Skocz do zawartości
Forum

Razem raźniej... Klub "Grubasów" ;)


Rekomendowane odpowiedzi

kwiatuszek9876
A co do wody to ja nigdy nie wypije 2 litrów wody u mnie wogóle z płynami to nie za ciekawie nieraz jedną alebo dwie herbaty i koniec

U mnie tak samo z piciem :/

Witam mamcie :Całus: Mi się za dzisiejszy dzień baty należą :whistle: Do dupyyyyyyyyyy :Kiepsko: Ja kur de na nerwy/stres zajadam właśnie ,a nie odwrotnie .... Mały mnie dzisiaj z równowagi wyprowadzał, bo jęczał, stękał i beczał a spać nic, ok 13 przysnął na trochę :Kiepsko: I tak chodziłam a to trochę czekoladki,a to muffinka ,a to frytki :whistle: No mówie Wam ,że ja jestem beznadziejna :Płacz: Dupa rośnie a żal to nie wiem do kogo mam ,zamiast tylko do siebie :lup: Mój A też ma brzusio tak jak dominiki M... Ale nie tam zaraz jakiś ogromny ,ale jest :) On ma taką budowę ogólnie misiowatą ,a jego dwóch braci to szkieletory jak nie wiem :whistle: Wczoraj coś mi mówił ,że spotkał Naszego kumpla który mówił przed świętami jakoś ,że już 100kg przekroczył i teraz od 2 stycznia jest na diecie i schudł już 16 kg:whistle: Że tydzień same białko jadł czy coś ... Może to ta dieta proteinowa ?! I w sobote właśnie on z żonką do nas przychodzą i mój A chce popytać co i jak i razem może byśmy zaczęli... Bo jak A jest w pracy to lipa ,bo kanapki musi jeść żeby siłe mieć do pracy ,a teraz ma urlop na pewno do kwietnia także byłoby ok.

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

rorita
Szani
asia78
Szani ale to trzeba pic a nie tylko kupowac:)

wiem wiem :)
kupiłam sobie i bede piła z dodatkiem aqua slim :)

Ja raz tylko to kupiłam i wylałam całą wodę :Kiepsko: Dla mnie jeszcze gorsze to było w smaku niż samą wodę pić, której nie cierpię...

a mnie znowu smakuje :) bo sama woda mi nie smakuje tzn troche wypic tak ale jakies wieksze ilosci to mnie "dzwiga: zaraz a to mi smakuje więc nie bedzie problemu :) juz kiedys piłam :)

Odnośnik do komentarza

Cześć głodomory :)

Wróciłam dziś od rodziców i muszę się pochwalić - co prawda polazłam wczoraj wieczorem na piwko z przyjaciółką i wypiłam 2, no i podjadłam kilka frytek, ale... nic niezdrowego poza tym! Nawet na kolację zrobiłam sałatkę owocową i mój gruby ojciec się nawet załapał (choć mama twierdzi, że on tego nie zje... nieraz to baba nie potrafi zdrowo gotować i facet się tak pasie... ech..)

Dziś byłam z Zo na długaśnym spacerze, strasznie mi się na nim chciało pić i polazłam do sklepu. Już już miałam kupić colę, ale jednak kupiłam wodę :) Taka dumna jestem! I 2 jogurty dziś zjadłam. Szok normalnie :) A ze słodkości to tylko 1 kostkę czekolady i kubek kakao. Ale wcześniej, nie teraz hahahah

AgaiLila - fajnie piszesz o tym, jaki posiełek dobrze jeść ostatni. Jutro zakupię serki wiejskie i będę jej jadła na kolację. Ja z kolei gdzies czytałam, ze jak się je ooca wieczorem to dobrze zjeść do niego odrobinę chleba, ale nie pytajcie mnie czemu, bo nie wiem :36_2_25:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

rorita
I ja witam :) Na śniadanie 3 naleśniki z jabłkami były + herbata... I tu się muszę pochwalić :D Dużą szklanę wody wypiłam z cytryną wyciśniętą.... Po południu też taką wypiję, zacznę od dwóch takich szklanek dziennie...

Ja kilka miesiecy temu nie pilam wcale wody a teraz 1.5l dziennie:P tak jak ty przyzwyczajalam sie po troche. A ogolnie jesli ktos nie lubi zwyklej wody to mozna pic gazowana(o ile nie ma sie nadkwaśności). Polecam tez czerwona herbate(ale jej slodzic nie wolno) bo pomaga w odchudzaniu:)

http://www.suwaczek.pl/cache/c367ad7e73.png

Odnośnik do komentarza

AgaiLila
rorita
I ja witam :) Na śniadanie 3 naleśniki z jabłkami były + herbata... I tu się muszę pochwalić :D Dużą szklanę wody wypiłam z cytryną wyciśniętą.... Po południu też taką wypiję, zacznę od dwóch takich szklanek dziennie...

Ja kilka miesiecy temu nie pilam wcale wody a teraz 1.5l dziennie:P tak jak ty przyzwyczajalam sie po troche. A ogolnie jesli ktos nie lubi zwyklej wody to mozna pic gazowana(o ile nie ma sie nadkwaśności). Polecam tez czerwona herbate(ale jej slodzic nie wolno) bo pomaga w odchudzaniu:)

bleee nie cierpie takich herbat :lup: Mam w domu za to różne zielone lisciaste z wocami itd ,bo goscie u mnie piją.... Raz na jakiś czas też sobię popije i to gorzka ,ale małą filizanke :whistle:

domni no to brawa za takie posiłeczki :)

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

I ja witam :)

Ja na śniadanie bułeczka grahamka z sałatą, żółtym serem i szczopiorkiem,, ale żeby nie było tak różowo to się przyznaję - ser maźnęłam maonezem :) Ale tylko tyle, żeby się szczypiorek miał czego trzymać hehheheh Na obiad idę do teściowej na zupkę grzybową i pewnie wszamię pieczarkę z mięsem mielonym, bo zrobiłam :)ALe ich nie lubię, więc zjem jedną...

Tylko ze spacerem nie wyszło, bo poszłam na dwór i strasznie zmarzłam, więc chodziłam tylko 40 minut...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Ja ci powiem, ze u mnie wiele się zmieniło pod wpływem kuchni teściów... Nie żeby teściowa dobrze gotowała - dla mnie jej potrawy są jałowe... Ale M jest przyzwyczajony do tego, że mało soli, więc i ja ograniczyłam sól na rzecz innych przypraw (choć dalej to co ja lubię oni uważają za mega pikantne, a ja lubię jak trochę poszczypie :))
No i teściowa jednak gotuje lżej niż moja mama. Więcej piecze i dusi, mniej smaży... Ja dopiero teraz widzę, jak zabójcza jest kuchnia w moim rodzinnym domu - same ciężkie sosy, mięsa, kiełbasy i jajka... Widaćl, że dziadek jest rzeźnikiem :36_2_15: A tak na serioto ja się dziwię, że u mnie w rodzinie nia ma zawałowców - teściowe oboje po zawałach to się pilnują, a umnie wolna amerykanka...
Ale nie powiem tez czasem lubię jakiś sosik -najchętniej z kasza gryczaną, która uwielbiam :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

witam :)
ja na sniadanko kiełbaske bez chlebka :) na obiadek troche bigosiku :) a na kolacje hmm albo płatki z mlekiem albo serek homogenizowany jakis :) i to tyle :)
co do kuchni to u mnie w domu rodzinnym to tez same "bomby kaloryczne" były no ale norma na sląsku :P:P a mężuś znowu woli delikatniej jesc... a ja przy nim nauczyłam się mniej tłuszczu w potrawach jesc :) ale ja z miłą chęcią oddaje królestwo w kuchni mężowi :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...