Październikowe 2019

[Gość Natuska00]

Emilka wiem że lekarzem nie jesteś ale myślisz że jak zacznę na tym etapie się smarowac i stosować czopki to jest szansa że mi się to nie pogorszy ??? bo przyznam że trochę zaczynam panikowac... zawsze lapalam sie za glowe jak mi ktos opowiadal o hemoroidach ale wyczytalam że po ciąży się wchlanialam bo nie ma ucisku..

[MadziaK83]

Emilka fajnie se lepiej po prostu ym jednym zabiegu, straszne co to się u Ciebie porobiło se i w środku coś jest :/ oby szybko się wyleczylo.
A na się wlsnsie tak przestraszyłam że już w połowie ciazy sobie tą maść kupiłam ale że nic się nie działo to nie używałam bo i po co heh i też taka gulke wyczulam, minę moalam pewnie jak Natuska haha i też cisgle badalam co i jak, no i wtedy zaczęłam smarować i te czopki dokupilam, ale też mnie nic nie boli, nie krwawi itp tylko taka mała gulka, wydaje mi się że większą była, i była też druga która już znikla bo się nie pokazuje. No i już od dawna dockibelka idę jak już naprawdę muszę, żeby czasem nie pchac i nie pogorszyć sprawy.
A co do bezdechow to ponoć do 15 sekund to każdy noworodek donoszony może mieć i to jest ok, zresztą te monitory oddechu wibruja dopiero po 15 sekundach, po kolejnych 5 włącza się alarm w tym na pieluszke. Ciekawe jak się u mnie sprawdzi ten na pieluszke od urodzenia, filipek mial od 6 tc i parę razy się włączył jak pieluszka odstawala, w dzień jak moal body i spodenki to one dociskaly, ale w nocy jak sam pajac to różnie było, ale szybko przeszedł na rozmiar 3 i wtedy już pieluchomajtki z gumką w pasie i już działało super.

[MadziaK83]

Natuska na w pierwszej ciąży nic nie mialam, no i po porodzie mi się zrobiła tama maleńka gulka, w sumie taka wypuklosc, ponoć od noszenia dziecka ale nie wiem, nie zdążyłam kupić maści bo samo znikło w parę dni. A teraz smaruje i się zmniejsza także myślę że i u Ciebie pomoże tylko ja mam tak ze jak gorzej to pamiętam a jak lepiej to zapominam, więc trzeba regularnie smarować do czasu wyleczenia. A tak naprawdę to pewnie po ciąży samo szybko zniknie. Ja to nie dość że brzuch mam to jeszcze Filipka noszę opierając go na brzuchu wirc dodatkowo dociskam a on już 13 kg wazy także no :p

[Gość Natuska00]

MadziaK oj to mnie troszkę uspokoilas będę badać sprawę i od jutra działam z tym świnstwem,jutro wspomnę o tym lekarzowi.. No i chyba muszę bardziej zadbać o wyróżnienie się. Nie dosyć że z mężem tyle przerwy od sexu to jak mam wizję że po porodzie jeszcze te hemoroidy to już w ogóle nasze życie seksualne chyba upadnie przez moja psychikę. Masakra..oby się nam to wyleczyło

[EMIlka1985]

Natuska, sądzę że u Ciebie obejdzie się bez zabiegu, jeżeli już zaczniesz działać. Stosuj te maści i korę dębu i powinno być dobrze. Zabieg to już ostatecznosc. Ja dosyć szybko zaczęłam je leczyć, ale mam w ogóle problem z zylakami, więc było ciężko jak już się pojawiły. Z leków doustnych to możesz sie wesprzeć diohespanem ( tylko nie wiem czy w ciąży można) i cyclo 3 fort ( ten można brać w ciąży). Sa bez recepty.

[Gość Natuska00]

No zobaczymy, ale to mi wyskoczyło dopiero teraz bo odkąd wyszłam ze szpitala mam problemy z wypróżnieniem ... dzisiaj co prawda ciut lepiej nic mnie nie boli jak oddaje stolec ale czuje ucisk tak jakby te jelito po prostu było na jakimś odcinku ściśniete..malutki zszedł już bardzo nisko być może to jest powód..

[MadziaK83]

Natuska już niedługo poród to nie powinno się nic złego wydarzyć. Też czytałam że krwawa szczypie swedza itp, na nic takiego nie mam oprócz tego guzka który czasem jest na zewnątrz a czasem się schowa do środka. Ale że jeden już znikł to jestem dobrej myśli co do drugiego hehe
A w ogóle to mam wrażenie że po tych czopkach łatwiej o wyróżnienie, także nie tylko leczą ale i zapobiegają. O tabletkach nic nie wiem, myślałam że nie wolno w ciazy, ale już tak niedługo ze najwyżej po ciąży możemy sobie kupić jakby się nie zagoilo.
Emilka u Ciebie to już dawno się zrobiły gdzieś w połowie ciazy o ile pamiętam? A jak masz skłonność do żylaków to rzeczywiście gorzej.
Ale powiem wam że kiedyś mi znajoma opowiadała że ma takie hemoroidy że krwawia często, wiec mówię że do lekarza niech idzie wyleczyć a ona na mnie oczy wystawiła że po co. Nie no nie mam pytań :/

[Gość Natuska00]

MadziaK oj ja też pytań nie mam. Mój teściu nie był świadom o hemoroidach bo nic to nie bolało, jak był na ubikacji poczuł nagle mega ból i się okazało że ten jeden pękł...Masakra. trzeba działać jak najszybciej. Dobrze że to końcówka ciąży już, może będę miała to szczęście i nie pogorszy mi się te cholerstwooo

[QueenP]

Natuska0 ja też miałam taka jedna gulke, ale po maści mi przeszło. Teraz znów jest kolejna, ale zaczęłam smarować i już się zmniejsza. Tez nie boli ani nie krwawi, wiec takie pewnie nie są jeszcze aż tak zaawansowane. W pierwszej ciąży miałam tez na sam koniec dosłownie, ale sam po porodzie zniknął na szczęście.

Ja z kolei na dziś wieczór mam inna atrakcje, po kąpaniu wyleciało mi dość dużo takiego mlecznego śluzu z takimi jakby nitkami, więc to już tym razem raczej ten czop, chociaż sama nie wiem już jak to wszystkopowinno wyglądać .

[zonia00]

Hej dziewczyny. Czytam was a jak już mam pisać to zasypiam. Jutro Leon będzie miał 2 tygodnie aż nie wiem kiedy to zleciało. Jak nie śpię to na niego patrzę i sprawdzam czy oddycha. Jest wspaniały ale mam jakąś shize jeśli chodzi o jego zdrowie. Może to przez to że jak byłam w szpitalu dziewczynę obok z łyżka pionizowali po porodzie poszła do łazienki i jak wychodziła zrobiła się blada i się przewróciła prosto na łóżeczko małego. Dziewczyna miała 120 kilo więc masakra. W ostatniej chwili złapałam Leona. A teraz strasznie się o niego boję. Dotego moja Kinia bujala się na krześle i walnela w stół rozwalajac sobie usta i dziąsła. Tyle krwi i nie widziałam już dawno. Jakoś macierzyństwo zaczęło mnie dobijać i przerastać. Ale skarby są wspaniałe. Leon z dnia na dzień rośnie. I ciągle wisi na cycu. To też pewnie przez to że miałam cc na zimno i dopiero się laktacje rozkręca. Bardzo żałuję że się sam poród nie rozkrecił przed cc ale co zrobić.
Z Rego co doczytałem a mam jeszcze parę stron to nie urodziło się nam nowe dziecko. Coś się dziewczyny nie spieszy wam a raczej maluchom. Ale może to dobrze. Ja poerwsza core rodziłam 40 tydzień i 6 dni i podobno tak jest najczęściej.

[magda22]

Hej dziewczyny,
Ja dzisiaj idę do fryzjera na 13:30, więc oby nie zacząć rodzic z farba na głowie hehe
Strasznie bolą mnie pachwiny i krocze, z dnia na dzień coraz bardziej, ale tak patrząc na to wszystko, to zaczynam myśleć, że urodze ostatnia, albo przed ostatnia, chociaż zapowiadało się inaczej..
Queen Oo czyżbyś była następna?
zonia Czas na pewno bardzo szybko leci, zwłaszcza przy takim małym szkrabie :)
Fajnie, że laktacja Ci się rozkręca, a co do córci, to mam nadzieję, że nic poważniejszego się nie stało :(
Co do dzieci, to wczoraj doszła dwójka, urodziła Sylwia i Dorota :) Obie, chłopców

[Zaniepokojona 44445]

Natuska i Magda a jak u Was sytuacja? Dalej takie bóle i zero efektu?

[MadziaK83]

Magda obym Ci nie wykrakala ze najpierw się bali ze za wcześnie urodzisz a przenosisz :/ trzymam kciuki aby ruszyło, nadal masz tak bolesne skurcze?

[QueenP]

Magda22 bardzo bym chciała, ale chyba nic z tego, bo oprócz kilku skurczy nic nie postępuje, także wybieram się dzisiaj na pedi, żeby się lepiej na porodówce prezentować, bo przecież kiedyś w końcu urodzę, nie?
Także życzę nam przyjemnych wizyt na odstresowanie ;)

Kurczę, coś im nie idzie naprawianie błędu z suwaczkami, nie wyświetlają się od kilku dni :/

[magda22]

Dziękuję dziewczyny, szczerze mówiąc skurcze są nadal, są one bardziej bolesne niż były, ale rzadsze..
Od wczoraj za to pachwiny i krocze bolą niemiłosiernie, brzuch jest też dużo niżej, może temu tam na dole tak strasznie boli hmm
Lekarz i położne mówili w szpitalu, że przy takich zapisach skurczow, to jest maksymalnie kwestia paru dni, ale już jakoś przestałam w to wierzyć, nie ma co się łudzić, lepiej pozytywnie się zaskoczyć, niż codziennie żyć w nadziei, że urodze już, a potem się zawodzic.
Oj Madzia mam nadzieję, że nie przenoszę, bo chyba bym oszalała, ale różnie bywa :( na szczęście jeszcze jestem w terminie, także może nie będę rodziła później, ale kto to wie. Znając życie wszystko w najmniej oczekiwanym momencie się wydarzy
Queen Oo to widzę, dzisiaj obie się upiekszamy na porodówke haha Oby tylko nie było jak na złość i żeby nie zaczęło się w trakcie haha, to by dopiero było.
Dorotka U Ciebie to w ogóle było zaskoczenie, tego samego dnia, w którym smucilas się, że zero oznak zbliżającego się porodu, zaczęłaś rodzic :o mile zaskoczenie

[Gość Natuska00]

Ja dzwoniłam do poradni czy wizyta na pewno na 12 bo kurczę pierwszy raz idę na wizytę NFZ i wiem że to się niczym nie różni ale po prostu z nimi nigdy nic nie wiadomo. U mnie bez zmian, macica się stawia jest bolesne ale to nie do porodu. Czop mi odpadł 2 tygodnie temu więc już nie wpatruje go na majtkach no i tak jak u madzi krocze ogromny ból i pachwiny co jakiś czas skurcz w nich i paraliż. Ale to dlatego że ten mój mały purtekkk jest w kanale. Mam plan na dzisiejszą wizytę, także jeżeli nic sie nie zmieniło w moim rozwarciu to galopem pędzę do domku. Ale przed wizytą jeszcze po tą maść, na te nieszczęsne...dziwadło. No i muszę skoczyć po jakąś Activie albo suszone śliwki których nie cierpię i migdały bo pomimo wypicia kawy po której zawsze mnie goniło nie czuje potrzeby...:(

[MadziaK83]

Natuska wiem ze to niezdrowe ale mój mąż na zaparcia zawsze zjada zuoke chińska curry i za godzinę do kibla hehe
Natomiast ponoć olejek rycynowy jest na przeczyszczenie i można go w ciazy, tylko z umiarem zebys sraczki zaś nie miala ;)
Ja suszonych sliwek też nie cierpię, ale jabłka wcina nalogowo cała ciąże i zaparc póki co brak.
Magda trzymam kciuki aby ruszyło na tym farmowaniu, o wiem ze nieodpowiedni moment ale przynajmniej by ruszyło :p
A wiecie co z tych stresów ostatnie miesiące przestałam prawie przybierać, a w ciagu ostatniego tygodnia schudłam 1 kg, rzeczywiście prawie nic nie jem, ale to chyba na tym etapie dziecku nie braknie niczego?

[Gość Natuska00]

MadziaK Jasne, że nie. Nie martw się nawet mi położna powiedziała, że przed porodem tzn na końcu ciąży kobieta przestaje tyc A nawet trochę zrzuca. Ja już się nie waze, nie wiem ile jest na wadze, wiem tylko tyle, że osignelam swój życiowy rekord reszta mnie nie interesuje hahaha. Nie no przed porodem mnie jeszcze na pewno zważą. Ostatnio było 4.5 kg na plusie. No ale to jedynie tyle ile waży ciąża. Nogi mam bez zmian, pupa też, w ogóle nie jestem opuchnięta. Wczoraj wypralam sobie wszystkie jeansy. Jak na nie patrzę to wyglądają jak dla dziecka..hahaha

[magda22]

Madzia To niech ruszy chociaż na suszeniu haha
Co do wagi, to mi też mówili, że pod koniec kobieta już raczej nie tyje, a czasem nawet chudnie, także spokojnie.
Z kolei ja przed ciążą byłam szczuplutka, a teraz jak słoń, mam nadzieję, że naprawdę to zrzuce, bo jednak nie oszukujmy się, ale my kobiety chcemy ładnie wyglądac

[natuska0]

magda22 oj na pewno tak nie jest. Po ciąży wraca wszystko do normy a moje znajome to niektóre wyglądają lepiej po ciąży niż przed haha. Pojawiły Wam się rozstępy na brzuszku? Ja osoba,która mA skłonności do rozstępów (mam pociachane całe pośladki i boki ud) i jestem zaskoczona że na brzuchu ani jednego. No ale nie wiem czy to dlatego s3 ta skóra na brzuchu dobrze że zdarzyła naciągnąć przez to że długo nie miałam brzucha czy to przez moje maniakalne smarowanie hahaha

[QueenP]

Magda22 też się przestałam zastanawiać ‚czy dzisiaj urodzę?” Bo tak jak mowisz, wole się pozytywnie zaskoczyć :) tak wiec starszak odprowadzony do szkoły, lecę na śniadanko i później upiększenia czas start
Jeśli chodzi o rozmiary, to zrzucicie spokojnie, ja bez ćwiczeń na początku wróciłam do rozmiaru 36, później z ćwiczeniami do 34, także dla każdej jest nadzieja

Natuska olejku rycynowego nie polecam, w pierwszej ciąży głupia posłuchałam rady koleżanki, że to właśnie jest dobry sposób na przyspieszenie porodu, wypiłam z czarna kawa kilka łyżek i później miałam cała noc tak okropne skurcze i biegunkę, że nikomu takich perypetii nie życzę.

[QueenP]

Natuska u mnie w rodzinie żadna z kobiet nie miała, ja tez nigdzie nie mam, zarówno w pierwszej jak i obecnej ciąży, za to nie mogę patrzeć na cellulit na udach :O

[Basiaa]

Hej dziewczyny
GRATULACJE DLA NOWYCH MAMUSIEK I DUŻO ZDRÓWKA DLA WAS :)

U mnie nic nowego łapią mnie wirus za wirusem po tych biegunach i wymiotach znów mam katar i w buzi porobiła mi się jakieś afty jak nigdy. Mam jakąś mega osłabiona odporność :/ Fabianek na szczęście narazie trzyma się zdrowo.
Pozdrawiam Was wszystkie i czekam na kolejne rozwiazania.

[Gość Natuska00]

Queen To się kochana ciesz, ja niestety mam genetyczne ale są że mną już dobre 10 lat i ja ani mój mąż ich nie widzi, za to jak miałam 15 lat i na basenie zobaczyła mnie moja sąsiadka to na drugi dzień powiedziała mojej mamie "Marzenka, ta twoja córa to ma rozstępy jakby gromadke dzieci urodziła" mama z butów prawie wyrąbało jak można coś takiego powiedzieć. No i od tamtego czasu nie rozmawiają ze sobą a pamiętam mi było bardzo przykro bo wtedy niedokonca się z nimi dobrze czułam raczej się krepowalam bo wszystkie moje rówieśniczki skórka nieskazitelna. Dopiero mój mąż pomógł mi je zaakceptować, całował się i mówił, że kocha je tak samo jak mnie. To mnie bardzo podbudowało.

Co do olejku to nie będę próbować bo się boję, ale spróbuje jakiegoś błonnika i produktów mlecznych.

Co do cellulitu, też mam, ale po ciąży powalcze z nim mimo, że to ciężka sprawa niestety

[Gość Natuska00]

Całował je* boziu wybaczcie ale sprawdzam jeszcze raz torbę i dopakowuje kosmetyczkę i w biegu pisze hehe