Jak nie zwariować-czyli mamusie na wychowawczym :))

[Dziubala]

lella

Uwaga chwalę się: NIKA DOSTAŁA SIĘ DO PRZEDSZKOLA. Musi tylko do września musi wołać na nocnik. :)

Super :). W Krakowie listy będą dopiero 11 kwietnia. Ciekawe czy Adaś się dostanie :confused:. Liczę, że tak :)

[Dziubala]

rekine21

Mój synek niestety nie za dobrze wspomina żlobek ale to juz chyba zależy od podejścia pań .

Na pewno od pań dużo zależy, żeby nie powiedzieć, że wszystko.

[Dziubala]

rekine21

A ja mam takie pytanko czy wiecei ,może któras z mam korzysta juz z tego pragramu chodzi mi konkretnie o Familijne przedszkola darmowe 5- godzinne?

Nie korzystamy ani nie słyszałam jeszcze o Familijnych Programach. Natomiast jest przepis, który mówi, że można dać dziecko do przedszkola na 5 godzin (jest to bezpłatne). Ale wiadomo, że na to nie ma szans, bo na 5h są przyjmowane dzieci dopiero gdy jest wolne miejsce w przedszkolu po przyjęciu wszystkich chętnych na pełną ilość godzin. A w pierwszej kolejności przyjmowane są dzieci na "cały etat", a ich jest aż nadto, bo nawet w sporych kolejkach rezerwowych czekają. I dopóki nie powstanie więcej przedszkoli to takich 5h będzie można tylko pomarzyć.

[Dziubala]

bobasek

Nadal walczymy z bakteriami w gardle u Ani...lekarz twierdzi, że od 10 lat takiej w gardle nie spotkał.

:Smutny: Dużo zdrówka! Gońcie bakterię!

[Dziubala]

Teraz jestem na bieżąco

[Dziubala]

Jeszcze się pochwalę Synkami (zdjęcia robione w Wielkanoc u teściowej) :)

[Dziubala]

Moja stronka :)

ŻEBY SIĘ UKŁADAŁO PO NASZEJ MYŚLI!

[Gunia_G]

Dziubala

Jeszcze się pochwalę Synkami (zdjęcia robione w Wielkanoc u teściowej) :)

Zdjecia cudne to znaczy mialam na mysli dzieci :):) ate ich usmiechy jak na zawolanie- po prostu cudne. A moj tak nie lubi pozowac do zdjec :(

[Dziubala]

Gunia - kochana, robienie zdjęć Adasiowi to nie lada sztuka. Naprawdę trudno namówić go na pozowanie. To, które pokazałam jest pierwszym od kilku miesięcy gdzie i ładnie zapozował i dał sobie zdjęcie zrobić.
Co innego Maciuś, to bardzo wdzięczny obiekt do fotografowania, przynajmniej na razie ;)

Najczęściej Adaś to tak się zachowuje podczas robienia zdjęć - zasłania oczy...

... albo robi miny

[lella]

u mnie leje i zimno jak cholera..........

To i ja się chwalę: zdjęćmi z urodzin Niki

A tu z Mironem (synem mojej siostry)

[zubelek]

Super masz synków dziubala

I jakie fajne urodzinowe fotki Niki

[Gunia_G]

Juz to pisalam zdjecia super (wszystkie) ja uwielbiam takie fotki ogladac, zreszta robic tez lubie :) moj M stwierdzil ze jestem wariatka bo przy kazdej okazji pstrykam malemu fotki ale co z tego ja ponad polowa nie nadaje sie do niczego bo malego na nich nie widac, Piotrus jakos nie lubi zdjec sobie robic i trzeba sie wysilic zeby go na nich uwiecznic :):)
Nie wiem co dzis bede robic ta pogoda taka jakas nijaka, niby sloneczko sie przebija ale jest chlodno

[lella]

A u nas wręcz odwrotnie niby ciepło ale słońca zupełnie brak. A ja jak tylko się popierze pójdę na dwór.

[Dziubala]

Czekam aż Maciuś się obudzi i zbieramy się na kontrolę do alergologa. Będę musiała coś wymyślić dlaczego nie kupiłam wszystkich przepisanych leków :confused:

Zubelek – dzięki, Ty pewnie też masz super dzieci, pokażesz fotki? :)

Lella - na zdjęciach Niki jest bardzo do Ciebie podobna, w realu też?

Gunia – ja też lubię robić zdjęcia . K mówi, że jestem jak paparazzi
A dziś dużo rzeczy można robić, np. iść do sąsiadki

[zubelek]

Moje dziewczyny są w galeri:Uśmiech:

[edzia274]

Hej
Dawno nie pisałam, ale byłam na małym odwyku. A poza tym nie mam o czym pisać.
Zdjęcia wszystkie bez wyjątku świetne, dzieciaczki przeurocze.
U nas na szczęście pogoda narazie dopisuje, dzisiaj niby słońca nie widać ale ogólnie ciepło na termometrze teraz popołudniu było nawet 18 stopni. Zaczynam mieć problem z tym jak małego ubierać na te spacery, bo albo go za ciepło ubieram albo zbyt cienko, a nie chce aby mi sie przeziębił.
Dzisiaj niby lekko ubrany a i tak wrócił mokrusieńki do tego stopnia że musiałam go całego przebierać.
A jak wy ubieracie dzieci na dwór???? Może skorzystam z rad doświadczonych matek
A jeżeli o zdjęcia chodzi to my razem z M tacy maniacy fotograficzni i ciągle kupujemy nowe aparaty. Ostatnio mąż się uparł na następny aparat i chce kupić, a 2 pozostałe leżą w domu do kolekcji.
Jeżeli chodzi o pozowanie do zdjęć naszego malca, to czasem ma dzień że dosłownie wchodzi w obiektyw i uśmiecha się od ucha do ucha, a jak ma zły dzień to wścieka sie gdy się wogóle go o coś poprosi.

[lella]

Dziubala

Lella - na zdjęciach Niki jest bardzo do Ciebie podobna, w realu też?

w realu mówią że bardziej podobna do dziadka (taty mojego M). Ale co lódź to inna opinia. Zobaczymy jak skończy 5 lat czyja ona jest.
Ale dzięki za komplement!:Uśmiech:

[zubelek]

hejka!

Ja nie mam problemu z ubieraniem małej bo nie przejmuje sie jak zmarźnie a raczej zaciepło jej nie ubieram. Już jak tak cieoplutko było to w samej bluzie io bez czapki śmigała. Wychodzę z założenia, że tak jak ja odczuwam ciepło to i Ona więc ubieram ją jak siebie.

[Gunia_G]

zubelek

hejka!

Ja nie mam problemu z ubieraniem małej bo nie przejmuje sie jak zmarźnie a raczej zaciepło jej nie ubieram. Już jak tak cieoplutko było to w samej bluzie io bez czapki śmigała. Wychodzę z założenia, że tak jak ja odczuwam ciepło to i Ona więc ubieram ją jak siebie.

Witam
Ja wlasnie sie zastanawialm czy zakladac malemu czapke bo jak wracamy ze spacerku to ma glowke spocona, wiec to tez nie za dobrze. Ale ta pogoda jest jeszcze taka zmienia ze ciezko trafi w odpowiednie ubranie :)

[zubelek]

Gunia_G

zubelek

hejka!

Ja nie mam problemu z ubieraniem małej bo nie przejmuje sie jak zmarźnie a raczej zaciepło jej nie ubieram. Już jak tak cieoplutko było to w samej bluzie io bez czapki śmigała. Wychodzę z założenia, że tak jak ja odczuwam ciepło to i Ona więc ubieram ją jak siebie.

Witam
Ja wlasnie sie zastanawialm czy zakladac malemu czapke bo jak wracamy ze spacerku to ma glowke spocona, wiec to tez nie za dobrze. Ale ta pogoda jest jeszcze taka zmienia ze ciezko trafi w odpowiednie ubranie :)

no właśnie pogoda zdradliwa co ciągle powtarzam starszej, która też juz kurtki nie nosi, czapki to zimą mało co nosiła. I wiem , że ryzykuje zdrowie własnych dzieci ale jestem zdania, że lepiej w tą stronę niz przegrzewać i jak narazie moje dzieczyny przy chłodnym wychowie nie chorują a dzieci za ciepło ubierane są mało odporne na zmiany temperatury i niestety szybciej łapią choróbska.
Zreszta jak siedzę w domu to niech mała sobie pochoruje ale i się uodporni zanim pójdzie do przedszkola

[Gunia_G]

zubelek tu ci przyznam racje, jaswojego w cieple nie chowam, ale nie wiem co z ta capka, bo jednak niby cieplo jest ale wiatr silny wieje. No to mam problem :)

[zubelek]

Gunia_G

zubelek tu ci przyznam racje, jaswojego w cieple nie chowam, ale nie wiem co z ta capka, bo jednak niby cieplo jest ale wiatr silny wieje. No to mam problem :)

je też w sumie ma obawy jak zawiewa ale rozmawiałam z lekarką, że zap. ucha mam się nie obawiać bo to się od kataru bierze a nie z przewiania, ale jak mi samej w uszach mocno wieje to czapki nie pozwalam jej zdjąć.

[bobasek]

zubelek

Gunia_G

zubelek tu ci przyznam racje, jaswojego w cieple nie chowam, ale nie wiem co z ta capka, bo jednak niby cieplo jest ale wiatr silny wieje. No to mam problem :)

je też w sumie ma obawy jak zawiewa ale rozmawiałam z lekarką, że zap. ucha mam się nie obawiać bo to się od kataru bierze a nie z przewiania, ale jak mi samej w uszach mocno wieje to czapki nie pozwalam jej zdjąć.

co do rozważań nad czapka- to u mnie obowiązkowo- waet czasami w chłodniejsze lato chustke na uszy zakładam. Ja jako dziecko czesto chorowałam na zapalenie uszu- więc chronie dzieciaczki czapeczka

pozdrawiami i informuję, że u mnie wszystko bez zmian, więc nie mam o czym pisać...

a to moje dziewczynki:Uśmiech:

[bobasek]

By bobasek, shot with E5200 at 2008-04-10

[lella]

dołączam się do rozważań na temat czapki, której moje dziecko raczej nie zna. Nika nie ma czapki od lutego(no tak od połowy) czyli odkąd ja nie noszę. Ubieraam ją tak jak siebie albo i lżej bo ja zmarzlak jestem. A jak jest taki dzień jak dziś czyli raz wieje a raz nie to ma bluzę z kapturem, co by jak zacznie padać mieć co jej założyć na głowę.
Potwierdzam moja pediatra mówi że zapalenie ucha to od kataru. A młoda bez czapki chodzi i zaplenia ucha nie zna.
ale ja od początku zimny wychów stosuje, ku przerażeniu rodziny i znajomych a nawet obcych. Nie raz już usłyszałam że jestem podła matka.