Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

WIELKIZNAKZAPYTANIA - trzymam kciuki, żeby polepszyło Ci się i spokojnie mogłabyś przeczekać do Pon bez bóli itp.

Oj ja nie wiem czy odpuściłabym mojemu P. wieczorne przytulanie. Choć fakt - powiedział mi już, że im bardziej mi brzuch rośnie tym bardziej on się boi, że mnie uderzy, kopnie.
Z moim libido jednak nie wygra choćby się nie wiem jak się stawiał :D Woli nie ryzykować focha.

Humorków nie mam - przynajmniej mi się tak wydaję, ale płaczliwa jestem strasznie. Puśćcie mi smutna piosenkę, usłyszę jakieś wyznanie miłości w tv (nawet w komedii) i już ryczę. Nie wspomnę, że gdy mój P. zwróci mi uwagę o coś, głupio zażartuję to później godzinę musi mnie przepraszać i się tłumaczyć, bo nie mogę przestać szlochać - jakieś takie gorzkie żale mnie biorą. Już mi po 10 min przechodzi złość, ale jeszcze zły lecą i lecą i lecą... .

A co do kobiecości - na razie czuję się super. Myślę, że bardzo podbudowuje mnie to, że P. ciągle mi powtarza, że ładnie wyglądam, że nigdy nie przypuszczał, że kobieta w ciąży może mu się tak podobać i że mój brzuszek jest bardzo seksowny - w dodatku, że wie , że siedzi w nim nasz krasnalek. Szpilki odpadają, wyczytałam, że ciąża to wystarczające obciążenie dla nóg - nie chce ryzykować żylaków itp.
A poza tym po 2 mies przerwy zaczynam w pon pracę. P. stwierdził, że po takim moim lenistwie to on godzinę pod firmą zaczeka, żeby od razu jechać po zwolnieni do gin hahaha. Zobaczymy jak to będzie - na pewno nie łatwo.
Miłej nocki Wam życzę :)

http://s5.suwaczek.com/201407291761.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Iwko! Ja od paru dni też budzę się rano i przeglądam neta bo nie ma co robić :/ muszę sobie sprawić jakąś fajną książkę ;)
Przez przypadek znalazłam groupon na BioOil. Czy któraś z Was stosowała go w poprzedniej ciąży? Albo słyszałyście jakieś opinie od ciężarówek? Bo zdania są podzielone ale mam wrażenie, że część opinii piszą kobiety, które zaczęły się smarować w 6mc i zdziwione, że mają rozstępy skoro ten olej miał pomóc :/

http://www.suwaczki.com/tickers/h4zpflw1j9kf68gh.png

Odnośnik do komentarza

dzień dobry :)
kurcze chyba sie od was uzależniam, pierwsze co robiępo wstaniu z łóżka to odpalam lapka i zaglądam na parenting ;p

JUSKAA
kochana ty sie trądzikiem nie przejmuj... mnie też tak syfi że masakra... nigdy nie miałam pryszczy syfów takich a terazx to normalnie masakra ale jakoś średnio sie tym przejmuję codziennie rano robię peeling twarzy urzywam toników wysuszających te krosty i jak jestem w domu to się nie maluję co u mnie dziwne bo bez makijaży to ja żyć nie moge no ale jakoś to sie musi wygoić i póki co jest w miarę ok makijaż robię tylko jak wychodzę z domu a po powrocie zmywam :) oczywiście twarzy niczym nie kremuję bo takiekkrostki trzeba wysuszyć a nie nawilżąć po za tym jakoś nie lubię kremów. jedynym kremem który używam to fluid ;p COVER dobrze się spisuje na syfki ;p do tego pudetek i francja aligancja ;p

w ogóle musze sie pochwalić że już mój brzuszek jest już dość widoczny:) wczoraj był u mnie kolega który nie wiedział że jestewm w ciąży i nawet mu mówić nie musiałam od razu w drzwaiach jak wszedł i mnie zobaczył to zapytał który miesiąc bo taki ładny okrąglutki ;p; haha później wam wlepie fote jak sie zmobilizuję ;p ale fakt nie spodziewałam się że tak szybko bedzie go widać i to tak ładnie :) w pierwszej ciąży było coś tam widać dopiero w połowie 5 miesiąća... a w 9 miesiącu ogólnie miałam mały brzuch wyglądał jak na 7 miesiąc :) w sumie dzieki temu nie mam rozstępów na brzuchu, tym razem obawiam się że jednak się pojawią :( ale smaruję kremikami nie poddaję sie i nie tracę nadziei :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

ewelka_i_groszek kochana! jak wiecie w ciąży latałam w dwie strony, w bardzo początkowej ciąży i pod koniec I trymestru. Byłam świadoma tego że mogę latać, bo to NIC a NIC nie przeszkadza w ciąży. Ciąża to nie choroba! Fakt ciśnienie źle działa- dlatego nurkować można do jakiegoś tam poziomu, bo tam ciśnienie można odczuć bardzo.
Jeśli chodzi o moje prywatne odczucia podczas lotu, to na pierwszym starcie, się rozpłakałam, ale to bardziej hormonalnie niż ze strachu. Mój Mąż jak to zobaczył to mnie zaraz rozbawiał, On jest świetnym, złotym człowiekiem. Aż mi żal było go na lotnisku, bo mieliśmy dużo stresu związanego z tymi lotami, bo nam przesunęli lot z 5:05 na 13:30, wysłali do hotelu, potem zapomnieli drugiego lotu przesunąć, nasz czas odprawy się skończył, a my jeszcze nie mieliśmy biletów... dużo by tego żeby opowiedzieć. Miałam przesiadkę jak widzicie, dlatego samolotem w ciąży leciałam 4 razy. Karmelek jest ruchliwy i zdrowy! Wyniki mam idealne, bałam się że po Indiach będę miała bardzo wysoki cukier, bo tam wszystko jest bardzo słodkie i bardzo ostre, ale po wynikach okazało się że także bardzo zdrowe:) cukier mam na niskim bardzo poziomie.
Dlatego cholera jasna! Latać w ciąży można! Jeśli nie jest zagrożona oczywiście. Tylko się nie stresuj! Mnie bardziej stresuje horror niż lot samolotem!

Jeju, to tylko my nie mamy imienia dla Karmelka? słabi z Nas rodzice:P ale spokojnie, później nadrobimy!

Tak, ciąża z USG jest młodsza, na USG było napisane 12t4d, a ja byłam w 13t i którymś tam dniu:P
Generalnie cieszę się że wcześniej nie miałam żadnych badań, kiedyś słyszałam że powinno się zrobić tylko 3 USG żeby nie naświetlać Maleństwa, ale każdy chce widzieć i oglądać, oczywiście pewnie bym robiła więcej tych USG, ale bym się zastanawiała czy można czy nie można:P a tak wiemy że wszystko OK i już :P

Cieszę się że mam tak kochanego Męża i że będziemy mieć cudownego Synka [lekarz tego nie potwierdza, ale my już wiemy:P]

http://www.suwaczki.com/tickers/oeua43r8yivziedp.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

ASCHKA7
co do latania samolotem to się zgodzę. Ja co prawda w żadnej ciąży nie latałam, ale na Boga więcej wypadków zdaża sie na ulicach nawet ciężarnym kobietom niż w samolotach więć hallllo ;p
fajnie że po usg szystko już wiesz i jesteś spokojna no i oczywiście że dzidzia ma się wspaniale :)
mój też ostatnio skacze... przedwczoraj takiego kopa mi zasunął jak siedziałam w fotelu że aż momentalnie wtałam bo sie wystraszyłam ale to tylko raz mne tak kopnął :P nie bolało ale z samego zaskoczenia taka reakcja... od tamej pory czuję ruchy zazwyczaj jak długo siedze w jednej pozycji albo jak leżę na plecach ;p

w ogóle odkryłam że kawa mi szkodzi... mdości ogólnie minęły ale za każdym razem jak pijękawę to mi niedobrze sie robi... ehhhh więć dziś już kawe odstawiłam...
w ogóle jeszcze 5 miesięcy temu w ogóle nie pijałam kawy, ale wróciłam do pracy po pracy dom i dziecko więć już musiałam... i tak sie rpzyzwyczaiłam że jedna dziennie musi być, jednakże dziś wypiłam ostatnią kawe!!! i ani jednej więcej ! :)

jak u was pogoda? mi sie już tak strasznie chce wiosny takiej pełną piersiął żeby już te kurtki ściągnąć i wrzucić w kąt ;p co prawda u nas codziennie ok 10 stopni na plusie ale jeszcze jednak za chłodno na zrzucenie kurtki.. wczoraj takie cudne słoneczko było przez cały dzień ż ejak poszłam z Gabciem na spacerek to wróciłam po 4 godzinach ;p i to z wielkim bólem bo mi sie nie chciało do domu ;p dziś niestety chmurki wyszły i że niby ma padać deszcz ale nadal cieplutko :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Witam z niedzielnego leniwego popołudnia :)
Humorek dopisuje nawet w tych bólach , niestety nerki szczególnie lewa boli a rok temu z nią wylądowałam w szpitalu. :)
Jesteśmy z maleństwem już po śniadanku pożywnym teraz leżymy z sierściuszkiem i niedługo czas wstać i iść się doprowadzić doprowadzić do porządku dziennego i na spacerek pomimo,że pochmurno jest ale ptaszki śpiewają i powietrze już lekko wiosenne i żal nie wyjść :)

Juskaa co do tych wielorazowych podpasek to czytałam i widziałam ale stwierdziłam,że nie chce bo wiadomo zapach ;/ pranie i może przecieknąć . :) http://www.kokosi.pl/39-midi fajne wzory ale szkoda zachodu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cnsxwwu0.png

Odnośnik do komentarza

ja jednak wolę tampony zamiast podpasek podpaski to tylko w razie koniecznośći, ale wielorazowe????? w życiu bym tego nie kupiła. Pieluszki dla dzieciaka też wolę jednorazowe. przy jednym dzieciaku mam dość sporo prania a co dopiero przy dwójce i jak sobie pomyśle że miałabym jeszcze co najmniej 2-3 razy dziennie prać pieluchy to na samą myśli mi sie niechce :) do tego prasowanie!!! o w życiu. wiem jestem wygodnisią ale na prawdę uwierzcie ciągłe pranie i prasowane to żadna frajda :)
ja natomiast chyba zaczynam wariować słoneczko wyszło robi sie cieplutko i budzę się do życia... zaczęłam oglądać koszule nocne do szpitala na allegro, wózkimimo że już mam, ubranka.... masakra... jak mis ie wcześniej nic nei chciało to dziś najchętniej rozłożyłabym już łóżeczko poprała i po prasowała pościelki, baldachim i wszystko co dla malucha.... ale kurcze jeszcze tyle czasu i co ja bedę robić później jak teraz wszystko zrobie?? haha
zaczęłam też szukać jakichś ubrań ciążowych już w dżiny ledwo wchodzę tzn. wchodze spoko ale jak się schylam aby małemu buty zawiązać to ciężko sie podnieść ciasno strasznie ;p haha
w dalszym ciągu czekam jednak na chorobowy i chyba w tym miesiącu nie dostane ponieważ za późno w pracy mnie poinformowali że potrzebują jakiś papier od lekarza... ;/ więć dostanę za styczeń wyrównanie z wypłatą za luty ale to za miesiąc ;/ szlag by to

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Derde - tak jak tetrowe kiedyś się używało dla dzieci , tak takową podpaskę brudną chowasz do kosmetyczki, namaczasz w domu i pierzesz ^^. Ja bym się brzydziła po całym dniu gnicia w torebce tego wyciągnąć w obawie że się zaczadzę ! Co do kubeczków, to już jakoś sensowniej wyglądają, ale ... jak to napełnione cudo wyciągnąć?! Ja jednak zostaje przy tamponach... no, nie teraz bo okresu nie ma i to chyba najlepszy i najprzyjemniejszy aspekt ciąży :D

malga19 - to tak przez przypadek bo czytałam o eko pieluszkach właśnie, i nawinęły mi się eko podpaski i te kubeczki, hahaha no ale ja mimo że popieram eko style życia będę bardzo nie-eko i ze wszystkich trzech wynalazków zrezygnuję na rzecz paskudnych pampersów i zwykłych tamponów, taka jestem zła :)

ewelka_i_groszek - ja właśnie dzisiaj mam dzień nerwa ! od pierwszego otwarcia oka, i "próby" obudzenia M. mam takiego nerwa że szok. Ma dwa dni wolnego pod rząd pierwszy raz (oprócz świąt) od pół roku i chce marnować te wyjątkowe dni na spanie, tym bardziej że u nas świeci słoneczko pięknie, i aż się prosi, żeby gdzieś pójść... no... 12 godzina... dźwignął się z łóżka... może o 15 jak zacznie robić się szaroburo to gdzieś go wyciągnę ;/// dziś warczę na prawo i lewo. no ale cóż. nie mój problem ;)

oby Laura - u mnie też już cośtam widać, może nie za bardzo, ale ja widzę :D i o wiele większy mi się ten brzuszek wydaje wieczorami, nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie czy ja sobie wkręcam :) No i ja szczególnie po spodniach widzę :D W żadne nie wchodzę, a w tych ciężarówkowych nie mogę się na siebie napatrzeć ten pas tak ładnie przylega do brzuszka, jest jak mała słodka piłka :D

WielkiZnakZapytania - no wzory fajne, i pomysł żeby zrobić "skrzydełka" na guziczki, ale myślę, że po pierwszym razie zostaną plamy od krwi jeśli będzie właśnie trzeba na mieście schować taką podpaskę i namoczyć dopiero po paru godzinach...

Odnośnik do komentarza

Dlatego nigdy się nie zgodze na to nie jestem ECO :D ale pieluszki będe prała jak nie będę wychodziła nigdzie to maluszek będzie w tetrowych się załatwiać wolę się pomęczyć i ruszyć tyłek niż narażać malucha na odpażenia i brak czucia jak siusia . Trosze stara metodą podejdę ale skuteczą nie jestem przekonana aby non stop w tych jednorazowych leżało dziecko i dupke czerwoną miało i maściami szprycowac bym miała. Przynajmiej będę w ciągłym ruchu i zgubię kilogramy które złapie :) A te kubeczki to masakra jakaś i weź tam sobie to włoż . Prędzej bym popuściła niż to włożyła :D no taka prawda ludziom się w dupach przewraca już tak samo z lenistwa owszem ja też leniwa bywam ale jak trzeba to zapitalam i robie za wszystkich. Pamietam swoje praktyki jak nerwy mi strzeliły to aż szefową usadziłam na miejscu i więcej nie podniosła na mnie głosu a jak robiłam i nikt nie pomagał to sama pozapieprzała i mi pomogła :D .
Oby Laura wiem ,ze lenistwo bierze w góre ale chyba to nie jest takie złe pranie pieluch np w moim przypadku bo to moja 1wsza ciąża :D więc nagibać się mogę hehehe a ubranka prasowałaś po każdym praniu czy nie zawsze ???? Bo z tego co wiem i co radzą mi inne młode mamy to prasować .

Więc pytam i tu doświadczonych mam czy prasować po kazdym praniu ubranka i pieluchy tetrowe ?;>

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cnsxwwu0.png

Odnośnik do komentarza

WIELKIZNAKZAPYTANIA
ja używałam jednorazowe pieluszki a mały nigdy nie miał odparzeń. pieluszke zakładałam na noc wiadomo w nocy zmieniałam kilka razy przez dzień też jak tylko było mokre to od razu zmiana i między zmianami dawałam mu pofikać nóżkami i wietrzyłam pupinkę przez ok 30 minut w mieszkaniu mam cieplutko więc maluszek nie musi siedzieć nonstop w pieluchach :) a kremu i tak będziesz używać bo w tetrze też robią się odparzenia niestety mocz to mocz i czy to w tetrze czy w jednorazówce i tak odparzenia sie zdarzają :)

tak prasowałam po każdym praniu i prasuję do dziś :) jak i swoje ubrania tak i dziecka :) nie lubię jak ubrania są pogniecione a przed wyściem nie zawsze mam czas na prasowanie jednej bluzki więc od razu wszystko prasuję i składam delikatnie w kostkę i nic sie nie gniecie :) a ubranka Gabikowe od czasu do czasu też krochmaliłam tak do ok 3 miesiąca życia. ale nie zawsze tak raz w tygodniu. i kąpałam go w krochmalu codziennie przez co odparzeń nie było :) mnie nie chodzi o lenistwo bo leniwa raczej nie jestem. ale sama zobaczysz jaki zapierdziel będzie przy dziecku karmienie co 2 godziny, zmiana pieluchy co ok godzine, pranie, sprzątanie gotowanie( w między czasie), gotowanie TETRY!!! krochmal za każdym razem... mnei sie nie uśmiecha chcę tez mieć czas na spacery z dzieciakami a nie że ojciec pójdzie na spracer jak wróci z pracy a ja będę zapierdzielać jak robocik!!! same zarwane noce ju męczą i to chyba najbardziej!!! pobudki o 5 rano i dowidzenia pospane. ja wiem że wam sie wydaje że jak dzidzia sie urodzi to będzie tak cudownie też tak myślałam ale jak już się urodził to caly świat staną na mojej głowie nie wiedziałam w co ręce mam wsadzić do tego jeszcze jezt coś takiego jak depresja po porodowa nie każdy ją przechodzi ja jednak miałam okazję co prawda nie była na tyle silna żeby zwariować ale była wystarcxzająca żebym sobie uroiła że do niczego sie nie nadaje, na nic nie mam czasu, a dziecko beczy i beczy!!! o tym niestety w żadnych książkach nie piszą. :) więc z takim samopoczuciem które u mnie trwało ok 5 miesięcy i tymi wszystkimi obowiązkami na głowie nie jest łatwo. tym razem wiem na co sie piszęi mam nadzieję że będzie łatwiej :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

WielkiZnak Zapytania,ja ubranka prasowałam do 3 miesiąca,bo po prasowaniu były mięciutkie i milusie dla ciałka mojego synka:),używam pampersów od urodzenia Tymona i jeszcze nigdy nie miał odparzonej pupci,maść na posladki użyłam może 3 razy,bo po co faszerować niepotrzebną chemią zdrową skórę.Dobrze zrozumiałam że chcesz używać pieluch tetrowych?,wielozrazówki są o wiele lepsze,pierzesz tylko wkład,a otulacz raz na jakiś czas.Oczywiście na start trzeba wydać na nie sporo kasy,no ale plusem jest to że te pieluszki rosną razem z dzieckiem.Ja też miałam w planach stosować wielorazówki ale nie chciałoby mi się prać wkładów,przy tak małym dziecku jest i tak sporo prania:)
Miłej niedzieli sierpnióweczki,my uciekamy na spacerek nad morze,bo w Gdańsku piękne słoneczko:)

Mama Tymona(lipec 2013),oczekująca na drugiego szkraba(5 sierpnia 2014).
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgikluwdgv.png

Odnośnik do komentarza

A ja juz po pierwszym spacerku:) , krótkim bo mój kręgosłup się buntuje , ale nie ma to jak spacer na świeżym powietrzu , a jak do tego słoneczko świeci to już całkiem jest bomba.
Teraz leże sobie i odpoczywam a mój małżonek robi obiad. Moja córka uwielbia mięso , więc to już obowiązek. Wczoraj jak był tylko rosół to stwierdziła , ze nie ma co jeść, więc dzis tatuś robi jej kotleciki. Ciekawe co będzie jadł mój synek , bo ja z natury nie przepadam za mięsem , a w ciąży to już wcale mogłabym nie jeść.
WielkiZnakZapytanie ja prasowałam ciuszki i pieluchy młodej to roku , ona miała atopowe zapalenie skóry , więc wolałam nie ryzykować. Teraz też będę prasować , to tak dla bezpieczeństwa maluszka.
oby Laura ja tez juz mam fajny brzuszek :) mama mówi , że duży ( widziała tylko na zdjęciu) , w pracy mówią , że taki jak po grochówce:):):) ale jak założę przylegający sweterek to jeśli ktos nie wie o mojej ciąży to bardzo mi sie przygląda i pewnie tylko przez grzeczność nic nie mówi , bo gdyby okazało się , ze jednak nie to byłoby mu głupio:)
Nie wiem jak Wy , ale ja przytyłam już 5 kg. Z córką to aż 23kg , więc mam nadzieję , ze teraz będzie mniej. No ale przy pierwszej ciąży to folgowałam sobie na maksa.
Co tam , ważne żeby synek było zdrowy:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg4z17qkz6mdot.png

Odnośnik do komentarza

IWKO
ja mam już 3 kg na plusie :( w pierwszej ciązy przez 1 trymestr schudłam 6kg więc później zanim doszłam do wagi normalnej to byłam jakoś w 6 miesiącu dpoiero później liczyłam kg na plus a w dzień porodu było ich 11 więc waga w ciągu tych 3 miesięcy skoczyła do góry bardzo szybko, ale po porodzie miałam już -10 więc w sumie tylko 1 kg na plusie. ciekawa jestem jak bedzie tym razem bo teraz jednak szybciej przybieram jest to 4 miesiąc a u mnie juz brzuch jak w 5,5 miesiącu w poprzedniej ciązy. ehhh ;p no ale co tam najwyżej sie ściśnie pas po porodzie i będzie się ćwiczyć i dietować aby wrócić do formy ;p

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

oby Laura, ja po pierwszym porodzie mimo tych 23kg w ciąży po pół roku wyglądałam lepiej niż przed:) a nawet teraz jak oglądam zdjęcia to stwierdzam , że byłam za chuda:):):)
Ile przytyję to tak będzie , a martwić się będę po wszystkim.
Teraz mam ochotę cieszyć się swoim stanem i tyle:)
Was też życzę takiego podejścia przyszłe mamy:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg4z17qkz6mdot.png

Odnośnik do komentarza

BetiBeatka ja mam taki problem. W listopadzie 2010 r przeszłam operację wstawienia sztucznego implanta. Przez rok mój neurolog nawet nie chciał słyszeć o ciąży , teraz jeszcze nie wie, że jestem. W środę mam wizytę. Zoperowali mi jeden odcinek , ale przepuklinę mam w kolejnym miejscu.
I tego bólu bałam się najbardziej jak pomyślałam o ciąży.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg4z17qkz6mdot.png

Odnośnik do komentarza

WielkiZnakZapytania hahahaha OK , zobaczymy jak długo wytrzymasz z tymi tetrowymi :D Ja tam podziwiam nasze Mamy i Babcie i Prababcie że przy najczęściej wielodzietnych rodzinach chciało im się prać prasować i jeszcze ogarniać dom ! Moja Babcia miała 12 rodzeństwa więc św. pamięci Prababcia prała tetrówki aż przy 13 dzieciach ! Niesamowite :)

Ej dziewczyny, może oddajcie mi tych kilogramów trochę, bo ja ciągle na minus, i strasznie się martwię, że te moje kości sobie nie poradzą z maleństwem :(((

oby Laura - ja jestem Zosia Samosia, więc pewnie też będę przechodzić ten tzw "bejbi blues" już się z tym liczę, bo pomóc sobie nie dam, bo wolę sama pomagać niż brać pomoc od kogoś, a jak nie pójdzie po mojej myśli to depresja gwarantowana...

mamaTymona - POZDRÓW ODE MNIE MORZE ! i powiedz że za nim bardzo tęsknię :( och, już się nie mogę doczekać Wielkanocy ! wtedy też będę spacerować po piasku <3

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny :-)
Ale już dużo dzisiaj napisałyście :-)
BetBeatka ja mam zaawansowana skoliozęzwłaszcza w dolnej części kręgosłupa z uciskiem na nerwy. U mnie rwa kulszowa zdarza się średnio raz na 3-4 miesiące co zawsze kończy się zastrzykami, do tego dochodzi uszkodzone i rozchodzące się spojenie łonowe. W pierwszej ciąży kręgosłup nie bolał mnie o dziwo w ogóle, ani razu, natomiast teraz praktycznie non stop. Niestety zastrzyki nie wchodzą teraz w grę więc muszę radzić sobie inaczj.

Pogoda dzisiaj rzeczywiście piękna, wiosenna :-) Zaraz zjemy obiadek i też udajemy się na spacerek pooddychać świeżym powietrzem. Miłej niedzieli wszystkim życzę :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxezbmh5acz8bw7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv0915nmpd20s71a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...