Skocz do zawartości
Forum

Cycusiowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

Redberry
Mama_Monika
zanna moja koleżanka karmiła jedną piersią starszą córkę 4lata a młodszego synka przez 1,5 roku, nie wiem jak to zrobiła, ale tak było ;) i o dziwo nie miała żadnych zastojów ani kłopotów z drugą piersią.
Oboje dzieciaczków nie chcieli tej jednej piersi ssać i już .

coś Ty? ale jaja! :yes: dobrze,że jej się nic nie działo.

Ja ściągam pokarm po karmieniu, bo jakieś kulki mi się w piersiach robią, lewa boli, a czasem ściągnę nawet 30-40 m -więc Mikołaj za słabo ssie ssak jeden! :yes::lol:

ja też raz miałam takie gródki,w moim przypadku był to zastój pokarmu.musiałam masować.tak było przez 3dni ale minęło.

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Redberry
Mama_Monika
Redberry helloł! Wszystko sie unormuje. Super sobie radzisz i tak ;)
anusiaelblag no własnie jej dzieciaki też za chiny nie chciały jednej piersi ani jedno ani drugie, cos w tym musi być, dobrze, że mozna było jedną karmić :) Ale swoja droga to naprawde ciekawe i niesamowite :)

ja tak myślę, że się unormuje, choć nie wiem... od 3 dni podaję małemu dodatkowo butlę, z zalecenia lekarki i połoznej - w ogóle długa historia,.. :-(((((
zjada z butli najwyżej 40 ml. Czasem 20, 10 ml. .. zaraz po piersiach... i jestem tym faktem trochę podłamana, bo chciałam go karmić tylko piersią... ale cóż, niby waga za mała i w ogóle, położna siedziała u mnie ostatnio 3 godziny i patrzyła jak karmię, a akurat trafiła na takie karmienie gdzie młody sobie tylko ciumkał i zaczęło się, że on się nie najada, że mało melka itp.... i zaraz po moich piersiach podała mu herbatkę i wypił 40 ml! więc od razu telefon do pediatry i kazała dokarmiać....

ehh.. widzę, że nie po każdym karmieniu chce butlę, ale i tak jest zdołowana. A właśnie przed chwilą zjadł mi z lewej piersi a prawej odmówił, rzucał się, płakał i wierzgał nożkami..dałam butlę i ssał jakby nigdy nie jadł. Wypił 40 ml. :-/

co za dni.... w dodatku wyczułam jakiś guzek w pochwie, zaraz przy wejściu, więc musze się umóić do gina. a on nie odbiera... :/ masakra.
dziwi mnie że położna tak od razu stwierdziła,że mały się nie najada. dzieci często tylko ciamkają cycusia,albo przysypiają....ale zaraz dokarmiać.
zresztą może ma rację

ale nie rezygnuj z karmienia

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Witamy po długiej nieobecności

Mama_Monika
zanna moja koleżanka karmiła jedną piersią starszą córkę 4lata a młodszego synka przez 1,5 roku, nie wiem jak to zrobiła, ale tak było ;) i o dziwo nie miała żadnych zastojów ani kłopotów z drugą piersią.
Oboje dzieciaczków nie chcieli tej jednej piersi ssać i już .

Ale numer :)

U nas wszystko dobrze. Ostatnio ściągałam mleko do kaszki i jaka porażka... z obu piersi ledwo 70 ml się udało. Eh... ale karmię dalej. a właściwie dokarmiam. Cycuś na zasypianie 2- 3 x w dzień na spanie na noc i w nocy około 2 razy więc troszkę się nazbiera jeszcze. Nie zamierzam przestawać. Chciałabym do roczku. A zobaczymy jak długo Ola zechce. W końcu udało się pokonać milion problemów z karmieniem to teraz nie dam sobie spokoju tak szybko. Wreszcie jest bez bólu i mogę z karmienia czerpać mnóstwo przyjemności :)

Pozdrawiam Was drogie cycusiowe mamulki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/mo89xzdvd9rket27.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73f070vphh.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hp2gpemcnw.png

Odnośnik do komentarza

Mama_Monika
Redberry a ile Twój maluszek miał jak sie urodził?

jak się urodził to miał 3560 - po zoltaczce i infekcji drog moczowych w szpitalu schudl do 3290 - z taką wagą wyszlismy ze szpitala jak mial 2 tygodnie.

agusia20112
]

ja też raz miałam takie gródki,w moim przypadku był to zastój pokarmu.musiałam masować.tak było przez 3dni ale minęło.

no ja tez te zastoje mialam i zapalenie lewej piersi sie przyplatalo też... :///

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
Redberry
Mama_Monika
Redberry helloł! Wszystko sie unormuje. Super sobie radzisz i tak ;)
anusiaelblag no własnie jej dzieciaki też za chiny nie chciały jednej piersi ani jedno ani drugie, cos w tym musi być, dobrze, że mozna było jedną karmić :) Ale swoja droga to naprawde ciekawe i niesamowite :)

ja tak myślę, że się unormuje, choć nie wiem... od 3 dni podaję małemu dodatkowo butlę, z zalecenia lekarki i połoznej - w ogóle długa historia,.. :-(((((
zjada z butli najwyżej 40 ml. Czasem 20, 10 ml. .. zaraz po piersiach... i jestem tym faktem trochę podłamana, bo chciałam go karmić tylko piersią... ale cóż, niby waga za mała i w ogóle, położna siedziała u mnie ostatnio 3 godziny i patrzyła jak karmię, a akurat trafiła na takie karmienie gdzie młody sobie tylko ciumkał i zaczęło się, że on się nie najada, że mało melka itp.... i zaraz po moich piersiach podała mu herbatkę i wypił 40 ml! więc od razu telefon do pediatry i kazała dokarmiać....

ehh.. widzę, że nie po każdym karmieniu chce butlę, ale i tak jest zdołowana. A właśnie przed chwilą zjadł mi z lewej piersi a prawej odmówił, rzucał się, płakał i wierzgał nożkami..dałam butlę i ssał jakby nigdy nie jadł. Wypił 40 ml. :-/

co za dni.... w dodatku wyczułam jakiś guzek w pochwie, zaraz przy wejściu, więc musze się umóić do gina. a on nie odbiera... :/ masakra.
dziwi mnie że położna tak od razu stwierdziła,że mały się nie najada. dzieci często tylko ciamkają cycusia,albo przysypiają....ale zaraz dokarmiać.
zresztą może ma rację

ale nie rezygnuj z karmienia

mnie też... ale wiesz jak sie zryczałam przy podawaniu mu pierwszej butli..załamka i jeszcze te teksty - on sie nie najada Pani mlekiem itp... ///

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

Redberry
agusia20112
dziwi mnie że położna tak od razu stwierdziła,że mały się nie najada. dzieci często tylko ciamkają cycusia,albo przysypiają....ale zaraz dokarmiać.
zresztą może ma rację

ale nie rezygnuj z karmienia

mnie też... ale wiesz jak sie zryczałam przy podawaniu mu pierwszej butli..załamka i jeszcze te teksty - on sie nie najada Pani mlekiem itp... ///

lekarze chyba nie zdają sobie sprawy z tego że jedno słowo może spowodować tyle szkód, gdy usłyszałam że głodzę dziecko to pokarm zanikł w ciągu jednego dnia

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

Redberry

Mój maluszek tez jak wyszedl ze szpitala mial wagę 3200 a urodził się z wagą 3600. Uważam że dużo stracił w przeciągu trzech dni. Nie miałam wogóle pokarmu ze względu na cc. Potem przyszedł nawał z którym nie wiedziałam co zrobić. Płacz, ból i zastoje pokarmu, zaczerwienione piersi, okłady z kapusty itp.. Masaż połoznej przez 3 godziny i walka z bólem przez tydzien.

Mnie polożna rownież powiedziała ze mały mało przybrał bo jak miał dwa tygodnie miał 3500. Ale lekarz powiedzial ze wszystko jest ok.
Na początku też mój mały płytko chwytał, ale teraz wydaje mi się że jest lepiej.
Obecnie ma okolo 5800 i do najwiekszych nie nalezy. lekarz mowi ze wszystko ok z wagą.

Do dziś mam wrażenie ze mały się nie najada.
A jeżeli chodzi o prężenie nóżek i wyginanie się podczas karmienia to też ten temat często przerabiałam. Nie poddałam się łatwo. Może to trochę dolegliwości brzuszkowe, albo to że nie leci mu tak łatwo jak z butelki i trochę protestuje.

Trzymam kciuki za WAS

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkf9b22ggko.png
http://www.suwaczki.com/tickers/thgfdqk31s01w6rm.png"]http://www.suwaczki.com/tickers/thgfdqk31s01w6rm.png[/url]

Odnośnik do komentarza
Gość AgulaMamula

dorotea72
Redberry
agusia20112
dziwi mnie że położna tak od razu stwierdziła,że mały się nie najada. dzieci często tylko ciamkają cycusia,albo przysypiają....ale zaraz dokarmiać.
zresztą może ma rację

ale nie rezygnuj z karmienia


mnie też... ale wiesz jak sie zryczałam przy podawaniu mu pierwszej butli..załamka i jeszcze te teksty - on sie nie najada Pani mlekiem itp... ///


lekarze chyba nie zdają sobie sprawy z tego że jedno słowo może spowodować tyle szkód, gdy usłyszałam że głodzę dziecko to pokarm zanikł w ciągu jednego dnia

u nas w kraju kobieta karmiąca dziecko piersią to jakieś dziwadło. Nie ma z nikąd poparcia. Nasze matki karmiły butlą, bo tak je nauczyli jeszcze w szpitalach i nawet nam każą karmić butlą bo niepojęte dla nich jest że dziecko może żądać cyca nawet co godzinę. Lekarze też żadko trafią się normalni, a poradni laktacyjnych jak na lekarstwo. Po swojej walce o cyc jestem dumna z wszystkich kobiet którym się udało wytrwać w karmieniu:brawo:

Odnośnik do komentarza

Redberry
agusia20112
Redberry

ja tak myślę, że się unormuje, choć nie wiem... od 3 dni podaję małemu dodatkowo butlę, z zalecenia lekarki i połoznej - w ogóle długa historia,.. :-(((((
zjada z butli najwyżej 40 ml. Czasem 20, 10 ml. .. zaraz po piersiach... i jestem tym faktem trochę podłamana, bo chciałam go karmić tylko piersią... ale cóż, niby waga za mała i w ogóle, położna siedziała u mnie ostatnio 3 godziny i patrzyła jak karmię, a akurat trafiła na takie karmienie gdzie młody sobie tylko ciumkał i zaczęło się, że on się nie najada, że mało melka itp.... i zaraz po moich piersiach podała mu herbatkę i wypił 40 ml! więc od razu telefon do pediatry i kazała dokarmiać....

ehh.. widzę, że nie po każdym karmieniu chce butlę, ale i tak jest zdołowana. A właśnie przed chwilą zjadł mi z lewej piersi a prawej odmówił, rzucał się, płakał i wierzgał nożkami..dałam butlę i ssał jakby nigdy nie jadł. Wypił 40 ml. :-/

co za dni.... w dodatku wyczułam jakiś guzek w pochwie, zaraz przy wejściu, więc musze się umóić do gina. a on nie odbiera... :/ masakra.
dziwi mnie że położna tak od razu stwierdziła,że mały się nie najada. dzieci często tylko ciamkają cycusia,albo przysypiają....ale zaraz dokarmiać.
zresztą może ma rację

ale nie rezygnuj z karmienia

mnie też... ale wiesz jak sie zryczałam przy podawaniu mu pierwszej butli..załamka i jeszcze te teksty - on sie nie najada Pani mlekiem itp... ///

ja pamietam słowa doradcy laktacyjnej:żadne dziecko na mleku matki się nie zagłodzi..

nie mam pojęcia ile w tym prawdy,ale ona chyba wie co mówi

najłatwiej dać butle,pielęgniarki wolą mieć spokój na oddziale a nie co chwila biegać i pomagać mamie.
ja na początku przystawiałam prawie co chwila!!!!miałam już dość prawie stale przy cycku..w nocy co 30 min!!!!!!:36_2_58:ale unormowało się.piersi zaczęły produkować tyle mleka ile Asie potrzebowała,a jak zaczeła mniej doić to nawet było za dużo i dlatego miałam te zastoje,ale i z tym pomału wygrałam.Karmiąca matka potrzebuje dużooooooooooo spokoju i wsparcia szczególnie ze strony rodziny!!!!
mąż musi też rozumieć,że czasem trzeba cały dzień trzymać maleństwo przy cycu.

u nas w pierwszych tyg.wszystko kręciło się w okół Asi!!!Obiady gotowe,sprzatanie tylko to co ważne i karmienie,cisza,karmienie.
mąż przeją obowiązki domowe w końcu umycie naczyń i odkurzenie,powieszenie prania to pikuś.a ja leżałam i uczyłam się maleństwa.poznawałyśmy się

Dla mnie to szok,że pielęgniarka,czy pediatra tak łatwo proponuje butlę

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Napisze Wam to co pisałam na marcówkach - Utrzymuję kontakt z jedną dziewczyną, którą poznałam w szpitalu jak leżałam na patologii ciąży, a potem po porodzie trafiłyśmy na sebie w tym samym pokoju. I ona też miała ten kryzys laktacyjny, ale jej położna nic a nic o czymś takim nie wspomniała - tylko kazała dokarmiać sztucznym mlekiem, a w końcu przejść na butlę - puściłą jej nawet tekst - Nie wszystkie matki są zdolne aby wykarmić swe dziecko. Teraz dostała tabletki na spalenie pokarmu i już wcale nie karmi piersią :/ :no:
I tak się zastanawiam - tyle się teraz mówi o zaletach karmienia piersią - to te położne powinny byc pierwsze, które pomagają przezwyciężyć wszelkie kryzysy i jednak nie proponowac od razu sztucznego mleka - to pójście na łatwiznę.
W poniedziałek przychodzi do mnie moja położna- -spytam jej o to - i czy zna metody na pobudzenie laktacji i dlaczego mi ich nie poleciła? :no:

Co do metody 7 5 3 - na początku po karmieniu odciągałam tylko 10 ml, potem 20 ml teraz 40 ml. :great: Jest coraz lepiej!

Dziś wypróbowałam Mikolajka na wszystkie sposoby - odciągnęłam z obu piersi przed karmieniem 90 ml - i po zjedzeniu tego przez niego dałąm sztuczne mleko - wypija tylko 20-30ml i zasypia. Czyli taka ilość - ok. 120 ml mu wystarcza - muszą tylko moje cyce naprodukować te brakujące 30ml lub lepiej 40 ml

dorotea72
Redberry
agusia20112
dziwi mnie że położna tak od razu stwierdziła,że mały się nie najada. dzieci często tylko ciamkają cycusia,albo przysypiają....ale zaraz dokarmiać.
zresztą może ma rację

ale nie rezygnuj z karmienia

mnie też... ale wiesz jak sie zryczałam przy podawaniu mu pierwszej butli..załamka i jeszcze te teksty - on sie nie najada Pani mlekiem itp... ///

lekarze chyba nie zdają sobie sprawy z tego że jedno słowo może spowodować tyle szkód, gdy usłyszałam że głodzę dziecko to pokarm zanikł w ciągu jednego dnia

no właśnie - jak usłyszałam ten tekst to aż się nogi pode mną ugięły...

anna_262
Redberry

Mój maluszek tez jak wyszedl ze szpitala mial wagę 3200 a urodził się z wagą 3600. Uważam że dużo stracił w przeciągu trzech dni. Nie miałam wogóle pokarmu ze względu na cc. Potem przyszedł nawał z którym nie wiedziałam co zrobić. Płacz, ból i zastoje pokarmu, zaczerwienione piersi, okłady z kapusty itp.. Masaż połoznej przez 3 godziny i walka z bólem przez tydzien.

Mnie polożna rownież powiedziała ze mały mało przybrał bo jak miał dwa tygodnie miał 3500. Ale lekarz powiedzial ze wszystko jest ok.
Na początku też mój mały płytko chwytał, ale teraz wydaje mi się że jest lepiej.
Obecnie ma okolo 5800 i do najwiekszych nie nalezy. lekarz mowi ze wszystko ok z wagą.

Do dziś mam wrażenie ze mały się nie najada.
A jeżeli chodzi o prężenie nóżek i wyginanie się podczas karmienia to też ten temat często przerabiałam. Nie poddałam się łatwo. Może to trochę dolegliwości brzuszkowe, albo to że nie leci mu tak łatwo jak z butelki i trochę protestuje.

Trzymam kciuki za WAS

jakbym czytała swoją historię! Dzięki Kochana! Kciuki na pewno się przydzadzą!! :yes:

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

Redberry jeśli chcesz rozbujać laktację to najważniejszą sprawą jest spokój i wiara w to że wykarmisz dziecko, dobrze byłoby mieć jakieś wsparcie - chociażby w mężu, jeśli będziesz się stresować to nic z tego nie będzie!!!

po drugie: pij dużo wody (3-5l dziennie), regularnie się odżywiaj, unikaj używek i odpoczywaj ile się da

po trzecie: przystawiaj maluszka co 1-1,5h a w wolnych chwilach używaj laktatora (najlepiej elektrycznego - polecam MEDELA) w systemie 7-5-3, jeśli maleństwo słabo przybiera to może oznaczać że nie wypija mleka II fazy które jest tłuste i pożywne ale gorzej leci niż to wodniste z I fazy, może po karmieniu uda ci się jeszcze coś odciągnąć, wtedy koniecznie podaj pokarm dziecku - łyżeczką albo pipetką

do picia polecam herbatki na laktację: HERBATKA BOCIANEK (Producent: Dary Natury) oraz FITO-MIX 4 (Producent: Herbapol - dostępny w każdej aptece)

no i jeśli dziecko zaczyna się zabawiać sutkiem zamiast chłeptać mleczko to odstawiaj od piersi bo przy takim maratonie sutki ci się rozmiękczą od śliny i będą cię bolały, jak rozkręcałam laktację to cały czas chodziłam z cyckami na wierzchu żeby się wentylowały:)

jeśli będziesz miała wątpliwości to daj znać - moja wiedza pochodzi min. z książki pt. "Warto karmić piersią" Autor: Magdalena Nehring-Gugulska - polecam każdej matce karmiącej

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

dorotea72
Redberry jeśli chcesz rozbujać laktację to najważniejszą sprawą jest spokój i wiara w to że wykarmisz dziecko, dobrze byłoby mieć jakieś wsparcie - chociażby w mężu, jeśli będziesz się stresować to nic z tego nie będzie!!!

po drugie: pij dużo wody (3-5l dziennie), regularnie się odżywiaj, unikaj używek i odpoczywaj ile się da

po trzecie: przystawiaj maluszka co 1-1,5h a w wolnych chwilach używaj laktatora (najlepiej elektrycznego - polecam MEDELA) w systemie 7-5-3, jeśli maleństwo słabo przybiera to może oznaczać że nie wypija mleka II fazy które jest tłuste i pożywne ale gorzej leci niż to wodniste z I fazy, może po karmieniu uda ci się jeszcze coś odciągnąć, wtedy koniecznie podaj pokarm dziecku - łyżeczką albo pipetką

do picia polecam herbatki na laktację: HERBATKA BOCIANEK (Producent: Dary Natury) oraz FITO-MIX 4 (Producent: Herbapol - dostępny w każdej aptece)

no i jeśli dziecko zaczyna się zabawiać sutkiem zamiast chłeptać mleczko to odstawiaj od piersi bo przy takim maratonie sutki ci się rozmiękczą od śliny i będą cię bolały, jak rozkręcałam laktację to cały czas chodziłam z cyckami na wierzchu żeby się wentylowały:)

jeśli będziesz miała wątpliwości to daj znać - moja wiedza pochodzi min. z książki pt. "Warto karmić piersią" Autor: Magdalena Nehring-Gugulska - polecam każdej matce karmiącej

dziękuję za cenne rady :-))

Mój mąż bardzo wierzy, że wszystko sie uda i że będziemy tylko na piersi, codziennie mi to powtarza. Jest naprawdę cierpliwy ze mną. :-)

Piję dużo płynów - samą wodę też, ale niekoniecznie tylko ją - herbatki Hipp na laktację, soki rozcieńczone wodą, herbatę itp.

Może masz rację,że spija tylko te pierwszą partię, bo niedawno miałam zapalenie lewej piersi a tydzień później w tej samej zastoje, które rozmasowałam a on wyssał, resztę dokonał laktator.
Co do laktatora to mam ręczny i już mi dłonie usychają od niego :/ Medela jest b. fajny - ale w sklepie kosztuje ok 340 PLn! :surprised: Trochę szok. :/

Herbatki obczaję w aptece w poniedziałęk. :-) Dzięki.

Co do zabawy sutkami to rzadko mu się zdarza, choć nie wie czy to ma wpływ na rozmiekczenie sutków - może mi to nie grozi? a może grozi - karmię przez kapturki Avent'a.

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

dorotea72

po trzecie: przystawiaj maluszka co 1-1,5h a w wolnych chwilach używaj laktatora (najlepiej elektrycznego - polecam MEDELA) w systemie 7-5-3, jeśli maleństwo słabo przybiera to może oznaczać że nie wypija mleka II fazy które jest tłuste i pożywne ale gorzej leci niż to wodniste z I fazy, może po karmieniu uda ci się jeszcze coś odciągnąć, wtedy koniecznie podaj pokarm dziecku - łyżeczką albo pipetką
j

no właśnie-jak to jest z tym przystawianiem co 1-1.5 godziny? Budzic go?? :-///
Czy to nie jest tak,żejak wyssie to po tej jednej godzinie nie będę mieć w piersi za malo??

I czy metoda 7-5-3 po karmieniu to dobre wyjście?

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

Redberry
no właśnie-jak to jest z tym przystawianiem co 1-1.5 godziny? Budzic go?? :-///

jak najbardziej wybudzać, przynajmniej na tyle żeby dziecko aktywnie ssało, w dzień co 1-1,5h a w nocy co 4-5h, zawsze zaczynając od piersi którą kończyłaś karmić żeby dziecko wyssało do końca to co ewentualnie zostało, na początku dziecko ssie mocniej więc opróżni pierś do końca
Redberry
Czy to nie jest tak,że jak wyssie to po tej jednej godzinie nie będę mieć w piersi za malo??

możesz karmić na zmianę raz lewą raz prawą ale w sumie nie chodzi ściśle o karmienie tylko o stymulację brodawek, jeśli będziesz często przystawiać reakcja hormonalna spowoduje przystosowanie piersi do większej produkcji mleka co jest waszym celem

Redberry
I czy metoda 7-5-3 po karmieniu to dobre wyjście?

w jakim sensie masz wątpliwości?

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

Ja mam całkiem inne pytanko

Jako karmiące mamy jakiej antykoncepcji stosujecie??Niestety wybór jest ograniczony.
ja brała mini pigułkę 'azalia"ale mi nie służyła:le:.Całkowicie zanikł okres,zaczęłam tyć,i popadać w depresję:36_1_4:.Wszystko mnie złościło.Odstawiłam i myślę o spirali.
miałam zrobić cytologię i zrobiłam ale wyszła niejasna-mój ginekolog powiedziała,że to wina karmienia.Ze kobietom karmiącym nie robi się tego badania.A bez cytologi nie powinno zakładać się spirali i koło się zamyka
Nie wiem jak długo jeszcze będę karmić,zależy to od małej
Jestem w kropce.

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

zanna
anusiaelblag a po zaprzestaniu karmienie piersi wróciły Ci do względnej równości? bo ja przez to, że jedną karmię, mam ją nieco większą...

Tą co karmiłam to ona była taka bardziej zwisająca i mniejsza a tamta co nie karmiłam większa i jędrniejsza i umieszczona wyżej. Bardzo to się w oczy nie rzucało. Mam nadzieję, że teraz się wyrównają :36_1_21:

Kacperek:love: 02.10.2012 godz.23:35 3200g, 56cm:love:
19.10.2012 3900g, 58cm
04.12.2012 5600g, 62cm
15.01.2013 6300g, 65cm

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6yd4anvaqre.png
http://www.suwaczki.com/tickers/l22nuay32jj38nva.png
http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4p5btv58no.png
http://s8.suwaczek.com/20100619580114.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
Ja mam całkiem inne pytanko

Jako karmiące mamy jakiej antykoncepcji stosujecie??Niestety wybór jest ograniczony.
ja brała mini pigułkę 'azalia"ale mi nie służyła:le:.Całkowicie zanikł okres,zaczęłam tyć,i popadać w depresję:36_1_4:.Wszystko mnie złościło.Odstawiłam i myślę o spirali.
miałam zrobić cytologię i zrobiłam ale wyszła niejasna-mój ginekolog powiedziała,że to wina karmienia.Ze kobietom karmiącym nie robi się tego badania.A bez cytologi nie powinno zakładać się spirali i koło się zamyka
Nie wiem jak długo jeszcze będę karmić,zależy to od małej
Jestem w kropce.

Ja biore tabletki antykoncepcyjne Cerazette. Jutro skończę pierwsze opakowanie i czuję się dobrze. Jak na razie nie przytyłam i mam nadzieję, że nie przytyję. Nie mam żadnych mdłości, zawrotów głowy, depresji. No i po nich nie ma się okresu CUDOWNIE :36_1_21:

Kacperek:love: 02.10.2012 godz.23:35 3200g, 56cm:love:
19.10.2012 3900g, 58cm
04.12.2012 5600g, 62cm
15.01.2013 6300g, 65cm

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6yd4anvaqre.png
http://www.suwaczki.com/tickers/l22nuay32jj38nva.png
http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4p5btv58no.png
http://s8.suwaczek.com/20100619580114.png

Odnośnik do komentarza

dorotea72
Redberry
no właśnie-jak to jest z tym przystawianiem co 1-1.5 godziny? Budzic go?? :-///

jak najbardziej wybudzać, przynajmniej na tyle żeby dziecko aktywnie ssało, w dzień co 1-1,5h a w nocy co 4-5h, zawsze zaczynając od piersi którą kończyłaś karmić żeby dziecko wyssało do końca to co ewentualnie zostało, na początku dziecko ssie mocniej więc opróżni pierś do końca
Redberry
Czy to nie jest tak,że jak wyssie to po tej jednej godzinie nie będę mieć w piersi za malo??

możesz karmić na zmianę raz lewą raz prawą ale w sumie nie chodzi ściśle o karmienie tylko o stymulację brodawek, jeśli będziesz często przystawiać reakcja hormonalna spowoduje przystosowanie piersi do większej produkcji mleka co jest waszym celem

Redberry
I czy metoda 7-5-3 po karmieniu to dobre wyjście?

w jakim sensie masz wątpliwości?

Bardzo dzikuję za fachowe i cenne porady :-)))

w nocy sam się budzi co 4 godziny, więc nie muszę wybudzać :-) uff.

mam wątpliwości co do pory 7 5 3 - czy zaraz po karmnieniu? Ja robię to godzinę po karmieniu - do tej pory nie wybudzałam go. Budzi się w dzień co 3 godziny, lub co 2.5. To może wystarczy jak między jego snem ściągnę laktatorem?

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

Redberry
mam wątpliwości co do pory 7 5 3 - czy zaraz po karmnieniu? Ja robię to godzinę po karmieniu - do tej pory nie wybudzałam go. Budzi się w dzień co 3 godziny, lub co 2.5. To może wystarczy jak między jego snem ściągnę laktatorem?

wszystko zależy od ciebie i potrzeb twojego dziecka, ważne żeby stymulować często a najlepiej żeby to maluszek ssał bo żaden laktator nie wyssie tak jak dziecko -pod warunkiem że się nie mizia, dlatego laktator jest opcjonalny,
jeśli twoje dziecię w dzień śpi po 2-3h i chcesz żeby tyle spało, to przecież żaden poradnik ani tym bardziej moja skromna osoba nie może ci narzucić że masz wybudzać i koniec, wystarczy popracować laktatorem 1-1,5h po karmieniu w systemie 7-5-3, zresztą nie ma co się trzymać ściśle jakiegoś harmonogramu - wystarczy kontrolować czy piersi po karmieniu są puste czy nie, jeśli nie są puste to od razu próbujesz laktatora jeśli są puste to dajesz piersiom odpoczyn

taki maraton jest bardzo męczący dla ciebie i członków rodziny więc trzeba go prowadzić w miarę intensywnie ale nie za długo - kilka dni, jeśli nie będzie efektów to można spróbować znów za kilka dni

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

anusiaelblag
agusia20112
Ja mam całkiem inne pytanko

Jako karmiące mamy jakiej antykoncepcji stosujecie??Niestety wybór jest ograniczony.
ja brała mini pigułkę 'azalia"ale mi nie służyła:le:.Całkowicie zanikł okres,zaczęłam tyć,i popadać w depresję:36_1_4:.Wszystko mnie złościło.Odstawiłam i myślę o spirali.
miałam zrobić cytologię i zrobiłam ale wyszła niejasna-mój ginekolog powiedziała,że to wina karmienia.Ze kobietom karmiącym nie robi się tego badania.A bez cytologi nie powinno zakładać się spirali i koło się zamyka
Nie wiem jak długo jeszcze będę karmić,zależy to od małej
Jestem w kropce.

Ja biore tabletki antykoncepcyjne Cerazette. Jutro skończę pierwsze opakowanie i czuję się dobrze. Jak na razie nie przytyłam i mam nadzieję, że nie przytyję. Nie mam żadnych mdłości, zawrotów głowy, depresji. No i po nich nie ma się okresu CUDOWNIE :36_1_21:

jak karmiłam Krzysia to pierwszą miesiączkę dostałam po 8 mcach, co oczywiście nie znaczy że nie miałam owulacji;)
lekarz proponował mi tabletki ale jakoś nie byłam przekonana gdyż tak naprawdę jeszcze nie wiadomo jak naprawdę kuracja hormonalna podziała na maluszka a zwłaszcza na dziewczynkę, dlatego podziwiam waszą odwagę...

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...