Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Witam mamusie,
ja dziś poszalałam bo pojechaliśmy do cioci na wieś i dopiero w domku jestem, ale świeże powietrze jest wspaniałe tym bardziej, że słoneczko cały dzień dopisywało chyba całą noc prześpię a maleńkiej tak dobrze było że przespała cały dzień aż zaczynam się martwić ale pewnie w nocy nadrobi kopniaczkami.
Blumchen Kochana, ale miałaś przeżycia z pierwszym mężem ciężko mi się słucha takich historii tym bardziej, że mam ciocię która jest w ciężkiej sytuacji tylko nigdy nie była na tyle odważna żeby odejść a teraz ma 5 dzieci i już nawet o tym nie myśli. Chociaż moja rodzinka trzyma się na tyle razem, że po wielu interwencjach wujek się uspokoił może i się kłócą ale jak na razie "ręki nie podnosi". Musisz być wspaniałą i odważną osobą, zawsze uważałam, że kobieta powinna kończyć takie związki jak facet szacunku nie ma.:36_3_15:
slim_lady też nie wierzyłam w takie koniczynki, jak byłam mała to zawsze szukałam ale nigdy nie znalazłam.
Biegnę do wyczekanego łóżeczka
miłej nocki pa

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

kasiawawa może i racja, że powinnam wszystko zacząć od nowa.. ale ja mam jakiegoś pecha do mężczyzn zawsze trafiam na takich z "przeszłością", zawsze ciągnęło mnie do "złych" chłopców, sama nie wiem dlaczego... Ale jakoś dobrze czuję się w ich towarzystwie - wiem, że na dłuższą metę to kiepski wybór, ale tacy normalni są dla mnie zbyt nudni i ^prości^ sama nie wiem o co mi chodzi, ale staram się myśleć o przyszłości mojej i dziecka, mężczyzn odkładam na drugi plan jak narazie...

blumchen masz rację, powinnam myśleć o sobie i o dziecku, mężczyzna się znajdzie albo i nie... wolę być sama niż zadręczać się problemami z mężczyznami... dlatego nic na siłę nie robię... jeśli znajdzie się odpowiedni kandydat to on będzie musiał się postarać żebym go ZECHCIAŁA :) Podejście mojego obecnego chłopaka też mnie trochę zastanawia... ale wszystko się wyjaśni jak wyjdzie z więzienia, często żartuje, że pewnie mam jakichś kochanków czy coś... No już naprawdę nie miałabym co robić tylko w ciąży uganiać się za facetami - żenujące... Ale narazie się z tego śmieję, jak będzie robił mi jakieś wyrzuty czy będzie miał pretensje to ADIOS - żegnaj, nie ma sensu się użerać z kimś kto mi nie ufa...

slim_lady Ja słyszałam, że waga matki nie ma wpływu na wagę dziecka... czy tam jego rozwój... wiadomo, że nie można przytyć za dużo, ale za mało też nie, czytałam też, że osoby z niedowagą mogą przytyć więcej a te które były otyły raczej powinny mniej.... Staram się nie przejmować, no ale cóż.. wygląd mówi sam za siebie :P niedługo się nie uniosę hehe :P
Jak byłam mała też znalazłam kiedyś 4listne koniczynki i ktoś powiedział mi żeby je włożyć do książki i zasuszyć, a jak będę potrzebowała "szczęścia" to urwać jeden listek i wyrzucić wypowiadając życzenie - z tego co pamiętam to to naprawdę działało! :)

MaŁoLaTkA

http://www.suwaczki.com/tickers/1usawn15igq6f925.png

Odnośnik do komentarza

u mnie znowu dół
przegrywam walkę z cukrzycą, cały czas mam na czczo ok 107. Trzy dni temu dostałam insulinę na noc. I jest coraz gorzej! dziś na czczo miałam glukozę 149!! Po posiłkach w miarę ok. Raz mi się zdarzyło 182, ale to mój błąd za dużo sobie pozwoliłam na kolację.

Z wagą to u mnie też porażka, ale w drugą stronę. Nadal mam niedowagę mimo ciąży. Przytyłam tylko 5 kg. A teraz podczas tej diety cukrzycowej to nawet nie wchodzę na wagę, boję się wyniku, że jeszcze schudłam :( Co prawda lekarz mnie pociesza, że jest ok, skoro dziecko prawidłowo rośnie. Ale jak 52kg w 30 tc przy 166cm wzrostu może być ok?!
Ciągle myślę o jedzeniu, najchętniej coś słodkiego, np lody, ciasto, jakieś słodycze, no i normalny biały chleb.
Przepraszam za smęcenie.

Dostałam od znajomych łóżeczko dla dziecka, 3 rożki, ubranek też mam już coraz więcej, chyba w ogóle nie będę musiała ich kupować. Mam też obiecany przewijak na łóżeczko, wózek głęboki i spacerówkę (o ile zmieści się do windy, która jest niewymiarowa). Znajomi z dziećmi jak nas odwiedzali, przed wejściem do windy musieli ściągać koła, żeby się zmieścić.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3vcqgzyj8bpoa.png

Odnośnik do komentarza

Witam poniedzialkowo,
u nas pogoda do bani, pada i jest pochmurno. Wlasnie zrobilam pranie i musi sie kisic w domu, bo balkon mam zupelnie wysuniety na zewnatrz i zmoknie, buuuu
W PL dalej swietujecie, a my dzis mamy zupelnie normalny dzien. Moj maz w pracym corka w szkole, a ja jak zwykle pranie, sprzatanie, gotowanie, prasowanie, az do znudzenia. Musze jednak sie dzis czyms zajac, bo jak mysle o wizycie u gina to mnie od razu brzuch ze strachu boli. A potem jak ide do niego to zawsze mam cisnienie podwyzszone!
Guga - dzieki, ale nie wiem czy jestem taka odwazna. Ja po prostu w pewnym momencie mojego zycia obudzilam sie rano i zapytalam sama siebie - co ja takiego w zyciu zle zrobilam, ze los mnie pokaral takim mezem??? Rodzice cale zycie dawali z siebie wszystko zebym miala jak najlepiej, a ja wpakowalam sie na wlasne zyczenie w takie bagno. Bylo mi wstyd. Przez te 8 lat mojego malzenstwa, nikt nawt nie mial pojecia o tym co sie u mnie w domu dzieje. A jak postanowilam odejsc, to wszyscy zrobili wielkie oczy.... bo on przeciez nie pil. Tak jakby tylko od tego zalezaly wszystkoe awantury i niepowodzenia. Zrozumialam kiedys, ze zycie jest za krotkie, zeby marnowac je z nieodpowiednim czlowiekiem. A co do mojej odwagi... nie wiem, wydaje mi sie ze ja po prostu ucieklam od tego wszystkiego. Zamknelam drzwi zostawiajac dorobek zycia, wzielam corke za reke, dwie walizki i wyjechalam. Teraz zaczelam nowy rordzial, mam nadzieje ze lepszy... czas pokaze.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

a zapomnialam Wam napisac, wczoraj mialam niezly ubaw, moja corka spiewala siostrze kolysanke.... niestety po niemiecku. I Marysi chyba sie baaardzo podobalo bo zaczela niesamowicie brykac, albo wrecz przeciwnie denerwuje ja ten jezyk :36_1_21:
Jak macie ochote posluchac to znalalam na You Tube
Milego sluchanie zycze (mi sie nawet podoba):36_27_3:
YouTube - Brunner & Brunner - La le lu (Lyrics)

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Nie pojechaliśmy wczoraj na te koncerty, za to mieliśmy wczoraj gości do 3 w nocy, więc też sobie nie pospałam. Ale było bardzo wesoło :) A dziś u nas taka pogoda, że nic się nie chce robić... Leje i leje. Aż mąż zainstalował parasolkę nad gołębim gniazdem, bo biedne ptaszki nie wyglądały na szczęśliwe w tej ulewie...

sadza - współczuję złych wyników cukru. Może powinnaś więcej jednostek na noc brać? Mi też dieta doskwiera. Postanowiłam nawet, że zrobię sobie listę potraw do zjedzenie po porodzie :) A wczoraj świętowałam, bo po 3 tygodniach diety w końcu udało mi się przybrać 0,5 kg :) Takie drobne zwycięstwo :) Życzę cierpliwości i wytrwałości. Trzymaj się dzielnie, jeszcze troszkę.

blumchen - zgadzam się z gugą - jesteś odważna. Nie jest łatwo zostawić za sobą taki kawał życia nie wiedząc, co cię czeka! I mam nadzieję, że ten nowy rozdział życia wynagrodzi Ci to co przeszłaś :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

sadza, jeszcze tylko 2 miesiace zostaly, pozniej wszystko wroci do normy, zobaczysz. Bedziesz mogla zjesc wszystko to, na co tylko masz teraz ochote. A ja staram sie nie opychac slodyczami, choc nie zawsze mi to wychodzi. Za to bardzo brakuje mi rzeczy ktorych nie mozna w ciazy jesc. Zjadlabym np. dobry pasztet, ale najbardziej brakuje mi plesniowych serow. Dzisiaj np bylam w Schwedt w niemczech na zakupach i kupilam kilka dla mojego meza. Smierdzace, przezroczyste hercenskie serki, blumchen na pewno wie o czym mowie :)

mamaola wlasnie jak bylam dzisiaj w oder center to tam w hmie maja wiecej ciazowych rzeczy niz u nas. Chociaz czesc sie pokrywa. Ceny tez porownywalne.

U nas dzisiaj taka okropna pogoda, ciemno ,zimno i buro. chyba zaraz zdrzemne sie z tego wszystkiego.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

Wróciłam do domku, weekend się udał, szkoda tylko, że 2 dni pogoda nie dopisała i padał deszcz. Ale co tam - nie wiedziałam, że grill pod parasolem może być tak przyjemny :D Rzadko widzę się z moją rodzinką "w komplecie" - dlatego tymbardziej cieszę się, że udało nam się z mężem zrobić taki wypad.
Dostałam od cioteczki super ubranka po mojej chrześnicy - te najmniejsze już wyprałam, wyprasowałam i leżą już w półeczce. Do tego moja ukochana babcia - zadbała o przyszłą prawnuczkę i sprezentowała mi nowe klasyczne pieluchy - bo jak to twierdzi babcia - pieluch nigdy nie za dużo i zawsze są potrzebne :) Bardzo się ucieszyłam :)

Blumchen - podziwiam za odwagę, bardzo trudno jest kobietom odejść, zwłaszcza, gdy ma się dziecko. Potem to gadanie innych i dopytywanie... A tak na prawdę to tylko kobieta zna prawdę i sama najlepiej wie, co jest dla niej dobre. Gratuluję! To na pewno był krok ku lepszemu.
Kołysanka fajna :) A Twoja córcia mówi po polsku i po niemiecku? Jak do niej mówisz na codzień - ciotka Slim jest ciekawa :D

Sadza - przykro mi, że musisz się tak męczyć z tym cukrem. Życzę Ci żebyś jakoś wytrzymała ten ciężki okres!

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcattdr20100802_1_Alicja+is.png http://s2.pierwszezabki.pl/034/034065990.png?4228

Odnośnik do komentarza

ja tylko tak szybciutko, sprawozdanie z wizyty...
1330g Marysia wazy, lekarz powiedzial ze jak tak dalej bedzie to okolo 3600 przy porodzie moze byc :36_1_21: Seruszko slicznie bije 140 -150 rowniutko miarowo, nagralismy na komorke :36_1_21: Jedno jest tylko nie tak.... nie odwrocila sie jeszcze..... najwyzej mnie potna, boje sie tylko ze po cesarce nie bede mogla karmic. Ale ma jeszcze 10 tygodni, mam nadzieje ze sie uparciuch w koncu odwroci :36_1_21:

Spokojnej nocki, buziaki

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

saradaria witaj wśród lipcówek, na jaki dzień lipca zapowiada się wyjście z brzuszka maleńkiej??
Blumchen najważniejsze, że maleńka zdrowa i śliczną wagę ma. Tak się zastanawiam czy jak maleństwo się nie przekręci to regułą jest cc czy można i tak urodzić sn??
Widziałam ostatnio kobietkę w ciąży i miała na sobie taką koszulkę a na brzuszku napis
BE!Mama CZARNA KoszulkaBIAŁYnapis WYCHODZĘ LATEM (1023760833) moda.allegro - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy
jak Wam się podoba??

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

saradaria witamy :) ja też jestem w miarę "nowa" ale dziewczyny, atmosfera są super więc szybciutko się zaklimatyzowałam :)
Blumchen super że wszystko okay po wizycie :) u nas też Sebelek ważył teraz 1320g więc wnioskuję że też może być blisko 3600g ;)
Guga12 koszulka bardzo fajna :) mój mąż też na taką poluje ale chyba zdecyduje się na zakup zwykłej, czystej i dopiero na takiej zrobi napis..
a co do staników do karmienia to widziałam takie nawet dosyć tanie i chyba kupię jeden tak jakby trzeba było karmić małego "nie w domku" ;)

p.s. dziewczyny jak się dziękuje w postach? bo szukam szukam i nie wiem :(

http://www.suwaczki.com/tickers/akeuyx8d9p6b4yrf.png

:angel1: Nasz Aniołek 8 tc (10.10.2008)

Odnośnik do komentarza

Witam mamusie i brzusie:))

Cieszę sie że większości z Was udał się weekend majowy. Ja nadal leżę w szpitalu, dzisiaj miałam kolejne krwawienie więc chyba nie wyjdę w najbliższym czasie, a tak bardzo iczyłam. Całe szczęście że to krwawienie pojawiło się w szpitalu, to położne przestaly sobie podśmiechujki robić że pewnie latam po domu i okna myję. Mają przykład że leżąc też można krwawić, chyba taka moja uroda i uroda mojego łożyska.
Poza tym Martusia jest zdrowa i ruchliwa, mam nadzieję że mi ją jakoś niedługo zmierzą i zważą, to będę wiedziała więcej. Ostatnio była malutka - mniejsza o tydzień niż powinna, ale to podobno normalne przy łożysku przodującym.

No i dowiedziałam się, że jedna z przyczyn łożyska przodującego może być łyżeczkowanie w przeszłości. Mogą powstać wtedy zrosty, które są odpowiedzialne za złe zagnieżdżenie łożyska. Chcę wierzyć że to jest przyczyna, zawsze jakoś łatwiej zrozumieć cały ten bałagan, jak znajdzie się sprawcę:)

Przepraszam że rzadko się udzielam, ale jakoś nastroju nie mam na pisanie, ale podglądam Was regularnie. Tylko jakoś mało do powiedzenia mam w ostatnim czasie... Ale dziękuję wszystkim za miłe słowa otuchy. Nadal jestem niepoprawną optymistką i wiem że to wszystko zakończy się happy endem, ale momentami bywa ciężko wyleżeć.

Saradaria witaj, dopisałam Cię już do naszej listy, więc nie masz drogi odwrotu, musisz z nami zostać i dużo pisać :)))

Załączam oczywiście zaktualizowaną listę, tylko małolatka nadal nie ujawnia się z terminem porodu :) MAŁOLATKA DO RAPORTU !!! :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...