"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej

[Anouk]

no troche kosztuje ale i przyda sie na pare lat bo potem słuzy jako fotelik :) ale juz sie szefowie pytali co chce dostać dla malucha to im ten leżaczek pokaze :)) tesciowa tez już skacze co moze nam kupić wiec jak porozdzielam im sprzety to duzo na nie nie wydam :P

[magda_79]

Ja tez mam taki plan, zeby porozdzielac troche zakupów wsrod chetnych :)

[cafe82]

lezaczek super....i posluzy na pewno....oj chcialabym porozdzielac tak jak wy...moze sie uda:)bylam na spacerku i oczywiscie nie ominelam lumpeksu...w sumie to ja w poniedzialki chodze na spacery do lumpeksu:)ale dzis owocny spacer.....a na 16.30 ide do szkoly rodzenia,na pierwsze zajecia....

[Anouk]

ooo to cafe bede czekac na zdanie ralacji z pierwszych zajęć bom ciekawa jak to wygląda :)) koniecznie napisz jak już wrócisz :) he a co do spacerów , spacery do lueksów mozna nazwac przyjemne z pożytecznym :P pozdrówka mamuski :)) a odnosnie rozdzielania to kolezankom mówie ze jak juz chca cuś kupowac to ja pampersy poprosze :) bo szmatek i tak full a pieluch nigdy dosc :))

[andzia]

Własnie wróciłam od lekarza, zwolnenie i jak najwiecej lezec:(
Nastraszył mnie troche, powiedział, ze ciaza blizniacza jest ciaza patologiczna i nigdy nie mozna w 100% okreslic czy wszystko jest ok.
WYsłał mnie tez na USG na Polna do Poznania, bo tam maja duzo lepszy sprzet i moga okreslic wszystkie wady rozwojowe płodu!!!
A tak lubiłam tego lekarza-a zdenerwował mnie dzisiaj na całego.

Próbuje dodzwonic sie na Polna, bo to USG najlepiej jeszcze w tym tygodniu!!!
Boje sie:(

Anouk swietne masz szefostwo, tylko pozazdroscic!
Moi nie sa tacy wylewni, zeby ciezarnym prezenty robic:(

[cafe82]

andzia....ty sie za duzo nie przejmuj....ja wiem,ze latwo mowic...ale po prostu odpoczywaj duzo i juz....i wreszcie to zwolnienie !:)wszsytko bedzie dobrze ,musi byc i juz:)sama zobaczysz

[andzia]

Wiem, ze bedzie dobrze-musi byc!!!

Tylko na sama mysl o jakis wadach rozwojowych mnie telepie:(
Zjem loda, moze humorek wróci!!!

[cafe82]

na pewno:)smacznego:)powiedz andzia.....jakie spodenki najbardziej sluzyly twojemu stasiowi przez pierwsze miesiace,domyslam sie,ze jakies mieciutkie,welurowe,bawelniane?takie ze stopkami,czy bez?

[andzia]

Wiesz co, miałam i takie i takie, w pierwszych miesiacach najlepiej sprawdzały sie spioszki i pajacyki, takie juz se stópkami. Wiem, ze jak miał zwykłe spodenki i skarpety, to tak sie zawsze wiercił, ze skarpety spadały:)
Najfajniejsze i najpraktyczniejsza rzecza sa body. Dlas Stasia miałam tez kilka kaftaników, ale teraz nie kupuje zadnego. W bodziaku i cieplej i pieluszke tez troche podtrzyma:)

Widze dziewczyny, ze ostro bierzecie sie za zakupy:)
Najgorsze, ze te wszystkie małe ciuszki sa tak słodkie, ze chciałoby sie kupic wszystkie:)

[cafe82]

ja kupilam body....pewnie....ale tez kilka par takich spodenek na body,takch ze stopkami wlasnie....mam nadzieje,ze posluza jak nalezy:)kupilam tez....nie moglam sie powstrzmac....takie sztruksowe,sliczne.....to jak olek bedzie mial jakies wychodne...no i jak troszke podrosnie....:)

[andzia]

Takie malutkie dorosłe ciuszki to juz w ogóle sa mega:)

Nie moge sie dodzwonic na ta Polna:(

[cafe82]

spokojnie....za chwilke sie dodzwonisz....nie denerwuj sie

[magda_79]

andzia ... nie martw sie - wszystko na pewno jest ok, tylko na tym sprzecie jaki maja lekarze to masakra, nic nie widac. Wola sie zabezpieczyc i wyslac gdzie indziej. A zwolnienie to niestety zazwyczaj koniecznosc przy blizniakach. Moja kuzynka juz od 5 m-ca lezala caly czas.

[cafe82]

zmykam powoli dziewczyny.....zdam wieczorkiem relacje....papa

[anet]

Ja teżjutro do lekarza na wizytę kontrolną - bo to mój ostatni dzień zwolnienia - i jestem ciekawa czy wrócę do pracy bo szczerze mówiąc - już mi się nie chce

[gosiammm]

Ale się dziś dziewczyny rozpisałyście:) miałam co czytać od rana;) Andzia i jak? dodzwoniłaś się na polną?
Ja dzisiaj sobie wózeczki oglądałam, ale żaden mi w oko nie wpadł.

[cafe82]

ja juz po pierwszych zajeciach ....i powiem wam.....dowiedzialam sie masy potrzebnych rzeczy....andzia jak tam,umowiona na usg?

[cafe82]

kasioleqq.....a u ciebie co tam?jak wizyta u lekarza?daj prosze znac

[kasioleqq]

u lekarza nie jest najlepiej...mam strasznie wysokie cisnienie ale tylko to gorne,a dolne znow za niskie,a te moje bole brzucha (nie wiadomo czy spowodowane) w kazdym badz razie mam lerzec i jak najmniej chodzic...dostalam leki i bede musiala brac je do konca ciazy;( no a w srode na usg mam nadzieje ze tam sie okaze wszystko w porzadku i to naprawi mi humor...

[andzia]

kasiolegg głowa do góry, bedzie dobrze!!! Ja w pierwszej ciazy tez miałam nadcisnienie i brałam leki!!!Lezałąm nawet kilka dni w szpitaku z tym nadcisnieniem a ze mna chyba z 5 innych ciezarówek z ta sama przypadłoscia!!! Nawet sie smiałysmy, ze na widok lekarzy nam to cisnienie tak skacze:)

Wiem, ze łatwo mówic, ja dzisiaj sama jakas depreche załapałam!!!

Na Polna sie nie dodzwoniłam, bede próbowała jutro od samego rana, mam nadzieje, ze skutecznie. Chce miec to jak najszybciej za soba.
Zła byłam na lekarza, ale dobrze, ze mi troche nagadał, przynajmniej zaczne sie oszczedzać, bo jednak z blixniakami nie ma zartów.

Cafe napisz cos wiecej o tej szkole, co tam sie wywiedziałąs?

Pozdrowionka:)

[cafe82]

wiec kobietki....zajecia trwaly prawie 3h....najpierw byl krotki film o tm,co dzidzia czuje bedac jesczcze w brzuchu....pozniej pani polozna omowila z nami wszsytkie okresy porodu....takim prostym ,normalnym jezykiem....o skurczach,odejsciu wod....o tym kiedy przyjechac do szpitala....opowiedziala o przyjeciu do szpitala....o goleniu,lewatywie,nacieciu....poza tym wreczyla liste z rzeczami,ktore mamy zabrac do szpitala....i to rozwialo duzo mowich watpliwosci....przynajmniej wiem dokladnie co daje szpital a czego nie.....pani polozna naprawde bardzo mila.....pokazala tez kilka cwiczen oddechowych.....i ta swiadomosc,ze mozna zadawac tyle pytan ile tylko sie ma......kolejne zajecia za tydzien....na pewno sie wybiore i wam polecam,glownie tym,ktore pierwszsy raz zostana mamuskami...dla nas wszsytko jest takie nowe

[gosiammm]

No to cafe bardzo ciekawa ta Twoja szkoła rodzenia:) ja chyba się obejde bez szkoły - pójde na żywioł;)

[magda_79]

Hej mamuski!
To mnie Cafe zachecilas do chodzenia do szkoly. Moze faktycznie warto isc tam kilka razy, poznac szpital itp. Hmmm, chyba zadzwonie i dowiem sie kiedy zaczyna sie kolejna grupa.

[andzia]

Dodzwoniłam sie w końcu na ta Polna, jutro jade!!!

No i dowiem sie w końcu płci:)

[cafe82]

jak dla mnie to na pewno nie strata czasu....sam fakt ,ze dowiedzialam sie o przyjeciu do szpitala,o tym co tam zabrac,no i o pierwszych okresach porodu to juz bardzo duzo.....a jak kobietki dzis samopoczucie?