Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Pooh
Aaaa myślałam, że z jakiegoś konkretnego powodu :wink:
To walnij się do wyrka i pośpij teraz. Ja bym tak zrobiła ale muszę z córcią siedziec...

Nie lubię spać w dzień, a poza tym niedługo wychodzę na miasto bo muszę jeszcze parę spraw pozałatwiać :) Dlatego położę się dopiero wieczorkiem...:)

Więc Miłego Dnia życzę i do później :)

http://www.suwaczek.pl/cache/b0f2c28139.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie Wszytskie nowe Majóweczki!
Dwa dni nie pisałam a tu się rozkręca wątek :-D

Ja mam nieco inaczej z mięśem, wcześniej nie bardzo przepadałam a teraz kanapka dla mnie powinna być z padlinką. Za to jogurty, które mogłam jeśc na śdniadanie, obiad i kolacje poszły w kąt.

Pozdrawiam emIlka
Rozbójnik Ksawcio 2010.05.11 i Gagatek Agatka 2012.01.10

Odnośnik do komentarza

Witam Was kochane :)

U mnie tez noc nieciekawa :/ Jak sie obudzilam o 3:20 rano, to juz zasnac nie moglam...dopiero jakos po 2 godzinach zasnelam, ale byl to sen niespokojny :/
A ja jem sobie ryz ugotowany na sypko z ....KECZUPEM :D mniaaaaam pychotka ;)
Powiedzcie mi dziewczynki, ktora data porodu sie sugerujecie...ta wg USG, czy OM??

Aha...wczoraj mialam badania prenatalne...USG wyszlo bardzo dobrze, ale jeszcze czekamy na wyniki krw...mam nadzieje, ze wszystko bedzie OK :)
Buziaki

http://s3.suwaczek.com/201004134865.png

:36_27_3: 13 kwiecien 2010 - Wielki Dzien !!!

Odnośnik do komentarza

Witam majóweczki

Dusiula witaj wśród majówek!!!

Nie wiem jak u Was, ale u mnie dziś cały dzień pada śnieg. ZIMA!!! Aktualnie to nawet można to nazwać śnieżycą, prawie nic nie widać.

Ja wczoraj miałam problem ze snem. Nie przespałam prawie całej nocy. Wczoraj chodziłam jak śnięta ryba. Natomiast dziś w nocy spałam jak dziecko, nawet raz się nie przebudziłam. :great:

bigbitówka mam nadzieje, że się na mnie nie gniewasz za tez żarcik. Ja osobiście nie planuję w tym dniu wytykać nosa z domu (13 i do tego piątek - aż strach się bać :))) )

Odnośnik do komentarza

uff... a myślałam że tylko ja nie mogę spać. Od kilku dni budzę się w okolicach 3-4 nad ranem i się wiercę- no tragedia jakaś tym bardziej że nigdy nie miałam problemów ze snem. Za to moja koleżanka jak była w ciąży to sobie na spacery w nocy wychodziła - wyobrażacie sobie minę jej męża jak się budził w nocy a jej nie ma w mieszkaniu hihi...

Dzisiaj mam w końcu trochę lepszy dzień, głowa nie boli, więc jestem w stanie cokolwiek zrobić. Tak więc korzystając z okazji wybrałam się do fryzjera co by się całkowicie nie zapuścić:kura: no i kupiłam sobie pierwsze spodnie ciążowe :D W normalnych jeansach musiałam chodzić z rozpiętym rozporkiem więc w efekcie spodnie mi o prostu spadały, a zapięte znowu uciskały brzuch. A w tych spodniach to po prostu rewelacja!!

Dusiula - u mnie data porodu wg OM prawie pokrywa się z tą wg USG (16 i 11 maja). A znając życie to pewnie kruszyna i tak sobie znajdzie inny moment ;-)

Co do mięsa to odrzuca mnie na kilometr, martwi mnie to trochę ale może wkrótce się to zmieni... Ogólnie po tych niedzielnych wymiotach jakoś straciłam apetyt :-(

Miłego popołudnia mamuśki!

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2wn1545r9qxhk.png

http://s2.pierwszezabki.pl/034/0341899d0.png?346
Pozdrawiamy,
Kasia i Jaś

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny! :36_1_21:

Jak wam wieczór mija?
Jestem u rodziców w Szczecinie i tutaj normalnie śnieżyca i mróz na dworze, aż nie chce się wyłazić z mieszkania. Najchętniej już bym wróciła do mojego domku gdzie czeka na mnie mój mężczyzna, ale jeszcze muszę tutaj kilka spraw pozałatwiać i dopiero wtedy wrócę.

Widzę, że nie tylko ja mam problemy ze snem... to chyba jakaś plaga he he ;)

Ja muszę się w końcu przejść do koleżanki po ciuchy ciążowe, bo rodziła w tym roku i ma ich sporo i zaproponowała mi, żebym przyszła po nie, bo w sumie jesteśmy tego samego wzrostu i prawie tej samej figury he he, więc nie będę musiała pieniędzy wydawać na nowe ;) Jeden jakiś plus co mi dziś poprawia humor... Bo jakoś nie najlepszy mam dziś dzień od samego rana... Może to dlatego, że jestem nie wyspana i zmęczona... Ale nie położę się teraz spać bo dla mnie to za wczesna godzina... he he.... I tak źle i tak nie dobrze... ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/b0f2c28139.png

Odnośnik do komentarza

Dobry mamusiehttp://sztoudi.ovh.org/images/rozne/rozne__39_.gif

Ooo widzę większośc ma problemy ze snem... ja to mogłabym spac i spac :whistle: W wyrku już jestem kole 21 albo 22 (to zależy od moich seriali :wink: ) i śpię do rana. Czasem pielgrzymka do wc na siusiu.

Dusiula super, że badanie wyszło ok. A co do daty porodu, to ja się sugeruje tą według OM. Termin w sumie mam podobny bo według OM-26 maj, a USG-21 maj. Zobaczymy co lekarz będzie dalej mówił... bo przecież dzidzia może nadgonic i będzie według OM.

A u mnie śniegu brak... nie pada.
Chciałam się wybrac na spacerek z córcią ale strasznie boję się zarazków... i chyba sobie odpuszczę :whistle:

Odnośnik do komentarza

Poranne hello dziewczyny :-)
Dzisiaj się w końcu wyspałam i humor mam o wiele lepszy :D

Pooh- też się boję zarazków, a co gorsza mój mąż trochę przeziębiony chodzi:36_2_24:
Nie chcę ryzykować i jutro wybieram się na kilka dni do rodziców, żeby moj małżonek przez ten czas wyzdrowiał. Oczywiście jest na tyle twardy że do lekarza nie pojdzie hihi:36_17_1:

Dziewczyny, szczepiłyście się może przeciwko grypie? Ja się nad tym zastanawiam bo podobno w ciąży nie ma ku temu przeciwwskazań. Tyle, że rok temu po szczepieniu mocno się rozchorowałam i teraz się boję żeby się historia nie powtórzyła...

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2wn1545r9qxhk.png

http://s2.pierwszezabki.pl/034/0341899d0.png?346
Pozdrawiamy,
Kasia i Jaś

Odnośnik do komentarza

jeżykowa

Dziewczyny, szczepiłyście się może przeciwko grypie? Ja się nad tym zastanawiam bo podobno w ciąży nie ma ku temu przeciwwskazań. Tyle, że rok temu po szczepieniu mocno się rozchorowałam i teraz się boję żeby się historia nie powtórzyła...

Ja się nie szczepiłam.
Ale właśnie znam kilka osób które zaszczepiły się i później przechodziły grypę jeszcze gorzej... tak więc to chyba nie reguła, że jak się zaszczepisz to już nie zachorujesz :whistle:

Odnośnik do komentarza

Witam

Opinie na temat szczepienia na grypę są bardzo różne. Ja osobiście na nie nie idę. W swoim życiu byłam chora tylko 3 razy, jako niemowlę, miałam wtedy 2 tygodnie. Ponoć dostałam penicylinę w pupę i mi przeszło. W wieku 6 lat ospa i 14 lat różyczka. Reszta chorób wymyślona na potrzeby L4 :sofunny:
Dwa lata temu mój mąż zaraził się od dzieci znajomych szkarlatyną brrrr. mnie nie wzięło!!! Chyba mam bardzo dobry system odpornościowy., albo ... złego licho nie weźmie :sofunny:

Odnośnik do komentarza

Hej majówki!! :smile_move:

Co do szczepienia na grypę, też się nie szczepiłam. Choć zawszę pamiętam, że mama zamawiała takie szczepienia i się chodziło chcąc czy nie chcąc. W sumie ostatni raz na grypę chorowałam jak miałam 9 lat. A od tamtego momentu w ogóle. Ale póki co moja teściowa jest chora więc jej nie odwiedzam ;) Bo nie chcę się zarazić he he ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/b0f2c28139.png

Odnośnik do komentarza

AnkaS
hej majoweczki!!!!!!!!!!!!
troche sie dzis zestresowalam bo mialam male plamienie taka brazowa wydzielina z pochwy, mam nadzieje ze to nie jest cos niepokojacego ale mimo wszystko nerw jest.

AnkaS- a wybierasz się do lekarza?:36_17_1: Moim zdaniem lepiej potwierdzić że to nic groźnego.. MOja gin za każdym razem pyta czy nie ma żadnego plamienia, więc może dlatego jestem na tym punkcie przeczulona...

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2wn1545r9qxhk.png

http://s2.pierwszezabki.pl/034/0341899d0.png?346
Pozdrawiamy,
Kasia i Jaś

Odnośnik do komentarza

AnkaS

troche sie dzis zestresowalam bo mialam male plamienie taka brazowa wydzielina z pochwy, mam nadzieje ze to nie jest cos niepokojacego ale mimo wszystko nerw jest.

Łoszzzzzzzz jezuuuuu ja to bym zawału chyba dostała. Byłaś u lekarza? Na pogotowiu?
Myślę podobnie jak jeżykowa :whistle: lepiej poradzić się lekarza.

Odnośnik do komentarza

Hej AnkaS :)
To super, że już plamień nie ma. Tez raz miałam jakoś w 8 tyg wieczorem plamienia, ale na drugi dzień już ich nie było, i później byłam u mojej gin i było wszystko w porządku z dzieciaczkiem.
Co do zaparć... ojej miałam z tym problemy na samym początku. Ale odkąd przeprowadziłam się ze Szczecina do Jeleniej Góry te dolegliwości ustąpiły. Ale co przyjeżdżam odwiedzić rodziców w Szczecinie i zostaje tu parę dni, to oczywiście bez zaparć się nie obejdzie. Ale gdy na wieczór zjem parę owoców jak gruszki czy jabłka i położę się spać, rano już nie ma problemu. Wcześniej jeszcze używałam czopków glicerynowych, jadłam śliwki suszone, piłam siemię lniane i kefiry. I powiem, że też dawało to efekt. ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/b0f2c28139.png

Odnośnik do komentarza

Kaskam jasne, że się nie gniewam :happy: A Tak się akurat składa, że dla mnie 13 i to piątek jest bardzo szczęśliwy :yipi: Sama urodziłam się 13- tego :smile:
Co do spania to je też ostatnie 2 noce nie mogłam spać :frown: Budziłam się ok 2-3 w nocy na siusiu i koniec spania. I tak leżę do 6 rano, robię mężowi śniadanko i wracam do łózka i zasypiam ok 8.Ogólnie czuję się po takiej nocy zmęczona i niewyspana. A do tego nie wiem co zrobić z moim mężem który od kilku dni przez sen przesuwa się na moją połowę łóżka i prawie zwala mnie z niego :out: - zostawia mi ok 40 cm miejsca,a dodam że łóżko mamy naprawdę duże, a obudzenie go w nocy graniczy z cudem!

Dziewczyky kupujecie już powoli jakieś ciuszki? Do mnie dziś przyjdzie paczka z kilkoma ciuszkami które zamówiłam na allegro. Postanowiliśmy co miesiąc coś kupić, żeby finansowo nie odczuć tego tak bardzo. Już się nie mogę doczekać żeby je obejrzeć :yipi:

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

AnkaS super, że plamienia ustąpiły :yipi: A zaparcia to ja też miewam :whistle: Trzeba dużo owoców wcinac, jogurcików... co by lepiej szło :wink:

kaskam kciuki zaciśniete z całej siły http://sztoudi.ovh.org/images/buzie/028.gif Napisz koniecznie po wizycie co i jak :smile:

bigbitówka dla mnie 13 też szczęśliwy :great: Moja córcia urodziła się 13 :love: Co do ciuszków to ja jeszcze nie kupuje. Jak będę miała dziewczynkę to mam wszystko po córci, a jak chłopczyk to koleżanka ma mi dac po swoich synkach. A i w styczniu w rodzinie malutki chłopczyk się rodzi więc nieśmiało liczę na ubranka :oops:
A nie skłamałam kupiłam już dwa małe bodziaki (kolorki takie uniwersalne) bo tanie były, więc się Pooh skusiła :whistle:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...