Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

a Prosiaczek to może powinnaś się zgłosić do szpitala skoro jestes po terminie????
powiem wam, że u mnie nadal remonty trwają ( i nieestety wszystko będzie gotowe chyba do końca października dobrze, że na zewnątrz a nie w środku!! ale i tak wszystko do domu sie nosi i wszędzie bałagan...
a na dworze fakt zimno już jest.. dobrze, że mamuśkii choć troche skorzystały ze słoneczka,żeby pojeździć... a dla mnie ta temp nie jest wcale korzystna bo nie mam nawet kurtki takiej wielkiej, żeby się zmieścić nie mówiąc o spodniach jakiś jak narazie chodze w dresie ....

Odnośnik do komentarza

Ja tez mam teraz problem z ciuchami :(. Wczoraj tak zimno, a ja w spodniach dresowych za kolana. No i teraz gardlo boli. A nic nie oplaca juz mi sie kupowac. Czuje sie fatalnie ciagle w dresie - smieje sie, ze jak w mundurku.

U mnie remont w drugim mieszkaniu. Bardzo zalezy nam, zeby je szybko wynajac i jak na zlosc wszystko sie przeciaga. A kasa potrzebna :(

Ach, koniec biadolenia!

Buziaki mamusie i przyszle mamusie!

Odnośnik do komentarza

Złapałam dzisiaj jakiegoś mega doła! Już nie wiem co ze mną nie tak, ze malutka nie chce wychodzić! Przed chwilą się rozryczałam! Lekarz podczas ostatniej wizyty powiedział, że jak nie urodzę mam się zgłosić do szpitala 10 dni po terminie, czyli 22 września ale wtedy sobie żartował bo był przekonany, że urodzę do piątku. A ja nie mam nawet najmniejszych oznak zbliżającego się porodu! Z terminem też nie mogli się pomylić, bo ciążę zdiagnozowali u mnie już na samym początku. Teściowie pojechali do dziadka na urodziny więc mam w domu spokój a właśnie spokoju mi teraz trzeba!

veronica mój mąż też się zastanawiał nad innym imieniem niż Zosia bo stwierdził, że teraz same Zosie się rodzą! Ale jak ja mam robić dzidziusiowi mętlik w głowie, jak od 3 tygodnia ciąży mówiłam do niej Zosieńko? Ja po prostu czuję, że to jest Zosia! Zanim zaszłam w ciążę w życiu bym takiego imienia nie wybrała a teraz po prostu czuję, że w środku jest Zosieńka...gdyby jeszcze chciała wyjść...

Miłego dnia kochane!

http://www.suwaczek.pl/cache/7dd702d99e.png
http://s2.pierwszezabki.pl/017/0174999f0.png?4853

Odnośnik do komentarza

Witajcie po weekendzie!
U mnie nocka ok, dzis już nawet lepiej, bo troche katar ustał i dziś głowa nie boli, bo wczoraj to masakra- katar, ból głowy i to wysokie ciśnienie!
Dziś dostałam jakiegoś przypływu energii, chodze sprzątam, piore, gotuje- jakbym w ciąży nie była, tylko musiałam na chwile usiąść odpocząć bo w biodrze mnie zaczęło rwać od tego tupania ;)
Wczoraj rozłożyliśmy z mężem łóżeczko, wyprasowałam pościel i teraz stoi już gotowe, torba też spakowana- no i teraz pozostało czekać na moją ukochaną córeczkę!

Veronica ja bym sobie teraz też nie wyobrażała zmiany imiona, od samego początku miała być Amelka i nie wyobrażam sobie teraz żadnej zmiany.

Pozdrawiam brzucholki.

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Prosiaczek mi lekarze mowili, ze po terminie powinno sie chodzic co kilka dni na KTG. Wydaje mi sie, ze 10 dni to przesada. Przeciez i lozysko moze juz sie zestarzec i trzeba to kontrolowac. Nie znam sie, ale wydaje mi sie, ze jak podjedziesz na KTG do szpitala to nikt Cie nie odesle. I zawsze bedziesz wiedziala co i jak. A Zosieńce pewnie tak dobrze w maminym brzuszku :)

Odnośnik do komentarza

Prosiaczek mnie tez sie wdaje, ze powinni CIe chociaz na obserwcje do szpitalawziac. Prznajmniej u mnie tak robia, kazda kobieta idzie w dniu terminu do szpitala, tam sprawdzaja kilka razy dziennie KTG, kolor wód itp. Dwa tgodnie to sporo...
A Zosia to piekne imie:)

Magdaja pod koniec ciaz tez juz sie w nic nie miesciłam:( A teraz jeszcze dochadzam niektóre ciazowe spodnie, musze miec luzne, bo rana boli...a wgladam w nich zdziebko smiesznie...:)

Odnośnik do komentarza
Gość karola1803

Witam po długiej przerwie:)
Chciałam się pochwalić że dnia 11.09.2008 przyszedł na świat Maksymilian
wszystko zaczelo sie o 6 rano mialam skorcze co 10 min o 6.50 wyjechalismy do kliniki bylismy tam na 8:20 skorcze juz byly co 2-3 min rozwarcie na 7 no i o godzinie 9:00 Maleństwo pojawiło się na świecie 52 cm 2,8 kg urodziłam siłami natury bez znieczulenia.
Teraz troche cierpie bo szyta byłam ale warto pocierpieć jak sie widzi takie szczęście
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Karola wielkie gratulacje !!!

Jak narazie jesteś pierwsza która urodzila siłami natury, także jak tylko znajdziesz chwile to opowiadaj jak najwięcej, żeby nas trochę przygotowac ;) a tak wogóle to wydaje mi się, że bardzo szybko urodziłaś, od 6 dostalaś skurczy a o 9 synek był juz na świecie- czyli w expresowym tempie.
Niech synek dobrze się chowa, ty też szybciutko wracaj do formy!!!

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza
Gość karola1803

martusia ma racje nacinania praktycznie nie czulam szwow szczerze mowiac nie wiem ile mam wiem tylko ze sa rozpuszczalne:):):)

No można powiedzieć ze expresowo sie moje szczescie na świecie pojawiło:) no rocznica ataku hehe mam nadzieje ze nie wyrosnie z niego maly terrorysta:):) hehe

w dzien maly jest przekochany praktycznie caly czas spi za to w nocy daje nam lekko popalic ale juz taka jego natura chyba:):) w brzuszku tak samo "aktywował" sie w nocy heheh

co do porodu to chyba niewiele sie rozni od cesarki:) no moze troszke bole parte to jest przyjemnosc hehehe kurde no nie wiem co napisac na temat calego porodu jakby jakies konkretne pytania bylo to moze udaloby mi sie odpowiedziec:):)

zdjecia jak sie tylko naucze to wrzuce na forum

buziole:*:*:*:*

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...