Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki serdeczne Jeżykowa:)

A ja po wizycie, no i niestety nie jest kolorowo... ciąża za wolno się rozwija, nie ma jeszcze echa zarodka, a teoretycznie już powinno bić serduszko... lekarka podejrzewa, że ciąża obumarła;(.
Mam teraz wyrzuty sumienia, że tak się mało przejmowałam i tak sobie myślałam, że to jeszcze nie ta pora. Krótko mówiąc, że za mało chciałam... Aaaa... może się jeszcze uda...
Mam czekać dwa tygodnie i się okaże...

Odnośnik do komentarza

Hej Mamusie

Przede wszystkim

Sophie - trzymam kciuki żeby ciąża sie utrzymała!!!!

Justi - śliczne Twoje pociechy!!!!!!!!!!!!!!!1

Bigbit - wspólczuje "rodzinnych oporów' przy pomocy. Tak to juz jest że najczęściej z rodzinką wychodzi się najlepiej na obrazku.... Ja dzieki Bogu jestem szczęściara i jeszcze nigdy nie przeliczyłam się jesli chodzi o pomoc moich najbliższych ;-)

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

Hej Hej jak się miewacie??? Infekcje Was omijają?

Sopfie myślami jestem z Tobą...

Justi dzieciaczki śliczne!!!

Nie dam rady wszystkim odpisać bo też i nie pamiętam już co pisałyście - czytałam w miarę na bieżąco ale na odpisywanie brakło już i czasu i weny. Bigbit my nie mamy takiego szczęścia jak Wy jeśli chodzi o choroby - masakra jakaś. W zasadzie od września (odkąd Domcio poszedł do przedszkola) non stop jest katar i kaszel. Po antybiotyku max tydzień zdrowy i od nowa powtórka z rozrywki. Obłęd jakiś!!! Wierzyć mi się nie chce że głupi katar i kaszel zamienił się w przewlekłą chorobę wrrrr. Do tej pory byłam przekonana że łapie kolejne infekcje od dzieci a okazuje się że nie koniecznie. Teraz siedzimy już dwa tygodnie w domu i standardowo - w czwartek mu się nasila katar, kaszel, leczymy bez antybiotyku bo osłuchowo czysto, ze 3 dni się męczy w dzień i w nocy, później 3 dni jest lepiej i od nowa to samo, czasami dojdzie też wysoka temperatura. Teraz przez cały tydzień chroniłam go przed kontaktem z innymi ludźmi żeby przekonać się czy wyzdrowieje i guzik z pętelką - znowu dziś w nocy kaszel się nasilił a w dzień gile wiszą do pasa. Wymiękam... Zaczęłam brać pod uwagę alergię, ale...Ja też od dzisiaj zaczynam się rozkładać, w zeszłym tygodniu też byłam chora więc to raczej nie alergia tylko jakaś wstrętna bakteria i chyba trzeba będzie zapodać antybiotyk - 3 odkąd zaczęliśmy przygodę z przedszkolem. Cały czas mam nadzieję że jak zaczną się mrozy to i wirusy/bakterie wyginą - oby...

Dużo zdrówka dla Wszystkich!!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/b8f8fc4211.png
http://s2.pierwszezabki.pl/034/0343869c0.png?7367

Odnośnik do komentarza

Zdrówka dla Dominika!!!
U nas na szczęście z chorobami nie ma nadal większego problemu (odpukać!), co prawda mała miała ostatnio przerwię 3 i 2 dniową w przedszkolu bo raz miała kaszel a drugim razem zwymiotowała w przedszkolu jak ją rano przebierałam więc wróciła spowrotem do domu. A że wieczorem znów wszystko zwróciła to jeszcze jeden dzień jej nie puściłam, ale już jest ok.

Nasz przeprowadzka się odsuwa... :( Mieliśmy nadzieję że przed świętami się wprowadzimy ale nie ma szans. Przełożyliśmy to na styczeń/luty, bo mój mąż juz fizycznie nie wyrabia pracując po ok 16h na dobe i spiąc tylko po 5-6h. Stwierdziliśmy że to nie ma sensu bo się wykończy. A że wszystko robi sam to jeszcze z 2 miesiące mu to pewnie zajmie. Do tego Maja go praktycznie nie widzi i jest strasznie za nim stęskniona więc musieliśmy odpuścić.

U mnie w pracy ostatnio same nerwy bo w dziale jest za dużo osób i zmuszają nas do przechodzenia do innych działów (nie dają nam wyboru tzn w sumie wybór jest bo przeciez zawsze możemy odejść, tylko że robią to "w białych rękawiczkach" zachwalając, ściemniając że to awans itp). Mam tylko nadzieję że mnie zostawią bo ja nie chcę się nigdzie przenosić. Niestety praca w korporacji ma swoje plusy i minusy :(

Wybieracie się gdzieś z maluchami na zabawę Mikołajkową?
My jutro idziemy na taką zorganizowaną zabawę w jednym z hoteli w Sopocie. Mają być zabawy, konkursy, słodki poczęstunek i oczywiście Mikołaj z drobnymi upominkami :)

Pozdrawiamy!!!

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczynki!
No niestety nie udało się i wczoraj byłam w szpitalu na zabiegu... Na szczęście dziś już jestem w domu, chłopaki wokół mnie skaczą i już czuję się lepiej. Psychicznie też.

Bigbitówka już blisko więc się doczekacie:) A na taki pęd szzkoda zdrowia - czasem trzeba odpuścić. I tak jesteście dzielni, że sobie dajecie sami radę. A co do pracy - trzymam kciuki, żeby się wszystko ułożyło po Twojej myśli.

Viki - no to zdrówka dla Was! Oby niedługo te choróbska były tylko wspomnieniem - może to taki etap i wkrótce się skończy - oby. Dzięki za dobre słowo.

Dobrego weekendu Kochane Majówki!:Kiss of love:

Odnośnik do komentarza

Sopfie - trzymaj się, czasami tak już po prostu bywa.... Wierzę, że Michałek doczeka się rodzeństwa :)

Bigbit - szkoda, że przed świętami nie zdążycie sie przeprowadzić, ale zdrowie męża ważniejsze. Wykończy się, a mieszkanie naprawdę nie jest tego warte. Może przy okazji znajdzie się ktoś jeszcze do pomocy :)

Viki - kaszel i katar to uroki przedszkola. Jaś już teraz praktycznie cały czas chodzi zakatarzony, czasami kaszle ale dopóki nie ma gorączki to chodzi do przedszkola, bo choroby po nim nie widać. W styczniu wybieramy się do kolejnego laryngologa (do Waszego sąsiada na Białołękę;) i zapiszemy się w kolejkę do wycinania migdała - na razie chcielibyśmy do Kajetan koło Nadarzyna, ale zobaczymy jak długa będzie kolejka...

Asiabambo -jak Wam idzie budowa domku? Mój brat też zaczął budowę jakieś 1,5 m-ca temu i w tym tygodniu juz mu dachówkę kładą! Niezłe mają tempo :) Mi też się marzy większa przestrzeń ale do zmiany jeszcze trochę poczekamy....

my się zastanawiamy nad feriami i nietypowo wybieramy się nad morze do Władysławowa - mają tam bardzo korzystną ofertę cenową. Jedziemy z całą zgrają znajomych więc Jaś będzie miał towarzystwo i może trochę jodu mu pomoże na te wieczne katary...

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2wn1545r9qxhk.png

http://s2.pierwszezabki.pl/034/0341899d0.png?346
Pozdrawiamy,
Kasia i Jaś

Odnośnik do komentarza

A ja dopiero co pisałam że zdrówko dopisuje a niestety mnie bierze przeziębienie, ból gardła i kaszel. Miałam tak na początku października ale na szczęście krótko, lekarz mowił, że to takie para grypowe bo i 1 dzien goraczkę miałam i że jest to dośc zaraźliwe a tu młoda zdrowa jak rydz na szczęście.
Sopfie strasznie mi przykro, nie wiem co się dzieje, że aż tyle kobiet traci maleństwa na samym początku ciąży:-( zdrówka dla ciebie i całej rodzinki.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hngltyenz.png

Odnośnik do komentarza

Witam!
Sopfie – przykro nam strasznie, trzymaj się:36_3_15::36_3_15: , super że masz takich opiekunów.
Bigbitówka –co się odwlecze to nie uciecze;) trzymam kciuki za bezproblemową przeprowadzkę. Szkoda że się przed świętami nie udało.
Darka –zdrówka życzymy. U nas często Lucek tak ma że nie robi kupki przez 2dni. Podaję mu sok z jabłek, musli ze śliwkami, dosypuje siemię lniane na noc do mleka, łaskotam po 15minut dziennie w brzuszek, prowokuję do ćwiczeń, podaję suszone gruszki i wiele innych.

U nas Lucek dalej mało co mówi i nie robi kupki na sedes, to znaczy robi ale nie w domu tylko jak jesteśmy gdzieś u znajomych to zrobi na sedes w domu tylko siku na sedesik zrobi. Mam więc prawie zawsze pełne ręce roboty z praniem. Lucek właśnie wyszedł z 3 tygodniowego kataru a wcale nie chodzi do przedszkola. Wszyscy lekarz skumulowali nam się na grudzień, wczoraj byliśmy u okulisty w poniedziałek do neurologa 13do okulisty i 20logopeda i 19 ja mam gin. i jeszcze w miedzy czasie muszę iść do pediatry po skierowanie do logopedy. Lucek od czerwca nie powiedział chyba ani jednego nowego słowa, tylko gestykuluje rękoma. A w marcu może pójdzie do przedszkola.
A po za tym listopad i ten grudzień nas przygnębia tak że mam jakiś taki nijaki humor i przez to zero postępu w nauce.

Dużo zdrówka dla Wszystkich!
POZDRAWIAM ŚNIEŻYŚCIE I MROZIŚCIE

Pozdrawiamy Ola , Lucek & Fasolka
http://www.suwaczek.pl/cache/0340c391e0.png
http://www.suwaczek.pl/cache/629acc2ebb.png

Odnośnik do komentarza

CHoruszkom zyczymy zdrówka!!!

Bigvit - trzymam kciuki za jak najszybsza przeprowadzkę. Macie racje że odpusciliście, szkoda zdrowia...
U nas Kasiu z domem trochę się zwolniło.... co mnie totalnie wkurza... najpierw było 5 murarzy a od 2 mies. tylko 2 i robota idzie im jak krew z nosa.... codziennie już prawie kończą.... 17 grudnia wjeżdzają z dachem, a za 5 tygodni z oknami, potem robimy przerwe do wiosny - tj do ok. marca

U nas nie wesoło... po nieudanej próbie usuniecia moich hemoroidów tzw metodą barrona, tj przez założenie gumek i "zmuszenie" guzków do odpadnięcia, od ponad tygodnia zdycham z bólu i jestem w domu na L4, musze leżeć a Michalek baaaaardzo cierpi z tego powodu i w sumie z tego całodziennego leżenia wychodzi ze 3 godzinki....
3 stycznia ide wiec do szpitala na operacje.... I JESTEM ZALAMANA!!!!!!!!!!
A najgorsze jest to że w ciuągu 2 tygodni wydałam już na lekarza 750 zł!!!!

Co do mówienia to nie ma właściwie słowa, którego nie powie. Przed chwilą mówi tak:
" mamusia położ się to cię zbadam",
bada mnie i mówi
" mamusia ty jestes kobietą?",
a ja że tak, a on na to
" Aha to ja jestem facetem....."

Ale dla tych co nie gadują - nie ma się co martwić, znam duuuuużo szkrabów które zaczęły mówić grubo po skończeniu 3 lat, np ja ;-)

Całuję śnieżnie, mroźnie i mikołajkowo!!!

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

witam się po długiej przerewie!

justi - dzięki za pamięć i wywołanie ;-) piękne te Twoje dzieciaczki!!! będą łamały serca, oj będą!!!!
sopfie - bardzo mi przykro kochana...przytulam...super, że masz takie wspaniałe wsparcie w swoich chłopakach
asiabambo - spójrz na to z innej strony - wytną Ci to cholerstwo raz a dobrze i już nie będziesz musiała się męczyć więcej... powodzenia!

a ja nie miałam weny bo podobnie wpadliśmy w wir chorób i nie możemy z niego wyjść...zaczął Jaśko tą bostońską, potem zapalenie oskrzeli, potem zapalenie ucha i właśnie wyszliśmy z ospy...Adaś już też dwa razy musiał dostać antybiotyk bo tak rzęziło mu w oskrzelach i uznałam, że lepiej podać mu antybiotyk niż czekać na zapalenie płuc i nie daj boże do szpitala...mój małżonek miał taki paskudny kaszel, że zaraził nim całą rodzinę i wszyscy ponad miesiąc chyrchraliśmy przeokropnie - w końcu ja załapałam poważne zapalenie płuc, dostałam 2 antybiotyki na raz i musiałam odstawić na 2 tygodnie młodego od cyca....ledwo z tego wyszłam i załapałam żołądkową i zdychałam znów przez 3 dni...tak więc powoli wychodzimy na prostą, został tylko Adaś z antybiotykiem....
a mi już ręce opadają i już dosłownie nie mam siły...
mam nadzieję, że Adaś wyzdrowieje i na chwilę będzie spokój...

poza tym Adaś ma już dwie dolne jedynki, za chwilę ruszy na czworakach (na razie udaje mu się skutecznie do tyłu i wokół własnej osi)
a Janu też wali teksty w stylu Michałka i nie mogę się nadziwić, że to moje dziecko już takie bystre i cwane - nieraz jak coś powie to normalnie w pięty idzie...i tylko z małżem patrzymy na siebie z niedowierzaniem i śmiechem, że ten nasz mały Jan taki mądraliński już ;-)

wszystkim wam kochane i waszym maluchom życzę dużo dużo zdrówka!!!

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

ja też przyłączam się do gratulacji!!! życzę spokojnej ciąży i dużo zdrowia, dbaj o siebie Mamcia.
W zeszłym tyg w piątek zamówiłam telefonicznie z firmy Milpol śpiworek do wózka o długości 110 cm, w sam raz dla naszych 'już -nie maluchów' :-) bardzo polecam , spiwór jest rewelacyjny, ciepły i bardzo duży. Firma rzetelna, cena też wg mnie przystępna- 145 zł z wysyłką. No i polski produkt a nie jakaś chińszczyzna, oglądałam też w necie amerykańskie ok 250-300 zł., ale z tego śpiwora z Milpolu jestem naprawdę zadowolona. Fajne kolory a do tego na przodzie ma bardzo przyjemną aplikację, którą można sobie wybrać z paru możliwych. My mamy granatowy z żyrafkami. wkleję wam linka zaraz
Śpiwory do wózka 110cm z wełną naturalną

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hngltyenz.png

Odnośnik do komentarza

Mimo kaszlu i kataru do pasa - już od 2 miesięcy wyłażą nam 5-tki - teraz przebija się góra,
przygotwania do świętowania na całego.

Mamy już przygotowane: uszka, pierogi, kapustę z grzybkami do łazanek. Choinka ubrana wszystkie gawiazdki, gwiazdorki, świeczki i aniołki stroja nam mieszkanie (liczę że już ostatnie tutaj świeta a nastepne w naszym domku).

Prezenty właściwie wszystkie kupione.

W sobote po południu jedziemy do moich rodziców. Muszę ugotowac jeszcze barszczyk, a mąż sernik na zimno i jakąś sałatkę. Reszte robi moja mama. Przyjeżdzaja tez moi teściowie, więc będzie nas dużo i wesoło!!! Mamy tez "zamówionego Gwiazdora" ;-)

W wigilię mam urlop więc od rano ubieramy następna choinke;-)

Potem sylwester a 3 stycznia ide na operację na moje hemo - trzymajcie kciuki
Całuję Was wszystkich gorąco!!!

Życzę zdrówka dla wszystkich choruszkow

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...