Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczynki ;)
Ja nadal z Zośką w środku i raczej nic nie zapowiada zmian. Zauważyłam, że wydziela się więcej śluzu ale nadal ma kolorek seledynowy i tylko czasami jest lekko podbarwiony na różowo. No i nadal nie wiem co to skurcz, bo do tej pory nie miałam ani jednego! Ile mogę tak łazić? Jak nie urodzę do niedzieli to chyba skłamię w szpitalu że się źle czuję, żeby mi ktg zrobili to może się więcej dowiem.
Wieczorem mężuś ze swoim tatą i bratem będą przygotowywali dla mnie pokój, bo po powrocie ze szpitala mam siedzieć u teściów, dopóki nie wydobrzeję i uznam, że dam sobie radę ;) Dzidzia rozpycha się jak szalona i zaraz faktycznie bokiem mi wyjdzie ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/7dd702d99e.png
http://s2.pierwszezabki.pl/017/0174999f0.png?4853

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny!
Melduje sie poslusznie! U mnie skurcze wczoraj byly przez caly dzien, a wieczorem jak reka odjal i dzisiaj nawet takiego zwyklego "stawiania" sie brzucha nie mam :(

O wlasnie Michas dstal czkawki ;)

Jeszcze jakis dolek mnie dopadl i w ogole jestem jakas zmeczona. Do 13 lezalam w lozku, bo nie moglam nawet reka ruszyc. Takie lenistwo przytrafilo mi sie dopiero rugi raz w ciagu calej ciazy. Teraz paletam sie po domu, nie robie obiadu, nie robie nic. Moze tylko troszke poprasuje, bo moje biedne kochanie nie ma co na grzbiet wrzucic.

Kiedy my w koncu urodzimy?

Cafe i Andzia fajnie Was poczytac i pomyslec o czyms innym niz tylko skurcze, czopy itp. :36_2_25:

Odnośnik do komentarza

magda juz niedlugo wszsytkie bedziemy dyskutowac:)
olus dzis grzeczniutki.....wiec mam wiecej czasu....moglabym odespac te nieprzespane noce ale nie potrafie-ehhhh.....a pewnie kolejna nocka na czuwaniu zleci
byla dzis u nas pani doktor i powiedziala,ze bywa,ze dzidzi poprzestawia sie noc z dniem.....ze tez akurat mojemu synkowi sie poprzestawialo:)

Odnośnik do komentarza

Magda ja też dzisiaj nic nie robię i ogarnęło mnie lenistwo chyba zdażę się jeszcze załapać na przesilenie jesienne ;) bo jakas niemrawa się czuje ale przynajmniej nie puchnę przy takiej temp. a skurcze mam sporadycznie to raczej taki mały ból w dole brzucha jak przed okresem zreszta ja miałam super okresy bez PSM i bólu więc nie wiem nawet do czego te skurcze przyrównać....moja kumpela wczoraj urodziła i mówiła, że ona anwet nie miala bóli przepowiadających itp. cały czas czuła się świetnie aż pewnej nocy dostała najpierw przepowiadającw skurcze a rano skurcze porodowe i urodziła do poludnia także wszystko dzialo się bardzo szybko... to chyba sprawa indywidualna kiedy rozpocznie sie porod...

Odnośnik do komentarza

Veronica ja juz zupelnie przestalam sie bac porodu. Tak bardzo juz go wyczekuje, ze o strachu zapomnialam. Tyle, ze faktycznie te ostatnie dni to jakis koszmar. Wiem, ze kazdy dzien nas przybliza coraz bardziej do porodu, ale cierpliwosc nie jest moja najmocniejsza strona :(

Dzisiaj rozmawialam z Michalkiem i tlumaczylam mu, ze wszyscy juz na niego czekaja i ze powinien w koncu sie zdecydowac wylezc ze mnie. Jedyna odpowiedzia bylo wsadzenie nogi w moje zebro az odechcialo mi sie mowic. I tak wyglada skutecznosc moich metod wychowawczych ;)

Anielinka Twoja corcia juz calkiem spora :). Daj znac jak juz bedziesz po KTG.

Odnośnik do komentarza

A ja nadal w dwupaku i chyba zaraz wykasuję swój suwaczek, żeby mnie nie stresował! Mała rozpycha się jak szalona, ale niestety na boki a nie w dół- zaraz mi brzuszek pęknie! Ale ja jestem szczęśliwa, że tak fika bo przynajmniej jestem pewna, ze wszystko w porządku ;) Zośka wyłaź!!!

Anielinka cieszę się, że z maleństwem wszystko w porządku. Moja Zosia też była niemrawa na ktg ale położna tak mi potrząsnęła brzuchem, że zaraz się obudziła i zaczęła szaleć ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/7dd702d99e.png
http://s2.pierwszezabki.pl/017/0174999f0.png?4853

Odnośnik do komentarza

ja tez jezcz jestem:)
ale ciagle zmeczona i spie:)
na chwile wstalam, polozylismy sie z mezem i Marcelem ok 17.30 i tak do teraz-maz spi M,marcel spi ja wstalam na chwile, posciellam sobie lozko w innym pokoju co by sie w nocy nie stresowac ze sie nie miscimy, bo moj 5 letni jak juz spi z nami w lozu to nogi ma na kim? na mamusi a najlepiej jeszce jakiegos kopniaka strzelic w brzuch ciezarnej;) wiec wolalm sie odizolowac...ok 20 wzial mnie mocny skurcz, ale to byl falszywy alarm, moze i dobrze bo jakbym zaczela rodzic to nie wiem czu do jutra bym sie wyrobila a cos data 13 wrzesnia mi nie za bardzo pasuje no i rodzenie w weekend tez jakos nie tak, wiec jak tyle czeka Oskar z wyjsciem niech czeka dalej:)
pozdrawiam i do jutra
acha ja jeszce ani razu nie mialam ktg robionego...

http://www.suwaczek.pl/cache/2172480429.png

http://www.suwaczek.pl/cache/62447409c8.png

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór kochane,
właśnie udało mi się zamieścić kilka zdjęć naszej córeczki.
W roli rodziców radzimy sobie doskonale - jak dotychczas - mała dużo śpi, budzi się co 3 godziny na cyca - tylko szkoda że chciałaby mieć moje cycki na wyłączność:)
Jest cudowna i najukochańsza na świecie i pewnie przekonacie się o tym jak już przytulicie swoje maleństwa - ja do dziś płaczę ze szczęścia.
Idę naładować akumulatorki, myślami jestem z Wami i trzymam za wszystkie kciuki,
buziolki

http://lilypie.com/pic/081107/gYcb.jpghttp://b1.lilypie.com/Zbxcp1/.png

Odnośnik do komentarza

a jak samopoczucie reszty??? u mnie kiepsko cała noc przeryczałam... nie wiem dlaczego... jestem już chyba zmęczona tym wszystkim... w nocy leże cała obolała co chwilę kwękam jak się obracam i brzuch mnie dołem pobolewa ale nic z tego nie wynika po za tym, że tylko marudzę ;)
a ktg tez nie miałam jeszcze robione to badanie chyba robia dopiero w szpitalu chyba, że ktos po terminie jest to wtedy w przychodni...
ja ten tydzień bankowo będę w domku a do szpitala mam się zgłosić dopiero 22 :( i mma taki plan, żeby całuy tydzień przespać i przeleniuchować.. zreszta i tak nie mam już sił na porządki albo coś... a dośc mam spacetróew i spotykania głupich abb, które co dzień pytają kiedy???? a może jutro??? a może pani okna umyje i będzie szybciej bochodzi pani i chodzi... DOŚĆ!!!

Odnośnik do komentarza

Witajcie brzucholki!

U mnie nocka ok, tylko tyle że się wczoraj przeziębiłam, i dziś fatalnie się czuje, katar, głowa boli, gardło pobolewa... musze się szybko wykurować, tylko za bardzo niewiem czym. Moze wy macie jakieś pomysły?

Anet córeczka prześliczna i przesłodka- już się nie mogę doczekać mojej maleńkiej.

Alexwiec trzymam kciuki, wszystko musi być dobrze, odezwij się jak tylko będziesz mogła.

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Alex trzymamy kciuki! I szybciutko dawaj znac jak juz bedziecie z Oskarkiem w domu!

Anet Twoja Malutka jest przecudowna! Od razu widac, ze to dziewczynka. Slodziara!

Veronica ja tez przeryczlalam pol nocy i jeszcze dzisiaj rano. Pierwsze to mam mega dola. A drugie to zlapal mnie dzis w nocy koszmarny bol w prawym boku - tak na wysokosci nerek. Myslalam, ze zwariuje z bolu. Nie moglam sie ruszyc. Teraz boli troche mniej, ale ciagle kluje. Jak nie przestanie do poniedzialku to bede musiala isc do lekarza, a za bardzo nie chce bo jeszcze przyjdzie jej do glowy wyslac mnie do szpitala.

A poza tym to tak jak Ty wariuje od tego czekania. Pewnie przenosze z dwa tygodnie :(

Prosiaczek a Ty ten termin wczorajszy to mialas z ostatniej miesiaczki czy z USG?

Milego dnia!

Odnośnik do komentarza

Ale tutaj cisza! Chyba wszystkie przygotowujecie się na wielką chwilę ;) A mojej Zośce nadal się nie spieszy, ja czuję się fantastycznie tylko brzuszek mam twardy jak kamień, do tego tryskam energią i humorem ;) Od środy siedzę u teściów i czekam a tu nic...jutro pojadę sobie do szpitala obejrzeć porodówkę i postaram się wyprosić ktg (może się uda), żeby się dowiedzieć, co się dzieje w moim brzuszku. Na razie bawię się z Zosieńką jak zwykle- potrząsam brzuszkiem i stukam w niego, a Zośka mi oddaje ;)
Słodkich snów!

http://www.suwaczek.pl/cache/7dd702d99e.png
http://s2.pierwszezabki.pl/017/0174999f0.png?4853

Odnośnik do komentarza

Witajcie, u mnie nocka ok. Lekko mnie czasami pobolewa brzuch i to wszystko. Katar mam nadal i przez to boli mnie głowa, a wczoraj na dodatek podskoczylo mi ciśnienie i miałam 160/100 znowu się denerwowałam bo sporo za wysokie, ale wzielam podwojna dawke leku i troche spadlo.

Mam pytanie do Andzi, Cafe i Anet- bo wy rodziłyście przez cc, chodzi mi o to jak to jest z pokarmem czy jest odrazu czy po jakimś czasie? I czy szybko zobaczyłyście swoje dzidzie po cc? No i ogólnie jak to wygląda jak już jest po?
Wole wiedziec bo przez te moje nadciśnienie, to moge tez urodzic przez cc.

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...