Skocz do zawartości
Forum

Cycusiowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

monikstar
hej koleżanki "od cycka" :smile:

ja tez karmię piersia i moje dziecko nic innego nie toleruje, niestety, żadnych kauczuków ani silikonów, ostatnio dodałam jej warzywka i owocki. owszem zje, ale zaraz musi poprawic jedynie słusznym pokarmem. no z jednej strony super, nic nie trzeba wozic żadnego majdanu butelkowego, ale ruszyc sie specjalnie tez nie mozna. za miesiac wracam do pracy, nie chce wiedziec co to bedzie. od 2 mies. uczymy sie jesc z butelki. wypija 30-40 i koniec. niewazne czy odciagniete mleko czy modyfikowane
oczywiscie karmienie rano, wieczorem i w nocy chce zostawic jak najdłużej, ale w dzien musi sie nauczyc
starszą core karmiłam 10 mies. przy czym po 6 wróciłam do pracy. ale z nia nie było problemu, z butelki piła tak samo jak z mamy

Monikstar dzieci cyckowe maja inny mechanizm jedzenia- jedzą jak koty- po troszkę a często::):

http://www.suwaczki.com/tickers/dxomiei3kjixdtj1.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/tb73iei3vmca6uzy.pnghttp://davf.daisypath.com/UWKrp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/025/025022960.png

Odnośnik do komentarza

katbe
kingusia1991
Mama_Monika
Powiem Wam, że przegladałam wątki, w których dziewczyny urodziły w ciagu ostatnich dwóch miesiecy i powiem Wam, że jestem załamana, tzb. przykro sie czyta, bo okazuje sie ze coraz mniej mam karmi piersią, a powody są jak dla mnie hmmm... nawet słowo trudno znaleść, najczęsciej jednak powodem jest zwyczajny brak wiedzy, który objawia sie wręcz żenujacymi stwierdzeniami i zwykłą wygodą :/

Sorrki, że się wtrącę...

Ale ja np. karmiłam piersią miesiąc z małym hakiem... i powiem Ci ,że dla mnie to było wygodniejsze niż chodzenie i ciągłe mycie butelek i robienia mleka modyf. więc moim skromnym zdaniem to nie jest do końca taka wygoda jak się wydaje.
Dla mnie wygodniejsze było karmienie piersią, bo wyciągasz pierś, dajesz dla dziecka i sobie je... :) ale moja niestety się nie najadała, bo jak ściągałam z piersi pokarm to miałam z obu tylko 40 ml, a powinna o wiele więcej jeść.

i sorrki jeszcze raz , że się wtrąciłam, ale chciałam tylko wyrazić swoje zdanie :)

Pozdrowionka dla mam cycusiowych!

Ale za co przepraszasz?

Jaka wygoda - się pytam? Adecki był trzy czy cztery dni na butli ( brałam antybiotyk i nie mogłam go karmić) i to była jakaś paranoja. Ta butelka, woda , mleko, gotuj, ostudź, rozrób, podaj, nie chce, wylej, umyj, krzyczy, gotuj, ostudź....... W życiu się tak nie umęczyła. I jeszcze siedzenie z laktatorem żeby pokarm nie zanikł.

Ja rozumiem, że wygoda polega na możliwości zostawienia dziecka z osobą trzecią i wyjścia na miasto. Ale przecież można ściągnąć mleko lub mieć modyfikowane właśnie na takie okazje.

No ja tak napisałam, że wcale to nie jest wygoda karmienie butelką, dobrze się chyba zrozumiałyśmy? :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

kingusia1991
katbe
kingusia1991

Sorrki, że się wtrącę...

Ale ja np. karmiłam piersią miesiąc z małym hakiem... i powiem Ci ,że dla mnie to było wygodniejsze niż chodzenie i ciągłe mycie butelek i robienia mleka modyf. więc moim skromnym zdaniem to nie jest do końca taka wygoda jak się wydaje.
Dla mnie wygodniejsze było karmienie piersią, bo wyciągasz pierś, dajesz dla dziecka i sobie je... :) ale moja niestety się nie najadała, bo jak ściągałam z piersi pokarm to miałam z obu tylko 40 ml, a powinna o wiele więcej jeść.

i sorrki jeszcze raz , że się wtrąciłam, ale chciałam tylko wyrazić swoje zdanie :)

Pozdrowionka dla mam cycusiowych!

Ale za co przepraszasz?

Jaka wygoda - się pytam? Adecki był trzy czy cztery dni na butli ( brałam antybiotyk i nie mogłam go karmić) i to była jakaś paranoja. Ta butelka, woda , mleko, gotuj, ostudź, rozrób, podaj, nie chce, wylej, umyj, krzyczy, gotuj, ostudź....... W życiu się tak nie umęczyła. I jeszcze siedzenie z laktatorem żeby pokarm nie zanikł.

Ja rozumiem, że wygoda polega na możliwości zostawienia dziecka z osobą trzecią i wyjścia na miasto. Ale przecież można ściągnąć mleko lub mieć modyfikowane właśnie na takie okazje.

No ja tak napisałam, że wcale to nie jest wygoda karmienie butelką, dobrze się chyba zrozumiałyśmy? :D

Zrozumiałyśmy:36_1_21: niestety druk nie oddaje emocji:Oczko:

http://www.suwaczki.com/tickers/dxomiei3kjixdtj1.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/tb73iei3vmca6uzy.pnghttp://davf.daisypath.com/UWKrp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/025/025022960.png

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

ja mysle,ze wygoda w tym przypadku nie oznacza,ze latwosc podania

bo cycka sie podaje-nic nie trzeba podgrzewac,mieszac,odmierzac
ale,ale:D

wygoda w podaniu butli,ma oznaczac(tak ja przynajmniej to widze)
ze:
-dziecko szybciej uczy sie z butli pic(chodzi o poczatki istnienia malego ssaka)
bo z butli leci,a z cyca musi ciagnac
-kobiety maja problem z rozkreceniem laktacji-i wlasnie brak wiedzy i fachowej pomocy,powoduje ze przechodzi na butle-wygoda:D

nie obrazisz sie Kingusia,mam nadzieje,bo tu nie o krytyke chodzi,tylko o przyklad
wiec to nie jest osobista wycieczka w Twoja strone-tylko przyklad

a wiec-Ty piszesz,ze karmilas krotko bo dziecko sie nie najadalo-z wygody,wiec przeszlas na butle zamiast rozkrecac laktacje
bo ze np Kornelia malo ciagla,to moze bylo-zla technika karmienia
to ze np Twoje piersi niedostosowaly sie do potrzeb pokarmowych
itd

ja tez uwazam,ze zbyt szybko kobiety przezucaja sie na butle-
no wlasnie,ale to jest tak ze karmienie piersia ma byc tez przyjemnoscia-wiec skoro np taka mala Kornelia sie nie najadala,i jej Mama sie martwila i stresowala-a sters tez powoduje ze mleka jest mniej
to lepiej podac malej Korneli butle:wink:
i tu o nie wygode chodzi-tylko o dostarczenei posilku:)


ale racje ma Mama Monika ze niektore kobiety butelkowe podaja zenujace powody czemu nie karmia piersia,i tez bywa tak(spotkalam sie z tym)ze cyckowe mamy sa przedstawiane jako potwory,ktore napietuja butelkowe-bezsensu

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

rozdzielilam posta,zeby nie byl przydlugi:lol:

Benjamin jest moim drugim dzieckiem,wiec mam wieksze doswiadczenie niz przy Emili
maly sie urodzil 5 tygodni przed terminem,porod byl indukowany-a wiec moj organizm kompletnie nie byl przygotowany do produkcji mleka
jak Emilie karmilam,to uczestniczylam biernie i czynnie na cycusiowym watku
podczytywalam watki z poradami laktacyjnymi
i z ta wiedza + doswiadczenie z pierwszym dzieckiem pomogly mi w rozkreceniu laktacji przy drugim dziecku
tez dostalam kilka wskazowek od poloznych wszpitalu,

ale jestem prawie w 100% pewna gdyby moj pierwszy porod byl indukowany,to za cholere bym nie wytrwala,zeby uruchomic cycki-przeszlabym z wygody:D na butle
laktator do dzis kojarze jako gwalciciela moich sutkow:lol:
ale jak napisalam,juz z doswiadczeniem,i z mysla taka,ze potrafie i dam rade bo chce
nie zrezygnowalam
ale powtorze,ze mialam wiedze,o ktorej Mama Monika pisze,ze czesto jej ,rezygnujacym z piersi,brakuje:wink:


cdn

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

i jeszce o tej wygodzie:wink:

uwazam,ze o wiele wygodniej jest z butla bo:
-daje sie butle o stalych porach
-jak dziecko jest glodne to dostaje wiecej
przy karmieniu piersia,potrzeba czasu-zeby dostosowac piersi do potrzeb dziecka
-butla jak ma za duzo mleka,to nie peknie,nie dostanie zapalenia:D
-nie musi mama karmic "non stop"-i np jak mama chce sie wykapac to idzie sie wykapac,nawet wtedy kiedy wypada pora na karmienie:D


wygoda karmienia piersia,to tak jak napisalyscie-niemowlak dostaje prosto do buzi cieplutkie,gotowe mleczko

wiec wygoda,jest roznie rozumiana:D

a ja z wygody za cholere nie przeszlabym na butelke:lol:


i tak na koniec Kingusia,sorki ze zostalas przykladem
nie znamy sie-ale zalozylam z gory ze sie nie obrazisz:D
mam nadzieje,ze tak bedzie:usmiech:

Odnośnik do komentarza

to i ja cos tu skrobne, ale podam moj przyklad...

moj porod byl tez wywolywany, bo bylam juz 14 dni po terminie...mimo wszytsko porod wywolywany to porod wywolywany...no i ze jeszcze byl kleszczowy i po urodzeniu Olivii bylam zjechana jak kon po westernie, to juz maly dodatek...nie moglam chodzic, a blada jak sciana bylam jeszcze przez ponad tydzien...

no i oczywiscie to odbilo sie na produkcji mleka...ja bylam bardzo bardzo za karmieniem piersia i bardzo sie na spotkanie moich piersi z Olivka cieszylam...a tu wielkie zaskoczenie, na ktore oczywiscie nie bylam przygotowana, w cyckach pustka...

Olivia spadala z wagi kazdego dnia a po 3 dobie dostala tzn goraczki z pragnienia...bo za malo pila...wiec zaczelo sie podawanie herbatki i innych mlekozastepczych preparatow, zeby cos w ogole jej zoladek dostawal...

potem byly herbatki na laktacje, nawet mnie w szpitalu akupunkturowali- wszytsko, zeby bylo mleko...

na wyjscie ze szpitala moglam sobie wyprobowac laktator i ku mojemu zaskoczeniu udalo mi sie upompowac lacznie 20ml mleka!!!! normalnie sie zalamalam...

lekarze kazali kupic mleko modyfikowane....

ale ja w domu, z telefonem przy uchu i sluchajac mojej siostry (matki 3 dzieci) wzielam sie do roboty...codziennie przynjmniej 3 litry napojow, laktator w ruchu co ok. 2 godziny, Olivia non stop na piersi....2 dni z olivia na golasa w lozku na cycku, zeby mnie obwachala...laktator, cycek, picie 3 l na dobe i tak non stop dopoki nie zobaczylam w butelce 240ml mleka (odpompowanego),....

wtedy moja polozna powiedziala, zebym juz nic nie pompowala, tylko zaufala cyckom swoim i karmila juz tylko i wylacznie. dodam, ze wczesniej moje mleko czesciowo zamrazalam a okolo 60ml Olivia dostawala jeszcze dziennie do buzki strzykawka...

no to moja historia....jak widac laktacje mozna rozkrecic praktycznie od 0...trzeba sie tylko wysilic i nie wmawiac sobie, ze dziecko sie nie najada...

najgorsze co mozna zrobic, to podac modyfikowane, bo wtedy to juz poczatek konca- dziecko jest modyfikowanym mlekiem najedzone na dluzej, nie chce piersi-> piersi produkuja mniej mleka, bo dostaly taka wiadomosc, ze wiecej nie trzeba...potem dla dziecka za malo, mama daje butelke, piersi produkuja jeszcze mniej i koniec...

aaaaaaaa no i nie kazde cycusiowe dziecko jest wielkoludem...moja Olivka jest drobna, ale jest w 50 centylu w siatkach...jest zdrowa i nadal cycusiuje :-)

pozdrawiam i trzymam kciuki dla wszytskim mam z ciezkim poczatkiem karmienia!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k2phn9pyy.png

30.04.09 13:13- II kreski
11.05.09-zobaczylismy pecherzyk i Ciebie-mala plamke
29.05.09- ruszasz raczkami i nozkami i mierzysz 29mm
16.06.09-masz 67mm, bijace serduszko i jestes zdrowa/y
28.07.09-jestes na 95% dziewczynka, kochana Olivia Marianna, jestes zdrowa i wazysz 281g
06.10-wazysz prawie 1200g i masz prawie 40cm
06.01.10- urodzilas sie o 9:26

Odnośnik do komentarza

aha, dodam jeszcze ze jak olivia miala cos ponad 2 miesiace to chaialam sprawdzic czy sie najada moim mlekiem....i podalam jej butelke...

Olivia nie wiedziala co ma z ta butelka zrobic, wypluwala smoczka i tak bawilysmy sie 2 dni...teraz jej ani do smoka ani do butli nie zmuszam...akceptuje tylko cycka, przybiera topniowo na wadze i jest ok...

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k2phn9pyy.png

30.04.09 13:13- II kreski
11.05.09-zobaczylismy pecherzyk i Ciebie-mala plamke
29.05.09- ruszasz raczkami i nozkami i mierzysz 29mm
16.06.09-masz 67mm, bijace serduszko i jestes zdrowa/y
28.07.09-jestes na 95% dziewczynka, kochana Olivia Marianna, jestes zdrowa i wazysz 281g
06.10-wazysz prawie 1200g i masz prawie 40cm
06.01.10- urodzilas sie o 9:26

Odnośnik do komentarza

patrycja`81

i tak na koniec Kingusia,sorki ze zostalas przykladem
nie znamy sie-ale zalozylam z gory ze sie nie obrazisz:D
mam nadzieje,ze tak bedzie:usmiech:

nie no ok... nie obraziłam się, po co się obrażać? każdy ma inne zdanie i inne doświadczenia albo ich nie ma, to moje pierwsze dziecko i się poddałam z cycowaniem...
jeśli chodzi o ilość mleka to nie o to chodziło, że Kornelia nie umiała ciągnąć cyca...
bo mam laktator elektryczny i on mi odciągał z obu piersi 40 ml...

z resztą ja jak się urodziłam od początku byłam na modyfikowanym, mama mnie karmiła sztucznym, bo nie miała w ogóle mleczka... i jakoś żyję :oczko:

jestem zdrowa, żadnych operacji nie miałam (po za tym cesarskim cięciem) nigdy w szpitalu nie byłam tylko jak się urodziłam i jak ja rodziłam dziecko :lol:
nie chorowałam...

więc ja wcale się nie wstydzę, że karmię butelką

i to na tyle :)
pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

kingusia1991
patrycja`81

i tak na koniec Kingusia,sorki ze zostalas przykladem
nie znamy sie-ale zalozylam z gory ze sie nie obrazisz:D
mam nadzieje,ze tak bedzie:usmiech:

nie no ok... nie obraziłam się, po co się obrażać? każdy ma inne zdanie i inne doświadczenia albo ich nie ma, to moje pierwsze dziecko i się poddałam z cycowaniem...
jeśli chodzi o ilość mleka to nie o to chodziło, że Kornelia nie umiała ciągnąć cyca...
bo mam laktator elektryczny i on mi odciągał z obu piersi 40 ml...

z resztą ja jak się urodziłam od początku byłam na modyfikowanym, mama mnie karmiła sztucznym, bo nie miała w ogóle mleczka... i jakoś żyję :oczko:

jestem zdrowa, żadnych operacji nie miałam (po za tym cesarskim cięciem) nigdy w szpitalu nie byłam tylko jak się urodziłam i jak ja rodziłam dziecko :lol:
nie chorowałam...

więc ja wcale się nie wstydzę, że karmię butelką

i to na tyle :)
pozdrawiam

jasne kingusia, mnie tez mama kramila mlekiem tylko miesiac...ale tamtych czasow a dnia disiejszego nie ma co porownywac...kazdego dnia prowadzi sie badania nad mlekiem matki i mlekiem modyfikowanym i wie sie wiecej, duzo duzo wiecej o skladzie mleka, laktacji itd...ale tez mleka modyfikowane sa coraz bardziej zblizone do mleka naturalnego...na pewno Kornelcia bedzie sie na nim swietnie rozwijac!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k2phn9pyy.png

30.04.09 13:13- II kreski
11.05.09-zobaczylismy pecherzyk i Ciebie-mala plamke
29.05.09- ruszasz raczkami i nozkami i mierzysz 29mm
16.06.09-masz 67mm, bijace serduszko i jestes zdrowa/y
28.07.09-jestes na 95% dziewczynka, kochana Olivia Marianna, jestes zdrowa i wazysz 281g
06.10-wazysz prawie 1200g i masz prawie 40cm
06.01.10- urodzilas sie o 9:26

Odnośnik do komentarza

patrycja`81 dobrze ze masz wiedze??? ale tylko w tym temacie czy wiesz cos jeszcze???
Kilka miesiecy temu dziewczynie w szpitalu spadlo dziecko na podloge - ona zasnela przy karmieniu piersia, nawet nie uslyszala jak chlopczyk spadl na buzke, polozne dopiero ja obudzily. Badania Malego nic nie wykazaly ale ona sie caly czas martwi jak ten upadek moze wplynac na rozwoj jej syna. I mam znajoma ktorej zajmuje prawie godzine nakarmienia dziecka i to butelka, piersia to Maly by sie nigdy chyba nie najadl.
Kazde dziecko jest inne i z pewnoscia kazda dziewczyna ma swiadomosc, ze mleko matki jest najlepsze. Niestety nie kazda moze doswiadczyc karmienia piersia, co nie znaczy ze nie ma zadnej wiedzy w temacie DZIECKO.
kingusia1991 masz racje, lepiej jak Mala najedzona a nie Ty meczaca sie przy sciaganiu mleka. Kiedys 6miesiecznym dzieciom podawano mleko prosto od krowy - i nawet odwirowane nie bylo, i jakos te dzieciaki przetrwaly. Ciekawe jaka wowczas wiedze mialy mamy - za komuny, kiedy niczego nie bylo w sklepach.

cyt: To, że twoja wrażliwość uczuciowa mieści się w łyżeczce do herbaty nie świadczy o tym, że wszyscy s

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

mbea
patrycja`81 dobrze ze masz wiedze??? ale tylko w tym temacie czy wiesz cos jeszcze???
.




ma wiedze doswiadzcenie i cos wiecej i nie tylko wtym temacie
zdradz tamjemnice,czy to konkurs zagadka
bo nie rozumiem twojego podejsci do mnie,w jakim celu?

Odnośnik do komentarza

mbea
Niestety n
ie kazda moze doswiadczyc karmienia piersia, co nie znaczy ze nie ma zadnej wiedzy w temacie DZIECKO. .

ja uwazam, ze prawie kazda (jakies 95%) kobiet moze doswiadczyc karmienia piersia...ale to nie ma sie nic do tego ile procent kontynuuje karmienie...wiele kobiet rezygnuje na rzecz butelki, choc z laktacja jest ok...
a to dlatego, ze np:
dziecko zle technicznie lapie cycucha
pije dlugo i mamy nie maja cierpliwosci, zeby tyle z dzieckiem na cycku wysiedziec...szczegolnie po porodzie
laktacja rozwija sie wolno
dziecko jest niecierpliwie i mama mysli, ze nie ma mleka....
dziecko malo przybiera na wadze w porownaniu do innych dzieci...
bolace, krwiawiace piersi...
no i te powody takie "na serio" czyli medyczne...ale ja medykiem nie jestem i sie nie znam...

ale jeszcze raz powtarzam, to nie ma nic wspolnego z mozliwoscia karmienia....

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k2phn9pyy.png

30.04.09 13:13- II kreski
11.05.09-zobaczylismy pecherzyk i Ciebie-mala plamke
29.05.09- ruszasz raczkami i nozkami i mierzysz 29mm
16.06.09-masz 67mm, bijace serduszko i jestes zdrowa/y
28.07.09-jestes na 95% dziewczynka, kochana Olivia Marianna, jestes zdrowa i wazysz 281g
06.10-wazysz prawie 1200g i masz prawie 40cm
06.01.10- urodzilas sie o 9:26

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

kingusia1991
patrycja`81

i tak na koniec Kingusia,sorki ze zostalas przykladem
nie znamy sie-ale zalozylam z gory ze sie nie obrazisz:D
mam nadzieje,ze tak bedzie:usmiech:


nie no ok... nie obraziłam się, po co się obrażać?


no to super:wink:


mi przede wszystkim chodzilo pokazac wygode a wygode:wink:
a nie co lepsze butelka czy cyc:D

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

mbea
. Niestety nie kazda moze doswiadczyc karmienia piersia, co nie znaczy ze nie ma zadnej wiedzy w temacie DZIECKO.
.


niestety nie kazdy moze doswiadczyc umiejetnosci rozumienia tekstu pisanego,co nie znaczy ze nie umie czytac:lol:

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

mbea
Kiedys 6miesiecznym dzieciom podawano mleko prosto od krowy - i nawet odwirowane nie bylo, i jakos te dzieciaki przetrwaly. Ciekawe jaka wowczas wiedze mialy mamy - za komuny, kiedy niczego nie bylo w sklepach.

kiedys ludzie mieszkali w jaskiniach-sklepow nie bylo:lol:

Odnośnik do komentarza

patrycja`81
mbea
Kiedys 6miesiecznym dzieciom podawano mleko prosto od krowy - i nawet odwirowane nie bylo, i jakos te dzieciaki przetrwaly. Ciekawe jaka wowczas wiedze mialy mamy - za komuny, kiedy niczego nie bylo w sklepach.

kiedys ludzie mieszkali w jaskiniach-sklepow nie bylo:lol:

ooo, wlasnie ostatnio z mama rzmawialam swoja na temat karmienia mnie piersia...powidziala, ze ona nie miala tyle szczescia, bo nikt jej nie pomogl i nie doradzil...i ze cieszy sie, ze mi sie udalo karmic Olivie....
a za komuny to nawet nikt nie dyskutowal o problemach z laktacja...od razu byla butla....

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k2phn9pyy.png

30.04.09 13:13- II kreski
11.05.09-zobaczylismy pecherzyk i Ciebie-mala plamke
29.05.09- ruszasz raczkami i nozkami i mierzysz 29mm
16.06.09-masz 67mm, bijace serduszko i jestes zdrowa/y
28.07.09-jestes na 95% dziewczynka, kochana Olivia Marianna, jestes zdrowa i wazysz 281g
06.10-wazysz prawie 1200g i masz prawie 40cm
06.01.10- urodzilas sie o 9:26

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

mbea
patrycja`81 i sa ludzie z ktorymi mozna rozmawiac konkretnie a nie o jakis jaskiniach.:36_2_24:


konkretnie to ty robisz jakis podjazd pod moja osoba
zapytalam o co chodzi-i pytam dalej o co chodzilo z tekstem
patrycja`81 dobrze ze masz wiedze??? ale tylko w tym temacie czy wiesz cos jeszcze???


chcesz rozmawiac
porozmawiajmy

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...