Skocz do zawartości
Forum

anna_262

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez anna_262

  1. O miałam opisać poród i szpital a mała się obudziła. papa
  2. Ah ciężko teraz te forum ogarnąc. Właśnie miałam zdjęcia wrzucić i forum wyłączyli a teraz to już w ogóle nie wiem jak to zrobić i tyle. U mnie pomału, już trochę lepiej w sensie zaaklimatyzowania sie w nowej roli. Natalia pytałaś jak Bartek więc bardzo się cieszył, widać bardzo przezywał i czekał. Jak wróciłam ze szpitala to bawił się w pokoju i jak mnie zobaczył to woła MAMO PRZYJECHAŁAŚ. I się tak wzruszyłam ze nawet teraz mam łzy w oczach jak sobie przypomne. Dzień wyjścia było super, mała wciąż spała wiec mogłam dużo czasu mu poświęcić. Zresztą teraz też pomału wracam do tych zajęć sprzed porodu, czyli szykuję Bartka do żłobka, szykuję mu kolację i razem jemy, itp. Jak mała zapłacze Bartek biegnie z pieluszką. Naprawdę kochany jest.
  3. Cześć dziewczynki. Gratulacje dla nowych mamuś czyli Nastki i Dorci. Mam nadzieję że maluszki wynagradzają ból i zmęczenie. Dorcia trzymaj się po cesarce.
  4. Coś czytałam że pisałyście kiedy się robi cesarkę. Mój gin robi tydzień przed terminem. Ja wstałam po 24 godzinach z oporami bo byłam słaba, kiepskie wyniki krwi. Ale to przez poród utrata krwi. U mnie w szpitalu jeść dostałam własnie po 24 godzinach normalne szpitalne jedzenie. A po kilku godzinach od cc pozwolili popijac wodę i głowę podnośić po 10 godzinach Anestezjolog mi mówił że minimum 6 godzin nie podnosić głowy by nie obciążać kręgosłupa.
  5. U nas nie wiem od czego zacząć. Tyle do opowiedzenia. Muszę się szykować i jakoś ogarnąć bo czekam na położną dzisiaj. Ciekawe jaka przyjdzie. Mąż pojechał po wypis i rejestrować maluszka. Miłego dnia dla wszystkich.
  6. gratulacje dla nowych mam kwietniowych dla kofiak, clauwi, dominiki. Cieszę się że maleństwa już z wami.
  7. Czesc dziewczyny. Jak dobrze być w domu. Mam sajgon próbujemy to ogarnąć. W sensie dwójka dzieci. A ja jeszcze nie na chodzie. Rana rwie. Relacja będzie później. Wybaczcie Kofiak pewnie po. Pewnie ciężko ale dajesz radę. Trzymam kciuki. Agata jesteś dzielna. Jesteś najlepszą mama dla Kajtusia. Wierze że znajdzie się ktoś kto ci pomoże tego ci zycze
  8. Agata łącze się w bólu. Mam też duże trudności. Ja z Bartkiem miałam czerwone mega place. Doświadczona polozna mi to rozmasowywala i sciagala. Obyło się bez antybiotyku. Teraz walczę z zastojami i też się boje
  9. Ogłaszam że dziś wychodzimy!!! Jezu aż się poryczalam bo nasze losy się ważyły. Obawialam się żółtaczki. Mała ładnie przybiera na wadze. Ale strasznie mecze się z piersiami. Poraz drugi myślałam że tym razem będzie łatwiej. Jest tak samo. Bol. Obrzek . Mała nie może uchwycić brodawki. Narazie karmienie to męka. A kofiak dziś idzie do szpitala. Jeżeli tak to trzymam kciuki i będzie dobrze. Pozdrawiam
  10. Natalia glowa do gory. Moja koleżanka wróciła że szpitala z malutka a tata dziecka dostał ospę. Mała się nie zarazila i mama też. Trzymajcie kciuki żebyśmy jutro do domku wróciły. Ja już lepiej. Bez przeciwbólowych.
  11. Hej. Boli bardzo, druga cc chyba gorsza. Trzy podejścia były żeby wstac. Udało się. Mała śliczna, kochana śpi. Jest już że mną.
  12. Jestem w stanie tyle napisać że o 9 54 przyszła na świat Adrianna nasza córeczka z waga 3250 i wzrostem 53cm. Jestem uziemiona w łóżku i obolala. Pozdrawiam
  13. Kurcze dziwnie się was czyta. Taka codzienność u was. Natalia pali w piecu. A ja leze w szpitalu i czekam. Dorcia masz rację bo ją całą ciążę mam zastanawiajki i teraz dalej się zastanawiam. Zmykam Oszczędzam net.
  14. Hej. Jestem w szpitalu. Jutro cesarka chyba z rana. Mała jest mała i ma około 3 kg. Jeju mam nadzieje że szybko przeleci. Koleżanki w pokoju ok. We trzy czekamy na cesarki jutro. Trzymajcie się dziewczyny.
  15. Natalia postaram się. Nie przypuszczałam że aż tak bardzo będę przeżywać to wszystko. Jestem spakowana, zostało sie ogarnąć ale to już dopiero jak Bartek zaśnie.
  16. Hejka Melduję się. Jutro do szpitala wybywam. Dziś się pakuję i sobie popłakuję. Nie wyobrażam sobie zostawić Bartka. Tak bardzo chciałabym wrócić do normalności i zwyczajności. Tylko kiedy to nastąpi?
  17. Cześć dziewczynki. Witam świątecznie. Tak w ogóle to ZDROWYCH, SPOKOJNYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH!!! Kofiak zazdroszczę sutków jak antenek. Moje płaskie może nie wklęsłe ale rewelacji nie ma. Maritta też mam problemy z ciśnieniem. Szkoda że szpital się przedłuża a Ty Trzymaj się dzielnie. Zdrówka dla Was kochani.Powiedz jak to jest jak sie ma drugie dziecko inaczej się przezywa? Jest łatwiej? Agata będzie dobrze, nie poddawaj się szybko, zobaczysz jeszcze karmienie będzie sprawiać Ci satysfakcję. Ja miałam podobne problemy i dopiero radość z karmienia miałam po dwóch miesiącach ale to głównie przez kolki. Też mam płaskie brodawki, ja np. wyciągałam przed karmieniem trochę laktatorem. Stosowałam też kapturki Aventu S i one też fajnie jak mały zassał wyciągały brodawki. A jeszcze teraz stosuję muszlę Medeli i stwierdzam że ładnie wyciągają sutki. Acha Barti też krótko ssał ale przybierał na wadzę i to się liczyło. Moja koleżanka miała od pediatry wagę i ważyła częsciej żeby być spokojniejszą. Trzymam kciuki. Dorcia szybko ten prysznic dzisiaj i jak ty się teraz mieścisz z mężem w kabinie? Clauwi u mnie mężulek też zajmuje się jak ja to mówię starszakiem. Tylko że ja musiałam lecieć mojemu umyć włosy. A my byliśmy ze święconką na 15. Ksiądz tak święcił mocno a Bartek na woła Woda Leci!!! Mąż musiał okulary przecierać. Nic uciekam
  18. Kofiak Sinus Rinse to taki zestaw z buteleczką do płukania. Czasem coś poczułam w gardle ale nie dużo. Jak robiłam zgodnie z instrukcją to było ok.
  19. gosia gratulacje!!! Witamy na świecie wiktorka!!!
  20. Kofiak bo nieraz taki człowieka taki dziwny niepokój dopada. Chyba starość. Ale dzieki za info że u Ciebie podobnie. Bo powiem wam że ja już nie pamiętam jak to było z Bartkiem. A mi laryngolog zaleciła płukanie zatok. Sinus Rinse to takie saszetki, które się rozpuszcza w wodzi i dawaj jedną dziurką wlatuje a drugą wylatuje. Wierzę że mnie to własnie pomogło.
  21. Agata nie doradzę w sprawach urzędowych bo za bardzo nie wiem. Wiem tyle że jak mam pesel lece po becikowe.
  22. Agata nie martw się mi przeszło. Musisz rozmasowywać, ściągać mleko bo być może masz zapchany kanalik. Ja wiem że to ciężko bo mleko ciągle nachodzi ale zanim sie piersi nie wyregulują trzeba sciagac. Albo zadzwoń do swojej o poradę. Nie chce sie wymądrzać ale tak mi mówilam położna z 40 letnim stazem.
  23. Hej Wracam dziś do żywych. Co się wczoraj działo, jak mnie wzięło to masakra. Zwalę to chyba na wirus bo co zjadłam to zwracałam z nawiązką. Później tak mną telepało a dziś wszystko boli dosłownie każdy mięsień. Prawie cały dzień wczoraj przeleżałam nawet do ginki dzwoniłam bo wydawało mi się ze mała długo się nie ruszała. Panika mi się włączyła. Może mnie zrozumiecie bo mój mąż twierdzi ze panikuje. Jak się lekko wypchnie lub poruszy to już jest chyba ok? Co mówicie? Przecież dzień wcześniej byłam na KTG i było wszsytko ok. Wiecie co ja w tej ciąży o wiele bardziej panikuje czy wszystko jest w porządku. Wczoraj też zadnych leków nie wzięłam bo jak? Dopiero dziś na ciśnienie bo to najważniejsze. A mój synek kochany jak on się o mnie troszczy co chwilę się pytał czy mam jest juz zdrowa. Albo wrócił wczoraj ze żlobka z koszykiem do święconki wypełnionym słodyczami i co chwilę coś mi dawał i mówił mama jedz. Dzis trzeba się ogarnąć, włosy umyć. Kofiak współczuję oka może zakropl sobie nawilzającymi kroplami albo solą fizjologiczną przepłucz. Agata też wzruszyła mnie Twoja opowieść a mąż to widać jak bardzo Cię kocha. Trzymajcie się. I rady clauwi cenne, zgrubienia rozmasowywać. Mnie to nawet się robiły czerwone place to już źle było.
  24. Dorcia dzieki za listę żywieniową, mnie też sie przyda bo coś tam pamiętam. Zapisałam sobie do ulubionych. Agata no więc data prawdopodobnie jest ale imię to nie dokońca. Powiem że nie wiem na co my czekamy. Dobrze że połozna przyszła i rozwiała Ci wątpliwości. Z tego co mówiła położna to się zgadzam w większości. I z tym stanikiem z fiszbiną też ale myślę że wykorzystasz je później. A na piersi stosujesz liście kapusty. Ja ostro jechałam z tym. Chyba że nie masz z tym problemu. Asia po takich pracowitych dniach należy Ci się nagroda!!! Zmykam obejrzałam Prawo Agaty i Dobranoc
  25. Dorcia masz rację musimy dać radę co tu dużo gadać. Ja pół ciąży jadę na tabletkach na ciśnienie. Najlepiej kiedyś Maryś napisała że nie mysli o porodzie bo co tu dużo mysleć. Natalia więc Bartek często się pyta czy jest już dzidzia np. jak wraca ze żłobka. Albo na regale gdzie mam przewijak często coś przekłada, układa. BARDZO przezywa. Bo to taki za mamą wrażliwy chłopiec. Nic miłej nocy. Ja jeszczę sobie obejrzę Prawo Agaty. A własnie Agata jak wizyta położnej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...