Skocz do zawartości
Forum

Dusiula

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    USA

Osiągnięcia Dusiula

0

Reputacja

  1. Witajcie kochane Chcialam Wam serdecznie pogratulowac dzieciaczkow. Wracajcie szybciutko do zdrowka. PS jakos nie mam czasu na forum..a szkoda...tesknie za czytanie co i jak u Was
  2. Trzymajcie sie dziewczyny i do dziela Tak zagladam i zagladam na watek z nadzieja, ze juz sie rozpakowalyscie, ale widze, ze maluszki jakos nie chetne do wyjscia Tak czy siak...trzymam za was wszystkie kciuki i zycze szybkich "plum'kow" i w miare bezbolesnych
  3. Sophie - bedzie dobrze...i tak jak piszesz...nagroda za cierpienia bedzie wielka - kochana, sliczna dzidzia
  4. Kaskam serdecznie gratuluje i zycze wiele zdrowka dla ciebie i niunia
  5. Witajcie majoweczki Moze zwiezle napisze jak to u nas bylo...zwiezle, gdyz corcie mam na reku A mianowicie we wtorek (13 kwietnia) o godzinie 14 mialam wizyte na oddziale polozniczym na KTG. Pielegniarka nas usadowila na lozku i zaczepila pasy, wlaczyla monitor i nagle...widze przerazenie na twarzach pielegniarki i mojego meza. Pytam sie, co sie dzieje, no to moj A. , ze nic i staral sie usmiechnac. Po przelozeniu kilkakrotnie pasow z jednego boku na drugi, pielegniarka podala mi tlen i zwolala personel do pomocy. Wiadomo, malo zawalu nie dostalam, lzy ciurkiem lecialy...wiedzialam, ze cos niedobrego dzieje sie z Niunia...tak bardzo sie balam... Po kilku nieudanych probach z KTG i USG (dla sprawdzenia przyczyny) lekarze zdecydowali, ze trzeba niezwlocznie wykonac CC (chociaz ja jeszcze nie wiedzialam w tamtym momencie). Zespol medyczny widoczne zauwazyl przerazenie na mojej twarzy i dlatego wszystko konsultowali z moim mezem. Po pol godziny przyszedl do mnie anastezjolog i cos tam klepal, nawet nie wiem co dokladnie, dal mi cos do podpisania i wyszedl. Pielegniarki zaczely mnie rozbierac, wbily venflon, sprawdzily wkladke (i chyba stwierdzily, ze wody mi ciekna), pokrecily glowa...na znak, ze cos jest nie tak... Po jakims czasie przyszla lekarka (akurat moja ginka byla na urlopie ) (zrzadzenie losu) przedstawila sie i powiedziala, ze dzidzia postanowila wyjsc wczesniej na swiat, a ona zrobi mi cesarke... i wiecie co...w tym momencie przestalam sie bac operacji, chociaz nie bylam psychicznie na nia gotowa, wrecz chcialam, jak najpredzej miec ja wykonana, by Niuni nic nie bylo...zeby byla zdrowa. I takim to oto sposobem o godzinie 16:03 urodzilam moj zdrowy, najwiekszy, najsliczniejszy skarb Arrow nasza coreczke Fatimah. (Przyczyna CC bylo spadajace tetno) O 16:40 bylam juz na swojej sali, ktora byla do wylacznego uzytku mojego o mojej rodziny. Moj maz spedzal ze mna cale dnie i noce (mial przeznaczona sofe do spania). Aha zapomnialam napisac, ze moj maz caly czas byl ze mna na sali operacyjnej, ale malo tego ogladal jak mnie zaszywali. Jestem z niego dumna Niunie dostalam chyba jakos po godzinie i byla ze mna caly pobyt w szpitalu (4 dni). Jesli chodzi o mnie, to biore tabletki przeciwbolowe, ale jestem, ze tak powiem w 90-95% sprawna. Myslalam, ze bedzie duzo gorzej. DZIEKI BOGU wszystko sie udalo i cale i zdrowe jestesmy w domciu.
  6. Dusiula

    Grudnióweczki 2010 :)

    Wszystkim grudnioweczkom zycze spokojnej ciazy i w miare bezbolesnego plum!!!! Kwietnioweczka (chociaz miala byc majoweczka :-)
  7. itajcie majoweczki Nie nadrobilam was i nie wiem co kazdej odpisac, ale mam nadzieje, ze bedzie mi to wybaczone, gdyz 13.04.2010 roku urodzilam coreczke w 36+0 tyg przez CC. Czujemy sie dobrzei Fatimah, bo tak dalismy malutkiej na imie spi wlasnie mi na rekach. Moja dzidzia miala 49.50 cm i wazyla 3730g. 9pkt Apgar (po 5 min)
  8. Dzieki serdeczne Katarzyno...zawsze wole zapytac kogos doswiadczonego, niz pozniej jak przyjdzie co do czego miec dylemat . Dobrej nocki
  9. Witajcie dziewuszki Emilka trzymaj sie kochana...wez maluszka na powazna rozmowe i wytlumacz mu, ze jeszcze ma troszke czasu Co do badania na paciorkowiec - to ja mialam dokladnie tydzien temu i w zasadzie zapomnialam zapytac o wynik...Czy u Was tez tak krucho z pamiecia w ciazy?? hmmm u mnie masakra... Bede musiala zapytac sie lekarki, ale dopiero jak wroci z urlopu, czyli w przyszlym tyg. Mam takie pytanko, moze banalne, ale zawsze lepiej zapytac sie...a mianowicie "jaka temp wody powinna byc przy kapieli maluszka"?? Buziaki i dobrej nocki (pewnie juz wszystkie spicie, a u mnie dopiero 17:30)
  10. Dusiula

    Termin - kwiecień 2010

    lumandaI jak, rozpakowała sie już któraś z Was?;) Pragnę zauważyć, że pierwsza z dzidziusiem jestem ja;) Co prawda Małgosia urodziła się w marcu, ale termin miałam na dzisiaj Troszkę u nas lepiej, a może się przyzwyczajam do zarwanych nocy i kolek. Malutka jest cudowna, gdyby nie te kolki byłaby idealna, bardzo spokojna i grzeczniutka. A płacze tylko w momencie gdy ją zaboli, przez chwile. Gdy przejdzie znowu jest spokojna.Udała nam się:) Z tymi bólami w pachwinach to tak zawsze w ciąży? Nawet nie wiedziałóam, że jest coś takiego, ja nie doczekałam. Ale nei wiem kiedy i czemu chyba rozszerzyły mi się biodra- czy to możliwe? Tak jakby mam szersze kości miednicy, nie dopinam się prawie w żadne spodnie,mimo że prawie wróciłam do wagi sprzed ciąży (brakuje mi 2 kg). Wszytskie spodnie mam na wysokości kolców biodrowych i za nic nie mogę ich dopiąć. Ścisnąć też nie mogę, bo to na kościach. Chyba muszę wymienić garderobę. Czy możliwe że jednak wróce do swoich wymiarów. Brakuje mi do zapięcia całkiem sporo, jakieś 4 cm:/ Czekam na informacje o roawiązaniach i zdjęcia maleństw Gratuluje slicznego szkrabka!!!!!!!!!!!!! Reszcie zycze szysbkiego i bezbolesnego plum !!! Majoweczka 2010
  11. asiabamboDziewczyny prosze napiszcie czy Wy tez macie te skurcze przepowiadające. Mi od wczorajszego wieczora co chwile twardnieje brzuch i jest to bardzo nieprzyjemne..... martwię się...:-(:-(:-( Tak, ja mam skurcze od jakiegos miesiaca...Ale u mnie prawdopodobnie od nadmiaru wod plodowych. Mam robione raz (czasami 2 razy) w tygodniu KTG, na ktorym wychodzi sporo tych skurczy, z ktorych tylko jakies 25% sa wyczuwalne przeze mnie. Na pierwszym KTG dostalam 3 zastrzyki, aby skurcze uspokoic, ale nie daly wiekszego rezultatu. Lekarka mimo wszystko nie zostawila mnie na oddziale i powiedziala, ze w razie czego (np boli, odchodzacych wod, czopu czy innych rewelacji) zglosic sie na oddzial. Dzis takze mialam KTG, i widocznie lekarka stwierdzila, ze taka moja uroda, bo stwierdzila ze wszystko jest ok pomimo widocznych skurczy. Asiu widzisz u mnie to "taka uroda" (dodam jeszcze, ze mam rozwarcie na 1cm), ale ja bym na Twoim miejscu zglosila to lekarzowi. Nie ma co ryzykowac, gdybac i szarpac nerwow. Mam nadzieje, ze wszystko bedzie i jest OK
  12. To pieknie Twoj organizm daje sobie rade z cukrem Oby tak dalej...a wysylanie meza po zakupy, to dobry pomysl...zawsze wieksza szansa na unikniecia pokusy i wielkiego dola U mnie niestety nie bylo az tak fajnie...ale jeszcze miesiac...jakos przetrwam dla dobra NIUNI A niespodzianka superasna Dumna mama golebica pilnuje swojego jajeczka ... slodkie Pozdrawiam serdecznie
  13. mamaola witaj Jakos do insuliny sie juz przyzwyczailam, pomimo, ze bardzo boje sie igiel (mam fobie na tym punkcie). Maz mnie kluje. Smieje sie, ze w koncu moze sie na mnie w jakis sposob wyzyc Mam zalecenie brania insuliny 3 razy dziennie, ale na tyle sie unormowalo, ze biore tylko 2 razy. Z nocnej dawki zrezygnowalam, gdyz za bardzo mi cukier spadal i mogloby byc niebezpiecznie Jesli chodzi o normy, to po przebudzeniu sie rano (na czczo) ponizej 90 A po 2 godzinach po posilkach powinnien byc ponizej 120 Mam nadzieje, ze uda ci sie uniknac insuliny i wyniki bedziesz miala na tyle dobre, aby wprowadzic owocki :) Pozdrawiam serdecznie
  14. kaskamWłaśnie wróciłam z USG i nie jest zbyt wesoło Mały jest większy o jakieś dwa tygodnie, czyli nie 35,3 tylko 37,5. Wyznaczyli mi nowy przewidywany termin na 22 kwiecień Stasiu waży już 3100 i mam III stopień dojrzałości łożyska. Do tego ilość wód płodowych jeszcze w normie ale minimalnie powyżej minimum. Do maja nie dotrwam i kto wie czy do 28 kwietnia mi się uda Wcześniej nie chcą mnie ciąć We wtorek 13.04 mam się stawić u lekarza i zadecyduje czy nie będę musiała dotrwać do końca w szpitalu. Dwa tygodnie w szpitalu wszystko tylko nie to!!! Wszystko bedzie dobrze...najwazniejsze Wasze zdrowko, warto sie poswiecic dla
  15. monisia1975Skończyłam 35 lat i właśnie dzisiaj zobaczyłam 2 kreseczki na teście ciążowym:) Mam 2 dzieci w wieku 9 i 7 lat i tak szczerze powiedziawszy jestem przerażona!!! Mój partner promienieje ze szczęścia a ja się boję, czy wszystko z dzidzią będzie dobrze? Czy będzie zdrowa? Nie jestem w końcu już taka młoda :( Gratuluje serdecznie. Ciesz sie kazdym dniem w blogoslawionym stanie i tak jak pisza inne kobitki - napewno wszystko bedzie dobrze. Wiary!!! Majoweczka 2010
×
×
  • Dodaj nową pozycję...