Skocz do zawartości
Forum

Rekomendowane odpowiedzi

marci26
A właśnie a propos linienia....jest jakiś dobry sposób albo jakaś "wyjątkowo" dobra szczotka do czesania...bo mój rudzielec też się okropnie leni. Normalnie chyba za niedługo go uduszę:Zły::Śmiech:

Najlepsze jest to, że jak wychodzę do pracy to gdzie śpi???Na moich czarnych spodniach lub innych ubraniach. A jak wracam to udaje niewiniątko!!!Jak ja go kocham, że aż czasem nienawidzę???:Podziw:

http://www.suwaczek.pl/cache/1085f42c44.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9fda5734e1.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b588211836.png

Odnośnik do komentarza

ale tu wesolo :) fajno :)

ja nadrabiam jak moge, wszedzie tyle pisza....:Zakręcony:

Iza Twoj pseudo jamnik mi sie podoba - taki maly fetyszyk pewnie ma :D:D

ja Wam jeszcze powiem ze wczoraj zdechla moja swinka morska Lucy - kurde - wszystko zdycha pod moja nieobecnosc!! noe ale ona juz stara byla, albinoska dociagnela 6 lat - szkoda ze sie nia nie pozegnalam :( to byla swinka podrozniczka bo ja przemycilam z Polski do Anglii jak sie tam wyprowadzalam hi hi
Bidusia...

aha i jeszcze wczoraj sie urodzily szczeniaki - tego samego dnia co zdechla Lucy - miot z ktorego moj maz bedzie mial psa...

Odnośnik do komentarza
Gość Izabelin

Czasmi mi się zdaje, że powinnam napisać książkę o moich zwierzętach i ich zachowaniach :Śmiech:

Wczorajsze plany otworzenia przytuliska dla kotów legły w gruzach ... nie wygrałam w totka :Śmiech: jednak nie tracę nadzieji :Uśmiech:

Odnośnik do komentarza

Izabelin
Czasmi mi się zdaje, że powinnam napisać książkę o moich zwierzętach i ich zachowaniach :Śmiech:

Wczorajsze plany otworzenia przytuliska dla kotów legły w gruzach ... nie wygrałam w totka :Śmiech: jednak nie tracę nadzieji :Uśmiech:

Też tak po cichu liczyłam na wygraną dla mnie najważniejsze schrony dla koni na rzeź no i kociąt:Płacz:kilka psiaków też by znalazło domek ot co!!!:Płacz:
Ale może nastepnym razem....

http://www.suwaczek.pl/cache/1085f42c44.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9fda5734e1.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b588211836.png

Odnośnik do komentarza

Może następnym :Uśmiech:

Małgoś a jak tam Nasze sierotki?

Dzisiaj byłam u siostry dokarmić i dopieścić kotkę Sisi (4 miesiące). Pojechali sobie na wczasy, a teściowa nie bardzo jest do kotów, więc chodzimy na zmiany z rodzicami i drugą siostrą. Boże ile to kociego szczęścia jest w domu przy takiej małej psocie :Śmiech: Nawet Mikołajek został upolowany :Uśmiech:

Odnośnik do komentarza

hejo!

co tam slychac u sierotek Malgos? a Twoje wszystkie juz nowych domach?

Moja Natalka po powrocie do domu odkryla na nowo co to sa koty i pieje z zachwytu jak tylko ktorego widzi :) nic tylko by je szarpala i sciskala... oj bidne te moje futrzaki beda jak mala odkryje co to sa nozki hi hi

Iza... co do tej czarnej kotki... ja tez bym sie pewnie wsciekla na jej miescu :D .. nie przejmuj sie - marna prowokacja :)

Odnośnik do komentarza

Rudzik chory :Histeria::Histeria::Histeria: Bardzo schudł, jest bardzo apatyczny, nie chce nic pić i jeść. Wczoraj po zobaczeniu kota wet stwierdził, że albo to jest FIP albo zatrucie metalami ciężkimi :Smutny: dał zastrzyki, witaminy. Rudzio w nocy trochę skubnął jedzenia i troszkę się napił.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...