Skocz do zawartości
Forum

Cycusiowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

MartaMaria
wczoraj Franuś do poludnia kilka razy possał przez kilka sekund i głównie spał, a póżniej problem bo za mało mleczka. ja nie wiem co z moją laktacją, ze tak szybko zanika:/
ale co godzine chcial jeść, wydawalo mi się, że się bidulek nie najada i już mu nawet trochę sztucznego zrobiłam, ale on uparcie pluł nim i się krzywił, jakby mówił ''wolę być głodny niz jeść to paskudztwo'' ale generalnie chyba mu starcza bo z wagi 2700g juz jest na prawie 5kg:)

Z laktacją na pewno wszystko jest ok :) Może Franuś chciał po prostu pocycac i potulić się do mamusi bardziej niż jeść. Laktacja normuje się po 3 miesiącach więc jeszcze ma czas, na pewno będzie ok :) Moja tez wisiała na cycu w tym wieku co godzinę. A kawał z niej baby ;) Jak będziesz dokarmiała mm to pokarm ma prawo zacząć zanikać bo omijasz karmienia.

Odnośnik do komentarza

MartaMaria
wczoraj Franuś do poludnia kilka razy possał przez kilka sekund i głównie spał, a póżniej problem bo za mało mleczka. ja nie wiem co z moją laktacją, ze tak szybko zanika:/
ale co godzine chcial jeść, wydawalo mi się, że się bidulek nie najada i już mu nawet trochę sztucznego zrobiłam, ale on uparcie pluł nim i się krzywił, jakby mówił ''wolę być głodny niz jeść to paskudztwo'' ale generalnie chyba mu starcza bo z wagi 2700g juz jest na prawie 5kg:)

Ale on ma dopiero 2 m-ce i może tak często jeść bo ma mały żołądek zjada mniej ale często :))) Z laktacją na pewno nic nie jest :)))

moja ma skończony rok i je co 2 godz.

Odnośnik do komentarza

marzen@
asiula84
Witam :*
Jak nam się ładnie wątek rozrósł i rozwinął. Cudnie :D

Asiula a ty ostatnio coś sie forumowo obijasz :Oczko:

Fakt, mało mnie ostatnio, ale jakoś czasu mi brak, a jak znajdę chwilę to nadrobię, poczytam, a na moje elaboraty czasu już brak, bo coś tam zrobić trzeba, albo spać się chce :P

Cycamy sobie bez problemów. Praktycznie z dnia na dzień Ula zaczęła dużo rzadziej jeść z piersi. Pewnie dlatego, że więcej stałych do brzuszka trafia. I to ona dała mi znać, że już tak często nie potrzebuje, bo ja to taka, że cyca tak często wyciągałam, jakby kilka miesięcy młodsza była :36_19_1: a Ula z grzeczności nie odmawiała mamie ;P A raz chciałam dać jeść przed drzemką (już prawie trzy godziny nie jadła mleka), a ona popatrzyła na pierś i żadnej reakcji... To ja ją do łóżeczka a ona sobie zasnęła i nie obudziła się, jak się spodziewałam "za chwilę głodna", a pospała dwie godzinki :36_1_1: Od tamtego dnia cycek jest max cztery razy w ciągu dnia, dla mnie to mało. I cieszy mnie to, bo do powrotu do pracy powoli się szykuję :) Jest szansa, że łagodnie przejdziemy do cycania tylko rano i wieczorem.

A w nocy od dłuższego czasu Ula budzi się tylko raz na jedzonko, w okolicach trzeciej. Ale i tak przez to jesienne przesilenie niewyspana jestem ;P

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

asiula84
marzen@
asiula84
Witam :*
Jak nam się ładnie wątek rozrósł i rozwinął. Cudnie :D

Asiula a ty ostatnio coś sie forumowo obijasz :Oczko:

Fakt, mało mnie ostatnio, ale jakoś czasu mi brak, a jak znajdę chwilę to nadrobię, poczytam, a na moje elaboraty czasu już brak, bo coś tam zrobić trzeba, albo spać się chce :P

Ula robi się coraz bardziej mobilna i to pewnie dlatego bark czasu, Oliwka też często mi nie pozwala posiedzieć, mamy komputer stacjonarny, Młoda naciska guzik power i po czytaniu :Oczko:

Fajnie, ze Ula nauczyła sie już najdać stałym, moja niestety nie :Oczko: Jak widzi cyca, to się cieszy się, podskakuje jak piłeczka... :D

Odnośnik do komentarza

jadzik moja tez się nie najada stałymi, wiecej pluje nimi po całej kuchni niz cos zje. A jak jeszcze miseczke uda jej sie odlepic od stolika to ma latający talerz :Oczko:

Asiula No fajnie sobie Ula radzi juz z jedzonkiem - ciekawe jak moja będzie za miesiąc :) Ja na razie do pracy sie nie wybieram, to mi nie przeszkadza, ze każde jedzonko cycem zapija :)

MartaMaria moja jak 2 miesiące miała to też chciała co godzinę do cyca, czasem nawet częściej bo upaly były. Częstotliwość posiłków u takich maluchów nie świadczy o najadaniu. Gdyby Franus opróżnił obie piersi przy jednym karmieniu i nadal płakał, że głodny, to by oznaczało, ze masz mało mleka. A jeśli często się domaga to jest normalne :)

curry moja miała lekkie kolki, a jest z tych "niepierdzących". Bo kolki zależą od tego czy w jelitkach gaz się uzbiera, a nie od tego czy dziecko często baki puszcza. Moja miała od laktozy - za mało enzymu wytwarzała i gazy się robiły w brzuszku - dopiero delicol pomógł. Ale na szczęście nie było takich mocnych kolek, choc bywały dni, ze źle czuła się od rana do wieczora ::(:

Odnośnik do komentarza

hej dziewczynki, widzę że katar was też dosięgnął...kurcze zawsze mnie to wkurzało jak maleństwo z zapchanym noskiem nie mogło się spokojnie najeść.....
Odnośnie laktacji to ona na początku jest nierównomierna, a potem się stabilizuje....mój Miko niestety wypróżniał obie i darł się w niebogłosy...więc szybko pokochał mleko z butelki.....
wszystkim zdrówka życzę i wyspania się:)

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

No właśnie dziwi mnie trochę ta zmiana, bo Ula wcale tak dużo stałych nie zjada... Czasem jak ma humor to owsiankę zje w sporej ilości (ok.180ml), a później to różnie, często więcej porozrzucane niż zjedzone. Dlatego też intensywnie szukam wiadomości na temat tego co dawać Ulce, żeby nawet w małej ilości dostała to co potrzebne i dobre dla niej. Już wiem, że muszę się zaopatrzyć w amarantusa, więcej jaglanki, trochę różnych nasion, olej tłoczony na zimno... Jeszcze jakieś typy? :)

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

witam dziewczyny :) też jestem cycusiową mamusią :) Gabryś co prawda nie męczy mnie co godzine jak co niektóre wasze szkraby ale co 2 godziny domaga się mleczka prosto od ''krowy'' :). ''krowie'' mleka póki co nie brakuje i oby tak dalej ale niestety w styczniu będę musiała Gabolka przestawić na butle bo wracam do pracy od lutego :) nie wiem jak my przeżyjemy ta ''naukę'' picia mleka z butli bo gabol niestety nie chce mleka z butelki. wszystko z butli pieknie pije ale nie mleko... niestety :( jakiś miesiąc temu byłam na urlopie w pl z mężem i małym i myślałam że trochę się rozerwę zostawię gabolka mamie przygotuję jej mleko dla młodego i wyjdę gdzieś choć raz z koleżankami ale niestety mały jak tylko poczuł mleko z butli to od razu wypluwał i płakał w niebo głosy więc nigdzie nie wyszłam bo mały wisiał mi na cycu ... ehhhh ciężki przypadek mówię wam :) nawet jak swoje mleczko ściągnęłam i próbowałam mu dać w butelce to nie i koniec kropka wypluwał i piszczał jakbym mu trucizne podawała... hahaha no ale trzeba będzie szkraba pokatować musi się nauczyć bo inaczej to będzie tragedia...
no cóż jakoś to będzie:)
się rozpisałam i nawet nie zapytałam czy mogę dołączyć do was dziewczęta :) pozdrawiam :)

P.s witaj curry :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Witaj oby Laura jasne, ze mozesz dołączyc ::): NIe martw się, za kilka miesięcy możesz zacząć uczyc małego pić z niekapka na przykład i butla nie będzie potrzebna. To chyba częsty problem cycusiowych dzieci, ze butelki nie tolerują. Moja do 3 m-ca jeszcze załapywała, a później juz nie. Jak jej kto podawał mleko z butli to tylko wrzask był.

Asiula tak sobie myślę, że może Ula szybciej się najada z cycusia, bo już duża dziewuszka to pewnie i ssanie ma silne - pociągnie raz dwa i już wypite ::): Żołądek ma też już większy to rzadziej jeść potrzebuje. A w diecie małej to ważne, zeby wprowadzac pokarmy z różnych grup po trochę i warzywa, i owoce, mięsko, jaja, zboża, kasze, tłuszcz. Jesli Ula bedzie jeść po troszkę z każdej grupy to powinno być wszystko ok. Choć do roku to i tak mleczko podstawa ::):

Odnośnik do komentarza

oby Laura
witam dziewczyny :) też jestem cycusiową mamusią :) Gabryś co prawda nie męczy mnie co godzine jak co niektóre wasze szkraby ale co 2 godziny domaga się mleczka prosto od ''krowy'' :). ''krowie'' mleka póki co nie brakuje i oby tak dalej ale niestety w styczniu będę musiała Gabolka przestawić na butle bo wracam do pracy od lutego :) nie wiem jak my przeżyjemy ta ''naukę'' picia mleka z butli bo gabol niestety nie chce mleka z butelki. wszystko z butli pieknie pije ale nie mleko... niestety :( jakiś miesiąc temu byłam na urlopie w pl z mężem i małym i myślałam że trochę się rozerwę zostawię gabolka mamie przygotuję jej mleko dla młodego i wyjdę gdzieś choć raz z koleżankami ale niestety mały jak tylko poczuł mleko z butli to od razu wypluwał i płakał w niebo głosy więc nigdzie nie wyszłam bo mały wisiał mi na cycu ... ehhhh ciężki przypadek mówię wam :) nawet jak swoje mleczko ściągnęłam i próbowałam mu dać w butelce to nie i koniec kropka wypluwał i piszczał jakbym mu trucizne podawała... hahaha no ale trzeba będzie szkraba pokatować musi się nauczyć bo inaczej to będzie tragedia...
no cóż jakoś to będzie:)

się rozpisałam i nawet nie zapytałam czy mogę dołączyć do was dziewczęta :) pozdrawiam :)

P.s witaj curry :)

Witam :)))

W czasie pracy może Gabryś jeść stałe pokarmy,zupki,kaszki itd a jak będziesz w domu to cycuś i obędzie się z katowaniem szkraba :))))

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...