Skocz do zawartości
Forum

Ciąża zaraz po poronieniu 2


Gość Eve

Rekomendowane odpowiedzi

Trzymam kciuki za Was dziewczyny, żebyśmy wszystkie donosiły i lekko przeszły porody.

Ja już wczoraj w nocy wyraźne kopniaki czułam, dziś już też takie brykanie,leci 19 tydzień, czuję się dobrze, o wiele lepiej niż z córką, więc kompletnie nie mam przeczucia na płeć. W przyszłym tygodniu się wyjaśni. Córka ma bostonkę, juz strupy ale na buzi dookola ust okropną.

Odnośnik do komentarza

Ania super że już wychodzisz do domu, że dzidziuś rośnie, cudna wiadomość 😍

Ami z Michałem czułam ruchy około 18tc. Czułam się tak samo dobrze jak w ciąży z córką z małą zmianą z Gabrysią jadłam namiętnie musztardę i inne ostre rzeczy a z Michałem ciągnęło mnie do słodyczy 😁

Czekam na wieści czy na forum pojawi się nowy chłopczyk czy dziewczynka 😗

Odnośnik do komentarza

Agnes90 na początku było mi bardzo ciężko i nie przyjmował do wiadomości że jestem w ciąży żeby się nie rozczarować. Każdego dnia rano bałam podnieść kołdrę czy nie zobaczę krwii. Każda wizytą w toalecie to pierwsze co sprawdzałam majtki czy nie zaczynam krwawić i wiesz co robiłam tak do końca ciąży. Nie potrafiłam wyzbyć się lęku. 

Powiedz mi według OM na jakim etapie ciąży jesteś? 

Trzymam kciuki żebyś za tydzień przekazała nam dobre wieści l😗

Odnośnik do komentarza

Martyna melduję, że my nadal w dwupaku 😅 Mały nie spieszy się na świat, dobrze mu w brzuchu 🙈 a mógłby już wyjść 😝 

Aniu cudowne wieści ♥️

Ami ja również nie mogę się doczekać informacji kto rośnie pod Twoim sercem ♥️🥺

Agnes90 oj ciężko jest całą ciążę tak naprawdę 😐 ja miałam to samo co napisała Martyna, wieczne sprawdzanie itp. Będzie ciężko niestety do końca ale trzymam kciuki, żeby było dobrze! 🤞🤞♥️

Odnośnik do komentarza

Ja już czuję ruchy a i tak niedowierzam po co ja w domu siedzę, tylko na usg i dzień po to jakoś mi się to realne wydaje, choć brzuch już mam duży i pępek już coraz prostszy się robi. Tak bardziej jakby to był film podchodzę do tego. 

Do prenatalnych to tak bardziej wypierałam to, żeby sobie nadziei nie robić, bo czekałam aż minie najgorszy moment. Tym bardziej, że mąż też już ostrożnie podchodził do tematu,nie ma tej radości na początku a bardziej na zasadzie zobaczymy jak to sie rozwinie

 

 

Odnośnik do komentarza
W dniu 2/12/2022 o 10:19 AM, Martyna J napisał:

Milciaczek czy nadal jesteś w dwupaku? 

Kasia jak się czujesz jako mama 3 dzieci?

Ami jak tak się czujesz? 

Ani jak i ciebie?

 

Ogólnie to jestem szczęśliwa, że pojawiła się Gabrysia. Nie powiem żeby było lekko, bo nie jest. Staram się nie marudzić, ale bardzo doskwiera mi samotność. Jakby nie było to od ponad 3 tygodni tylko raz wyszłam z domu i to dosłownie na godzinę a tak to cały czas jestem w domu przywiązana do małej. Większość czasu siedzę sama z malutką, bo popołudniami teściowa zabiera chłopców do siebie, mąż z pracy wraca koło 18 bo później zaczyna żeby pomóc mi rano w ogarnięciu towarzystwa. Także mąż jedzie od razu z pracy do swoich rodziców po chlopcow i jak wracają to już kolacja, kąpanie i do spania. Dzisiaj też mąż z chłopcami idzie na urodziny a ja z małą zostaje w domu. Trzeba jakoś przetrwać ten trudny poczatek

Odnośnik do komentarza
40 minut temu, KasiaFy napisał:

Milciaczek a masz jeszcze teraz jakąś wizytę zaplanowana u lekarza? Uparty ten twój maluch 😃 Ciekawe kiedy postanowi wyjść 😃

 

Nie mam już żadnej wizyty u lekarza 🙈 lekarz mi powiedział, że jak nie urodzę max po terminie to mam po prostu iść już na szpital. On nie widzi potrzeby kolejnej wizyty, bo na tej ostatniej było wszystko ok 🤷‍♀️ także czekam jeszcze trochę, czy coś się rozwinie, a jak nie to stawiam się na indukcję 🙈 

Odnośnik do komentarza

Kasia jak ja doskonałe rozumiem poczucie samotności...

Ja też ciągle tylko z Michałem. Mąż niby pracuje od 6 do 14 ale potem i tak ciągle coś robi, jak to rolnik. 

Gabrysia jeszcze nie do końca pogodziła się z pojawieniem na świecie Michała, ciągle jest zazdrosna i często ucieka do babci, więc ja mam poczucie, że zawiodłam.

Michał jak na razie jest bezproblemowy dzieckiem. Ma już 11 tygodni i zaczyna już bardziej ogarnąć świat więc jest coraz lepiej. Pięknie się uśmiecha, głuży i zaczyna już ładnej podniecić i trzymać główkę o jestem mega z tego szczęśliwy jak może porozglądać się po domu.

Wiem, że to nie czas na takie myśli ale boję się czy podołam jako mama chłopca... Nigdy nie przypuszczałam że urodzę synka. Wiedziałam, że to możliwe ale wydało mi się to takie nierealne.

Codziennie dziękuję Bogu za Michała, że jestem zdrowy, że w ogóle z nami jest, bo już zwątpiłam że nam się uda, ale czy ja się nadaje na mamę syna...  

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny ❤️dawno mnie tu nie było miałam sporo do nadrobienia 🙈Gratulacje dla wszystkich nowo upieczonych mamusiek i dla tych które ujrzały dwie kreseczki .Czas pędzi jak szalony dzień za dniem ze nawet nie ma czasu tu zaglądnąć .Co u starej gwardi?Pikey,Soniamalutka,Nadzieja i reszta jak wasze maluszki .Martyna Michas śliczny i jak juz urósł ❤️Bruno za chwile kończy 3 latka ,nie wierze do dzisiaj ze się udało i go mamy❤️Mówi juz wszystko wszędzie go pełno jest kochany❤️Pozdrawiam was kochane z Brunem❤️

57C357DE-BBFE-4E35-A378-42A91EA6C240.jpeg

704A141B-74AA-460C-87AE-69C1C748CEB6.jpeg

http://fajnamama.pl/suwaczki/ohom1se.png

Odnośnik do komentarza

KasiaFy jeszcze raz gratuluje😘jak się odnajdujesz w roli mamy trójki bąbelków ? 
 

Milciaczek właśnie rzuciło mi się w oczy, ze Ty już po terminie, ale ten czas leci🙈szybkiego porodu kochana😘 

Martyna dzieci cudowne 😘
 

nie czytałam Was dziewczyny tylko przelecialam na szybko strony. 
 

Mario Bruno i te jego loczki😍

Soniamutka Karolka śliczna 

 

nie pamietam kiedy ostatni raz tu zagladalam i czy pisalam Wam, ze na poczatku wrzesnia trafilismy z Olga do uwagi. Dzięki Bogu mamy monitor oddechu w łóżeczku. Mała lubiła długo spać, od początku. Tamtego ranka zsinialy jej usta w lozeczku i nie moze sie wybudzic. okazało się , ze to przez refluks niemowlęcy tak się karmi jej cofa, nawet po TYLU godz spania (nie budzi się w nocy na jedzenie od baaardzo długo, śpi po 11-13 godz). Do tego doszła wada, jest na lekach, szyjce serca w główce od urodzenia i problemach z układem mięśniowym. Więc tak to u nas wygląda, a poza tym to jest cudowna, radosna i kochana. Jest przeciwieństwem brata, który jest małym dzikusem😅oczywiście tez kochanym❤️

Edytowane przez Anna.a

06.2016 synek ❤️

05.2019 córcia Aniołek

Odnośnik do komentarza

Wczoraj wpadłam tu na chwilę i patrze ,że tu dużo nowych mam aniołków niestety . Wszystkich Was niestety nie pamiętam ale wszystkim z Was które tu dołączyły życzę szczęśliwych ciąż a tym które urodziły gratuluję.  

Ja urodziłam Karolkę mając prawie 42 lata rok wcześniej niestety serduszko mojej fasolki przestało bić więc jak widzicie cuda się zdarzają i takim cudem jest moja Karolcia . Takim wymarzonym , wyczekanym prezentem od losu . Każdego dnia dziekuje Bogu za nią. Rozpisałam się ale wierzę, że na każdą z was gdzieś tam czeka taki mały cud . Pozdrawiam 

Aniołek 31.08.2018 http://fajnamama.pl/suwaczki/qukf8qr.png

Odnośnik do komentarza

Super dzieciaki macie,wszystkie bardzo udane ,😍

Jestem po połówkowych, 375 g i 25 cm zdrowego dziecka, 19 tyg i 2 dni więc jest nadal większe. Będzie synek, też się muszę z tym oswoić, liczyłam na córeczkę bo byłby prościej dla mnie a tak będę się musiała odnaleźć w nowej sytuacji no i już wybiegam w przyszłość jak ja sobie poradzę z nastolatkiem. Mąż będzie musiał się zaangażować w wychowanie bo obecnie to my z córką razem a on ucieka do swoich zainteresowań.

Odnośnik do komentarza

Amizka87 cudne informacje, rośnijcie zdrowo 🤗

Milciaczek też mi się coś wydaje, że już chyba po wszystkim u Ciebie? Odezwij się jak dasz radę, że wszystko dobrze. 

Mario ja już wielokrotnie mówiłam,ze Bruno to chodzący model 😍 Śliczny jest. 

Ania a co się stało kurcze? Mam nadzieję, że nic poważnego się nie dzieje i sytuacja opanowana? 

Dziewczyny ja mam dwóch synów i macierzyństwo do chłopców przychodzi tak samo naturalnie jak do dziewczynek. Zresztą zawsze się mówi, że chłopcy są mamusiowi 😘 Nie martwcie się na zapas. 

Martyna co do tej samotności to ja czekam do wiosny. Ciepłej się zrobi to i człowiek inaczej się czuje, prędzej wyjdzie się z dzieciakami, dzień będzie dłuższy itd. 

Przede mną cięższy czas, zbliża się pierwsza rocznica śmierci taty. Święta Bożego Narodzenia już zawsze będą kojarzyć mi się z wydarzeniami zeszłorocznymi. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...