Skocz do zawartości
Forum

Ciąża zaraz po poronieniu 2


Gość Eve

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Milciaczek

Kasik na 100% dasz radę ! Będzie na pewno ciężko, jednak ta 3 ciąża to w jakimś stopniu cud. Zobacz jak ta mała istotka chciała, żebyście to właśnie Wy z mężem zostali jej rodzicami 🥰🥰 

Mi też ciężko stać, spacerowanie wiąże się z zadyszką, jednak naprawdę mogło być gorzej 😅 wiadomo zobaczymy jeszcze co ostatnie 12 tygodni mi przyniesie, bo może jeszcze zmienić sie to wszystko w dramat 😂😂

Jedyne co, to cieszy mnie, że zawsze spałam na boku i robię to nadal, więc na ten moment nie mam problemu z wygodnym ułożeniem się ☺️ 

Ja dziś zamówiłam całą wyprawkę apteczną, zamówiłam prześcieradełka, pieluchy tetrowe, muślinowe, termofor, rożek i takie tam pierdoły, a jutro jadę do rossmanna po rzeczy higieniczne ☺️ I mówiąc szczerze niedługo zamknę się z wyprawką, co niezmiernie mnie cieszy 😁

Odnośnik do komentarza

Kasik u was fakt ta trzecia ciąża to naprawdę cud. I fakt może być ciężko bo masz dwoje dzieci z czegoś młodszy to takie maluszek.

Ja mam ten komfort że końcówkę ciąży mam naprawdę lekką i wręcz przyjemną. No wiadomo mam gorsze chwile bo brzuch się czasem spina, mały wbija mi pięty w przeponę, a główkę w pęcherz, najlepiej jak leżę bądź stoję. Ale poza tym wszystko super. Nikt nie wierzy że mam już 36+1

Mi przy skurczach łydek i napinaniu brzucha gin zalecał calperos, bo często skurcze to też wina niedoboru wapnia

Odnośnik do komentarza

Hej,ja dziś po wizycie 6tyg1 dzien, chciałam tylko sprawdzic czy w dobrym miejscu sie ulokowal zarodek i recepte na luteine ( oczywiście zapomnial mi wypisac i musze temporade zrobic) a tu zaskoczenie bo jest zarodek z sercem. Niestety mam nadciśnienie, szczególnie jak uslyszalam ze mam isc badac ciśnienie to juz mi sie dzwiga,bo w domu biore dopegyt i acard ( w straconych nic nie bralam)

Odnośnik do komentarza

Ami cudowne wieści😍😍😍 kciuki zaciśnięte będzie dobrze.

Ja obecną ciążę do 36tc brałam acard 150, i luteinę dowcipnie 2x1, do 12tc glucophage 500, a od 8 sierpnia mam włączoną insulinę. Też się bałam czy te wszystkie specyfiki nie zaszkodzą, a Michał ma się dobrze i niedługo się z nim zobaczę 😚

Odnośnik do komentarza

Hej, dzięki za kciuki,ka za Was tez trzymam i czytam co u Was.

Dzis bylam na ip bo ciśnienie mi nie chciało spaść, zmienili mi dawke na 4x1 a jak cos to nawet 3x2 dopegytu. Serce bije, wszystko w porządku, cieszy mnie ze unormowali mnie, ale muszę jutro znowu iść po l4 bo dostalam tylko na dziś z ip. A w pracy mam duży stres i przez to mi tak sie dzwiga podswiadomie

 

Odnośnik do komentarza

Hej, dzięki za kciuki,ka za Was tez trzymam i czytam co u Was.

Dzis bylam na ip bo ciśnienie mi nie chciało spaść, zmienili mi dawke na 4x1 a jak cos to nawet 3x2 dopegytu. Serce bije, wszystko w porządku, cieszy mnie ze unormowali mnie, ale muszę jutro znowu iść po l4 bo dostalam tylko na dziś z ip. A w pracy mam duży stres i przez to mi tak sie dzwiga podswiadomie

 

Odnośnik do komentarza
Gość Gość Ami

Hej, dzięki za kciuki,ka za Was tez trzymam i czytam co u Was.

Dzis bylam na ip bo ciśnienie mi nie chciało spaść, zmienili mi dawke na 4x1 a jak cos to nawet 3x2 dopegytu. Serce bije, wszystko w porządku, cieszy mnie ze unormowali mnie, ale muszę jutro znowu iść po l4 bo dostalam tylko na dziś z ip. A w pracy mam duży stres i przez to mi tak sie dzwiga podswiadomie

 

Odnośnik do komentarza
Gość Gość Ami

Hej, dzięki za kciuki,ka za Was tez trzymam i czytam co u Was.

Dzis bylam na ip bo ciśnienie mi nie chciało spaść, zmienili mi dawke na 4x1 a jak cos to nawet 3x2 dopegytu. Serce bije, wszystko w porządku, cieszy mnie ze unormowali mnie, ale muszę jutro znowu iść po l4 bo dostalam tylko na dziś z ip. A w pracy mam duży stres i przez to mi tak sie dzwiga podswiadomie

 

Odnośnik do komentarza
Gość Milciaczek

Ami myśl teraz tylko o sobie i o maleństwie, które rośnie pod Twoim sercem ♥️ Jeśli masz się w pracy męczyć i stresować, to idź na zwolnienie i w ogóle się nie zastanawiaj. Teraz Twoje samopoczucie jest najważniejsze! 

Ja w tej ciąży acard 150 mg łykam i magnez w dużych ilościach 🙈 a i tak mam wrażenie, że dużo tego, jak przychodzi mi połknąć na raz 4-5 tabletek 😅 bo jeszcze wiadomo witaminy ciążowe. Jednak wiem, że wy zmagacie się z dużo większą ilością specyfików, więc nie narzekam 😁

Odnośnik do komentarza
Gość Milciaczek

Ami myśl teraz tylko o sobie i o maleństwie, które rośnie pod Twoim sercem ♥️ Jeśli masz się w pracy męczyć i stresować, to idź na zwolnienie i w ogóle się nie zastanawiaj. Teraz Twoje samopoczucie jest najważniejsze! 

Ja w tej ciąży acard 150 mg łykam i magnez w dużych ilościach 🙈 a i tak mam wrażenie, że dużo tego, jak przychodzi mi połknąć na raz 4-5 tabletek 😅 bo jeszcze wiadomo witaminy ciążowe. Jednak wiem, że wy zmagacie się z dużo większą ilością specyfików, więc nie narzekam 😁

Odnośnik do komentarza
Gość Milciaczek

Ami zależy gdzie czytasz informacje 😉 ja czytałam różne badania na ten temat i acard w ciąży jest bezpieczny, a nawet może mocno pomoc. U mnie w badaniach prenatalnych wyszło mega wysokie ryzyko stanu przedrzucawkowego itp. więc gdybym go nie brała, to mogłabym mocno zaszkodzić 😔 

Odnośnik do komentarza

Ami ją przed stronami brałam acard 75, po zobaczeniu II kresek wg. zaleceń gin. przeszłam na 150 i dziś 36+3 i wszystko z małym w porządku. 

Także nie ma co się bać acardu 😚

Co do L4 jeśli masz stresująca pracę a do tego nadciśnienie to ja bym wolała spokojnie posiedzieć w domu. W tej ciąży na L4 jestem od 7tc, bo w pracy miałam taki kocioł, że nie mogła spać po nocach. 

Pamiętaj że teraz najważniejsze jest twoje zdrowie i to maleństwo pod twoim sercem 😚

Odnośnik do komentarza
Gość Gość Ami

Dziś jaj poszlam do lekarza to mnie wyslala na mierzenie cisnienia,bylo dobre jak nigdy 127/70 a on w tym czasie poczytał moja kartoteke to sam jak wrocilam a jeszcze nie zdazylam powiedziec po co przyszlam powiedzial ze l4 do nastepnej wizyty.jak wyszłam to odetchnelam z ulgą,ze sam zdecydowal tak jak chciałam.

Od razu mi kamień z serca spadł i wierzę,ze będzie wszystko dobrze,na ip nawet mierzyli ud serca i tez było dobre 146/min

Odnośnik do komentarza
Gość Milciaczek

Ami bardzo dobrze, że lekarz tak zadecydował ☺️ Naprawdę musisz patrzeć teraz tylko na Wasze dobro, nikogo innego. W pracy sobie na pewno poradzą, nie ma co się tym martwić. 

Ja długo pracowałam, bo nie było dla mnie zastępstwa, a teraz żałuje bardzo. Nagle jak musiałam iść na l4 w związku z amniopunkcją, to znalazły się nawet 3 osoby do robienia zadań, które ja robiłam sama… Później wróciłam do pracy i znów zawalili mnie robotą 3 osób. Doszło do tego, ze siedziałam w pracy przed komputerem i histerycznie płakałam. 
Lekarz tego dnia (akurat miałam wizytę) jak zmierzył mi ciśnienie i puls, to od razu zarządził l4 i w ogole powiedział, ze nie ma żadnej dyskusji i do pracy do porodu już nie wrócę. 
I teraz patrząc na to z perspektywy czasu to żałuje, ze wcześniej nie poszłam na zwolnienie.

Odnośnik do komentarza

W ciąży z córką pracowałam do końca lipca, urodziłam 6 września. Czułam się w ciąży cudownie nic mi nie dolegało i wychodziłam z założenia ciąża nie choroba. Pracowałam wtedy w urzędzie gminy, w referacie do spraw robót publicznych więc częsty był kontakt z marginesem społecznym. Inne dziewczyny szły na zwolnienia zaraz po 12tc. Teraz z perspektywy czasu żałuję że pracowałam tak długo. I tak nikt mnie za to nie docenił

 Teraz na zwolnieniu jestem od 7tc z powodu plamienia i mojej historii medycznej i powiem szczerze nie żałuję decyzji lekarza o wystawieniu mi L4. Gdyby nie plamienie nie poszła bym na L4 tak wcześnie, ale też nie tam późno jak w pierwszej ciąży 

Odnośnik do komentarza

Wczoraj miałam ostatnią wizytę u swojej gin.

Wszystko dobrze. Przepływy nadal ok, łożysko jeszcze daje radę. Szyjka zaczęła się już powoli skracać i mięknąć. Michał ułożony już bardzo nisko, według USG waży około 3200g.

20 września mam się stawić na oddział i zobaczymy jaką decyzję podejmą lekarze i kiedy będą wywoływać poród 

 

Odnośnik do komentarza
Gość Milciaczek
10 godzin temu, Gość Martyna J napisał:

Wczoraj miałam ostatnią wizytę u swojej gin.

Wszystko dobrze. Przepływy nadal ok, łożysko jeszcze daje radę. Szyjka zaczęła się już powoli skracać i mięknąć. Michał ułożony już bardzo nisko, według USG waży około 3200g.

20 września mam się stawić na oddział i zobaczymy jaką decyzję podejmą lekarze i kiedy będą wywoływać poród 

 

Omamuniu to już za tydzień 😍😍 kurde jak to szybko minęło. ☺️

Ja dziś byłam u lekarza, mały waży już 1560 g 🙈 lekarz mówi, że o tydzień wyprzedza termin. Spowodowane jest to najpewniej tym, że ostatnio folgowałam sobie ze słodyczami 😐 więc mam mega ograniczyć spożywanie słodyczy i owoców, żeby nie dostarczać organizmowi tyle cukru. Mogę za to jeść nielimitowaną ilość warzyw i mam jeść dużo białka, a mniej węglowodanów. 

Odnośnik do komentarza
Gość Milciaczek
2 godziny temu, Gość Gość Ami napisał:

Powodzenia dziewczyny. Ja mam 20 kolejną wizytę, za miesiąc prenatalne i jak dotrwam do nich to odetchnę. Dziś zrobiłam badania do karty ciąży, wszystko ok tylko tsh 2,27 a juz mialam nizsze przed ciaza,wiec wracam do euthyroxu

Rozumiem to, że odetchniesz dopiero po prenatalnych, bo miałam dokładnie to samo. Wiedziałam, że wcześniej nie będę spokojna o tego malucha 😐 Teraz szkoda mi, że tak późno mogłam zacząć cieszyć się ciążą, jednak wcześniej nie potrafiłam 🙈 

Co do TSH to mi też skacze jak szalone, na początku ciąży wynosiło aż ponad 4 😳 więc od początku łykam dość duże dawki euthyroxu. Później się uspokoiło, a ostatnio znów skacze 😐 

Cały czas mocno trzymam za Ciebie kciuki Ami. A powiedz proszę, to Twoje pierwsze dziecko, czy masz już jakiegoś malucha na świecie? 

Odnośnik do komentarza
21 godzin temu, Gość Martyna J napisał:

Wczoraj miałam ostatnią wizytę u swojej gin.

Wszystko dobrze. Przepływy nadal ok, łożysko jeszcze daje radę. Szyjka zaczęła się już powoli skracać i mięknąć. Michał ułożony już bardzo nisko, według USG waży około 3200g.

20 września mam się stawić na oddział i zobaczymy jaką decyzję podejmą lekarze i kiedy będą wywoływać poród 

 

O kurcze to już 🤗 trzymam kciuki!!! Ja 20 akurat mam wizytę u swojej lekarki więc też będę wiedziała co u małej słychać. 

Milciaczek z tymi słodyczami się nie zgodzę, moja jest malutka a słodyczy i słodkiego jem duuuuzo. Ale wiadomo, lepiej odstawić na rzecz owoców i warzyw 😉

Ami kciuki zaciśnięte dalej ☺️

Odnośnik do komentarza
Gość Milciaczek
14 godzin temu, Gość Kasik napisał:

O kurcze to już 🤗 trzymam kciuki!!! Ja 20 akurat mam wizytę u swojej lekarki więc też będę wiedziała co u małej słychać. 

Milciaczek z tymi słodyczami się nie zgodzę, moja jest malutka a słodyczy i słodkiego jem duuuuzo. Ale wiadomo, lepiej odstawić na rzecz owoców i warzyw 😉

Ami kciuki zaciśnięte dalej ☺️

Rozmawiałam z lekarzem i to on sam powiedział, że najpewniej słodycze są problemem. Wcześniej słodyczy nie jadłam i młody rósł odpowiednio, nie wyprzedzał wagowo swojego tygodnia. 
Owoce generalnie mają też dużo fruktozy, więc ich jedzenie też nie jest w moim przypadku najlepszym pomysłem. 
Wole odstawić słodycze i owoce, nawet jeśli niepotrzebnie, niż później pluć sobie w brodę, że mały ma makrosomie albo cukrzyce, czy cokolwiek innego 🙈🙈

Odnośnik do komentarza
W dniu 13/9/2022 o 9:10 AM, Gość Gosc2 napisał:

Czy któraś z dziewczyn tutaj przyjmowała wlewy z intralipidu na wysokie komorki nk albo accofil? 

Ja przyjmowałam wlewy z intalipidu. Najpierw co dwa, potem co 3 tygodnie. Ogółem 8 wlewów.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...