Skocz do zawartości
Forum

Październikowe 2019


Gość Olaaa34

Rekomendowane odpowiedzi

Super dziewczyny ze u was wszystko dobrze i dzieciaczki zdrowe.
Basia ja też jutro wizyta i czekam co to będzie tydzień temu wyszło że szyjka się trochę skróciła i jest już 28-29 mm od jutra mam przestać napewno brać leki na szyjkę więc jakiś dodatkowy stres. Ale ponoć nie jest z nią źle więc oby nic się przez ten tydzień z nią nie zmieniło.
Dodatkowo zobaczymy w jakiej pozycji to mój bohater teraz będzie bo co USG jest w innej. Wydaje mi się że nogi ma teraz u góry. Ale może się okazać tak jak tydzień temu że siedzi w poprzek i nogi tylko przełożył bo wtedy głową z jednego boku pupa z drugiego a nogi na dole to teraz może tylko nogi do góry zarzucił.
Więc też się obawiam że przez to kręcenie się go wyląduje na CC :/

http://www.suwaczki.com/tickers/ibm220mmt1xj3emt.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl9vvjm17c5mfl.png

Odnośnik do komentarza

Zonia to jestes mniej wiecej w tym samym okresie co ja :) tyle ze ta dieta cukrzycowa wlasnie miala wstrzymac troche maluszka zeby tak nie rosl :) ale i tak sie ciesze ze juz taki duzy jest :)
Dziewczyny co do klucia to ja bym sie tym nie martwila, tez co jakis czas to czuje a szyjka jest ok. Po prostu maluch i macica obnizaja sie powolutku. Takze nie stresujemy sie tylko odpoczywamy i cierpliwie czekamy na nasze malenstwa :)

monthly_2019_09/pazdziernikowe-2019_78096.jpg

Odnośnik do komentarza

Zonia o jaaa, bijecie wszelkie rekordy hihi ciekawe jaka będzie mieć wagę urodzeniowa :) moi rosną tam samo, a Filipek mimo se też był cały czas 2 tyg do przodu to urodził się 3500 wiec chyba w sam raz, to było 39+2.
Basia też bym się nie martwił tymi kluciami. Pamiętam w pierwszej ciąży czasami czułam w szynce takie jakby dziwne pulsowanie. Nic to nie znaczyło, w tej znów mnie przykurcze przyczepow trzymających macice łapią, i też się nic nie dzieje oprócz tego ze nie jest to zbyt przyjemne bo kluje i ciężko się rozprostowac czy ruszyć puki nie puści.
Kasiek to trzymam kciuki żeby był główka w dół jak należy.
Queen to już rozumiem o co chodzi. A podali Ci jaki masz wiek łożyska? U mnie teraz jest wpisane ze mam II, i to jest tak jak ma być na tym etapie ciazy.
O a przypomniało mi się że spytalam wczoraj dr czy szyjka twarda, a ona z uśmiechem że nie, ja że jak to, a ona ze na tym etapie już się robi miękka. A ja nigdy nie wnikalam tylko zawsze było ze jest ok, a jak ok to ok :) długość też ok, choć się już skrocila, 18.09 mam wizytę u mojej prowadzącej to jeśli będzie jeszcze krótsza to muszę przystosować z szaleństwem zeby się coś rzeczywiście nie podzialo przed godziną zero.

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczynki my juz w domu :) Ciagle w dwupaku. I oby tak pozostalo choc lekarz mowi ze jestem tykajaca bombą. Generalnie czuje sie duzo gorzej po tym szpitalu niz przed w ogole nie moge chodzic czuje ze brzuch mam miedzy nogami a jak przejde kawlek tonod razu caly twardy. Ale siedzenie 4 tyg na oddziale przed porodowym to by jakas trauma dla mnie byla. Niestety nie bylo miejsc na innych oddzialach. Z reszta szpital to zawsze szpital. Jeju a radosc mojego dziecka jak mnie zobaczyl. Zrobilismy mu niespodzianke. On tak sie ucieszyl ze az mu sie lezki w oczach pokazaly. Boszszsze jaaki wzruszszsz....
Madziak z tymi mlekami to jest tragedia. Pepti niby dla alergikow a w skladzie ma maltodekstryne i olej palmowy. W ogole kto to kontroluje jaa sie zastanawiam. No za to laktozy nie ma wiec rozumiem ze jak dziecko nie toleruje laktozy to nie ma sie wyboru. Ja mojemu dawalam Capri Care tylko ze to mleko mozna tylko na zamowienie dostac lub przez internet. No i tanie nie jest. Ale ladny sklad i jest na bazie koziego nie krowiego przez co lepiej tolerowane. Ja karmilam piersia do 10 miesiaca. Wiec w sumie to mleko jadl tylko jakies 4. Haha a z ta drzemka z dwulatkiem to i tak ci sie udalo moj zawsze przychodzi i otwiera mi oczy. Mowi " mama oczy" i sie smieje. I tyle ze spania.
Queen niezle przezycia mialas ale dziwne ze tak ci podali sterydy bez zostawiania w szpitalu. Tzn. dobrze tylko jestem w szoku ze tak sie zgodzili.
Swietnie ze wszystkie forumowe maluszki po badaniach sa zdrowe. Byle tak do konca. I zeby kazde jak najdluzej w brzuchu wysiedzialo. :)
Next to me na prawde polecam moj mlody do 10 miesiaca w nim spal fakt jest raczej takim sredniakiem nie jest ani malutki ani duzy. Ale my tez poprostu uwielbialismy to lozeczko. A mamy przeciez ta pierwsza wersje wiec pewnie ta najnowsza to juz w ogole na wypasie jest. :) Myslalam wlasnie nad ta wanienka ze stokke te ale cena mnie skutecznie zniecheca :p :p

Odnośnik do komentarza

sunflower super, że już w domciu:) no właśnie też się dziwię, że sterdydy podane bez przyjęcia na oddział. Ja jak pytałam w szpitalu czy muszę leżeć w szpitalu w trakcie podawania sterydow to powiedzieli że innej opcji nie ma, że muszą obserwować organizm kobiety. No nie wiem ale dobrze, że nie musisz się queen w szpitalu męczyć bo katorga..

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cwn15u0x0gdaz.png

Odnośnik do komentarza

Cześć. Dziewczyny Wy tu wszystkie pp badaniach, a ja znowu czekam na swoje. Kolejne mam dopiero za tydzień w piątek. Usg i spotkanie z ginekologiem, żeby ustalić plan porodu. Teoretycznie mam wpisane poród SN, ale to sie wszystko okaże po usg.
Czytałam Wasze rozmowy o piciu. Może zaraz będzie lincz na mnie, ale ja w niedziele wypiłam Lecha 0.0 %. Tak mnie ciaglo na piwo, że mąż będąc w polskim sklepie mi je kupił. Ogólnie nigdy lubiłam piwa, ale ciąża to dziwny stan. To pierwsze piwo czy bardziej piwo podobne w ciąży i raczej ostatnie. Wypiłam i już mi ochota przeszła.
Dziś mam wizytę koleżanki, która ze mną pracowała do ubieglej jesieni i ja zwolnili. Nie wiem jak się przy niej zachować. Ona też jest w ciąży. Termin na połowę grudnia. Mówi, że się cieszy, ale wiecznie narzeka. Na swoją mała mówi zasraniec, albo jeczadlo. Ciągle narzeka, że gdyby nie ciąża to by mógł pracować i żyć jak człowiek. Druga sprawa to, że ona chce wszystko pożyczać. Już kiedyś pytała co mam dla Nicka i ile będę używać, bo ona chętnie pożyczy. Wiem, że nie jestem jedyna od której chce tak brać. Mi jest trudno odmawiać, ale jestem z wielodzietnej rodziny i wiem, że będą jeszcze dzieciaczki i wolę dać to dla sióstr niż dla obcych. Mąż to sie z tego śmieje, ale to nie on będzie musiał jej odmówić. Oj nie cieszy mnie dziś ta jej wizyta.

https://www.suwaczki.com/tickers/rg5043r8sbb1mcey.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)
Sunflower cudownie se już w domku! Ty pewnie też steskniona za synkiem, przypomnij proszę ile ma latek?
Co do drzemki to też zwykle mi się to nie udaje, gdy jestem sama z nim, bo zawsze coś mi wymyśli do roboty gdy próbuję zasnąć, ciągnie za ręce albo próbuje otworzyć oczy, a tu na tyle czasu się sobą zajął, kochany chłopak :)
Z mlekami to do końca nie wiem jak to jest, koleżanka dietetyk mówiła że ta maltodekstryna to najprościej przyswajalny cukier i "najzdrowszy", a skoro laktozy nie ma to musi być jakiś cukier bo chodzi o kalorie, wiem że mój oprócz laktozy nie może saharozy bo ma po niej straszne wzdecia i zaparcia, stąd wszystkie syropki to zło, w razie czego mam dla niego leki dla dorosłych w tabletkach, i mam przeliczac dawkę leku według wagi, ale póki co nie przydaly sie, za wyjątkiem tych na refluks ale ich już nie bierze.
A z tym olejem palmowym to nie wiem o co chodzi, on zawsze jest zły? Bo jest też składnikiem mm neocate które składa się z aminokwasów, bez recepty puszka 400g kosztuje 160 zł (na szczęście jest refundacja i chyba po 3 zł za puszkę płaciłam), aż dziwne zeby do takiego preparatu syf dawali hmmm choć mój akurat po tym mleku wymiotowal i dostał takiego refluksu ze wylądował na omeprazolu, gdy mimo omeprazolu nie mógł spać ani jeść to w wieku 9 miesięcy odstawilam mu to mleko i każde inne a gdy miał rok stał się weganinem bo doszłam do tego ze i mięso i jajka i ryby też szkodzą. Próbowałam też podać jogurty kozie eko (jogurty bo mają mniej laktozy niż mleko) ale już było za późno i też nie był w stanie przyswoić. Choć u niego te reakcje które wystąpiły nie są spowodowane tym że jadł mm takie czy inne tylko niedoborem iga i igg, więc one i tak by wystąpiły. Może gdyby jakiś lekarz go zdiagnozowal nim sama do tego doszłam to nie byłoby to aż tak nasilone.
Wiem że fajny sklad ma mleko z holle, ono chyba też jest kozie, koleżance poleciła no dziecko po każdym dostępnym w sklepach robiło dziwne kupy, a po tym się uspokoilo.
W Anglii czy Irlandii a ogóle widzę że nie trzema a w szpitalach tylko wyrzucają do domku, po porodzie tak samo. Mi się wydaje że to nie jest takie dobrze, bo jednak czasem coś może się dziać i lepiej być na obserwacji, a wypis na drugi dzień po cięciu to już jest mistrzostwo heh u nas nawet przy podaniu immunoglobuliny na konflikt trzeba ileś godzin posiedzieć w szpitalu bo w teorii może wystąpić reakcja alergiczne i nawet wstrząs. No ale co kraj to obyczaj, także w sumie fajnie że Queen nie musiala zostawać.

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Dorotka znajoma porażka. Nic jej nie pożyczaj powiedz ze zostawiasz wszystko na kolejnego dziecka i już. Ja po Filipku oddawałam ubranka i również detektor pożyczyłam znajomym, którzy mają 9 miesięcy młodszego synka, później jak byli u nas to pytali czy mamy coś na zbyciu, myślisz że mojemu cokolwiek w podziękowaniu kupili? Że teraz oddać chcieli jak się dowiedzieli ze w ciazy jestem? Oddali detekrot i dwa kombinezony, bo poprosiłam o zwrot, detekrot był zepsuty, jeden kombinezon do kosza bo wyglądał jak psu z gardła cały zmechacony. Więc dobry zwyczaj nie pożyczaj. A już na pewno nikomu nic za darmo nie oddam.

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Nie wiem o co chodzi z tym piwem 0%. 0% to 0%. Zawsze patrze na etykiete, zeby nie bylo czasem 0.5. Ja moge pic tylko zwykle bezalkoholowe piwo i to rzadko przez cukrzyce. Ma najmniej weglowodanow, a radlery sa strasznie slodzone. Nie uwazam ze wypicie piwa bezalkoholowego raz na miesiac jest czyms strasznym :)
Zaniepokojona co do "przyjaciolki" to lepiej z nia szczerze pogadac i dodatkowo powiedziec, ze planujesz zachowac rzeczy na przyszlosc.

Odnośnik do komentarza

Tak z tak z immunoglobuliną się zgodzę, dostałam skierowanie na zastrzyk plus obserwacja i tak mnie obserwowali, że z 3 dni zrobiło się 21, haha..No ale nie ma to jak w domu <3 poza tym, nie wiem czy któraś z Was miała AntyD wstrzykiwane ale kurczę, strasznie mnie bolały te zastrzyki. Nie wiem czy to zależne od miejsca ukłucia czy ten roztwór jest jakiejś dziwnej konsystencji bo pośladki mnie bolały chyba przez tydzień

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cwn15u0x0gdaz.png

Odnośnik do komentarza

Pytałam czy muszę zostać w szpitalu i powiedzieli, że po tych sterydach nie ma żadnych skutków ubocznych, ale jeśli będę coś odczuwać niepokojącego to mam przyjechać :) właśnie jadę na druga dawkę i pewnie będą mnie umawiać na kolejne USG, ciekawe na kiedy.

Zaniepokojona
Ja tez bym porozmawiała z ta koleżanka, ze jeśli coś znajdziesz to możesz jej dać, ale na razie jest za wcześnie i jeszcze nic nie planujesz, a później powiesz ze już dałaś rodzeństwu. Poza tym to Twoja wola, czy cokolwiek jej dasz czy nie, ja nie umiałabym się tak prosić żeby ktoś mi coś dał, no ale są i tacy.

Sunflower
Dobrze ze już w domku, to teraz odpoczywaj tak dużo jak tylko możesz, żeby maluch posiedział jeszcze trochę w brzuszku.

MadziaK
Tak tu faktycznie jest, że nie trzymają nawet doby po porodzie. Tez tego nie rozumiem, no ale takie maja standardy, jeśli oczywiście wszystko jest dobrze. Później po wypisie przychodzi chyba codziennie położna sprawdzać Czy wszystko jest dobrze plus kontrole w szpitalu co jakiś czas.

Ninka ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhm6f5lotfn.png
Igorek ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj48a5jrvbhd3.png

Odnośnik do komentarza

Basia witaj w klubie niezywych. Młody mi zwariował. Wczoraj o swojej porze spania stwierdzi se śpiący nie jest, zasnął 4 godziny później, wstal o 7 i śniadania jeść nie będzie, o 10.30sie namyslil i jedzenie trwało wieki, o wszystko buczy i nie nie nie, już mi brak sił a jest 12. 30 dopiero choć o 17 zapakuje go do łóżka i niech tam leży a ja odpocznę, także odliczam godziny. Obecnie szykuje obiad choć nie liczę na to że cokolwiek zje. Dobrze choć że w nocy śpię i nawet na siku się nie budzę bo byłabym kompletnie niezywa. W sumie jak leżę to mi się sikac nie chce, a jak wstanę i zadziała grawitacja to na gwałtu rety muszę lecieć.
W każdym razie trzymam kciuki za Twoja wizytę a raczej za szyjke oby trzymała :)
Queen na kiedyś usłyszałam że po to sie trzyma te 2 dni po porodzie że w razie zoltaczki i dziecko i mama są na oddziale, jak się wypisze do domu i wystąpi zoltaczka to jest problem bo dziecko sie przyjmie na oddział a mamę już nie można bo nic jej nie jest. Nie wiem czy to prawda ale tak mi kiedyś jedna położna powiedziała.
Natka na mialam po cc bo wyszło że mlody ma + po tacie, ale nic nie bolało, za wyjątkiem sprytne Pani ktora wbila się bez uprzedzenia (miało byc że z zaskoczenia to mniej boli), a na się tak napielam bo aż podskoczylam bo się nie spodziewałam uklucia, dobrze ze igły nie zlamalam albo co hehe ale potem nie bolało mnie nic a nic.
Asienka mi też się nie wydaje żeby takie były zalkoholowe mogło zaszkodzić, a nawet jakby miało 0,5% to moim zdaniem lepsze takie piwo niż np obiad w Maczku, a tego jakoś nie zabraniają ciezarnym. I choć ja jestem wielka przeciwnika alkoholu czy jakichkolwiek leków (tzn póki mam siłę odmówić znaczy ze nie potrzebuje), to uważam że należy zachować zdrowy rozsądek jak we wszystkim, bo jedno jest uważane za zło najgorsze a coś innego co w moim odczuciu jest o wiele gorsze może być.

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Ja już po wizycie, tzn po zastrzyku i zrobili mi KTG, następne w poniedziałek, a później USG w przyszły czwartek i tak wizyty będą już co tydzień lub dwa, żeby sprawdzali czy z mała wszystko ok i czy prawidłowo rośnie :) Także chociaż tyle, że dbają o to :)

MadziaK
Ja tak miałam, ze urodziłam w piątek rano, w sobotę było wszystko ok, a w niedziele Igorek dostał właśnie żółtaczki i musiał cała niedziele się wygrzewać, a w poniedziałek już było ok i wypuścili nas do domu.

Ninka ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhm6f5lotfn.png
Igorek ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj48a5jrvbhd3.png

Odnośnik do komentarza

Queen to super że będą wszystko dokładnie sprawdzać.
A Igorka rodzilas w Polsce? Właśnie o zoltaczce czytałam że zwykle występuje po 2 dniach.
A moje dzieck owlsnsie złapało ręką za gorąca patelnię, mówię że jest gorąca a on się przyjrzał i złapał eh na szczęście tylko dwa paluszki są zaczerwienione ale skóra jest cała. Niech się już ten dzień skończy bo się wykoncze :/

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

KasiaAsia szczerze mówiąc to ja nie czułam w ogóle wklucia. Anestezjolog mówi proszę się położyć, a ja go pytam a znieczulenie? A on ze juz było i żebym się kladla bo zaraz się przewroce. Później też nie bolało mnie to miejsce po wkluciu, w ogóle nic nie czułam, w domu się zorientowałam że mam plaster na plecach.
Tez myślę ze się strulyscie albo jakiś wirus się plącze, a też nie każda kobieta ma biegunkę przed porodem, wiec to różnie bywa.
Magda bierzesz magnez i nospe?
Na coś dziś cały dzień leżę, zachowanie młodego mnie wyczerpalo. Przed chwilą jeszcze sobie palce przycial szuflada, o wszystko jest płacz i same wypadki, oczy aż ma czerwone, no i ziewanie się włączyło a przecież nie położę go spać o 15, więc jeszcze dwie godziny musimy wytrzymac.

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Madzia Możliwe, że jakiś wirus, teraz wszyscy coś łapią.
Nospe wzięłam dzisiaj jedna tabletkę i magnez też jedną, na codzień nie biorę, bo brzuch nie twardnieje, ewentualnie raz na jakiś czas jak przesadze z porządkami, albo coś i to na parę sekund, a potem jest dobrze. Dzisiaj coś mnie złapał taki ból, ale dziecko też rośnie, więc pewnie dlatego.
Biedny Filipek:( coś dzisiaj pechowy dzień, mam nadzieję, że do jutra oboje się wyspicie. Ja to wczoraj padlam w ciągu dnia na dwie godziny, dzisiaj też późno wstałam.

❤️ Amelcia ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49zbmh6gkc020r.png

Odnośnik do komentarza

MadziaK
Tak, Igorka rodziłam w Polsce :) biedny Filipek, najgorzej właśnie jak dzieci maja takie słabsze dni, albo niewyspani, to wtedy wszystko na nie i co chwile coś się dzieje.

Magda22
Powiedz mi ile Amelka już wazy, bo nie pamietam ile miała na ostatniej wizycie?
Co do biegunek dziewczyny, to ja tez miałam w zasadzie na kilka dni przed porodem, ale wiadomo, że nie zawsze oznacza zbliżający się poród :) może rzeczywiście jakiś wirus. Bóle okresowe mam już jakiś czas, szczególnie jak coś więcej porobie, wiec może i u Ciebie tam się wszystko pomalutku przygotowuje.
U mnie taka jedna z pierwszych oznak porodu był czop, który brzydko mówiąc „wyszedł” na ok 2 tygodnie przed porodem, później brzuch zaczął się obniżać, no i na końcu odejście wód :D
Także same widzicie u jednych to trwa tygodnie, a u innych raz dwa i już maluch jest na świecie :)

Ninka ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhm6f5lotfn.png
Igorek ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj48a5jrvbhd3.png

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj serio jest pechowy dzień, eh.

Byłam rano na wizycie i z małym nadal wszystko dobrze. 2135 gram :) Ginka mówiła, że ma długie nogi :p heh, no zobaczymy :p
Szyjka nadal w porządku, wiec nie ma co się martwić. Ktg tez w porządku.

No i o 12 wyjechałam z Niemiec do Polski.. I teraz jest 15:37 a ja od 15 stoję na parkingu jakieś 15 km przed granicą, bo zepsuło mi się auto i kurczaki czekam na lawetę, eh. No co za los złośliwy.
Na 18 miałam mieć we Wrocławiu diabetologa, ale przełożyłam wizytę na 19:20, modle się żeby zdążyć :/
A o kosztach naprawy to nawet nie chce myśleć. W ogóle to wyrzucam z głowy.

Godzina-półtora czekania na lawete teraz.. Trzymajcie kciuki za mnie, bo plecy mi wysiadają, znowu mam to kłucie nad pośladkiem, że ledwo chodzę, a siedzieć nie lepiej. :/

Madziak trzymam kciuki żeby to był tylko gorszy dzień dzisiaj młodego, a jutro będzie wszystko w normie :D

https://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mmd2nhzef3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...