Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

sadza super, że z malą wszystko OK - śliczna czuprynka :)

A u nas masakra, malemu gazy się zbierają i strasznie placze - mężowi wyszly oczy na wierzch jak uslyszal jego krzyk.
Kurczę, z Zosią tak nie mialam - jak się obudzi będą mu robila cieple oklady i masowala, mam nadzieję, że to dziadostwo nie będzie go trzymalo kilka miesięcy.

Ech

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

powiem wam co mnie zaskoczyło a przypominam ze ejdnod ziecko już mam i to spore :)

przede wszytskim dosyć szybko proponują dokarmianie, wg mnie bez sensu
po drugoe przemywać pępek woda z mydłem!!!!!!
od urodzenia witamina D3- ale mała jeszcze nie dostała

Moja córeczka ma cięzką szkołe bo ją Julek budzi- znaczy sprawdza czy rzeczywiście śpi czy tylko oczy zamyka, ale kocha siostre i dzieli się z nia zabawkami- dął jejw szytskie bakugany, musimy go bardzo pilnowac

a i mam meza przez najblizsze 2 tygodne

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

kasiawawa super, że mąż w domku - przyda się pomoc.
Fajnie, że Julek ma takie podejści - Zosia z dystansem do wszystkiego podchodzi.
Butle wciskają od razu - ja bylam zabezpieczona i dobrze - mialam ze sobą kubeczek, przydal się przy braku pokarmu, a potem system Medeli SNS - inaczej byśmy butelkowo skończyli.
Pępek nam kazali spirytusem, a D3 dopiero po konsultacji z lekarzem pozaszpitalnym.

Zosia zagubiona na maksa, aż mi jej żal. Teraz dziadkowie wzieli ją na jakiś festyn nad morze - uch jak ja bym chciala aby maly byl już ciutkę większy i moglibyśmy wszyscy razem gdzieś śmigać.

blumchen fajnie wyszkolilaś koleżankę - dobre teksty. Niech Cie podnoszą na duchu :)
Ja też zdycham, aż do tego stopnia że weszlam do Zosi baseniku :)

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny... mój mały wreszcie śpi!! Już ze 3 godzinki... zasnął coś ok. 16:30 bo do tej pory cały czas był płacz jak nie było cyca!! Masakra po prostu... robiłam wszystko żeby zasnął... śpiewałam, nosiłam, kołysałam - nic ;/ ... no cóż trudno... w końcu się zmęczył i zasnął :)) mogłam zjeść obiad, wywiesić pranie i się wykąpać... :) ja na razie podaję mojemu małemu witaminę K - zalecana od 8 doby życia do 3 m-ca, nie doczytałam dlatego nie kupiłam witaminy D - zalecana jest dla niemowląt przez cały okres karmienia piersią... też chyba kupię i będę mu podawać choć może skonsultuję to z lekarzem pediatrą - pewnie w poniedziałek się wybiorę :)) idę zobaczyć może pranie mi wyschło.. i znów sterta do prasowania heh..

sadza śliczna córeczka, a jakie ma długie włoski!! :))

Mojego małego też karmili z butli przez pierwsze 2 dni, bo go ze mną nie było, więc nie mogłam go karmić.. a później już ani razu nie dostał butli, mam wystarczająco pokarmu i się nie zniechęcam tym, że np. karmienie zbyt długo trwa czy coś, bo ze mną na sali były 2 dziewczyny, jedna 17 lat a druga 18 i one cały czas latały po butlę ;/ jedna twierdziła, że nie ma pokarmu i jej mała płakała przy karmieniu (może źle brodawkę chwytała!? Mój też czasem płacze jak sobie źle złapie, ale ja mu pomagam :)) a druga leciała po butlę, bo mały za długo wisiał na cycu i miała dość a poza tym lepiej spał po butli (wiadomo..) ehh... małolaty hehe :)

MaŁoLaTkA

http://www.suwaczki.com/tickers/1usawn15igq6f925.png

Odnośnik do komentarza

A u mnie krok milowy poczyniony - odpadł pepuszek :)

kasiawawa - to zależy od szpitala - ja byłam w takim, który promuje karmienie piersią i nie stosują dokarmiania. Pępek też tradycyjnie spirytusem przemywają. A wit D kazali od razu, ale zaczęłam od 8 doby razem z wit. K. Myślicie, że za wcześnie?

filipka - nie wiem, czy u mnie to kwestia szczęścia, charakteru synka czy jednak tego dicofloru, który biorę od 8 miesiąca ciąży, ale mały nie ma problemu z kupami i kolkami, a jem raczej normalnie (nawet fasolka szparagowa była na kolację)

sadza - córeczka słodziutka i jaka czuprynka :) I fajniutko, że z wagą jednak ok! Super, że się nie dałaś zniechęcić do karmienia! I że się udało :) Ja miałam wsparcie personelu szpitalnego w tej kwestii a i tak było ciężko na początku. Podziwiam więc, że tobie udało się zupełnie samotnie! Dzielna babka jesteś :)

Dobrej nocki, trzymajcie się pięknie :) Spokojnych snów i grzecznych dzieciaczków.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

hej dziewuszki

troszke was poczytalam ale zaraz uciekam;]dzis mam intensywny dzien od rana, jzdze z mezem po calym wojewodztwie;]stwierdzilam ze dziury na drogach moze pomoga w szybszym porodzie;]
wczoraj rozpoczelismy zajecia "baraszkowe" tzn nie specjalnie ale jakos nam sie chcialo;) a dzis rano zauwazylam ze brzuch mi troszke opadl wiec moze cos sie bedzie rozkrecac powoli;)
a teraz uciekam do meza bo grila rozpala;)

sadza sliczna twoja niunka i ma piekne wloski;)

malolatka mamuska pelna para sie z ciebie zrobila;)zuch dziewucha;]

filipka
wspolczuje ci przejsc z synkiem, kurcze biedne te dzieci jak same musza sie meczyc;/a do tego jeszcze mamusia daja popalic;/

kasia fajny ten twoj synus,ale faktycznie trzeba go przypilnowac zeby za bardzo siostrzyczki nie utulil;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

witam Was :)
dzisiaj wrocilismy do domu, wiec chcialam sie tylko zameldowac. Jestesmy cali i zdrowi, Adas ma zoltaczke, wiec praktycznie nie schodzi z cycka, mam zalecenie karmic co dwie godziny
nie mam niestety teraz czasu na czytanie, za duzo jeszcze rzeczy do ogarniecia.
Mam nadzieje, ze w ciagu najblizszych dni nasz rytm troche sie ustabilizuje i bede mogla zajrzec tu i opowiedziec Wam wiecej.

Tymczasem pozdrawiamy: Natalia z synkiem :)))))

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie o matkoooo dziś taki skwar że wypociłam się ile wlezie jak świnka ciągle mokra blee oczywiście porodu ni widu ni słychu a więc pewnie wtorek jest mój zajefajnie..choć do wtorku jeszcze czas ale nie sądzę by coś się rozkręciło lecz marzę o tym
Sadza jaka śliczna mała a jaką czuprynkę ma super
Mamaola gratuluję odpadnięcia pepuszka jakoś szybko poszło czy mi się wydaje?
Filipka masz się troszeczkę z synkiem ale mam nadzieję że to chwilowe
Małolatka świetnie sobie dajesz radę tak trzymaj!!!
Adria mam nadzieję że dobrze się bawisz nA imprezie u siostry
Dziewczyny wymódlcie mój poród bo już nie daję rady

http://s2.suwaczek.com/20071006040113.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mma0t8blhm.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0392269b0.png?3087

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry,

natalia, guga - witajcie z powrotem jako mamusie, jeszcze raz wielkie gratulacje i życzenia zdrówka dla maluszków i szybkiego powrotu do formy dla mamuś!

natalia - witaj w gronie żółtych dzieciaczków :) My z filipką też walczymy :)

annaz - trzymam kciuki, aby jednak coś się dziś ruszyło! A z pępuszkiem to różnie bywa - czasem nawet po tygodniu odpada, czasem po 3. Więc u mnie w miarę standardowo :)

A ja mam wyrzuty sumienia, bo pozwoliłam Leonowi spać w nocy aż 4 godziny. A powinnam go karmić jak najczęściej. Ale jak próbowałam go obudzić, to nie dałam rady ;) Oboje byliśmy niesamowicie śpiący. Chyba sen nam był bardziej potrzebny niż jedzenie ;)

Śniadanko zjedzone, to idę jeszcze pospać z młodym.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

witam sie niedzielnie

na naszym forum coraz ciszej i ciszej, mamusie z dzieciaczkami zajete a czekajace pewnie od slonca nie maja checi siadac przy komputerze;/
my po sniadanku i lenimy sie.niestety calodzienna jazda samochodem nie przyniosla zadnych efektow - choc szczerze wogole na to nie liczylam;)

mamaola nie powinnas miec wyrzutow sumienie, skoro i maly spal widocznie jedzonko nie bylo potrzebne;)a mysle ze raz na jakis czas musicie pospac ciut dluzej zeby jako tako wyrobic;)

guga jak bedziesz miala chwilke opowiedz jak tam u was;] buziaki i milego dnia

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

U nas też skwar.
Zosia z tatą nad jeziorem - ale im zazdroszczę.

natalia, guga witajcie jako mamusie :) Dużo zdrówka dla Was i maleństw.

mamaola Gratuluję zgubienia pępka!!!
U nas też byla dziś dluższa przerwa - 3,5h. A potem wstyd się przyznać maly spal ze mną i nie wiem ile cycusiowaliśmy, ale pospaliśmy do 9 :)
Nasze dzieci jeszcze ciut za male na kolki, stąd mój niepokój - zwlaszcza że lekarz jeszcze w brzuszku widzial, że malego brzusio jest mniejszy niż reszta cialka. Z mężem się zastanawiamy czy jego uklad pokarmowy jest dostatecznie rozwiniety - będziemy robić mu USG to się okarze.

Ja chyba namierzylam źródlo problemów - OBY - mam po porodzie dość glęboką anemię i biorę żelazo w tabletkach: Hemofer - mnie po nim czyści, więc może i na malego ma wplyw.
Odstawilam wczoraj wieczorem i zobaczymy, co będzie. We wtorek mamy wizytę u neonatolg to ją podpytam co mogę brać innego, mniej obciążającego malego.

annaz kciukasy zaciśnięte - mam nadzieję, że szybko urodzisz!!!

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

A ja jestem juz na 100% pewna że czop mi odszedł, galaretowaty śluz, w ilości ok. łyżeczki od herbaty. Cały poranek pobolewał mnie brzuch jak na okres, poszłam do łazienki i sięzdziwiłam;p ale to na pewno było to. Ale nie był podbarwiony krwią. A zapomniałam powiedzieć, że jak w szpitalu byłam robili mi USG i oceniali stan łożyska i było że II stopnia. Więc chyba do porodu jeszcze mam troche czasu. No i dlugość szyjki i rozwarcie 1 na 1.

http://mikolaj-jerzy.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb1g6nwf2d6.png

Odnośnik do komentarza

Nadrobienie zaległości w czytaniu, zajęło mi to cały dzień.
Przede wszystkim gratuluje już rozpakowanym mamom! Ale się nas porobiło dużo w krótkim czasie!
A tym które czekają jeszcze na poród, życzę szybkiego i w miarę bezbolesnego porodu. Nie ma się czego bać, fakt poród boli bardzo, ale naprawdę jest do przeżycia, jesteśmy gotowe aby to przeżyć. I życzę cierpliwość, maluchom w waszych brzuchach jest dobrze i widać nie zaglądają w kalendarz.

adria mi też marzy się morze pod koniec września, albo z początkiem października. Jeśli mała będzie zdrowa i wszystko będzie ok to chyba wybierzemy się.

Co do pielęgnacji malucha my mamy żel do ciała i włosów nivea, do tego oliwkę bambino, dodatkowo położna środowiskowa poleciła raz w tygodniu kąpać dziecko w krochmalu. I zabroniła nam stosować sudokremu, bo jest to maść lecznicza i nie można jej stosować profilaktycznie. I jeszcze zamiast nawilżanych chusteczek, lepszy jest zwilżony wodą wacik. Faktycznie chusteczką trzeba się mocno natrzeć delikatnej skóry na pupie aby zeszła kupa, a wilgotnym wacikiem wszystko samo schodzi. Do pielęgnacji pupu położna poleciła puder i krem ochronny np Hipp. W szpitalu używali sudokremu.
Co do spacerów położna stwierdziła że od dziś możemy już wychodzić, ale daliśmy sobie spokój przez ukrop. Poczekamy aż temperatura na dworze będzie bardziej przyzwoita.

Mamaola, ja tak samo jak Ty, po porodzie używam sobie w jedzeniu :) w końcu mogę jeść tyle pysznych rzeczy! Nawet nie wiedziałam, że tak bardzo można tęsknic za normalnym chlebem. Czy zaczęłaś chustować synka? Zastanawiam się nad kupnem chusty kółkowej albo kieszonki.
Hani zdarzają się maratony karmienia, czasem nawet 3 godzinne, nie da się jej odstawić od piersi i to bardziej chodzi o kontakt z mamą niż o karmienie. Przez ten czas jestem uziemiona, i bardzo zmęczona. Ale za to później śpi jak zabita prze 4 godz i muszę ją wybudzać po pewnie by spała i 6 godzin.
Co do moczenia krocza w tantum rosa – ja rozrabiam saszetkę w 0,5 litra wody w butelce po wodzie mineralnej, takiej z dziubkiem i podczas każdej wizyty w toalecie płuczę kroczę tą wodą. Goi się bardzo ładnie, choć siadam nadal półdupkiem. Gdyby nie to krocze to nie wiedziałabym że dopiero co rodziłam.

filipka – u mnie też mała zasypia tylko przy piersi. I to nawet nie chodzi o mleko tylko własnie o kontakt z piersią, służę jako smoczek. Popije parę minut a później ciumka, próbuję ją odsunąć, to znowu sobie przypomni o piciu, parę łyków i znowu ciumkanie. Na szczęście długie karmienie, powyżej 1,5 godz a nawet do 3 zdarza się raz na dzień. Tak to zazwyczaj od 15 do 60 min.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3vcqgzyj8bpoa.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie!!!ledwo dycham jaki skwar siedzę nic nie robię a i tak cała mokra jestem, pozatym cisza...ale nurtuje mnie taka kwestia otóż moja ginka kazała mi zgłosić się we wtorek do szpitala będzie tydzień po terminie ale nie dała mi żadnego skierowania mam nadzieję że nie przeżyję szoku jak zarządają takowego ode mnie

http://s2.suwaczek.com/20071006040113.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mma0t8blhm.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0392269b0.png?3087

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...