Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Ilka zdrówka dla Was!!

nadinn to nieźle Twojemu mężowi się "oberwało" współczuje :(

Majka to tez mały złośnik. Ja równiez nie reaguję jak zaczyna udawać że płacze - bo najczęsciej udaje. A jak naprawdę płacze to każe jej iść na swoje łóżko na podusię się wypłakać - najczęsciej nawet nie zdązy dojść do łózka i już przestaje. Ona tez jest teraz na etepie rzucania zabawek - robi to najczęsciej jak coś chce zrobić i jej to nie wychodzi wtedy wpada w "szał" i rzuca wszyskim po czym zaczyna płakac - chyba z besilności. Ale ogólne nie jest źle. Zauważyłam że coraz więcej bawi się sama co mnie bardzo cieszy bo w końcu mam czas na posprzatanie , ugotowanie obiadu, pranie, prasowanie a ostatnio prawie 2h ciągiem sama sie bawiła więc nawet rogaliki upiekłam :)

nadinn powiem Ci że z teściowa u nas jest odwrotnie tzn ona ciągle mówi że Maja jest niegrzeczna - a to nieprawda, bo oprócz swoich małych chimerków, które zazwyczaj ma przy mnie to naprawdę dobre i grzeczne dziecko. A teściowa ciągle że Maja jest niegrzeczna (np jak jedno z dzieci zrzuciło zabakę ze schodów to jeszcze dobrze nie zobaczyła które a już usłyszałam że to na pewno Maja rzuciła - co oczywiście było nieprawdą; jak Kacperek się przewrócił i zaczął płakać to od razu że na pewno Maja go popchnęła - gdzie Maja po pierwsze była metr od niego, a po drugie Maja nigdy nie popchnęła żadnego dziecka ani nie uderzyła - nic z tych rzeczy, a Kacperka poprostu uwielbia i jak tylko przyjeźdża to przytula go i daje mi buziaki i aż piszczy z radości że już jest, a jak jego mama go zabiera to czasem nawet płacze bo chce żeby został). Szczerze uważam że to jest bardziej przykre bo ona gada na moje dziecko które nic złego nie zrobiło. Ale za to jej pierwszy wnuk to ideał super grzeczny i w ogóle - a gówniarz nie dobry jak nie wiem co - nawet w szkole mówią że jest najgorszy z całej klasy i ciągle są jakieś skargi na niego.

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

Ilka, zdrowia dla wszystkich , oby Agatka się nie zaraziła.
Nadinn, dobrze, że z okiem męża coraz lepiej. Ja z 2 razy od Oli dostałam głową w okolice krtani, oczywiście niechcący, ale ból okropny.
Musiałam zamówić body Cartersa na 24 miesiące, bo ostatnio Ola mi wyrasta ze wszystkiego. Bluzy też już na 92/98 ewentualnie duże 86. Rajtuzki na 86 już odkładam do szuflady...
Bigbit, u nas to samo- jak coś Oli nie wychodzi to jest złośc:-) jak coś zabiorę, czym była zainteresowana, albo jak czegoś zabronimy - kładzie się na dywan i wali nogami o podłogę. Mała buntowniczka. Wczoraj też musiała pójść do kąta za karę, oczywiście był płacz, ale później przytuliła mamę:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hngltyenz.png

Odnośnik do komentarza

no widzisz Bigbit tak źle i tak niedobrze ;-) nam synowym to jednak trudno dogodzić haha ;-D
Kaskam - i co podjęliście jakąś decyzję co do tego mieszkanka? a napisz mi jak możesz adres bo często chodzę tam na spacerki do mojej mamki i jestem bardzo ciekawa która to kamienica ;-)dzisiaj nawet obstawiałam, które są potencjalne, tj. 3 piętrowe, ze skosami i nie zrobioną elewacją ;-)
a co tam słychać u naszych mamusiek? Gosiak, Bursztynka, moja swatowo Justi, Sopfie....

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

Nadinn - wywołana do tablicy - grzecznie się odzywam ;) Trochę mnie nie było i troszkę się działo. Po ospie - Nairusia podłapała zapalenie rogówki, wylądowaliśmy w grudniu na IP Szpitala Okulistycznego - potem 2 tyg. intensywnego leczenia - ale wygląda na to, że się udało - nie ma widocznych ubytków, ładnie się pogoiło i tak od początku roku jest zdrowa i wesoła :) A tak w ogóle, to Ci - Swatowo - pozazdrościłam i... zostanę wrześnióweczką 2012 :) Na razie to 6t5d, ale serducho już widziałam i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i we wrześniu szczęśliwie się rozpakujemy :) A jak Ty się kochana czujesz? Przyznam, że czasem podczytuję Wasz czerwcowy wątek i przeżywam z Wami ;)

Izzys - ogromne gratulacje dla Ciebie :) Wygląda na to, że tylko jakieś 3 tyg. różnicy między naszymi maleństwami :)

Chapicha i Ilka - widziałam Wasze córcie na stycznówkach! Przecudowne królewny :) GRATULUJEMY! Ilka - tylko na fotce Agatka miała czapusię... a jak ta jej czuprynka? Ma tak bujną jak Ksawcio miał? Zdrówka dla Was, kochani!

Jesteśmy na weekend u siostry na wiosce - piszę z jej kompa i w pośpiechu - także odezwę się więcej może jutro albo w tygodniu.

Buziaki i samych szczęśliwych chwil dla Was, Mamulki, w tym 2012 roku (jeszcze nie miałam okazji złożyć życzeń) :)

Pozdrawiam serdecznie,

Justyna

http://s2.suwaczek.com/201209171762.png
http://s10.suwaczek.com/201005245365.png

Odnośnik do komentarza

bigbitówka
Ilka zdrówka dla Was!!

nadinn to nieźle Twojemu mężowi się "oberwało" współczuje :(

Majka to tez mały złośnik. Ja równiez nie reaguję jak zaczyna udawać że płacze - bo najczęsciej udaje. A jak naprawdę płacze to każe jej iść na swoje łóżko na podusię się wypłakać - najczęsciej nawet nie zdązy dojść do łózka i już przestaje. Ona tez jest teraz na etepie rzucania zabawek - robi to najczęsciej jak coś chce zrobić i jej to nie wychodzi wtedy wpada w "szał" i rzuca wszyskim po czym zaczyna płakac - chyba z besilności. Ale ogólne nie jest źle. Zauważyłam że coraz więcej bawi się sama co mnie bardzo cieszy bo w końcu mam czas na posprzatanie , ugotowanie obiadu, pranie, prasowanie a ostatnio prawie 2h ciągiem sama sie bawiła więc nawet rogaliki upiekłam :)

nadinn powiem Ci że z teściowa u nas jest odwrotnie tzn ona ciągle mówi że Maja jest niegrzeczna - a to nieprawda, bo oprócz swoich małych chimerków, które zazwyczaj ma przy mnie to naprawdę dobre i grzeczne dziecko. A teściowa ciągle że Maja jest niegrzeczna (np jak jedno z dzieci zrzuciło zabakę ze schodów to jeszcze dobrze nie zobaczyła które a już usłyszałam że to na pewno Maja rzuciła - co oczywiście było nieprawdą; jak Kacperek się przewrócił i zaczął płakać to od razu że na pewno Maja go popchnęła - gdzie Maja po pierwsze była metr od niego, a po drugie Maja nigdy nie popchnęła żadnego dziecka ani nie uderzyła - nic z tych rzeczy, a Kacperka poprostu uwielbia i jak tylko przyjeźdża to przytula go i daje mi buziaki i aż piszczy z radości że już jest, a jak jego mama go zabiera to czasem nawet płacze bo chce żeby został). Szczerze uważam że to jest bardziej przykre bo ona gada na moje dziecko które nic złego nie zrobiło. Ale za to jej pierwszy wnuk to ideał super grzeczny i w ogóle - a gówniarz nie dobry jak nie wiem co - nawet w szkole mówią że jest najgorszy z całej klasy i ciągle są jakieś skargi na niego.

Bigbit - współczuję zachowania teściowej. Przykro stwierdzać, ale moja mama zachowuje się tak samo - pierwszy wnuk jest naj naj... a Natalka (trzecia i narazie ostatnia) musi "czekać" na swoją kolej do zdobywania pochwał. Co prawda, jeszcze nigdy o nic nie została oskarżona - już ja bym odpowiednio zareagowała! - ale da się odczuć, że pierwszy wnuk, to pierwszy wnuk!

Odnośnik do komentarza

justi_m82
nadinn - wywołana do tablicy - grzecznie się odzywam ;) trochę mnie nie było i troszkę się działo. Po ospie - nairusia podłapała zapalenie rogówki, wylądowaliśmy w grudniu na ip szpitala okulistycznego - potem 2 tyg. Intensywnego leczenia - ale wygląda na to, że się udało - nie ma widocznych ubytków, ładnie się pogoiło i tak od początku roku jest zdrowa i wesoła :) a tak w ogóle, to ci - swatowo - pozazdrościłam i... Zostanę wrześnióweczką 2012 :) na razie to 6t5d, ale serducho już widziałam i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i we wrześniu szczęśliwie się rozpakujemy :) a jak ty się kochana czujesz? Przyznam, że czasem podczytuję wasz czerwcowy wątek i przeżywam z wami ;)

izzys - ogromne gratulacje dla ciebie :) wygląda na to, że tylko jakieś 3 tyg. Różnicy między naszymi maleństwami :)

chapicha i ilka - widziałam wasze córcie na stycznówkach! Przecudowne królewny :) gratulujemy! Ilka - tylko na fotce agatka miała czapusię... A jak ta jej czuprynka? Ma tak bujną jak ksawcio miał? Zdrówka dla was, kochani!

Jesteśmy na weekend u siostry na wiosce - piszę z jej kompa i w pośpiechu - także odezwę się więcej może jutro albo w tygodniu.

Buziaki i samych szczęśliwych chwil dla was, mamulki, w tym 2012 roku (jeszcze nie miałam okazji złożyć życzeń) :)

gratulacje !!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

u nas też goszczą różne humorki. Mamusia jest najważniejsza i bez niej ani rusz.. no chyba, że mama wymyśli tak absorbujące zajęcie, czy też zabawę - jak kto woli nazywać - to nawet Nati jest w stanie dużo czasu spędzić samodzielnie, angażując się w rolę. Ostatnio takimi zajmującymi zabawami są: rysowanie kredkami świecowymi, obrysowywanie różnych kształtów (mam takie plastikowe koła i kwadraty do obrysowywania i wystarczyło raz jej pokazać, żeby się tym zainteresowała - oczywiście nie potrafi tego zrobić, ale zajmuje się na maxa!) Mamusia plastyczka, więc bloków u nas pod dostatkiem... a każdą jej pracę traktuję jak dzieło i zbieram do teczki, by miała pamiątkę. W kuchni zajmuje ją bardzo udawanie że gotuje.. lubi wyciągać garnki i mieszać w nich łyżką. Dzięki temu mogę zrobić spokojnie obiad. Bardzo zajmuje ją też segregowanie prania - normalnie, zajęcie na pół dnia.. może przekładać z miejsca na miejsce wszystkie rzeczy z kosza na wypraną bieliznę... moja mała praczka! :)
Bunt jest.. owszem, ale próbuję go tłumić. nie pozwalam sobie wejść na głowę.
Jeszcze tylko muszę znaleźć sposób na pozbycie się pampersów ;) bo chociaż woła ładnie na nocnik, to jeszcze zdarzają się wpadki.

Odnośnik do komentarza

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!gratulacje Justi!!!!
nono - ale miałam nosa żeby Cie zawołać hihi!!!zaskoczyłaś mnie, bo chyba chcieliście trochę poczekać z tego co pamiętam;-) w każdym bądź razie trzymam kciuki żeby wszystko było ok i cieszę się bardzo razem z wami;-)
No i dobrze, że z Nairusią wszystko dobrze skończyło się...ufff

a co do teściowych to może faktycznie prawda, że pierwszy wnuk jest najukochańszy, najlepszy, najgrzeczniejszy itd itp - bo w zasadzie Jaś jest pierwszym wnukiem....

Anmiodzik - u nas rysowanie od szablonów też jest w tej chwili hiciorem nr 1 ;-) i chociaż średnio mu to wychodzi to jest zachwycony i potrafi długo się tym zająć - a jeszcze jak ktoś z nim rysuje to w ogóle super

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję, Wam, Kochane! :)

Nadinn - nie planowaliśmy jako tako, ale zawsze mówiłam, że jak się zdarzy - to bęzie - i będzie jak najbardziej chciane! Ja odkąd urodziłam mówiłam, że chcę szybko drugie :) Dwa lata różnicy mi się marzyły. Tylko patrząc realnie - mamy dość trudne warunki - mieszkamy z moimi rodzicami. Mamy do dyspozycji dwa pokoje - jeden mały (aktualnie Nairy) i jeden większy - nasz sypialniano-dzienny ;) Później chyba przeniesiemy się do mniejszego, a w większym będą dzieciaczki :) Ale to dopiero jak mniejsze skończy rok. Chyba, że coś się jednak pozmienia i pójdziemy na swoje. Zobaczymy. Cieszę się, bo nie staraliśmy się - więc odszedł tym razem cały ten stres z kolejnym niepowodzeniem (o Nairę staraliśmy się coś ok. 8 cykli), teraz z zaskoczenia :) I super! Jak najbardziej chciane i fajnie, że w tym momencie, a nie w kolejnym roku ;) Jeszcze będę mieć przynajmniej rocznikowo 30 ;) Zawsze chciałam urodzić do 30stki wszystkie swoje dzieci, hehe :)

Pozdrawiam serdecznie,

Justyna

http://s2.suwaczek.com/201209171762.png
http://s10.suwaczek.com/201005245365.png

Odnośnik do komentarza

Witam wieczorową porą po krótkiej przerwie

justi wielkie gratulacje do 30 może jeszcze po 30 coś się przydaży. Ja też tak zawsze chciałam zostały mi jeszce 3 lata więc może po wakacjach.

Myśląc o dziecku patrzę jak ceny idą w górę, to ja wole do pracy iść. Ostatnio od dziesiątego do dziesiątego ledwie co starcza, jakś masakra z tymi cenami.

Wszystkie dzieciaczki słodziuchne fotki wyogladałam, moze jutro pomeczę Was naszymi.

Zrobiliśmy dziś wielkiego bałwana z 2,5h się męczyliśmy ja, m i Lucek. Ale jesteśmy dumni w życiu piekniejszego nie zrobiłam więc jak dożyje jutra to fotkę zrobię bo tylko na kamerę m nagrał

Dobraj nocki;)

Pozdrawiamy Ola , Lucek & Fasolka
http://www.suwaczek.pl/cache/0340c391e0.png
http://www.suwaczek.pl/cache/629acc2ebb.png

Odnośnik do komentarza

Witam

Justi - wielkie gratulacje!!!

Nadinn - pytałaś o mieszkanko. Raczej się na nie nie zdecydujemy bo się okazało że nad sypialnią nie ma dachówek tylko jest papa. I oczami wyobraźni zobaczyłam, że latem leżę w saunie a nie w łóżku, zimą pewnie na odwrót.:( Szkoda bo mieszkanko mi się bardzo podobało.
Znaleźliśmy jednak inne też 59m2 ale dużo tańsze i okolica nam bardziej pasuje, choć nie jest atrakcyjna dla innych :))))))))))) Blisko las, własny ogródek i garaż. Trzeba co prawda zrobić remont kuchni i łazienki ale to chyba bardzo rzadko człowiekowi wszystko pasuje. A pokoje są wysokie, widne i duże.

My na razie odpuszczamy temat drugiego dziecka, no chyba że zachce przyjść niespodziewanie. Na razie mam dość. O Stasia staraliśmy się ponad dwa lata, za drugim razem było w pierwszym cyklu i kicha więc mamy zamiar sobie odpuścić ale nie uważać za bardzo :) Bez spięć i liczenia kiedy byłoby najlepiej.

Odnośnik do komentarza

a widzisz Kaskam no szkoda, bo moja mama mieszka dokładnie na przeciwko tej kamienicy i często u niej bywam ;-)no ale faktycznie dachówka to dachówka a nie jakaś papa. Powodzenia w szukaniu innego mieszkanka, oby to co teraz macie na oku nie okazało się bublem ;-) a z drugą dzidzią masz rację - jak wyjdzie tak wyjdzie, nie ma co się szarpać - widzisz jaka Justi szczęśliwa, że tym razem obyło się bez stresów starania ;-)
no właśnie Justi kiedy śmigasz na zwolnienie? mam nadzieję, że wtedy będziesz nas częściej odwiedzać

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję raz jeszcze, kochane! :)

Storczyk - czuję się całkiem dobrze, dziękuję. Mam od czasu do czasu mdłości, ale przechodzą jak coś zjem. W ciąży z Nairą miałam podobnie. Obyło się bez wymiotów i mam nadzieję, że i tam razem się uda.

Kaskam - masz rację z tym odpuszczeniem sobie. Ja cały czas marzyłam o drugim dziecku, ale nigdy nie planowaliśmy, a wychodziłam z założenia, że jak będzie to będzie - opłaciło się. Marzenie się spełnia. Mam nadzieję, że szczęśliwie donoszę do września.

Nadinn - qrczę, poszłabym na L4 nawet już... ale jakoś tak mi głupio... Jakoś chcę przetrwać do końca 3 miesiąca, jak minie magiczny 12tc to się zastanowię. Wstępnie myślę, że od kwietnia. Ale jak lekarz zaleci inaczej - pójdę wcześniej. Nie mogę się już doczekać tego słodkiego "leniuchowania". A i Nairusi tyle czasu będę mogła poświęcić.

Bigbitówka - Maja jednak się uchroniła od ospy? Bo dobrze kojarzę, że miała kontakt z dzieckiem z ospą tuż przed wysypaniem tego dziecka?

Anmiodzik - mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku... Tak kiedyś zmartwił mnie Twój post, który nie brzmiał zbyt pozytywnie...

Ilka - czuprynka Agatce pewnie szybko urośnie i będąTwoje wymarzone kucyki i warkoczyki ;) Oby Ci się dała czesać! Mnie Naira się daje... ale minuta nie mija jak ściąga wszystko z włosków. Jak tam sobie radzicie as family of four? ;)

Pozdrawiam serdecznie,

Justyna

http://s2.suwaczek.com/201209171762.png
http://s10.suwaczek.com/201005245365.png

Odnośnik do komentarza

Witam ze słonecznego Poznania, szkoda że patrze tylko na to słonko przez okno w pracy, a tak bym z Michałkiem pospacerowała........

Przede wszystkim JUSTI serdeczne gratulacje Kochana!!! To wspaniała wiadomość że będziecie mieli kolejne szczęście!!!!!!

A co do ciążowych mdłości i wymiotow..... to ja je miałam dokładnie do ostatniego dnia 1 trym, i tez ratowało mnie przed wymiotami najcześciej zjedzenie czegokolwiek, z wyłączeniem kotletów drobiowych do których to mialam wstręt cała ciążę... ;-)

Swoja droga jak tak rozmyslam o naszych "ciężarówkach" i marzy mi sie być w ciąży, przychodzi mi na myśl jedno pytanie JAK DZIELIĆ MIŁOŚĆ miedzy dwa skarby...?????????

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

I jeszcze jedno pytanko. CHCIAŁABYM ZAKUPIĆ FOTELIK I KASK NA ROWER. PROSZĘ O RADĘ. ZALEŻY MI OCZYWIŚCIE NA NAJBEZPIECZNIEJSZYM, NAJLEPSZYM foteliku i kasku - tu przyda się tez rada o najlżejszym. Kasa się nie liczy bo sponsoruje dziadek.

Bursztynko wiem że na pewno Ty woziłaś już w ubiegłym roku Hanulkę ;-)

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

gratulacje dla justi, następnej 'majowej' zafasolkowanej !!!! ciekawe, która następna, sporo już z naszego wątku majowego zdecydowało się na 2gie maleństwo. Ja z kolei większy problem miałabym z kondycją... kręgosłup pobolewa czasem po całym dniu... a wraz z nim tył głowy.
A Ola ma lekki kaszel i trochę kataru. Sama nie wiem czy to nie przypadkiem przez wychodzące górne trójki, ale nigdy takich objawów nie miała. No i 4 kupy poszły. Znienawidzony w zeszłym roku syrop prawoślazowy w tym roku jest smakołykiem:-) Nie mówiąc już, że czasem jak widzi reklamę syropu na kaszel to specjalnie kaszle... to samo gdy pytam ją czy ma kaszelek. W każdym bądź razie smaruję ją pulmexem i maścią majerankową koło nosa.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hngltyenz.png

Odnośnik do komentarza

Justi -serdeczne gratulacje! Dużo zdrówka i dobrego samopoczucia w ciąży!

Asiu, my fotelik rowerowy mamy hamax siesta NOWY FOTELIK ROWEROWY HAMAX SIESTA 2011r GLIWICE ! (2053133986) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. - trochę drogi ale podobnie jak u Was to byl prezent od dziadków (sami wybrali i kupili dla Jasia i córeczki mojego brata) - jesteśmy z niego naprawdę zadowoleni - ma regulację na nóżki a do tego można go odchylić do tyłu jeśli dziecko uśnie w trakcie jazdy :) \
A kask mamy taki - Kask rowerowy dziecięcy Giro Rodeo @ Sklep rowerowy Bikeman - Nowości 2012! -jest lekki i bezpieczny. Tylko kask kupowaliśmy w normalnym sklepie, żeby sprawdzić jak leży na główce Jasia.

A my właśnie wróciliśmy ze spaceru, a Jaś poszedł na drzemkę. w związku ze zmianą pracy mam wolne do końca miesiąca bo muszę wykorzystać urlop. Wczoraj miałam pożegnanie w pracy - fajnie było, jedyne czego będzie mi szkoda to właśnie ludzi.

Za to w nocy mieliśmy masakrę -Jaś się wiercił prawie do drugiej, oczywiście u nas w łóżku bo o spaniu u siebie nie było mowy, więc dziś jestem padnięta :( Jasiek też widzę się nie wyspał skoro już śpi.... Ech - może dziś będzie lepiej...

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2wn1545r9qxhk.png

http://s2.pierwszezabki.pl/034/0341899d0.png?346
Pozdrawiamy,
Kasia i Jaś

Odnośnik do komentarza

justi Maja na szczęscie nie złapała ospy od mojej siostry.

Dzieczyny czy któraś z Was miała usuwaną nadżerkę?
Byłam wczoraj u gina bo obawiałam się trochę że mogę być w ciąży (pomimo brania tabletek anty znów nie dostałam okresu), ale okazało się że nie jestem i że nadal mam nadżerkę (wiem już o niej od roku ale lekarz stwierdził wtedy że jestem zbyt krótko po porodzie i kazał przyjść za rok). No i mam jeszcze jeden problem tzn moje libido jest równe zeru :( Powiedziałam o tym wszystkim lekarzowi i stwierdził że to że nie mam okresu i problemy z libido wskazują na to że mój organizm ma już dość tabletek i zaczyna się buntować. Zaproponował żebym odstawiła tabletki, poszła na wypalanie nadżerki (jest ona średniej wielkości) i po tym pojawiła się u niego i zadecydujemy wtedy czy wróce do tabletek czy wybiorę inny sposób antykoncepcji. powiedział że przez ten czas organizm powinien dojść do siebie i zobacze czy lepiej się czuje czy libido wzrośnie itd.
Czytałam przed chwilą na temat wypalania nadżerki i zaniepokoiło mnie to że w większości nie jest to zabieg polecany dla kobiet które planują jeszcze dzieci - a ja zdecydowanie jeszcze przynajmniej jedno planuję. I nie wiem teraz czy iść czy może lepiej jeszcze umówię się do jakiegoś innego lekarza i zobaczę co ten mi powie. Wiem tez nadżerka jest usuwana również poprzez wymrażanie ale jak go o to pytałam to mówił że wypalanie jest lepsze. Samam teraz nie wiem. Na razie na pewno poczekam na wyniki cytologii, bo to chyba podstawa przy nadżerce.

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

Asia ja tez ostatnio się zastanawialam czy jest to możliwe, podzielic milość ::): ale jest napewno jest, mama moja miała wlasciwie ma hi hi 5-cioro dzieci i wszystkie kocha tak samo.
Ludzie, ktorzy maja bliznieta albo wiecej nie maja pewnnie takiego problemu, bo wszystkie sa pierwszymi hi hi

Pozdrawiam...Iza
:angel_star:

15tydź. 27.02.12http://s10.suwaczek.com/201311064859.png
http://s6.suwaczek.com/201005221774.png
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...