Skocz do zawartości
Forum

Jak nie zwariować-czyli mamusie na wychowawczym :))


lella

Rekomendowane odpowiedzi

My juz w domu. Co do zapalenia ucha to wiem ze to od kataru a nie od wiatru, ale jakos nie moge sie przelamac zeby mu ta czapke zdjac, gdyby chociaz jakies dziecko bylo bez czapki to tak a tak to beda na mnie patrzec jak na wyrodna matke :)
Na dwor nie ubralam go za grubo tylko cienkie body, na to bawelniana bluzeczka i cienka wiosenna kutrka na lekim polarku, nie przepocil sie i nie zmarzl czyli byl ubrany w sam raz :)

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

lella
dołączam się do rozważań na temat czapki, której moje dziecko raczej nie zna. Nika nie ma czapki od lutego(no tak od połowy) czyli odkąd ja nie noszę. Ubieraam ją tak jak siebie albo i lżej bo ja zmarzlak jestem. A jak jest taki dzień jak dziś czyli raz wieje a raz nie to ma bluzę z kapturem, co by jak zacznie padać mieć co jej założyć na głowę.
Potwierdzam moja pediatra mówi że zapalenie ucha to od kataru. A młoda bez czapki chodzi i zaplenia ucha nie zna.
ale ja od początku zimny wychów stosuje, ku przerażeniu rodziny i znajomych a nawet obcych. Nie raz już usłyszałam że jestem podła matka.

mam to samo...ciągłe pretensje zwłaszcza teściowej, że dziecko narażam...tymczasem one nie chorują:Uśmiech:

bobasku urocze masz dziewczyny:Spoko: Jak sobie z nimi radzisz?

Karinka
http://www.suwaczek.pl/cache/67afb09ad9.png
Rozalka
http://www.suwaczek.pl/cache/55ddad4cd7.png

www.edukatorek.com.pl

Odnośnik do komentarza

bobasek
obyś miała rację...:Uśmiech:

jeszcze na domiar złego własnie przed chwileczką Anka połkneła takie ziarenko co wkładają do butów...sprowokowałam jej wymioty i mam nadzieje, że jej nic nie będzie:Histeria::Smutny:

Nic jej nie bedzie moj kiedy zjadl cala torebeczke tego, panika byla na calego, pojechalismy do lekarza i powiedzial nam ze to nie jest trujace, tylko to sa kulki silikonowe z jakiego zelu i pochlaniaja nadmiar wilgoci wiec dawaj dziecku duzo picia ale jak twoja Anulka polknela jedna kuleczke to nic jej nie bedzie.

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Witam mamusie na wychowawczym;) Mam na imię Ania i niedługo zostanę mamusią;) Napisałam do Was ponieważ chciałabym zapytać o kilka spraw doświadczonych mam;) Chodzi mi jednak o sprawy formalne związane z pracą, to moja pierwsza ciąża, zastanawiam się nad kilkoma sprawami i bardzo prosiłabym o Wasze rady. A mianowicie pracuję , mam umowę o pracę do 2012roku, chciałabym iść na L4, czy dostanę całą pensję, czy tylko jakiś procent? Czy to będzie płacił ZUS czy zakład pracy? Czy jeśli będę długo na L4 miesiące będą wliczały się do lat pracy? Co z nie wykorzystanym urlopem? Jak potem z urlopem macierzyńskim i wychowawczym jak długo mogę z nich korzystać? Kieruję te pytania do Was ponieważ na pewno same z tego korzystałyście i wiecie jak i co? A może lepiej chodzić do pracy? Będę bardzo wdzięczna za jakiekolwiek podpowiedzi;) Mocno pozdrawiam i z góry dziękuję za podpowiedzi;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-23904.png

Odnośnik do komentarza

bobasek
dziękuje za pokrzepiającą informacje Gunia:Uśmiech:

Ja wiem co to znaczy, sama panikowalam, najgorsze bylo to ze to byla sobota my bylismy u tesciow na wsi wiec trzeba bylo szybko jechac do miasta do lekarza bo ja nie odpuscila,. moja tesciowa podeszla do tego lekko olewajaco- nic mu nie bedzie. Ok tez bym tak mowila jakbym wiedziala co polknal i czy to nie szkodzi a ja wiedzialam tylko ze to jakies kuleczki a na opakowaniu jest napis zeby tego nie jesc :(
Ale skonczylo sie dobrze i to najwazniejsze :)

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Ania26
Witam mamusie na wychowawczym;) Mam na imię Ania i niedługo zostanę mamusią;) Napisałam do Was ponieważ chciałabym zapytać o kilka spraw doświadczonych mam;) Chodzi mi jednak o sprawy formalne związane z pracą, to moja pierwsza ciąża, zastanawiam się nad kilkoma sprawami i bardzo prosiłabym o Wasze rady. A mianowicie pracuję , mam umowę o pracę do 2012roku, chciałabym iść na L4, czy dostanę całą pensję, czy tylko jakiś procent? Czy to będzie płacił ZUS czy zakład pracy? Czy jeśli będę długo na L4 miesiące będą wliczały się do lat pracy? Co z nie wykorzystanym urlopem? Jak potem z urlopem macierzyńskim i wychowawczym jak długo mogę z nich korzystać? Kieruję te pytania do Was ponieważ na pewno same z tego korzystałyście i wiecie jak i co? A może lepiej chodzić do pracy? Będę bardzo wdzięczna za jakiekolwiek podpowiedzi;) Mocno pozdrawiam i z góry dziękuję za podpowiedzi;)

Witaj.
Nie bardzo juz pamietam jak to jest ale:
wychodzi na to ze do 2012 masz prace, wiec jak mozesz to bierz zwolnienie i korzystaj z tego, chyba za pierwszy miesiac placi ci pracodawca (100%- bo w ciazy zwolnienie jest platne w calosci) a pozniej wyplaca ZUS niby tez 100% ale oni inaczej to troche licza i jest to minimalnie mniej.
Potem idz na macierzynski, po macierzynskim przysluguje ci zalegly urlop wypoczynkowy- to go wykorzystaj tak samo jak 2 dni na opieke nad dzieckiem (do wykorzystanie do konca roku kalendarzowego- pozniej przepadaja) i jak masz w planach isc na wychowawczy to musisz u pracodawcy zlozyc wniosek o urlop wychowawczy najpozniej 2 tygodnie przed planowanym urlope- lepiej zlozyc od razu po wychowawczym (tak dla pewnosci ze nie da ci wczesniej wypowiedzenia) a i co najwazniejsze pracodawca nie moze ci go odmowic :) wychowawczym max mozesz wziasc na 3 lata (i tak sobie napisz) tylko ze dwa lata sa platne o ile dochod w twojej rodzinie nie przekracza 504 zl (chyba netto- nie pamietam) ale liczy sie tylko dochod meza bo twoj dochod jest juz dochodem utraconym :)
Chyba tylko tyle pamietam jak cos sobie przypomne to dopisze.
A z wychowawczego mozesz w kazdej chwili zrezygnowac a czas kiedy jestes na urlopie wlicza ci sie do stazu pracy co prawda jest to okres nie skladkowy ale zawsze staz juz leci :)
Pozdrawiam i korzystaj ze zwolnienia ja chodzilam do konca i teraz zaluje, bo ciagle bylam zmeczona i co rusz lekarz klad mnie na sile do szpitala zebym odpoczela, bo nie chcialam brac zwolnienia chcialam byc uczciwa co do pracodawcy- szczyt glupoty :):)

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Cześć:Śmiech:
Strasznie szybko mi ten czas ucieka i ciągle brakuje mi czasu na napisanie:Nieśmiały:. Oczywiście czytam was na bieżąco, ale jakoś nie mam o czym pisać, a zaśmiecać temat moimi nudami jakoś mi sie nie chce.
Ostatnie dni upływały mi troszkę na spacerowaniu, troszkę na nudzie związanej z siedzeniem w domu. Mąż ostatnio dużo pracuje, często nie ma go w domu po 14 godzin, i my z Bartusiem tylko tak sobie razem jakoś ten czas organizujemy:Szok:.
Witam oczywiście nowe koleżanki, które dopiero rozpoczynają piękny etap wychowywania swoich pociech:Śmiech:
U mnie ten etap powoli dobiega końca, i już sie martwię jak ja sobie z tym wszystkim poradzę, wkońcu trzeba będzie pracować na półtorej etatu:Padnięty:. Ale to wszystko oczywiście zależy od tego czy moje dziecko dostanie sie do żłobka.
Bobasku i jak Ania, czy wszystko po tym wypadku z połknięciem rozeszło sie po kościach??? A tak apropo to dziewczynki masz śliczne:love:. Och jak ja bym chciała mieć córeczkę:Nieśmiały:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5983.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20031004650117.png

Odnośnik do komentarza

edzia274
Zaczynam mieć problem z tym jak małego ubierać na te spacery, bo albo go za ciepło ubieram albo zbyt cienko, a nie chce aby mi sie przeziębił:Padnięty:.
Dzisiaj niby lekko ubrany a i tak wrócił mokrusieńki do tego stopnia że musiałam go całego przebierać.
A jak wy ubieracie dzieci na dwór???? Może skorzystam z rad doświadczonych matek:love:

Starszego ubieram tak jak siebie. Bluza (w bardzo ciepłe dni to już miał kilka razy krótki rękawek) + kurtka wiosenna, chodzi od dawna (odkąd się ciepło zrobiło) w skarpetach i bez czapki. Jak mocniej zawieje to wtedy kaptur ;). Młodszego też podobnie ubieram, z tym, że jeszcze mu zakładam rajtki i czapeczkę taką cieniutką bawełnianą.
I przyznam, że przerażają mnie matki z dziećmi w czapkach i kurtkach zimowych. Piszę o Krakowie, bo wiadomo, że co region to inna ciepłota.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...