Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

u nas już chyba dobrze, pospał do 16.30 i mam znów żywe srebro w domu!!! wynik moczu OK, więc nie grozi żaden lek:))ale od wczoraj do teraz spał tyle, co nawet za niemowlaka nie sypiał;)

filipka fajnie Cię widzieć, ale niefajnie z alergiami...ale jest poprawa, to najważniejsze! a widzisz mi mówiła lekarka, że mmr podawać można nawet jak jest alergia na białko jaja ( mój Antek tez ja ma) i teraz już sama nie wiem, bo to naprawdę dobra lekarka i w szpitalu pracuje i dr n med itd... jak znajdziesz jakąś pojedyncza , to daj znać!:) i pojawiaj się czasem!

Odnośnik do komentarza

Witam Mamuśki:) ptych po mieszkaniu ciągał mopa:) az na balkon zabrał ,a teraz pieroga z serem wciąga :) ja odmrazam zamrażarę ,gotuję buraki i kapustkę ,a mąz telewizor pojechał kupić teściowej.Moze sie uda to jutro cały dzień razem.

    Mamaola
dobrze ze sie spotkałyśmy :)ptych sie na Leosia napatrzył i wczoraj na ślizgawce sie odepchnął i zjechał:) szok !ze tak nagle, a nie umiał:)sama widziałaś,byłam zszokowana:) a jak dupkę podsuwa :)
    3nik
no to super że Antosiowi sie podoba:) oj zmienia sie i to każdego dnia :) taki jakis okres że maluchy łapią wszystko:) oj fajnie sie bawili chłopaki:)
no pomyślę:) mąz jutro jak nie pojedzie do teściowej to będzie mieć masaż;)
    Guga
mmm:))) az tak to jestem szczęśliwa że mogłam pomóc:) to moc serca pomaga:)uśmiech wywołuje uśmiech a jak się śmiejemy to idzie nam lepiej :)

Odnośnik do komentarza

Witam ja tak na chwilkę wpadłam do Was ucałować nasze Antki kochane, kurde i z alergiami że też dziecko musi przez nie tak się męczyć i do tego ta dieta:-(
3Nik zdrówka dla Antosia, niech szybko mija to choróbsko, tulam
Filpka no nareszcie, jak miło że jesteś, szkoda że Antoś musi przez to wszystko przechodzić a Wy razem z nim, dzieci nie powinny tak cierpieć, a tyle czasu walczycie z bólem brzuszka i innymi sprawami u Antosia, aż mi Was szkoda, zaglądaj czasem, tak miło jak jesteś
Uciekam bo mam ciut roboty w domu
papa

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Nie posiadam sie z radosci, znow uspilam Julcie w lozeczku, dzis tylko jej spiewalam i ją glaskalam, wstala 2 razy, przytulila sie do mnie przez szczebelki i kladlam ja za chwilke i po 20 minutach zasnela.
W dzien dwie drzemki bez noszenia, tylko ją kladlam na siebie i zasypiala.
U nas dzis mega burze dwie, albo trzy juz nie pamietam, ale byly okropne, czarno za oknem i ulewa niesamowita.
Ja tak napredce, bo idziemy robic pierogi ruskie i piec ciasteczka cynamonowe, bylysmy dzis u blizniakow i sasiadla miala, nie moglam sie najesc i musze sobie zrobic (a przepis zawdzieczam mamieoli :)))

A mialam Wam napisac, od tego nieszczesnego poniedzialku co Julia sie tak zaniosla, ze stracila przytomnosc, to minęło juz 5 tygodni. Julcia w tym czasie miala dwa silne upadki, nabila 2 guzy, dzis tez :(( i sie nie zaniosla, choc placz byl ogromny i raz nieoddychala moze z 6 sekund, ale sama zaczela oddychac bez interwencji.
Dzis tez strasznie plakala, bo skonczylo sie jej ukochane mleczko jak maz ją karmil. Ja juz bieglam szybko po wode, nieoddychala moze z 8 sekund, moze z 10 sek. ale sama zaczela bez niczego.
Zastanawia mnie czy to moze juz mija pomalu ?? Oby tak bylo !

filipka Kochana wytlumaczylam Ci wszystko w smsie, niestety nie dalo rady jechac do Sopotu.

mamaola ciesze sie, ze placuszki smakowaly. Jak tam Wam dzionek minął ?

3nik super, ze wyniki dobre. Moze juz jutro wroci wszystko do normy.

aśku Kochana Ty Moja dzis przyszla plytka, ale niestety chyba uszkodzila sie w poczcie w czasie drogi, bo jest pęknięta :((( A co na niej bylo ?? Tak mi szkoda tej niespodzianki:( Chyba zbierze sie listonoszowi jako przedstawicielowi poczty.
Fajnie z Ptysia zjezdzaniem. Trzymam kciuki zebyscie jutro dzien spedzili rodzinnie. To mowisz, ze Ptysiu z mopem szaleje, a Julka z pronto i szmatką. Moze jakis biznes razem otworza ;)

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

u nas chyba dobrze, zasnął po cycusio-przytulankach, nie ma gorączki, mam nadzieję, że już dobrze będzie! apetyt na razie tylko na mleczko;)

aa.. nauczył się okręcać na stojąco i chodzić do tyłu;)

adria wspaniale z usypianiem, kochana Juleczka, a z brakiem zanoszenia to po prostu rewelacja!!!! trzymam kciuki, żeby już tak było zawsze!! dziękuję Ci za troskę o synusia:))))

guga dziękuję kochana, myślę, że Wasze wsparcie mu pomogło i już jutro będzie całkiem w formie!

aśku o to Ci Ptysiek pomógł sprzątać, u nas dziś w pralce znalazłam klocek wyprany, nie wiem kiedy wrzucił;)

annaz jak tam z apetytem Olinki?

mamaola jak u Was?

Odnośnik do komentarza

adria - super ze wracacie do swojej normy z zasypianiem...
u nas Magda omija drzemki po południowe - śpi koło 12 [dziś spała równo godzinę od 12 [akurat biły dzwony :)] do 13... o 17 zaczęła chodziś jak potłuczona i marudzić, ale dałam jej cycka, roztrzeźwiła się i dalej harcowała do 20... po 20 zasnęła bez większych problemów...

zasypianie w ciągu dnia to masakra - trzeba ją na siłę paskami do wózka przypiąć i dość szybko jechać [samo kołysanie nie pomaga] pokrzyczy pokrzyczy i zasypia.. troszkę mam wyrzuty sumienia ze nie mogę wtedy jej przytulic [to pogarsza sprawę bo zaczyna domagac sie cycka, a na miescie ponad 1rocznego dziecka nie chce karmic - tym bardziej ze jak jestem z mezem to ten krzywo patrzy]

w domu nie ma wiekszych problemow - ale od kiedy przyjechaloismy to do poludnia [dzis do 15, poprzednie dni do 19-20] bylismy pzoa domem... jutro już spokój... rano w domku - zaplanowane sprzatanie bo mamy niezły *** bo na szybko się pakowalismy do ZDW, pozniej rozpakowywalismy, sciagniete pranie ze sznurka, a po 1partii jasnych i ciemnych rzeczy czeka do prania - a sznurki zawalone tym co juz udalo sie wyprac... nie wiem jak uda sie to ogarnac, ale do pon musmy bo nie wiadomo co z tymi moimi plecami...

ponoc najszybsza droga to po prostu wezwac karetke [jak tak boli] i przebadaja... tylko co jak beda chcieli zostawic? Mała na cycku, mąż pracuje - sam dosć długo był teraz na zwolnieniu lekarskim - szpital, wiec nie wezmie urlopu [mowi ze przydaloby sie troszke popracowac]

dla pocieszenia... neurolog ktory moze mi wypisac skierowanie moze mnie przyjac 4.10 - teraz jest na urlopie :/. W szpitalu nie maja poradni neurologicznej, a na drugi koniec warszawy nie chce mi sie jechac... prywatnie tez nei ma co bo i tak nie wypisze mi skierowania honorowanego przez NFZ - a prywatnie płacic około 1000 pln [+około 2x150pln za wizyte] za badanie srednio mi sie widzi - nie mam zaufania do prywatnych lekarzy i badan

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Leo spał na drzemce prawie 3h!!! Od 12:30 do 15:15! Choć miał dwie pobudki - raz ktoś zadzwonił domofonem, a raz ja walnęłam niechcący miską. I ten drugi raz, to zasnęłam z nim bo dopadło mnie zmęczenie po nocy. I jeszcze pół godzinki sobie razem pospaliśmy. Leo obudził się niestety z płaczem. Z godzinkę dochodził do siebie. Pół godzinki na cycu i pół w chuście, jak robiłam obiadek. Ale potem się już ładnie rozpogodził i mięliśmy milutki wieczór.

adria
- trzymam kciuki za to, żeby to już był koniec z Juleczki zanoszeniem. Leo też często na dłużej wstrzymuje oddech jak mocno płacze, ale sam go odzyskuje i to jest najważniejsze. Może Juleczka już to kontroluje bardziej? Oby! Bardzo Wam tego życzę.
A przypomniało mi się. Masz jeszcze nadmiar cukinii? Znalazłam taką stronę:
CUKINIA - Przepisy
No i super z tym zasypianiem :)

aśku
- o super!!! To dodatkowy plus naszych spotkań!

3nik - super, ze Antoś wraca do siebie. I że mocz czysty i nie trzeba leków dawać. A sen to dla dziecka najlepsze lekarstwo na świecie :)
A z tymi chemioterapeutykami to nie do końca się zgadza wg mnie... Różnią się od antybiotyków tylko tym, że nie są pochodnymi substancji naturalnych, ale działają tak samo bakteriobójczo, więc działają też na florę jelitową. Zresztą, probiotyki nie są szkodliwe, więc zawsze przy leczeniu lepiej podać. Tym bardziej, jak Antulek ma wrażliwe jelitka.

filipka - cudnie Cię widzieć. I wspaniale, ze o nas nie zapomniałaś :) Biedny Antoś z taką dużą alergią. Ale dobrze, ze w końcu wiecie co go tak męczy. Bardzo, bardzo bym chciała zobaczyć jak Antoś wygląda teraz... Da radę jakieś zdjęcie znaleźć? Proszę!

Dobrej nocki.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

My juz po pracy. Ciasteczka wyszly imbirowe dla proby, ale niezbyt mi smakuja :(
No i pierogi zrobione ok 50 szt, troche malo, ale zapomnialam kupic mąkę, ale na jutro na obiad beda. Ciekawe czy Julci zasmakuja ??

mamaola to Leoś nie mial drzemki tylko normalne spanie :)))) Piekny sen. Wypocząl sobie, no i Ty tez. Ale ja sie przyznam po cichu, ze tez spalam z Julia 1.5 godz. w czasie burzy :) A czy mam cukinie ??? Niestety ! MAM !!! Posialam 18 ziarenek i wszystkie obrodzily i jeszcze maja kwiaty :(( Bardzo Ci dziekuje za tą stronke, bo mi juz brakowalo pomyslow na dania z cukini. Ciesze sie, ze Leos dzielnie z usmiechem zniosl reszte dnia, oby mu tak zostalo na weekend.

3nik gratulacje za nowe umiejetnosci Antosia. A ze sie troszcze to coz, traktuje Was jak rodzine, a o rodzine trzeba dbac :) choc myslami, no i strasznie mi zal jak ktores z forumowych Maluszkow jest chorutkie.

realne milego sprzatania jutro !!! Oj nieciekawie z tymi plecami u Ciebie wyglada, niewiadomo co wybrac i ktore rozwiazanie lepsze. A jakbs miala trafic do szpitala to Magda wypije mleko z butelki ?

DOBRANOC :)

A tu cala prawda o naszych mezczyznach

Katarzyna Piasecka stand-up comedy - "Trzydziestka" fr. o chorobie i skarpetach - YouTube

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

3nik - i on i jego matka uwazaja ze karmic roczne to juz przesada... a jak karmic to tylko w domu - a nie na miescie :)
a ja i tak zamierzam karmic az mala sama sie nie odstawi - fakt karmien w autobusach etc unikam bo zbyt tloczno i co chwila i tak bedzie sie dekoncentrowac i wiecej ten cycek bedzie wisial niz ona bedzie jesc :(

adria - na szczecie tak - poza tym pije z niekapkow, bidonow przez slomke - z tym nie ma problemow :)

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

witajcie kochane;)

wkoncu piatek;) jutro zosia jedzie do mamy bo musze nadgonic z robota zeby wszystko oddac w piatek,bo mnie na urlop nie puszcza;)))a jeszcze tylko 5 dni roboczych;)))

zosia biega na maksa,dzis zaliczyla "glebe",kurcze brzydko upadla na buzie na drodze ale nic sie nie stalo,troszke lez bylo;/

a moj maz kupil mi dzis prezent na rocznice?(mamy w poniedzialek)i tak sie nie mogl doczekac ze dal mi go dzis;))-zlota bronzoletke;)

filipko fajnie ze napisalas,ciekawa bylam co u was sie dzieje.szkoda mi i przykro bardzo ze cos niedobrego;/ mam nadzieje ze leki i dieta pomoze wam przetrwac te ciezkie czasy;/
jeszcze kasiawawa mogla by zajrzec;)

3nik ojej widze ze i Antos chorowal;/a jak juz jest lepiej troszke?? zosia tez miala goraczke na zeby i do tego zlapala wirusa;/brala wtedy antybiotyk,bo lekarka to samo mowila ad leczenia.ale sama jestem ciekawa jak z tym biseptolem

gugus i najwazniejsze ze cieszysz sie ze pracy .bedzie ci latwiej to wszystko ogarnac;)wiem co mowie bo przechodzilam to samo;)

adria wielkie!!!brawa za usypianie;))))) nasze dzieci coraz wieksze i rozumieja wiecej wiec chyba bedzie teraz coraz latwiej;) a ad zanoszenia mysle ze to juz poprostu przechodzi, wkoncu to podobno mija z czasem wiec mam nadzieje ze u was tak wlasnie jest;)

ja dzis dzwonilam do kibitki nad morze cos sie spytac i poczulam taka bryze;)i potrzebe wyjazdu;)
dlatego postanowilismy ze nie bedziemy jechac w niedziele w nocy tylko w sobote zeby byc jak najszybciej na miejscu;)

mamaola ladna drzemeczka;)mam nadzieje ze Leo humorek bedzie mial coraz lepszy;)

tak potroszke napisalam bo cos nie mam dzis sil. ;/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

a odnośnie powrotu tatusia z pracy :) ptych to dzis zwariował po oczywiście 10 minutach tulenia zaczął chodzić w kółko i krzyczeć i wstawać i upadac na tyłek z premedytacją i do tyłu raczkować i wszystko pokazywac mężowi co umie normalnie szok a jak przy tym krzyczał!!!:)
nie wspomnię jak mi pomagał odmrażać lodówkę i szmatką mi wycierać a jaki mokry był:)

    3nik
ale mnie przez chwile;) uszcześliwiłaś:) zrobiło mi sie tak ciepło na duszy:) to takie przemiłe!!!!!aż się wierzyć nie chce ,ze można mieć taki wpływ:) ale taka prawda na naszym forum pomagamy sobie niesamowicie nawet czasem nie zdajac sobie z tego sprawy jak bardzo:)
A co z Antolkiem :( żle się czuł:( no niestety i tak dobrze ze wcześniej nie chorował .Mnie to choroba dziecka przeraża :( biedactwa muszą tak sie męczyć:(o wynik dobry to wspaniale:) o do tyłu chodzi to spryciulek:)
    Mamaola
oj jak słodko ,że Leoś się tulił :) wiem jakie to cudne uczucie ja od dawna patrze z zachwytem jak ptych reaguje na męza jak z pracy wraca i sie napatrzeć nie mogę:) na ta szcześliwą minę,mnie to raz ręką jakby odepchnął bym nie przeszkadzała w tuleniu:) i zaciska piąsyki na koszuli:)
hi hi ptych widział i się nauczył ja dalej jestem w szoku:)i to zjeżdza na sam dół :)
    Guga
no nie napisałam ,że nam było trudniej bo trwało to długo i nie było ptycha .Ale i tak sie nam udało bo jakieś 2 tygodnie po smierci teścia zaszłam w ciąże i to nas uratowało ,tylko pracy nie było ale mieliśmy za co żyć więc nie było zle tylko teraz mamy mało kasy na dom bo sie oszczedności troche rozlazły.
Az mi sie smutno zrobiło nie bede w to bardziej wnikać by sobie humoru nie psuć ale taki tata to bezmózg! jestem przeciwniczka bicia nawet w pieluchę.
Prace masz fajną to powrót bedzie miły:)
    Adria
to Julcia rozszerzyła umiejetności taneczne :) masz ubaw z nią musi to super wyglądąć:) a usypianie fajnie by tak zostało:)
o uszkodzona ,wyślę jeszcze raz płytkę.Ale tym razem pomyśle co nagram:)
A co do zanoszenia to przeciez Ci pisałam ze tamto to bylo ostatni raz Julcia ma serduszka to ja chronią:)
no pochwalę się maz nie jedzie odpuścił sobie tralala:)cała sobota i niedziela dla nas!!!:) tak teraz to za sprzatanie sie biorą ,a potem to ich nie bedziemy mogły zmusic by posprzątały po sobie:)
A dzis mi mina zkwaśniała w wodociągach ,będę mieć za tydzień to szybko ale ta przyjemnośc kosztuje aż 700 zł za papier:/ a potem jeszcze 1 tyś masakra.
    Filipka
oj Antulek ma uczulenie:( i to nie mało :( nareszcie wiecie co i juz lepiej nie meczy go tak .Trzymajcie się i niech zdrowieje Skarbek może jakies odczulanie lekarze zalecą i sie poprawi.
    Realnie
zdrówka życze i poprawy z usypianiem
    Agatcha
no super prezent mąz kupił :) nic nie mów te upadki to koszmar ,dobrze ze sobie nic nie zrobiła.

----- ok spadam do ptycha miłych snów :)a mi sie sniło że kupiłam dom mmm moze ANUSZKA coś trafi:)

Odnośnik do komentarza

hej

szczęśliwa jestem, bo gorączki nie ma, nie będę musiała żadnych leków dać:) no i cieszę się, że taki odporny, że pokonał tak szybko to, co było i już ma humorek i tylko jeszcze powiększone węzełki, na szyi, ale już ok, więc w sumie w 24h pokonał chorobę i nie pozwolił jej się wykluć:))))))))) teraz śpi na drzemce:) dziękuję kochane za wsparcie:)))

mamaola pewnie się uśmiałaś z moich chemiobiotyków, oczywiście chemioterapeutyki, hehhe, ignorantka ze mnie;) jak nocka?

realne oo...to ciężko, jak mąż nie popiera do końca karmienia:( a co do zębów, to u nas też 6 i reszta w dziąsełkach.

agatcha gleby nieuninknione, ale bolą, nie wiadomo kogo bardziej, mamusię czy dziecko;) dotrwaj do urlopu!!!!

adria ciasteczka nie za dobre, ale pierogi na pewno pyszne:) ja też Was traktuję jak rodzinę, naprawdę pojawienie się moje na forum dużo zmieniło w moim życiu :)) na lepsze oczywiście:) prawdę o mężczyznach na wieczór zostawiam, bo teraz nie mam czasu. Antek wczoraj spróbował knedla ze śliwką, moja mama zrobiła bez białka pyszne były, ale synuś tylko troszkę zjadł, ale chyba smakowały:)

asku mnie tez choroba dziecka przeraża, dobrze że się rozeszło po kościach..a Matuś pięknie ze zjeżdżalni zjeżdża - gratulacje!i tatusia wita - znam takie popisy:)) słodkie to bardzo. i pomocny jest - z lodówką też pomógł!

Odnośnik do komentarza

Hej mamusie:36_3_13:

AdriaSUPER może to dobry początek i Julcia już nie będzie się zanosiła, mocno w to wierzę:-) i pięknie zasypia BRAWO. świetny ten kabaret haha ale się uśmiałam

3Nik jak miło same dobre wieści, dzielny Antoś tak szybko uporać się z jakąś infekcją.

Realne u nas też przez kilka dni był problem z zaśnięciem w dzień i płacz, ale po kilku dniach minęło i znów ślicznie zasypia, może u Magdy to też chwilowe

Mamaola jejusiu godz drzemki w dzień rewelacja, aż mi się zatęskniło za takimi drzemkami u Isi

Agatcha wkrótce pewnie będzie więcej upadków, a najgorsze że nie da się ich uniknąć i my później to przeżywamy. Co do powrotu do pracy to biorę przykład z Ciebie, pamiętam jak na początku też przeżywałaś a teraz dajesz sobie świetnie radę i masz czas dla Zośki i dla nas też znajdziesz zawsze czas więc naprawdę tylko gratulować

Aśku to Ptyś chciał tu tacie pokazać co nowego umie, fajne te nasze Skarby są, z każdym dniem takie rozumniejsze i bardziej towarzyskie. Mam nadzieję, że jakoś pójdzie z tą kasą na dom i się ułoży. Dużo zawdzięczamy tym naszym maluszkom, ja dopiero zrozumiałam sens słów "mam dla kogo żyć", bo odkąd mam Angelikę, to nawet jak mam mega doła i chce mi się wyć to "trzymam fason", żeby tego nie odczuła i o dziwo pomaga a czasem nawet smutki w zapomnienie idą

Za chwilę ruszamy na obiad do teściowej, ale tylko na godzinę bo później jedziemy do męża kolegi na ślub, tylko do kościoła, ale chcemy chociaż w ten sposób uczestniczyć w tym dniu i powiem Wam, że z wielkim sentymentem do tego podchodzę, kiedyś uroczystości ślubne w kościele mnie nie wzruszały a co tu mówić o przeżyciu duchowym, ale odkąd sama jestem po ślubie to takie ceremonie bardzo mocno wzruszają.
Ciekawe jak Angelika zniesie podróż i mszę niby nie daleko bo 20 min drogi w jedną stronę, później msza i do domu jedziemy, ale pogoda kiepska więc nie wiem jak to będzie.
Dziś moje dziecko otworzyło szafkę w łazience, wyjęło męża szczoteczkę do zębów i mi pokazuje, mówię więc "to jest taty szczoteczka do mycia ząbków, zanieś tacie- tata" i w szoku byłam jak zobaczyłam, że poszła do pokoju (mąż jeszcze spał) i zaczęła mu do buzi wkładać tą szczotkę, no rozumne te nasze maluchy aż miło.
Dziewczyny to nagranie w tv o świetlicach co pisałam, że było to w kawie czy herbacie, ale to były króciutkie 2 wejścia na żywo i większość mówili o wieprzowinie:gasp: a my byliśmy tylko tłem:eek:

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Ja sie tylko witam niestety na nic innego nie mam mozliwosci.
Tak sobie pomyslalam dzis, gdzie jest ta moja mala Julcia, ktora z dwie godziny czasem potrafila siedziec na miejscu i wyciagac zabawki z miski.
Od kilku dni jest w domu istne szalenstwo, do tej pory wieczorem przed kąpielą, a dzis od rana.
Julcia wchodzi na wszystkie lozka i fotele, "jezdzi" na workach na smieci, ucieka na schody, slizga sie na ksiazkach i wyciaga ubrania z szafy, wyrzuca buty, szarpie firanki, wyciaga kable z kontaktow. Wszedzie jest sekunde i zaraz jej nie ma, biegnie gdzie indziej.Tajfun nie Julka. No i wszedzie nie chodzi, a biega. Chyba jej czasu malo. A ja biedna nadazyc nie moge. A jak sie pytam czy ona jest łobuz to mowi nie, a jak sie pytam czemu jest niegrzeczna to mowi: nie ja ! i sie usmiecha łobuzersko.

Milego dnia, wieczorkiem sie odezwe.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Ja również się witam wieczorową porą
Miałam mieć miły wieczór z mężem i d...a, popsuł się mu telefon i do tego czajnik do którego mamy wielki sentyment wysiadł i jak to chłop ma humory przez to takie, że ciężko się dogadać, poszedł biegać teraz to może odreaguje, bo mamy zaplanowany wieczór filmowy i tak się cieszyłam na niego:grrrrrr:
W kościele było pięknie, Iśka się bała organów i chóru więc całą mszę była we mnie wtulona jak taki miś koala w drzewko, czasem pisnęła ale ogólnie mi pasowało bo tuliłam ją całą mszę i jeszcze bardziej to wszystko przeżyłam. I w samochodzie w dwie strony grzecznie się bawiła :smile_jump:

Slimka udanego wypoczynku

Adria oj to się Julcia rozszalała, ale fajnie widać, że ciekawa świata jest zaspokoi pierwszy głód i znów będzie wszystko powolutku odkrywała:Oczko:

Agatcha jakie plany na jutro, mam nadzieję że odpoczynek i regeneracja sił bo Ci się należy

Ok
zmykam i czekam na męża:gasp:

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Guga - super - taki wtulony maluszek... nie ma nic piekniejszego :D [chyba]
ja tak slubow nie przezywam... mimo swojego, ale ja w ogole nie przepadam za instytucja kosciola
troszke obawiam sie chrzcin... mamy zrobic i nie wiem do konca gdzie, z jednej strony chce warszawe bo tu planujemy przyszlsoc, za to koszty imprezy beda spore... moze jak dla nas troszke za wysokie...
ZDW - i tak zawsze ktos bedzie, wiec bedzie sie wpadac... ale to jednak dosc daleko - zwlaszcza przy dalszych imprezach typu wydobywanie aktu do komunii, bierzmowania czy slubu... na dobra sprawe gdybym miala pewnosc ze religia wyjdzie ze szkoly - nie bedzie szopek pt przygotowanie do komuni etc to bysmy sobie w ogole darowali [slub koscielny tez bralismy ze wzgledu na moich rodzicow - moja mama wychowala sie przy kosciele]

Adria - to mala rozrabiara rosnie... ale za to ile radosci ze takie fajne zywe dziecko... moa przed snem ponad 30 minut obczajala butelke i nakretne w kolko zakrecala i odkrecala zakretke... mine przy tym miala taka skupiona jakby nie wiem jakie zadanie miala do rozwiazania :D
w dodatu dzis mi za dnia spala ponad 2h... ale obok mnie - ja sie za bardzo ruszyc nie moglam bo sie przebudzala - cycek i spala dalej... jak udalo sie wstac to pospala jeszcze z 15 minut, od razu oczy jak 5pln, usiadla, zobaczyla platki - staly obok i od razu do nich poszla i sobie zaczela chrupac :D

Z nowosci - dziś z ust Magdy pierwszy raz padlo słowo 'Kocham', ale tylko jeden raz, za to bardzo wyrazny, wiec nie moglo mi sie nic przeslyszec!

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny padam z nóg. Julka dzis miala pierwsza drzemke dosc pozno, wiec drugi raz jej nie kladlam. A zeby Julci wypelnic czas to pojechalysmy z sasiadką i blizniakami na plac zabaw. Tam to bylo istne szalenstwo. Julka sladem chlopakow byla wszedzie, byly dwie dosc lagodne zjezdzalnie, wiec Julka z moja mala pomoca sobie jezdzila, byl piasek, hustawki, itp... wszedzie szla tam gdzie byli blizniacy. Ona tak duzo sie od nich uczy. Dzis nauczyla sie mowic: jeszcze raz - jece las :))))))))
W domu ledwo ją doszorowałam, wypiła mleko i spac chciala, ale na mnie, a ja nie chcąc zaprzepascic tego co osiagnelam ze spaniem, zaczelam kombinowac. Suma wszystkiego z 5 razy wzielam ją na pare sekund na rece i przytulilam, zeby ją wyciszyc a tak pieknie zasnela w lozeczku. Trwalo to jakies 45 minut, wczoraj tylko 20 min. ale wydaje mi sie, ze dlatego tak bylo, ze jej brakowalo drugiej drzemki w dzien i byla zbyt zmeczona zeby zasnac, no i bylo duzo emocji. Ale udalo sie, a w dzien tez zasnela na mnie po wyciszeniu.

guga no ja ogladalam wtedy jedynkę i bylo cos o wieprzowinie :)) Oj szkoda wieczorku, ale jak ma sie nerwy to sama wiem jak jest :( a widze, ze u Was wieczory filmowe, a u nas kabaretowe. Maz mnie zarazil kabaretami.

realne a mi sie cos ubzduralo, ze Wy juz chrzciny robiliscie, ale chyba pomylilo mi sie z roczkiem. No to jest wazne, zeby miec gdzie blisko wziac zaswiadczenia. Zawsze to swoj teren i inaczej sie traktuje ludzi. Zazdroszcze 30 minut jedna zabawka :) u nas od kilku dni to by nie przeszlo hehe

mamaola gdzie zaginęłaś ??

3nik mysle, ze u Was wszystko ok ?? Jak po nocy bylo dobrze, to pewnie w dzien tez, a Twoja nieobecnosc jest spowodowana korzystaniem z pogody ? A mialam sie pytac Antos dalej czyta ?

aśku ale kasy za papierek, no niezle, dzis sie kazdy ceni. Ptysiu musial tatusiowi zademonstrowac swoje nowe umiejetnosci hehe kto Go zrozumie lepiej jak nie drugi mezczyzna :)))) a plytki mi szkoda :((( zglosze i tak reklamacje :) Ja juz dwa razy chcialam nagrac filmik tzn. mąż nagrywal jak tancze z Julia zasiali gorale, ale cos jej sie nudzi. Musze wymylec dodatkowe elementy i wszystko robic raz, wiec bedzie atrakcyjniej.

agatcha super z prezentem od meza :))) bardzo fajnie, ze pomyslal o tym :)) a Ty co kupilas mezowi ?

Dobra lece spac,wypoczac, bo jutro jedziemy do mamy na festyn strazacki, Julia znow bedzie miala atrakcje, a ja bede biegac za nią.

Dobre Nocy

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Padam na nosek. Mięliśmy dziś bardzo intensywny dzień. Ok. 10 wyruszyliśmy nad jeziorko i plażowaliśmy się tam do 18 z kawałkiem. Leo szalał na piasku i w wodzie i wcale go nie odstraszało to, ze woda zimna. Wchodził sam aż po pas, dopiero wtedy bródka zaczynała mu się trząść z zimna i wychodził. Ale głównie bawił się na brzegu. Po południu przyjechała moja siostra z rodzinką i zrobiło się jeszcze weselej :) Po jeziorku pojechaliśmy do nich, bo mieszkają po drodze i zjedliśmy razem kolacyjkę. Zebraliśmy się do domu ok 21. Leoś był już dość marudny, tym bardziej, że ja prowadziłam, bo mąż "integrował" się ze szwagrem ;) A jak Leo mnie nie widzi, szczególnie wieczorem, zmęczony, to jest dramat... A Leo zmęczony był, bo miał tylko dwie 30 min. drzemki, a do tego pora jak na niego późna. Więc przydusiłam troszkę pedał gazu i ... dostałam swój pierwszy w życiu mandat... :( Po wejściu do auta Leo znów zaczął koncert, ale mąż sobie świetnie z nim poradził - mówił do niego czule i spokojnie cały czas i Leo po kilku minutach się pięknie uspokoił i tak udało się dojechać do domu. Byliśmy w domku chwilę przed 22! Więc szybka kaszka dla małego, prysznic i do łóżka. Zasnął o 22:30...

A jutro szykuje się kolejny taki dzień, bo znów jedziemy nad jeziorko korzystać z pogody, skład ten sam, tylko bez mojego mąża, bo jedzie na zawody żużlowe (oglądać) i jezioro inne, troche dalej (ponad godzina drogi) - i martwię się jak Leo to zniesie, bo ja będę jechać, a z tyłu z nim moja siostra... Mam nadzieję, ze będzie ok.

A i mieliśmy nad jeziorem mały wypadek... Leo bawił się na brzegu i wraczkował do wody dość głęboko (miał troszkę wyżej kolan) , kucnął, wstał ale po chwili się zachwiał i poleciał do tyłu, z głową pod wodę! Mąż szybko go wyjął, był chwilkę płącz, ale moje dziecko nie zrażone, już po minucie ciagnęło znów do wody :)

3nik
- super, ze Antoś tak dobrze sobie z choróbskiem poradził :) A nocka znów okropna, ale dzień super, więc już zapomniana :)

guga - świetne to ze szczoteczką! Mi Leo swoją wciska i chce myć mi zęby :) No skoro ja myję jemu, to on mi :) Przecież to jasne ;)
O, Isia przytulasek :) Super, mogłaś się nacieszyć :)

adria - Uśmiałam się z Twojego opisu :))) Faktycznie tajfun :)) No, ale tego można się było spodziewać, że prędzej, czy później nasze maluchy ruszą z impetem na podbój świata.
Super macie z tymi bliźniakami, że Julia może się tak od nich uczyć. Niesamowicie wyprzedza nasze maluchy. A w każdym razie Leo ;)

realne - no najpiękniesze słowo usłyszałas od Magdy :) I nic dziwnego, ze jeden raz. Takich słów się nie mówi za często ;)

Dobrej nocy. Lecę spać.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...