Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2010


Rekomendowane odpowiedzi

a u mnie porządków nie ma w tym roku...w piątek byłam na wizycie i tak jak przy Jaśku niedobra szyjka skraca się za szybko...;-( w tej chwili ma 1,5cm czyli niewiele, choć fizjologicznie to mam i tak tylko 3cm od początku ciąży...więc skróciła mi się 50%) no ale nic...jak trzeba to trzeba - plackiem i tak nie leżę, bo jak to zrobić przy Janie...tyle dobrze, że te kilka godzin w żłobku jest (choć zaprowadzić czy odebrać go trzeba...) no i mam nadzieję, że przynajmniej przez miesiąc nie rozłoży się, bo coś ostatnio chyrchla znów..

gosiak - no to rewolucje niezłe u was!!! nam o tyle dobrze, że Jaś śpi w swoim pokoju, także teraz w sypialni tylko Adama będziemy mieli ;-)boję się tylko, że jak Jaś zobaczy, że Adam z nami w pokoju to też zacznie się buntować, że on też chce...no nic, zobaczymy..

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

Gosiak0512
myśmy zmienili łóżko ze względu na 2 sprawy.. pierwsza to taka że Bartek walił ciągle o szczeble tak się wiercił we śnie.. a druga to taka że jak ściągnęłam poszycie z łóżka Mateusza do prania to okazało się że na piance jest pleśń.. a to nie zdrowe i możliwe że dlatego ciągle coś było z przeziębieniami u niego.. i ta pleśń przeważyła szalę i zamówiliśmy łóżko..
teraz czeka nas kolejna rzecz a mianowicie przenoszenie chłopaków do siebie do pokoju :)
już mają odmalowane na świeżo.. na niebiesko i za jakiś miesiąc ruszamy z przeprowadzką.. a akurat będzie trzeba wynieść łóżko od nas z pokoju bo będziemy sobie malować, a teraz już nie zdążyliśmy przed świętami bo i pokój chłopaków i kuchnie i korytarz, a że u nas najwięcej gratów to już sobie zostawiliśmy na późny kwiecień jak mąż na spokojnie będzie miał odbiory :)

jak u was kochane z porządkami?
mi zostało w sumie poukładać w szafkach i w czwartek na gotowo odkurzyć i podłogi zetrzeć :) włąśnie z chłopakami mamy zabawę w "rewię mody" bo przymierzają ciuchy letnie i sprawdzam co już out może iść..

no to mnie Gosia zmobilizowałaś do sprawdzenia materaca Jaśka - on znowu ma kaszel :(

Nadinn - trzymaj się! Jasia donosiłaś więc i z Adasiem dasz radę dotrwać do terminu.

My porzadków specjalnych nie robimy, mamy umyte okna (M umył :D) a porządki na bieżąco robimy. Jedziemy teraz do rodziców to trochę gratów powywozimy, a przywieziemy parasolkę i rowerek dla Jasia. Musze przejrzeć tylko nasze ubrania i to w czym już nie chodzimy oddamy do domu dziecka, bo sąsiadka tam zanosi.

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2wn1545r9qxhk.png

http://s2.pierwszezabki.pl/034/0341899d0.png?346
Pozdrawiamy,
Kasia i Jaś

Odnośnik do komentarza

jeżykowa no ja się załamałam jak zobaczyłam czarną plamę na piance! a co jakiś czas zdejmowałam to poszycie i prałam bo to rozkładane do spania w dzień niby złożone ale kładł się i tak i te swoje napoje co i rusz wylewał no i od zalania podejrzewam wyszła pleśń..

nadinn my mieliśmy młodego dać do siebie też jak w ciąży byłam ale by myślał że za karę czy co i tak przeciągaliśmy ale teraz już czas :) duże chłopy niech idą brudzić do siebie :D no i rzeczywiście jak tak się szybko otwierasz na świat to nie ma żartów! odpoczywaj w miarę możliwości :)

ja już ciuchy przebrane u chłopaków ale szafki nadal nie zrobione bo Bartek poszedł na drzemkę i nie będę mu głowy teraz zawracać :) no i pościele jeszcze mam tylko do zmiany :)

Odnośnik do komentarza

Gosiak- Ty to zawsze tytanem pracy byłaś :)
Ja teraz ledwo ogarniam dom na co dzień, a co dopiero jakies mega hiper sprzątanie :o_no:

Fajne te łóżka. My też planujemy piętrowe, ale to za jakieś 2 lata, co sięcwiaże z większą reorganizacją w pokoju. Na szczeście ksaw spal u siebie od poczatku, nie licząc migracji do nas w nocy, więc nie bylo problemu jak lozeczko Agatki wylądowało w naszej sypialni.

Pozdrawiam emIlka
Rozbójnik Ksawcio 2010.05.11 i Gagatek Agatka 2012.01.10

Odnośnik do komentarza

oj tam od razu tytanem pracy :)
Ilka masz 2 małych dzieciaczków mi też się było ciężko ogarnąć na początku przy dwójce :) a na święta miałam sprzątnięte tylko dlatego że rodziłam po świętach :D a łóżko piętrowe super sprawa zajmuje nam tyle miejsca co ich 2 wcześniejsze razem więc dużo się w zasadzie nie zmieniło, bałam się tylko że Mati będzie się bał spać na górze a on się cieszył jak nie wiem co że ma tak wysoko spanie :) no i Bartek póki co się nie wspina więc jest dobrze :)

ja już po kawie kochane i dziś mam luźniejszy dzień bo nic chyba robić nie będę.. pogoda do bani.. pada a wręcz leje więc pewno pranie mi nie wyschnie na strychu.. a po południu tylko zakupy jak M wróci z pracy..

czy robicie dzieciaczkom zajączka?

Odnośnik do komentarza

Ja tez już większość sobie posprzatałam, chociaż przy jednym pokoju i kuchni to za wiele roboty nie mam :P

My robimy dzieciaczkom jakieś drobne upominki na zajączka tzn jakąś zabaweczkę i trochę słodyczy. Majce kupiliśmy zestaw lekarza bo uwielbia się bawić takim zestawem u mojej bratanicy, ciągle wszystkich osłuchuje i w gardło zagląda itp., chrześniakowi męża kupiliśmy jakąś grę, a mojej bratanicy tablicę magnetyczną z cyferkami i literkami.

Maja od poniedziałku dostaje 2 razy dziennie atropinię do oczu bo jutro mamy wizytę u okulisty. Muszę ją pochwalić, bo bałam się że ona nie będzie chciała dawać sobie wkraplać a tu odwrotnie, grzecznie leży i czeka aż jej się wkropi, nawet nie trzeba jej trzymać,nie płacze, stara się ładnie otworzyć oczka i nawet sama mówi "teraz drugie oczko" :) Jestem z niej bardzo dumna bo bardzo się tego bałam (sama mam uraz z dzieciństwa związany właśnie z kropelkami do oczu). Teraz boję się tylko tej jutrzejszej wizyty,łudzę się jeszcze że może jednak okularki nie będą potrzebne.

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

jeżykowa nam już miesiąc temu na pierwszej wizycie powiedzieli że Maja ma wadę wzroku i że będzie nosić okulary. Ale kazali przyjść za miesiąc właśnie po przyjmowaniu atropiny żeby jeszcze raz dokładnie zbadać jej wzrok. A zaczęło się od tego że Mai lekko uciekało oczko (ponad 7 miesięcy temu) a że na wizytę czeka się 6 miesięcy to dopiero miesiąc temu się dostaliśmy (czekaliśmy tyle bo to jedyny ośrodek w Gdańsku gdzie porządnie badają wzrok takim małym dzieciom- a prywatnie nie przyjmują tylko na NFZ). Teraz już w sumie Majce to oczko nie ucieka ale wyszła wada wzroku i co gorsze prawdopodobnie na jedno oczko.

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

bigbitówka jestem pełna podziwu dla Natalki, na prawdę brawo, ja też nienawidziłam atropiny, właśnie uraz z dzieciństwa

u nas na Święta nic nie porobione, jeden powód to szpital mamy w domu, Basia ma zapalenie oskrzeli a my z mężem przeziębieni a dwa że mając w głowie powrót już za dwa miesiące to jakoś te Święta umykają gdzieś przy ogromie innych spraw

Jagoda
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgk4i4q477.png

Odnośnik do komentarza

jagoda znaczy że wracacie do kraju? na stałe już? dobrze zrozumiałam chyba.. zdrówka dla was mam nadzieję że choróbsko odejdzie czym prędzej..

bigbit dzielna Majeczka :) mam nadzieję że wada wzroku okaże się nie groźna i szybko zdejmiecie okulary albo w ogóle ich nie założycie :)

no i tak w ogóle to dzień dobry :)
ja po nocce i zaczynam dniówkę w domu :)

Odnośnik do komentarza

No i jednak okularki :( Wyszła wada po 2,5 na każde oko (jedyny plus taki że oba oczka mają taką samą wadę a nie jakoś dużą różnicę):( Szczerze mówiąc jestem tym zszokowana bo po małej nic nie widać żeby źle widziała (nie potyka się, wlezie na każdy stopień, krawężnik czy schody bez zastanawiania, pod łóżkiem dojrzy najdrobniejszą zabawkę itp.) A nawet u lekarza rozpoznawała obrazki z daleka (pomimo tego że była po atropinie). No nic zobaczymy jak będzie, wczoraj zamówiliśmy już okularki, może na dzisiaj uda się je zrobić. A i mamy jeszcze codziennie na zmianę zasłaniać jedno oczko na godzinkę. Sama nie wiem co o tym myśleć. Niby byłyśmy w najlepszym ośrodku leczenia zeza i niedowidzenia w Gdańsku (nasza pediatra też nam go polecała i moja kuzynka kiedyś tam się leczyła) i Maja była badana na różnych aparaturach, ale sama nie wiem :( Za 6 miesięcy mamy przyjść do kontroli i mam nadzieję że okaże się że okularki nie będą już potrzebne.

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

Bigbit - szczerze wam życzę aby obeszło się bez okularków, a jesli nawet beda potrzebne to trudno, wiele dzieci je nosi, a to przeciez dla lepszego Majki widzenia wiec i jakiś komfort zycia jej sie porawi

Jagoda - ZDRÓWKA DLA WAS WSZYSTKICH ŻYCZE!!!!!!!!!!!!!!

A ja dziś sie urlopuje. Ranoo 6 byłam u spowiedzi, potem u fryzjera,a potem buszowałam z Michałkiem na ogrodzie, bo jestesmy u moich rodziców. Misiek teraz spi a ja upiekłam babkę tzn piecze sie właśnie a ja spadam myć swoj samochód

Chatka babci ogólnie w jakims tam porządku światecznym już jest... w odroznieniu do naszego mieszkania w Poznaniau.... dzis rano tylko zmieniłam posciele i odkurzyłam podlogi

Ale dzis piekna pogoda!!! Szkoda że na nastepne dni zapowiadją pogorszenie...

MIŁYCH PRZYGOTOWAŃ KOCHANE. BUZIAKI!!!

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

nie dziękujemy za wszystkie życzonka zdrówka bo się przydały i przydadzą, ja już lepiej, Basia nadal kaszle jak gruźlik ale już wróciła do formy

tak Gosiak wracamy na stałe

bigbit oby okularki szybko skorygowały wadę wzroku, ja też nosiłam od maleńkiego okularki, też pierwszym objawem było uciekające oczko i też chyba zaczynałam od 2,5 tylko chyba miałam wadę inną na każdym oku, a jak Natalka ma wadę na
plusach to to normalne że wszystko widzi, kwestia jest tego typu że oczka się szybciej męczą. Będzie dobrze

Jagoda
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgk4i4q477.png

Odnośnik do komentarza

KOCHANE MOJE!!!! WESOŁEGO ALLELUJA!!!

Bigbit - dzielna Majeczka!!!! trzymam kciuki aby kontrola za pół roku przyniosła znaczną poprawę ;-)
Jagoda - zdróweczka dla Was!!! kurczę jak to poleciało - faktycznie zaraz wracacie do nas ;-)
Gosiak - ale masz fajnych chłopaków ;-) i chyba podobni są co?? wrzuć jakieś zdjęcie gdzie są razem! za dwa lata to mój Jasiek będzie jak Mati, a Adam jak Bartek hihi
Anmiodzik - piękna karteczka ze śliczną dziewczynką - jakie długie kitajce już ma nasza Nati ;-) super! dla Was również zdrówka!!!

u nas święta bez szału - rano kościół, potem na godzinkę do mojej mamki na śniadanie a potem już do domku. Po południu małż z Jaśkiem pojechali na obiad do ciotki (od strony małża) - ja nie miałam ochoty i nie chciałam się forsować dodatkowo, więc odpoczywałam w domku ;-)
a jutro goście do nas przyjeżdżają ;-)

mokrego dyngusa dziewczęta te duże i te maleńkie ;-)

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

hop hop!!! jest tu kto???

jak po świętach dziewczęta?

ja jakiegoś doła załapałam, mam huśtawki nastrojów, wszystko mnie wkórza i oczywiście obrywa się małżowi...no i Jasiek chyba też coś czuje bo od wczoraj takie afery mi robi przy oddaniu w żłobku, że masakra...a przecież było tak super, że jak go przebierałam już w żłobku to przebierał nogami - tak nie mógł doczekać się kiedy do dzieci wejdzie...mam nadzieję, że to chwilowe i minie...i jemu i mi...

mieliśmy dziś jechać do Koszalina na weekend odwiedzić znajomych ze studiów i tak cieszyłam się na ten wyjazd, ale przez tą moją niedobrą szyjkę odpuściliśmy sobie - nie wybaczyłabym sobie gdyby coś się stało przez przeforsowanie...

no to ponarzekałam...

piszcie co u was dziewczyny.
buziaki!

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Nadia! U mnie z nastrojem podobnie..... ale to chyba przez właśnie dostany@.....
Dobrze że odpuściłam jazdę. Dzidzia jest teraz najważniejsza ;-)

U nas generalnie nudy... teraz w samotności zajadam się wefelkami... małż na meczu a Misiek śpi. Wczoraj byłam przez cały dzień na kursie pediatrycznym pierwszej pomocy... ale wróciłam zmeczona jednak to juz nie te czasy co na studiach, że od rana do wieczora potrafiłam być skupiona na pracy i nauce....

Spadam zabiore sie chyba za prasowanie

papa

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

Hej kochane.
U nas znów pod górkę.. byłam w piątek na kontroli u laryngologa z Mateuszem i okazało się że ma niedosłuch na lewym uchu :( dostaliśmy kolejne psikadła do nosa (steryd który działa na ucho) no i mamy 10 zabiegów laserem ale dopiero od 7 maja bo kolejki.. miejmy nadzieję że wszystko będzie w porządku mimo wszystko bo miał przecież robione badanie przesiewowe słuchu zaraz po urodzeniu i wyszło prawidłowo aczkolwiek miały problem i to właśnie z lewym uszkiem bo nie szedł im odczyt i codziennie kilka razy próbowały.. no ale jednak się udało.. teraz idę do pediatry jutro bo Mateusz już z kaszlem dziś wstał i go na wymioty zarzuca aż to chyba poproszę o skierowanie dla Bartka do laryngologa i sprawdzimy jemu uszka na wszelki wypadek..

nadinn no chłopaki są podobne :) aczkolwiek na swój sposób są zupełnie inni :) a zdjęcia razem niestety nie mam bo ciężko ich ująć na jednej focie ale jak się uda to zamieszczę :) no i dobrze że jednak darowałaś sobie spotkanie.. dzidziul w brzuchu najważniejszy!

Odnośnik do komentarza

HEJ MAMUŚKI

Dużo zdrówka dla wszystkich choruszków!!! a zdjęcia maluchów jak zawsze oglądałam z wileką przyjemnością:)

Trochę nas tu nie było ale byłam tak przejęta powrotem do pracy, a głównie myśleniem o tym że na niczym innym już nie byłam w stanie się skupić;-) Do pracy miałam wracać w maju, ale w końcu nie wracam jeszcze:))) raz to dlatego że Dominik po jednym razie kiedy został u niani więcej już do niani i do swojego najlepszego przyjaciela nie chciał iść do domu a dwa to dlatego że obie z koleżanką zaczęłyśmy mieć wątpliwości czy sobie poradzi z dwoma takimi łobuziakami - pewnie by sobie poradziła, ale ja już zaczęłam wszystkiego się obawiać i stwierdziłam że jeszcze zdąże się napracować, a na razie nie mamy aż takiego ciśnienia finansowego, a mój powrót do pracy w sumie to miał mi dać lepsze samopoczucie że wyjdę "do ludzi", tyle że przebywanie z Domciem daje mi tyle radości że bez tych ludzi mogę się jeszcze trochę obyć;-)

Wczoraj wróciliśmy od moich rodziców więc mam trochę roboty - pranie, sprzątanie itd., lecę trochę ogarnąć i postaram się już teraz częściej zaglądać i pisać;-)
Buziaki dla Wszystkich

http://www.suwaczek.pl/cache/b8f8fc4211.png
http://s2.pierwszezabki.pl/034/0343869c0.png?7367

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...