Cycusiowe mamusie :)

[iskra0110]

curry

Cześć Dziewczyny,
Przepraszam że się nic nie odzywam ale moja mała jest chora i jesteśmy w szpitalu :( Ma poważny nawrót anemii po chorobie hemolitycznej. Trzymajcie za nas kciuki!
Buziaki dla Wszystkich dzieciaczków i Mam :*

Kochana trzymajcie się cieplutko tam. Trzymam kciuki i wierze, że będzie wszystko dobrze!!! Duuuużoooo zdrówka dla Malutkiej. Bądź dzielna!!!

[iskra0110]

my na szczęście nie musimy się martwić smoczkiem Filip traktuje to jak zabawkę i nie da się nic z tym zrobić - uspokoić czy usypać.

[Ulla]

curry

Cześć Dziewczyny,
Przepraszam że się nic nie odzywam ale moja mała jest chora i jesteśmy w szpitalu :( Ma poważny nawrót anemii po chorobie hemolitycznej. Trzymajcie za nas kciuki!
Buziaki dla Wszystkich dzieciaczków i Mam :*

kochana trzymajcie się dzielnie....czekamy na wieści.....będzie dobrze:)
A co do cmokania z butli...cóż wiele osób chce zatrzymać czas...ale dzieci rosną, ja nie ukrywam że jak przyjeżdżałam do kuzynki a ona miała młodsze rodzeństwo to prosiłyśmy ciotkę o kaszkę z butelki uwielbiam ją...sama nie raz trochę zabiorę synkowi

[Gość IWA23]

Ulla nie chodzi o kaszkę bo ja sama lubię nie wspomnę o mężu nieraz specjalnie mu gotuję ale o tą butelkę.
curry zdrówka dla córki.

[Margeritka]

iskra0110

my na szczęście nie musimy się martwić smoczkiem Filip traktuje to jak zabawkę i nie da się nic z tym zrobić - uspokoić czy usypać.

u nas to samo, Ola obraca smoczek w rączkach i wykłada do buzi z każdej strony, tylko nie dzióbkiem...

[Margeritka]

curry niech Twoja córka szybko wraca do zdrowia!!!!!!!!!!

[olgapietrzak]

CURRY wracajcie o zdrowia jak najszybciej!!!! Trzymamy kciuki za zdrówko Małej!

[Ulla]

iwa wiem wiem, że chodzi o butelkę.....ludzie nie widzą jaką krzywdę wyrządzają w ten sposób dziecku

[olgapietrzak]

Co do kaszki i butli to przyznam się... jeszcze do 6 roku życia rano musiałam wyciągnąć manną z butli :p ale najlepszy był smok - w połowie ucięty :p Taką fanaberię miałam, ale jakoś skrzywiona psychicznie nie jestem...

[marzen@]

Curry zdrówka dla Lilianki, trzymam kciuki, żeby szybko wszystko wróciło do normy

Moja siostra dość sługo kaszke z butli ciągnęła, jeszcze w przedszkolu chyba, skrzywienia psychicznego to owszem, nie ma, ale za to latała długo do logopedy i nadal niestety niektóre litery wymawia niewyraźnie.
Z butelka byłoby wszystko ok, gdyby nie to, że zęby łatwiej sie psują i zgryz nieprawidłowo sie kształtuje, dlatego pediatrzy zalecaja, żeby nawet starsze niemowleta poic już z niekapków, a kaszke podawać łyżeczką

[iskra0110]

My pijemy z tego kubeczka - nakładki od butelki a jemy łyżeczką ale prania jest przez to od groma. z butlą jest "czyściej"

[Gość IWA23]

olgapietrzak

Co do kaszki i butli to przyznam się... jeszcze do 6 roku życia rano musiałam wyciągnąć manną z butli :p ale najlepszy był smok - w połowie ucięty :p Taką fanaberię miałam, ale jakoś skrzywiona psychicznie nie jestem...

Ja nie twierdzę że skrzywienie psychiczne będzie miała,tylko dla mnie trochę nie normalne dziewczyna 13lat,6kl pije z butelki,najpierw idzie do łazienki ładnie wieczorem się umyć podpaske zmienić a potem do łóżeczka kaszke z butelki wypić.
Nie winię dziewczyny tylko mamę ona jest od tego aby ją tego oduczyć.

[marzen@]

IWA ta twoja kolezanka to penie zorientuje się, że coś jest nie halo, jak przyjdzie jej wydac kilka tysiaków na aparat na zęby dla córy

Iskra pewnie, że z butla czyściej, szybciej, prosciej, ale predzej czy później ten bałagan trzeba będzie przejść Moja butli nie uznaje to przynajmniej oszczędziła mi takich dylematów, bo by mnie pewnie też kusiło

[realne]

curry - trzymaj sie i zdrowka dla Lilianki :-)
Iwa - ciekawe czy na randkę z chłopakiem, czy na noc do kumpeli tez butle bierze :-)

[ezelka]

Mojej siostry córka bardzo długo jadła kasze z butli, oj do 3 roku życia albo i dłużej, teraz ma 7 lat i ją po ortodątach jeżdżą i ma aparat na zęby tak co się na noc zakłada

Ja się przyznam, że w zeszłyjm tygodniu z racji tego, że potrzebowałam odciągnąć bardzo dużo mleka to dawałam Kalince kaszkę z butli, żeby się porządnie najadała ale już od niedzieli dostaje łyżeczką i bardzo ładnie je ale tylko w pozycji półleżącej bo jak karmiłam ją jak siedziała na moich kolanach to nie wiele z tego lądowało w buzi.

A co do smoczka to moje dziewczyny nie chciały, ani Kinga ani Kalinka, Kinga to w ogóle ani paluszka ani smoczka, Kalinka paluszka ciągła ale już jej przeszło samo, nawet nie wiem w którym momencie sama przestała no i problem praktycznie sam się rozwiązał

A moja gwiazda od wtorku przekręca się sama na brzuszek i teraz to masakra z nią bo co ją położę na łóżku czy w łóżeczku to ona siup i już na brzuszku i najgorzej, że po jedzeniu też tak robi...a wiecie czym to grozi

[Ulla]

iwa co za dużo i za długo to niezdrowo...i to właśnie kolejny powód jak trudni bywają rodzice....
realne myślę że zawsze ma w torebce:)
ezelka no to sprzątania, prania i czyszczenia nadszedł czas:) trzymaj się:)

[AgO]

Witam,
tak z grubsza Was poczytałam, bo sporo tego czytania.
Nie jest to moim powodem do dumy. Kaszę z butli do 3-ciej klasy sz. podstawowej jadłam, ale ... jest ale - przez sen. mama mówi , ze byłam taki niejadek, że chociaż tę kaszę przez sen mi wcisnęła, no ale było to powodem do drwin mojego brata. mam Go temperowała, ale jakby chciał to by mi dokuczał. W koncu za któryms razem jak pyrgnęłam te butelkę i to był raz ostatni. Mimo tego, zgryz mam Ok. Logopeda też mi nie był potrzebny. Ale syn mimo, ze butli wcale nie ciagnął, no smoczek owszem był, aparat ortodontyczny nosił taki zdjemowany i generalnie stały aparat tez by sie jeszcze przydał.

ezelka gratulacje dla Kalinki, koniec kładzenia na łóżku.

[Gość IWA23]

Ja dziś sobie zrobiłam dzień a raczej przedpołudnie spotkań z koleżankami ,więc jak wyszłam rano zaprowadzić średniaka do pkola to potem poszłam do jednej koleżanki a potem do drugiej obie mają córki prawie w wieku mojej Hani więc i Hania się pobawiła :)

A u nas mały sukcesik Hania przeprasza się z łóżeczkiem i zaczyna w nim z powrotem spać tzn zasypia na kolanach moich ale jak ją odłożę to śpi smacznie na swoim miejscu :)

[marzen@]

A ja ciągle czekam az małżonek obniży materacyk w łóżeczku. Pewnie zabierze się za to, kiedy Zuzia już do "dorosłego" łóżka się wyniesie

[MartaMaria]

Ezelka gratulacje, kolejny etap rozwoju zaliczony!

curry jesteśmy z toba i maleństwem! grupa wsparcia aktywuje kciuki aby wszystko było dobrze!

Iwa super ze Hania przeprosiła się z łóżeczkiem, więcej miejsca dla ciebie;)

[Margeritka]

marzen@

A ja ciągle czekam az małżonek obniży materacyk w łóżeczku. Pewnie zabierze się za to, kiedy Zuzia już do "dorosłego" łóżka się wyniesie

u nas też poziom nie obniżony...ale ostanio Ola tam rzadko śpi...ząbki idą i śpi z nami, a w zasadzie, to chyba nikt nie śpi...Ola, bo ząbki, ja bo muszę karmić albo smarować bobodentem, a ojciec, bo kupujemy nowy samochód i przeżywa...

[Lenkaa]

Margeritka

marzen@

A ja ciągle czekam az małżonek obniży materacyk w łóżeczku. Pewnie zabierze się za to, kiedy Zuzia już do "dorosłego" łóżka się wyniesie

u nas też poziom nie obniżony...ale ostanio Ola tam rzadko śpi...ząbki idą i śpi z nami, a w zasadzie, to chyba nikt nie śpi...Ola, bo ząbki, ja bo muszę karmić albo smarować bobodentem, a ojciec, bo kupujemy nowy samochód i przeżywa...

U nas też nie obniżone ale w zasadzie to tylko zbędny mebel w pokoju, śpimy razem, może uda mi się nauczyć go choć spania w dzień w łóżeczku to się do czegoś przyda :)

[marzen@]

Łóżeczko obniżone, ale u nas służy tylko do przewijania - przewijak na nim stoi Ale zastanawiam się żeby młodą uczyc w dzień w nim spać, bo coraz bardziej mobilna się robi i boję się, żeby z łóżka nie spadła

[ezelka]

A to u nas bez łóżeczka ani rusz i w nocy w nim śpi i w dzień, a teraz właśnie przekręciła się w łóżeczku na brzuszek

[Ulla]

marzena ciekawe czemu dzieci tak mają, że nie lubią łóżeczek
margeritka biedny tatuś:)....: a poważnie to współczuję ząbków
Dziewczyny ja u mojego też stosowałam spanie w dzień i noc w łóżeczku, po roku skapitulowałam i przeniosłam go na własną wersalkę. Zauważyłam że uwielbiał łóżeczko turystyczne takie szersze od kumpeli wówczas pożyczyliśmy, bo przekręcaniem nie uderzał w nic. Może u was też tak mają maluchy!!