Skocz do zawartości
Forum

Październikowe 2019


Gość Olaaa34

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry wszystkim
Ja to nawet bym spała w miarę gdyby nie co chwile siekanie, albo zatkany nos i w gardle zasycha i sie budze.
Madziak nie wiem jak z tym jedzeniem. Chyba chodzi o to, że po znieczuleniu trzeba odczekać a potem żeby coś lekkiego zjeść, a nie najsc się na pusty żołądek i np mieć wzdęcia a tu rana przecież konkretna.
Magda nie przejmuj się, u mnie 3 ciąża a jakbym dostala jakieś skurcze to tez bym nie wiedział czy to poród się zaczyna czy co się dzieje. Ja czuje tylko te chwilowe napięcia srodkiem przucha nie bolesne więc to jest to stawianie macicy. Czasem rano mam takie lekkie jakby zapowiadający się okres.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny ja też już się szykuje na jutro. Mam nadzieję, że mnie już zostawiają. Skurcze miewam dość często. Tak mi się wydaje, że to skurcze, brzuch twardnieje na maksa i bolą plecy na dole. Oprócz tego zgaga taka, że już mam dość. Nie wiem co tu jeść żeby w nocy nie cierpieć. Na szczęście w miarę śpię, budzę się na siku 2 razy i przez tą zgage tak na godzinkę.
Magda trzymaj się, odpoczywaj dużo już niewiele Ci zostało. Mam nadzieję, że już Masz wszystko przygotowane.
Dziewczyny damy radę przecież jesteśmy silnymi babkami.
Pozdrawiam w słoneczną niedzielę.

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09le0jr2j9d830.png

Odnośnik do komentarza

Magda każda która czuła skurcze porodowe twierdzi że nie można ich z niczym pomylić, także jeśli miałaś wątpliwości czy to one to znaczy że to jeszcze nie. A te porodowe chyba zawsze są regularne w odroznieniu od przepowiadajacych. W każdym razie trzymajcie już niedługo i możesz rodzic. No i chyba przeczucie Cie nie mylilo se urodzisz w 38 tyg ;) a na mam jeszcze 4 tygodnie to cała wieczność w porównaniu z niektórymi. Ale dziś kolejne pranie poszło i suszy się na slonku :)
Basia też tak myślałam z tym jedzeniem ale chyba w Niemczech dają normalnie obiad zaraz po cieciu.
KasiaAsia, Basia trzymam kciuki za jutro i w miarę możliwości dajcie znać co u Was :) będzie emocjonujący dzień :)
A ja poczytałam na sierpniowkach o dziewczynie która mając dobre wyniki cała ciąże urodziła synka z ZD, potem na watku o testach nifty dziewczyna której wyszedł ZD w amniopunkcji, no i tak trochę poczytałam dla ciekawości, i z tego wszystkiego aż mi się śniło że zrobiłam Sanco drugi raz i wyszło że mały ma ZD, no i mówię że jak to przecież w poprzednim wyniku było wszystko dobrze a teraz już 35 tydzień idzie to już pozamiatane i co teraz, i panika, zbudzilam się zeschizowana na maxa ehhh nie wolno takich rzeczy czytać przed snem bo potem tak to się kończy :/
Za to Filipek zbudzil się o 6, ale o 7 zaczął gadać że wychodzi z łóżeczka, zjadł śniadanie i o 9 powiedział że jest zmęczony i poszedł do łóżeczka, no i to jest dziecko które nie zjadlo żadnego dziadostwa :D

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Basia Ja już byłam prawie pewna, żeby jechać do szpitala, na całe szczęście fałszywy alarm.
Pocieszylas mnie, bo myślałam, że już zaczynam dramatyzowac, ale kompletnie niewiadomo jak to odróżnić..
Kochana współczuję Ci tego nosa, mam to samo, non stop zatkany, a ja się duszę.. Bierzesz coś na niego?
Ja próbowałam już odstawić otrivin, ale nie da rady, ech.. :(
Niedługo Twój wielki dzien! To już pojutrze tak? stresujesz się?
KasiaAsia Mam identyczne objawy jak Ty :( mam nadzieję, że u mnie to jeszcze porodu nie zwiastuje..
Niby wszystko jest przygotowane, ale wczoraj masa ubrań doszła.. Szwagierka dała Nam rzeczy, których nie używała lub prawie w ogóle nie używała, z naprawdę dobrych firm, zadbane, śliczne. Tylko załamuje mnie fakt, że tego jest aż tyle, już wszystko miałam gotowe, a tu nagle aż tyle rzeczy doszło. Mąż akurat jest taki, że sam wszystko praktycznie chce robić typu prania itd, mi każe leżeć, ale ja nie mogę wytrzymać tak leżąc bezczynnie, więc co chwilę wstaje, bo chcę pomóc.
Ale torba spakowana, wszystko jest gotowe, prócz tych kolejnych ubranek, które już nawet nie wiem gdzie pomieszcze, także nie jest źle.
Kochana a jutro maja Ci robić tą cc, tak? Stresujesz się?
Basia, KasiaAsia jeej zaraz już kolejne brzdace będą! Nie mogę się doczekać :D

❤️ Amelcia ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49zbmh6gkc020r.png

Odnośnik do komentarza

Magda tak u mnie na wtorek. Boję się jak to później z rozcietym brzuchem będzie nos wysiakac :/ jak mi się zatka to daje krople Sudafed Ha, zawsze je używam przy katarze bo po innych kroplach strasznie piecze w nosie,a po tych 3 dni i zaczyna katar schodzić. Ale teraz mam taki gesty katar robie inhalacje z kwasu hialuroniwego moze coś pomoże, przynajmniej nawilzy śluzówki.

Odnośnik do komentarza

Ja w poniedziałek idę sprawdzić szyjka, ale dr powiedział żeby już wziąć ze sobą rzeczy. Chce przetrzymać mała do połowy 38 tygodnia. Stawiam na czwartek lub piątek cięcie. Bo główka niestety cały czas u góry. Chyba, że te skurcze coś zmieniły i jest już jakieś rozwarcie. Strasznie mnie ciśnie już na dół brzucha. A pachwiny to już są na skraju wytrzymania.

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09le0jr2j9d830.png

Odnośnik do komentarza

I dziękuję za rade z piłeczką, na pewno wypróbuje :) Mam nadzieję, że coś pomoże.

Eh, rozsądek oczywiście chce żeby mały siedział grzecznie w brzuchu te kilka tygodni jeszcze, ale z drugiej strony juz marzę o porodzie. Jak myślę jak się czuje teraz a ile jeszcze w teorii zostało do terminu to uf :p mam nadzieję, że zobaczymy się z młodym trochę szybciej heh :p

https://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mmd2nhzef3.png

Odnośnik do komentarza

Witam się i ja :)
Widzę nie tylko ja mam takie dolegliwości.. Od wczoraj popołudnia okropny ból w krzyżu do tego stopnia że nie umiem ruszyć palcem u stopy. Całą noc trzyma i do teraz..mąż masował ale tak bolało że powiedziałam że wolę żeby chyba nie dotykal, do tego twardniejacy brzuch i ból krocza..po prostu masakra lewej nogi nie umiem podnieść. I boli mnie tak jakby ujście pochwy. Nie wiem co jest jak będzie mnie dalej trzymać to nie będę czekać do wizyty 30.09 tylko pojadę na IP.

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cwn15u0x0gdaz.png

Odnośnik do komentarza

natuska łączymy się wiec wszystkie w bólu, mnie też oprócz tej nogi boli krzyż, w ogóle całe plecy na dole, kość ogonowa i miednica. Nie mówiąc oczywiście o skopanych żebrach :/ trzeba przeżyć, ale jednak wizja ponad miesiaca takich przeżyć, które na pewno będą coraz gorsze trochę mnie nie pociesza :p :)

Madziak jak Ci idzie pranie? Heh :D

https://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mmd2nhzef3.png

Odnośnik do komentarza

Bólu porodowego chyba się nie da pomylić. Boli ze się nie da wytrzymać. Tak ja to pamiętam. Na końcowym etapie może twardniec brzuch coraz częściej. Mi twardnieje przy każdym ruchu małego więc jest masakra.
Byłam w piątek w szpitalu w którym chciałam rodzic w prywatnym ale całkowicie refundowanym gdzie rodziłam pierwsza córkę i się załamałam. Mam skierowanie na cesarke ale oni chcą mnie położyć i sami sprawdzić czy są ku temu Wskazania. Bo przebyta cc i duże dziecko to nie wskazanie. Jak będzie dziecko miało na usg 4 kg to będą próbować naturalnie a ja po pierwszym porodzie sie mega boję. Kinia na ostatnim usg miała 3.700 a urodziła się 4.550 więc już sama nie wiem. Będę chyba rodzic u siebie w mieście u swojego prowadzącego. Mam mieszane uczucia chciała bym już mieć małego po tej stronie a z drugiej chce żeby sidział Jeszce w brzuchu.
No i przyszedł mi mój ostatni zakup. Rożek i poduszka i jestem zaxhwycona

monthly_2019_09/pazdziernikowe-2019_78393.jpg

Odnośnik do komentarza

Zonia to odczucia jak ja, chciałoby się już urodzic ale wiadomo że lepiej żeby jeszcze trochę maleństwo w brzuchu zostało.
Rozek piękny, widziałam go kiedyś :)
A co do szpitala to szkoda, że takie praktyki mają :/ niepotrzebny stres dla Ciebie skoro masz juz skierowanie na cesarke.

natuska hehe, mój tez tak często robi :p wariaty w brzuchach :p

https://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mmd2nhzef3.png

Odnośnik do komentarza

Madzia Jak się naprawdę moje przeczucia okażą prawdziwe i urodze w 38 tc to naprawdę chyba jestem czarownica hihi :D
Też przeczytałam o takim przypadku, gdzie na usg wszystko dobrze, a potem się okazało, że dziecko ma zd..:(
Czuję jednak, że u mnie będzie wszystko dobrze, że dzidzia urodzi się cała i zdrowa. Robiłam tylko pappe i te prenatalne, ale byłam u jednego z lepszych genetykow, no i brałam kwas foliowy od sierpnia tamtego roku, przed ciążą też codziennie, także musi być dobrze i u Nas wszystkich na pewno wszystko dobrze będzie!

U Nas na forum to w zasadzie już dużo dziewczyn ma ciążę donoszona, także pewnie niedługo będzie dużo porodów :D

❤️ Amelcia ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49zbmh6gkc020r.png

Odnośnik do komentarza

Zonia też te rożki gdzieś widziałam a potem nie mogłam znaleźć, podrzuć linka gdzie kupiłaś :)
Magda na odkąd przeczytałam na forum o dziewczynie która miala ryzyko 1:19000 po usg i pappa i urodziła dziecko z ZD to miałam tylko jedna myśl zeby zrobić test genetyczny. Wiadomo zwykle widać coś na usg czy pappa źle wychodzi ale czasem jest wszystko idealnie i potem ma się niespodziankę. Choć wierzę se u nas będzie wszystko ok i wszystkie dzieciaczki uroda się zdrowe :)
Współczuję wam tych dolegliwości, nie dziwne że już byście chciały być po porodach jak ani się ruszać ani spać i wszystko boli.
Ja się wylamie bo jak zwykle nic mi nie dolega, śpię jak zabita, i gonie jak szalona. Dziś byliśmy nad Wisłą i na lodach.
Kasia dziś poszły kombinezony i połowa ubranek 62, także do przodu ;)
Natka o rany jaki kształt, nawet nie wiem na co dokładnie patrzę :D u mnie nieustająco idealna symetria panuje na brzuchu choć już nie ejest taki okradł tylko troszke kanciasty zwłaszcza dołem.

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny u nas kolowrotek od rana. Ale w koncu mlody spi i mam nadzieje ze tak ze 2h pospi. :p ;) Okropna matka ze mnie. :p Kurcze wy juz dziewczyny szykujecie sie na serio do szpitali. Nie moge w to uwiezyc ze to juz.
Basi dzidzus juz we wt. bedzie z nami. Nie moge sie doczekac. :)
Mnie za to strach lapie i to nie tyle przed porodem co przed szpitalem. We wt. mam znowu wizyte. Boje sie ze lekarz da mi juz skierowanie do szpitala i bede tam lezala 3 tyg. :( Jest to prawdopodobne bo w czw kazal mi juz na nastepna wizyte torby do szpitala brac. W sumie wiecie ja od 3 tyg chodze bez szyjki i z rozwarciem na 1,5 -2 palce...Madzia ja z doswiadczenia powiem wam ze jak macie takie bole jak na okres i one sie utrzymuja powiedzmy macie je wieczorem i rano wstajecie znowu sa. To nie czekajcie jedzcie do szpitali! Na prawde nie ma co czekac. Ja po takich bolach mialam od razu zgladzona szyjke i rozwarcie. Pozatym powiem wam bo lezalam na porodowce i lezaly ze mna dziewczyny po terminie albo takie ktore zaczely rodzic i im się porody zawsze od takich boli zaczynaly. Bol w dole plecow i na okres tak mialy nawet przez kilka godzin i do porodu szly. Poza tym nudnosci i biegunka. Lezalam 6 dni na prodowce. Kilka tych rodzacych przerobilam. I prawie sama zaczelam przez to rodzic:p
Poza tym w moim przypadku najbardziej mylace i nie zasadne bylo zdanie ktore wszyscy mi w pierwszej ciazy mowili"skorczy porodowych z niczym nie da sie pomylic" To jest bzdura. Ja przez ten tekst ledwo do szpitala zdazylam. Bo mialam jakies tam bole, jakies tam skorcze i wszyscy mi mowili " oj tam jak zaczniesz rodzic to poczujesz, nie przesadzaj to nie skorcze" . I niestety jak dostalam juz takie skorcze mocne ze nie dalo sie usiedziec,ustac, nic. Tylko od razu mnie zlapalo i byly co 3 min. Ja mam 5 min do szpitala ledwo zdazylam... Ta izbie wiezli mnie juz na lozku prosto na porodowke, a rodzilam w sukience i biustonoszu. Takze nie czekajcie lepiej pojechac do szpitala, sprawdzic. Bo moze byc roznie. Porod to zywiol i tego nie da sie przewidziec raz jest bardzo wolno a raz bardzo szybko.

Odnośnik do komentarza

Madzia Niestety zdarzają się i takie smutne przypadki, ale trzeba wierzyć, że będzie dobrze, choć myślę, że większość kobiet stresuję się wszystkim przed porodem jak i po porodzie.

Sunflower Dziękuję za radę kochana ;)
No właśnie ja też słyszałam, że jak zacznę rodzic to na pewno będę wiedziała, że to na pewno to, ale chyba nie od razu ból jest aż taki nie do zniesienia? Nie mam porównania, więc ciężko jest mi ocenić sytuację.
Dzisiaj właśnie miałam ten ból jak mocny okres, który bardzo długo się utrzymywał. Teraz też twardnieje, ale już tak nie boli na całe szczęście.

Co do krocza, to mi mała też tak tam głowa wypycha, że aż potwornie to boli, jakby wyjść mi miała hihi, chociaż wiadomo, że to nie jest takie proste. Zebra też mam skopane, pupką też tak komicznie się wypina, więc wiem o czym mówicie hehe
A brzuch faluje i bardzo dziwne kształty przybiera :D

❤️ Amelcia ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49zbmh6gkc020r.png

Odnośnik do komentarza

Magda22
Dobrze, że się troszkę uspokoiło u Ciebie, obyś jeszcze te dwa tygodnie wytrzymała :)

Sunflower
Ja mam bóle takie okresowe codziennie, od jakichś dwóch tygodni, w międzyczasie dwie wizyty z KTG i USG, gdzie owszem wyszło kilka skurczy, ale nie jakichś dużych, wiec nie wiem czy takie bóle zawsze są oznaka porodu.
W dodatku jeśli chodzi o poród, to u mnie były to tak silne bóle, że teraz wiem że to jeszcze nie to, ale wiadomo, każda z nas jest inna, odczuwa wszystko inaczej, wiec tak jak mowisz, po prostu nie da się nas wszystkich wrzucić do jednego worka i określić jednym konkretnym schematem, bo u każdej może to wyglądać zupełnie inaczej :)

Natuska
Moj brzuch tez przybiera takie różne śmieszne kształty, szczerze to tez już nie mogę się doczekać małej po drugiej stronie brzucha, bo czuje że przez te jej wygibasy wszystko w środku jest obolałe.

Ja mam pytanie odnośnie śluzu, przez cała ciąże ogólnie wiadomo mam go więcej, później była chwila przerwy, a od tygodnia jest go naprawdę dużo, nie jest to chyba czop, bo nie jest zabarwiony, tylko normalny, wiec to chyba jeszcze nie to? Ma któraś podobnie?

Ninka ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhm6f5lotfn.png
Igorek ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj48a5jrvbhd3.png

Odnośnik do komentarza

Sunflower Znając moje szczęście to poród będzie bardzo długi, ale nic nie wiadomo. Męża mama urodziła w 15 minut, mnie natomiast moja mama rodziła prawie dwa dni.. Także zobaczymy jak to będzie, ale szczerze czasami lepiej pojechać parę razy za dużo do szpitala i wiedzieć, że wszystko jest ok, niż w ostatniej chwili jak już będzie późno. Coraz bardziej zaczynam się tego bać, kiedy to nastąpi, czy nie będę wtedy sama w domu, a może gdzieś w sklepie, czy będzie trwało to długo, jak pójdzie.. Taki stresik mnie łapie, tyle pytań, a tak naprawdę nikt nie zna na to odpowiedzi, bo nigdy nie wiadomo jak u kogo będzie.

Queen kolejna taka sama rzecz u Ciebie jak i u mnie:o
Mam tak samo, z początku miałam dużo śluzu, potem przerwa i ostatnio znów śluzu dużo, ale też nie jest zabarwiony, podobno pod koniec to już normalne.
Ostatnio miałam Was o to pytać, ale zapomniałam.

❤️ Amelcia ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49zbmh6gkc020r.png

Odnośnik do komentarza

Magda dlatego ja się cieszę że mam cc, nie zastanawiam się co jak i kiedy, mam termin i trgo się trzymam, co więcej mój mózg w ogole nie przyjmuje do wiadomości ze coś mogłoby się zacząć wcześniej. Pewnie nieźle bym panikowala bo tracę grunt jak cos idzie niezgodnie z planem i w dodatku nie mam na to wplywu. Ponadto wtedy mogę nie dostać apartamentu bo może się okazać że są zajęte, to dopiero by było. Nawet nie chce o tym myśleć. Subflower ja na początku ciazy miałam susz totalny, dziwne jak na ciąże, od połowy już więcej sluzu i tak się utrzymuje caly czas podobna ilość.

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Magda22
To mnie trochę uspokoilaś, przynajmniej nie jestem sama. W dodatku po tych kilku dniach przerwy dzisiaj znowu złapały mnie trzy takie mocniejsze skurcze, dobrze że jutro mam wizytę z KTG, zobaczymy jak tam sytuacja wyglada.
Ja jeden poród mam za sobą, a i tak się boje kiedy ten nastąpi, czy w nocy, a jak w dzień to czy jak Igorek będzie w szkole... niestety nie da się tego przewidzieć, ani zaplanować, po prostu trzeba być dobrej myśli, że pójdzie szybko i sprawnie. Od siebie mogę na pocieszenie dodać, że pomimo bólu i ogólnie całego porodu, widok maluszka jak już dostaniesz ja do siebie - wynagradza wszystko i zapominasz ile nerwów i stresu to wszystko kosztowało :) będzie dobrze, kto da radę jak nie my :)

Ninka ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhm6f5lotfn.png
Igorek ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj48a5jrvbhd3.png

Odnośnik do komentarza

Ja rodziłam dwa razy SN, ale zawsze skurcze pojawiły się dopiero po oksytocynie. Z pierwszym leżałam w szpitalu od 25.12. Dali kroplowke 27.12 nic się nie działo, potem 29.12, przebił wody płodowe podali kroplowke i Skurcze od razu co 5 minut i silne, po 2 godz urodziłam. Drugi poród... Wody odeszły samoistnie o 3.00 rano, ale zero skurczy czy czegokolwiek, pojechaliśmy do szpitala, oksytocyna o 5.00 podpięta od razu skurcze co 5 minut bolesne i po 2 godz czyli o 7.00 urodziłam :) nie wiem jak to jest jak poród się rozkręca, jak skurcze są najpierw niewielkie potem rosną i w ogóle, ale raczej ogarnę porod i tego trzeciego brzdaca jakoś :) hihi teraz tylko jest wszystko duuuzo dalej i praca męża i szpitale, więc oby tylko wszystko się zaczęło jak mąż będzie w domu i nie będzie akurat korków w Trójmieście :)

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3j44j4qa2hq3q.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...