Skocz do zawartości
Forum

Śmieszne sytuacje/powiedzenia


Rekomendowane odpowiedzi

Ja jak byłam mała to twierdziłam, że mnie tatuś urodził (he he, a co?) No i tak sobie rozmawiam z młodsza siostra i wpieram jej, że mnie tatuś urodził. Ona "Jak to, to mamy nie masz?" "No nie mam, tatuś mnie urodził". No a siostra w ryk, rodzina się zbiegła a ona rozpacza, ze marzenka taka biedna bo mamusi nie ma. Jakbym wiedziała, że mi uwierzy i w taką histerie wpadnie tobym sobie z niej jaj nie robiła :D

Odnośnik do komentarza

Królik
Heheh :D
Fajnie, że ktoś tu jeszcze zagląda i można się pośmiać z nowych sytuacji :D

Wspominałam już sytuację z chrześnicą mojego męża. Teraz ma 4 lata i chodzi do przedszkola. Mieli ostatnio pasowanie i Nikola wzięła "ślub" z jakimś tam Wiktorem :) Oznajmiła w domu, ze jest szczęśliwa, zakochana i w ogóle...
Teściowa ze szwagierką przeglądały jej stare (za małe ubranka) i szykowały, co by można dać dla jej młodszej kuzynki, na co ta wparowała z płaczem do pokoju do nich i krzyczy:
"Co wy robicie? Nie możecie tego oddać, przecież jak będę miała zaraz dziecko, to się przydadzą!"

Hahahaha rewelacja :D

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

ewka
jakies 30 lat temu moja mama pojechala do rodziny, ktora mieszkala w wierzowcu z winda... moja siostra-wtedy 3 latka wpadla w histerie i powiedziala ze nie wejdzie do tej szafy :D

dobre ::)::Oczko:

Moja 4 latka ostatnio ma zwariowane pomysły i nie wiem skąd Ona Je bierze,wzięła klej i starszej córce (czyli swojej siostrze)zakleiła telefon komórkowy dobrze że to taki zwykły klei a powód był taki że za dużo rozmawia przez telefon:Oczko:

Odnośnik do komentarza

Hahaha! Patusia - mała mądra jest! Nie można za dużo przez telefon rozmawiać xD Hahaha!

Marka próbujemy usilnie nauczyć kolorów - ma 2 lata, zna cały alfabet, cyfry, marki samochodów(po znaczkach i Bóg jeden wie, po czym jeszcze, bo często mówi co to za auto, zanim to dojedzie na odległość wzroku), ale ma problem z zapamiętaniem kolorów i te zależności nas trochę niepokoją.
Podoba mu się reklama Milka, ta z fioletową krową. Zawsze, jak leci to się śmieje i woła "O! Jojetowa towa!", wiec ja któregoś razu pełna nadziei zapytałam go "A jakiego koloru jest ta fioletowa krowa?". Chłopak chwilę ciężko myślał, po czym mówi "Juta" (żółta) xD

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Królik
Hahaha! Patusia - mała mądra jest! Nie można za dużo przez telefon rozmawiać xD Hahaha!

Marka próbujemy usilnie nauczyć kolorów - ma 2 lata, zna cały alfabet, cyfry, marki samochodów(po znaczkach i Bóg jeden wie, po czym jeszcze, bo często mówi co to za auto, zanim to dojedzie na odległość wzroku), ale ma problem z zapamiętaniem kolorów i te zależności nas trochę niepokoją.
Podoba mu się reklama Milka, ta z fioletową krową. Zawsze, jak leci to się śmieje i woła "O! Jojetowa towa!", wiec ja któregoś razu pełna nadziei zapytałam go "A jakiego koloru jest ta fioletowa krowa?". Chłopak chwilę ciężko myślał, po czym mówi "Juta" (żółta) xD

Kochana u mnie było tak samo....młody nie rozróżniał, a wszystko łapał w mig...ale trzeba było poczekać....
A reklama boska:D:D

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Hehe dobre dzieciaki macie :)

Moja cora ( ponad 4 lata) jak zobaczyla swego tate w bluzie z kapturem to patrzy, patrzy az wreszcie przemawia:
Tata wiesz co.... Wyglądasz jak koszmar.

Tydzien temu moz zrobil gołąbki. Jula podchodzi i pyta co to? No to ja gołąbki. Mloda w histerie i leci do swego taty i rzecze: tata mama zabila gołębia i kaze go jesc. Uspokajalismy i tumaczylismy prawie godzine.

W ten sam dzien siedze z kumpela i zajadam sie pozostaloscia kapusty co nie wzielismy go gołąbkow. Mloda podchodzi i w tym samym momecie ja upuscilam kawalek kapusty i nieswiadoma ze mloda jest mowie cholera a Jula sekunde wczesniej spytala co jem. Kiedy ja mowilam cholera znajoma odpowiedziala Juli ze to kapusta. Niestety wszystkie te slowa zbiegly sie w czasie.
Jula wziela kawalek kapusty poszla do taty i kumpla i mowi
Tata wiesz co to?
Mąż patrzy i odpowiada nie a ty wiesz?
Na co Jula: tak wiem, cholera kapucha.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpi5wchm5p.png

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_ertysd_8_Tomco_x.jpghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_eysd_8_Filipu%B6_x.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/ddd958a200.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=42745143813883e17.png

Odnośnik do komentarza

było to jakiś rok temu.Moja panienka,wówczas pięcioletnia pomagała tacie myć auto.Wlazła po coś do auta z całym impetem przywaliła głową w plastikową rączką w podsufitce.Popłakała trochę,tata utulił i za chwilę znowu zaczęli myć.W pewnym momencie córcia trzymając w rączce węża z wodą,otworzyła auto i zaczęła lać na podsufitkę krzycząc: a masz za swoje niechłaństwo!- przypuszczam,że tekst był do rączki:)).

Ostatni tekst- pani w przedszkolu pyta o to kim dzieci będą jak dorosną na co moja panna: wirtuozerką:)

Któregoś razu panienka wraca przeszczęśliwa z przedszkola i krzyczy od progu: mamoooo! Jasiek znowu mnie kocha! A jak to zrobiłaś?- pytam.
Normalnie,leżałam na dywanie i błagałam go żeby mnie znowu kochał.I nawet krótko błagałam- tylko trzy razy!

http://www.suwaczki.com/tickers/qtch8ribr85wg5dx.png

Odnośnik do komentarza

W prawie każdej bajeczce czy wierszyku, w którym pojawia się kotek pojawia się też miseczka mleczka dla rzeczonego koteczka. A że mieszkamy z jedną przedstawicielką kotowatych moja starsza córeczka uznała, że kotu należy się mleczko choć nigdy go nie dostaje (bo nie lubi). A jakie mleczko piją maluchy? Z łazienki przyniosła stołeczek, zdjęła z blatu w kuchni puszkę z mlekiem w proszku i dzielnie całą zawartość wsypała do kociej miseczki z wodą. Potem przyniosła łyżeczkę i zamieszała całość :) na pytanie czemu dała mleko Hani (młodszej siostry) odpowiedziała:
Ja Julia duuuzia, Hania mini-mini... tota tez mini :)

http://s8.suwaczek.com/20111112580117.png
http://s7.suwaczek.com/200910184565.png
http://s8.suwaczek.com/201106134565.png

Odnośnik do komentarza

Wczoraj zaraz po przywiezieniu przez babcię ze żłobka Juleczka lat 2 zaczęła się bawić grającym ppieskiem. Babcia próbowała namówić małą na wizytę na nocniczku. Namawia na różne sposoby i nic. W końcu mówi "no Jula, pokaż pieskowi jak ładnie siku robisz" dziecko popatrzyło rezolutnie, powiedziało "dobrze" i z zabawką pomaszerowało do łazienki. Uklękła koło nocniczka, trzyma pieska nad nim i woła "siiiiiii, siiiii, siiiiiii" a potem "tak dobzie" :)

http://s8.suwaczek.com/20111112580117.png
http://s7.suwaczek.com/200910184565.png
http://s8.suwaczek.com/201106134565.png

Odnośnik do komentarza

bylo to ok. 2 lat temu:
odbieralam wspolnie z kolezanka jej synow z przedszkola starszy wtedy ok.4 lat mowi do mamy:
mamo ja bym tak strasznie chcial siostrzyczke...
moja kolezanka nie wiele myslac mowi:
no wiesz to musimy z tatusiem porozmawiac...
na co mlody dosc powaznie:
hmmmm... to teraz tatus bedzie rodzil dzieci???

kopary nam opadly

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

ma-mmi
bylo to ok. 2 lat temu:
odbieralam wspolnie z kolezanka jej synow z przedszkola starszy wtedy ok.4 lat mowi do mamy:
mamo ja bym tak strasznie chcial siostrzyczke...
moja kolezanka nie wiele myslac mowi:
no wiesz to musimy z tatusiem porozmawiac...
na co mlody dosc powaznie:
hmmmm... to teraz tatus bedzie rodzil dzieci???

kopary nam opadly

hahaha i prawidłowo :)

http://s8.suwaczek.com/20111112580117.png
http://s7.suwaczek.com/200910184565.png
http://s8.suwaczek.com/201106134565.png

Odnośnik do komentarza

Osoby dramatu: Tosia lat 3 i 3 mce i ja, czyli mama - czytamy wieczorem ksiażeczkę.
Nagle z przedpokoju dochodza jakies stuki i szelesty.
Tosia mowi:
- Ej mama, co to?
mowie: - nie wiem Tata cos tam robi
Tosia - ciekawe co tam kombinuje?
- no nie wiem co, moze zapytaj.
Toska krzyczy: TATA ! CO TAM KOMBINUJESZ??
Tata z przedpokoju: - porzadki sobie robie w szafie...
Toska: No to NIEWIARYGODNE!

odpadlismy;) :hahaha:

Odnośnik do komentarza

Allayiala
Osoby dramatu: Tosia lat 3 i 3 mce i ja, czyli mama - czytamy wieczorem ksiażeczkę.
Nagle z przedpokoju dochodza jakies stuki i szelesty.
Tosia mowi:
- Ej mama, co to?
mowie: - nie wiem Tata cos tam robi
Tosia - ciekawe co tam kombinuje?
- no nie wiem co, moze zapytaj.
Toska krzyczy: TATA ! CO TAM KOMBINUJESZ??
Tata z przedpokoju: - porzadki sobie robie w szafie...
Toska: No to NIEWIARYGODNE!

odpadlismy;) :hahaha:

he he he he:hahaha:

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

Teraz moje smurfy:
Filip dziś.
"Mam siostrzyczkę,ale ja chcę jeszcze brata"
Taaaaaa....

"mamo mój balon zdechł "-Filip

Młody coś nabroił i byłam zła i mówię do niego:
- Jak przyjedzie tata, to będziesz chodził jak zegarek - bo wiem, że jak mąż powie raz to jest większy respekt niż przed moim mówieniem.
A mój syn:
- Nie mamo, krokami...

Stoimy na przystanku, Julci rozwiały się włoski, tak ładnie wygladała. Mówie do Marcina i pokazując w jej stronę:
- Zobacz Marcin, aniołek!!
A Julcia zaczęła się rozgladać nerwowo i mówi:
- Gdzie?! Gdzie?! Nie widzę!!
:):):):)

Wczoraj Julcia poszukuje swojej ulubionej książeczki do czytania. Szuka, szuka, nigdzie nie ma. Poszła do drugiego pokoju i pyta Marcina:
- Tato, nie widziałeś przypadkiem uciekającej niebieskiej książki?
:):):):)

http://www.suwaczki.com/tickers/jox6krhmo58qq516.png

http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbj44jspdqesxc.png

Odnośnik do komentarza

A tak jeszcze kilka tekstów:

Ostatnio Julia wdrapała się na parapet i próbowała otworzyć okno (jest blokada, wiec i tak, by nie otwarła) mąż ja ściągnął z okna i posadził na karnym krzesełku i mówi:
- Prosiłem tyle razy, żebyś się nie wspinała po parapetach. nie słuchasz mnie to będziesz teraz tu siedziała, dopóki nie zrozumiesz, ze tak nie wolno
Na to Julia:
- Tatusiu, ale pamiętaj i tak Cie kofam

- Filipek, dlaczego plujesz?!
- Bo lubię.
- Przecież wiesz, że nie wolno pluć! Proszę iść na krzesełko!
- Ale ja już nie będę ... Ja nie chcę tam siedzieć.
- Ty lubisz pluć, to ja lubię dawać cię na karne krzesełko
- Tatusiu, ja już nie lubię pluć...

Oj Jula się od razu denerwuje jak ktoś do niej powie malutka, mała lub coś podobnego. Nawet jak się powie do niej pieszczotliwie:
- Moja ty mała kruszynko!
Odrazu jest riposta:
- Jestem duża!!!
Zresztą nie można jej nazywać inaczej niż Jula,Julka, bo też się burzy. Marcin dziś do niej:
- Jesteś moją księżniczką.
Julka oczywiście oburzona:
- Nie jestem książniczką, jestem Juleczką!
Ewentualnie można powiedzieć, że jest dziewczynką, bo na to się godzi

http://www.suwaczki.com/tickers/jox6krhmo58qq516.png

http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbj44jspdqesxc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...