Czekające na 2 kreseczki - REAKTYWACJA

[Zaneta30]

Hej kobietki
Tak czytałam właśnie że bierzecie ten acard. Na co on dokładnie działa ? Czy naprawdę aż tak pomaga ?

[patka19]

Zaneta odnośnie acardu na różnych forach są zdania podzielone ;)
Mika dziwne że gin przypisuje lek bez wywiadu, ja jak miałam zacząć przygodę z luteina na przedłużenie fazy lutealnej to poszlam do gin z wykresami i oczywiscie zaczęłam dopytywac o wszystko
Dziewczyny mam pytanie bo chrzesnica mojego męża ma prawdopodobnie chorobę lokomocyjna za każdym razem siedząc z tylu wymiotuje ma prawie 3 latka, teraz chcemy ja zabrać do Wrocławia i czy siedzenie na przednim fotelu jakoś pomoże?

[Karolcia90]

Zaneta Acard to lek rozrzedzający krew, brałam go całą poprzednią ciążę (do 37tc) i biorę teraz, z tym że ja rozpoczynałam jego suplementację od pozytywnego testu ciążowego. Mój ginekolog wprowadził mi go profilaktycznie po obumarciu pierwszej ciąży.
Niestety nie wiem w jaki sposób ma pomóc w trakcie starań.

[MadziaK83]

Właśnie się zastanawiam bo np aspiryna też rozrzedza krew i może wywołać poronienie. Widc nie wiem jak ten lek działa i na co pomaga trzeba by doczytać i zaraz to zrobię bo się zaciekawiłam o co tu chodzi ;)

[DoMaRy]

Park ja i mój syn mam chorobę lokomocyjna Ale tylko jak jeździmy z tylu. Kuba przecież przejechał Polskę wzdłuż i wszerz + do Włoch i jak jeździ z przodu to jest ok A z tylu to lokomotiv lub awiomarin. Czasem też uda mu się jechać z tylu i jest ok A czasem 30 km i już mu niedobrze zależy od zapachu w samochodzie

[patka19]

DoMaRyostatnio jechaliśmy z nią do zoo w Chorzowie to przed samym zjazdem 10min brakło do celu i młoda zwymiotowala dobrze że jej mama zapakowala ubranka na zmianę ale zaraz był postój i dach otwarty aby miała dostęp powietrza świeżego... A można dziecia w wieku 2,5 lat podać coś takiego ?

[magalena3]

Patka skąd wiem to lokomotiv jest dla dzieci. Bo ja mojej dawałam na długie jazdy ale moja to miała dwa razy zwrotke właśnie na długiej trasie. Ale przez przejęcie chyba bi zbytnio jeść nie chciała a piła tylko i ta woda zwracała. Ale podobnie można usadzic dziecko na przodzie ustawić nadmuch aby było chłodniej wiadomo nie centralnie w oczy. Mi np to pomagam odkąd jestem kierowca to jak muszę siedzieć z tyłu to muszę mieć coś mietowego. Cory nic nie rusza a ja muszę albo z przodu albo mietowki.

A z tym acardem Ti ciekawe. Bo skąd wiem to ja będę musiała mieć też rozrzedzana krew. Ale to pewnie inaczej działa niż heparyna a ja właśnie jej potrzebuje. Dlatego brałam zastrzyki. Ale też lekarza podpytam o ten acard jak będę w ciąży.

A dzwoniłam do przychodni nie ma ani wyników biopsji ani Pani gin nie dała terminów wizyt.

A wogole to.... Dzisiaj mamy z moim rocznicę związku. 13nasta

[MadziaK83]

Ja mam chorobę lokomycja w ciazy, jeżdżę z tyłu bo tak jeździłam od początku z młodym i on by się smucil bez mamy obok, i jest tak, musi być chłodno, muszę siedzieć prosto, nie mogę nic czytać w telefonie, a mąż musi jechać delikatnie, najgorzej jest po mieście jak ciągle skręca, przyspiesza i hamuje. No i w pierwszej ciazy trochę mocniej mnie mdlilo bo w tej to praktycznie wcale, to jadlam właśnie gumy mietowe lub z cytryna, woda z cytryna też dobrze robila. Dziś musiałam taksówka jechać i smierdzilao w niej od papierosów to do tej pory mi niedobrze i czuję się jakby mnie ktoś w głowę strzelił :/
Magdalena gratulacje, my 28 kwietnia mamy 5 bycia razem :)

[Scandi]

Ja też miałam kiedyś chorobę lokomocyjna. Przeszło mi jak zaczęłam autobusem dojeżdżać do średniej A później jak prawko zrobilam ale zdarza się że mnie zmuli jak właśnie cos czytam i mam głowę w dół. Muszę patrzeć przez okno lub w przód. Moja córka nie ma. Od małego jeździła duzo. Jak byłam mała to przed podróżą nie mogłam jeść i najlepiej nie pić A jak już to woda. No i awiomarin ale on działa nasennie więc nie zawsze się sprawdzi. A jak były długie trasy to właśnie najlepiej jak spałam.
My wczoraj 10 lat związku

[magalena3]

Ja jak jadę z boku nie jako kierowca to też nie mogę czytać. W ciąży to wszystko mi przeszkadzało. Jak prowadzę to tak nie jest. Musiałam mieć wodę zawsze i teraz też muszę mieć. A z tyłu jeżdżę też że względu na córkę aby sama nie siedziała. Ale ona przyzwyczajona że mną na zakupy jeździć. Ja za kierownicą a ona z tyłu bo fotelik zawsze z tyłu był. Teraz to moment bo pasem już zapinamy fotelik i jak same jedziemy to przekładamy fotelik do przodu i sama nie siedzi z tyłu.
Scandi zatem sto lat dla was. I na przyszłość Madziu i dla was. Bo moja pamięć słaba to mogę zapomnieć.

Mam wrażenie że jest koło 24. A więc zmykam spać. Moi już śpią od 30 minut.

[Scandi]

Dla was też sto lat dziewczyny :*

[MPS]

Dziewczyny pomózcie.Okres miałam 13 marca.8 kwietnia beta 25,07.Testy z moczu -pozytywne.Dziś po 48 godzinach,beta 23,48:( Pojechałam do lekarza,ale na usg nic nie było widać.Wg lekarza za szybko by cokolwiek zobaczyć.Beta jednak spadła.Nie utrzyma sie ta ciąża,prawda? :(

[patka19]

Magdalena wiesz co nie wiem od czego to zależy bo jak młoda jeździ z nami nie raz do sklepu to jej nic nie ma a czasem wystarczy przejechać 20 km i jest "paw" kochana wszystkiego dobrego i oby jak najwięcej takich rocznic ;)
Madziak nie dam dziecku gumy miętowej ale spróbujemy z ta woda cytrynową już staramy się robić tak aby zbyt długo nie patrzala w jeden punkt
MPS kochana spokojnie może jeszcze odbije trzeba być dobrej myśli :)

[Karolcia90]

MPS a powtarzałaś w tym samym laboratorium? Tylko tak porównywanie wyników ma sens.
Jeśli w tym samym to spadek niestety nie wróży dobrze...

[MPS]

W tym samym laboratorium robiłam:( Szukam na różnych forach odpowiedzi(lub cudu )ale nie brzmi optymistycznie spadek bety..Lekarz kazał przyjechać za tydzień.Przecież osiwieję do tego czasu:(

[Karolcia90]

magalena na forum o poronieniach było sporo dziewczyn, którym po kilku stratach wprowadzano heparynę równocześnie z acardem. Działanie mają podobne.

[Karolcia90]

MPS może powtórz jeszcze raz, zobaczysz czy wzrosła czy nadal spada i będziesz wiedziała czego się spodziewać.

[MPS]

Karolcia-pójdę jutro.Muszę wiedzieć,bo oszaleję:( Napisałam do Was,bo jakoś razniej,jak jedna baba -drugiej babie <3

[Zaneta30]

W aptece babka nie chciali sprzedać acardu .powiedziała że boi się ,owszem słyszała że pomaga ale niechce namawiac by potem coś się stało . Kupiłma kwas foliowy .i od jutra będę brała . A co do choroby lokomocyjnej moj syn ma . Kupiłam mu lokomotiv i mimo że go podaje tak wymiotuje . Dlatego zawsze mam przy sobie woreczki i trzymam w ręku wrazie w.

[gooosia271]

Zaneta30

W aptece babka nie chciali sprzedać acardu .powiedziała że boi się ,owszem słyszała że pomaga ale niechce namawiac by potem coś się stało . Kupiłma kwas foliowy .i od jutra będę brała . A co do choroby lokomocyjnej moj syn ma . Kupiłam mu lokomotiv i mimo że go podaje tak wymiotuje . Dlatego zawsze mam przy sobie woreczki i trzymam w ręku wrazie w.

I słusznie zrobiła. Leki to nie cukierki a acard może też być niebezpieczny. To ma zlecić lekarz,a nie forum . Gdzie wywiad do przyjmowania leku? Bądźmy rozsądne i nie dajmy się zwariować. Kazdy lek trzeba konsultować z lekarzem.

[Karolcia90]

Zaneta ten lek stosowany bez nadzoru może naprawdę zaszkodzić bo jeśli np. naturalnie masz rzadką krew to mogłyby wystąpić u Ciebie niepożądane krwawienia albo nawet krwotok podczas miesiączki. Sama nic nie bierz.

[gooosia271]

A u Nas totalna masakra. U młodej okazało się,że ma zapalenie płuc i od wczoraj wieczór włączony został antybiotyk i inhalacje. Niby była poprawa i gorączka ustąpiła ,a po wizycie spowrotem temp ... A teraz mąż dzw i mówił,że i jego choroba dopadła :( Co za czas chorób nastał :/

[Karolcia90]

Ojej gooosia zdrówka dla rodzinki :*

[gooosia271]

Karolcia90

Ojej gooosia zdrówka dla rodzinki :*

Dzięki kochana.

[MadziaK83]

Gosia ojej biedulka :( u nas mąż chory a na poctym antybiotyku na bakterie i ciągle mnie coś skubie, tak co kilka dni gorsze samopoczucie, 37,5 i bol gardła, zjadam Wit c i na razie się nie daje. A młody o dziwo urodził się z niedoborem immunoglobulin, obecnie ma w dolnej granicy normy i nic go nie rusza. Niech już się ciepło zrobi to będzie poprawa.
Co do akardu to też uważam że to tylko z zaleceń lekarza, jako dziecko jak dostałam aspirynie to mi zawsze krew z nosa lala się strumieniem. Nie mam zbyt rzadkiej krwi ani problemów z krzepnieciem, ale nie zaryzykowalabym leku na rozrzedzenie zwłaszcza w ciazy gdy może to skutkować poronieniem.