Skocz do zawartości
Forum

Razem raźniej... Klub "Grubasów" ;)


Rekomendowane odpowiedzi

Kurczę , to ja od razu uprzedzam, że nie będę aż tak konsekwentna jeśli idzie o niejedzenie po 18.30. Ja chodzę spać koło 12-1, a tka pora kolacji dotyczy raczej osób kładących się spać koło 22-23. Ale uroczyście obiecuję, że będę się trzymać raczej lekkich i małokalorycznych posiłków wieczornych :)

Ja z przemianą ostatnio różnie a to dlatego, że uwielbiam kakao (i piję prawie codziennie), a ono wiadomo jak działa... ;)

Ja sie tylko boje ze checi pójdą na marne. Niedlugo wyjeżdżamy, a wiadomo jak z dieta na wakacjach - marnie...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

co do przemiany to róznei uwielbiam słodycze....... wiec wiadomo.... nawet ostatnio postanowienie sobie zrobiła ale niestety na drugi dzien juz było nieaktualne ....... wiec jak widac słodycze wygrywają!!!!

co do spania i ja chodze o 24-1 spac..... ale ja jak cos chce to zjem wtedy sobie wazze albo owoc albo płatki z mlekiem albo ryż dmuchany ale spróbuje wytrzymac :)

Odnośnik do komentarza

szani super ,że ćwiczysz co nie co :) Jeny no to może brzuszki... Moja kumpela namiętnie na siłownie chodzi i raz mi mówiła ,że jak chce mieć płaski brzuch to z rana na czczo najlepiej brzuszki robić i to 200-300... Seriami oczywiście :( Ja sobie zjem jabłko jutro wieczorkiem jak będę głodna, no ale na obiad robię piersi z kurczaka z serem i frytkami ,bo młodsza siostra z mamą wpadają do mnie na noc... Ja też nie mogę rozwodu ze słodyczami wziąć :/

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

szani jaaaaaaaaaaaa..... To super :) No to ja to normalnie nowicjuszka :) Ale przed ciążą tak jak marciołka chodziłam na siłownie 3 razy w tyg i aerobik, ale na aerobiku wytrzymałam miesiąc ,bo już mi się nie chciało za to na siłce to bieżnia i rowerek były ujeżdżane przeze mnie non stop :D

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

Jezu, ja chyba jednak wyciągne kaskę na tą siłownię. Bo inaczej się okaże, że ja nic nie robię, objadam się i przy tym wszystkim chcę schudnąć ;)
A brzuszków jakoś w domu nie umiem robić...
Mi koleżanka kiedyś podesłała takie ćwiczenia po kilka minut (chyba 8) na różne partie ciała. na youtube były. Poszperam w gg to może znajdę linki :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Hehhehehe żeby mi się też tak chciało :) Kiedyś się zawzięłam do tych cwiczeń, zaczęłam na podłodze, obok siebie ustawiłam laptopa, żeby widzieć dokładnie... i na to wlazł do pokoju mój m. Taką miał minę, jak mnie zobaczył, że się zaczęłam śmiać jjak idiotka i całe ćwiczenia diabli wzięli :)
Ale może też się w końcu zmuszę?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

nie wiem czy dam radę z ważeniem w każdą środę, bo nie mam wagi, miałam taka zwykłą ale w ubiegłym roku zepsóła się , a na nowa kasy brak teraz jak bywam u koleanki to się ważęnp dziś bylam.

co do ćwiczen to ja dzis mam chęci a jutro juz ich brak, często zaczynam i ćwiczę 2-3 dni a potem mi się nie chce, ale teraz muszę sie zabrać mam nawet ze 2 płyty z cwiczeniami i jakiś aerobik,
a moja wielka słabością sa jak większosci slodycze, ale muszę powiedzieć że od porodu czyli 5 lat staram się żeby moja waga była stała .

to na dobranoc szklaneczka wody, naszczęście ja wodę lubię i średnio dziennie wypijam 1-1,5 litr, a powiem wam że w ubieglym roku we wrześniu wybrałam się z koleżanką do dietytyczki, taka jednorazowa wizyta i po rożnych pomiarach wyszlo mi że mam więcej wody w organiżmie niz tkanki tłuszczowej i ona powiedziala że powinnam wypijac ze 3l wody żeby nadmiar wypłukać.

mam nadzieję że nie zanudzam

Odnośnik do komentarza

Jasne że nie zanudzasz :) ja nieraz myślę, ze też bym poszła do dietetyczki, bo ja wielu produktów nie jem, bo nie lubię i jakoś się nie mogę przemóc, choć wiem, że są zdrowe...

A z tą wodą to ciekawe. Ja raczej nie mam za dużo, co prawda piję, ale siuram często ;) No i o ile moge się obejść bez słodyczy, to nie wyobrażam sobie życia bez bąbelków - najchętniej w coca-coli :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Szani
rorita
Mi na zatłuszczonym brzuchu najbardziej zależy... Ostatnio mój tata zapytał czy w ciąży nie jestem :/ Na co dzień przy kimś wciagam brzuch ;P

Co Wy na to... Następne ważenie w przyszłą środę - OBOWIĄZKOWO ! A od jutra nie jemy po godzinie 18.30 ... Jabłka dozwolone o każdej porze i oczywiście woda mineralna ,której nienawidzę niestety :/ Ja dzisiaj wyjadam smakołyki żeby od jutra nie kusiły :D

a w środę pod wieczór czy rano? bo najlepiej chyba określic mniej wiecej porę :)
aaaaaaaaaaa z tym jedzeniem to ciężko :P bo ja nawet po 23 jem :P ale tylko płatki z mlekiem albo ryż dmuchany...... ale ok ustalam ze nie jem po 18:30 i w środe ważenie wieczorem.
Dziewczyny wazenie powinno byc rano, po wc nago zawsze na tej samej wadze:)

Odnośnik do komentarza

marciolka ja tez sobie nie wyobrazalam bez coli zycia. teraz nie pije babelkow cale, czasem light. bo mam brzuch jak balon

Wiecie ja myslalam, ze jem malo a w trakcie diety moje porcje zmniejszyly sie o polowe albo wiecej. Wody to wypijam hektolitry!! Do tego herbatka najlepiej zielona. Najwaznejsze to nie nazerac sie w 2-3 posilkach tylko jesc 5x albo 6

Odnośnik do komentarza

marciołka musisz konieczne przeżucić sie na wodę, u nas unikamy kupowania napojow gazowanych, ja moją małą przyzwyczajam do picia wody i jak narazie pije dużo ewentualnie sok lub herbatka owocowa,
należalo by tez ograniczyc picie kawy i czarnej herbaty one zatrzymuja wode w organizmie i dlatego często mamy te dodatkowe kg.

uciekam spać, bo moja córka ostatno ma kiepskie nocki i chodzę niewyspana.

MIŁEJ NOCKI, NOC JUZ NIE PODJADAMY, TYLKO WODA

Odnośnik do komentarza

Ja kawy nie piję, herbatę tylko do śniadania albo jak jest mi zimno... A bąbelków nie rzucę! Jak są np. upały to mi nic nie gazi pragnienia tak jak zimna woda mineralna gazowana Żywiec :) I nie mam potem wzdęć ani żadnych przykrych problemów, więc mi raczej gazowane nie szkodzi :) A colę juz odpuściłam, kupuję tylko jak wiem, że ktoś do nas przyjdzie (ale też nie zawsze) i popijam sobie jak odwiedzam rodziców (bo ojciec też maniak coli).
A zwykła wodę mineralną też lubię :)

Laski przypomniało mi się cos - kiedyś miałam znajomego który schudł i ładnie trzymał wagę a miał na to sposób:
Jak chciał schudnąć to rano, na czczo pił sok z cytryny. zaczynał od pól cytryny i tak codziennie dodatkowe pół aż doszedł do chyba 8 cytryn (!!!) i potem nawrotka - codziennie pól cytryny mniej. Potem tak soebie codzieninie rano pił na czczo sok z pól - jednej cytryny, a potem normalnie się odzywiał (tylko oczywiście się nie obżerał jak wariat). Ja w sumie taką metodę mogę przyjąc :) Tzn codziennie zacząć dzień od np. soczku z pół cytrynki i potem woda a potem normalnie: śniadanie...Podobno wpływa to na organizm tak, że stymuluje działanie enzymów trwaiennych. Ale głowy sobie nie dam uciąć, że tak jest na 100% :36_1_1:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...