrabnia się Antoś.

Pretka - masz ślicznego synka, gratulacje!!

Karim - może poproś męża, to Ci na te plecy masaż zrobi? Mi to bardzo pomagało, tak samo jak cieła kąpiel przed snem. A jak już było fatalnie to spałam na podłodze na kocu, żeby było twardo.

Zostałam w domu sama po tygodniowym pobycie mężusia w domu, chory był. I teraz jakoś tak smutno samej.. Nie mam na nic siły.

Głupio mi się przyznać, ale ja mieszkam na 1. piętrze i jeżdżę windą, bo mi bardzo ciężko chodzić. Może jak będę chciała urodzić to zacznę chodzić po schodach i na dłuższe spacery.
We wtorek pierwszy raz musiałam prosić, żeby mnie rodzice zawieźli do lekarza, bo nie mogłam już jechać autobusem. A szpitalo-przychodnię mam jakieś 4 przystanki dalej.

Odnośnik do komentarza

Jomira
Wiesz co, tak sobie czytam i nieco sie dziwie, aczkolwiek lekarze wiedza pewnie co robia.
A czemu sie dziwie? No bo przyszlam sobie na ta nasza planowana cesarke i nikt mi tam nigdzie nie zagladal, wiec nie mieli zielonego pojecia jakie jest rozwarcie, szyjka, nawet usg nie robili!
I w sumie, gdyby nie gdzies tam "po drodze" krwawienie z lozyska (bodajze w 18 tygodniu), to od 9 tygodnia ciazy nikt by mojej szyjki nie ogladal...

No, ale badz cierpliwa, zapewne blizej juz niz dalej :)
Trzymaj sie cieplutko i melduj co slychac :)

No widzisz, a tu są takie standardy.

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...