Skocz do zawartości
Forum

Październikowe 2019


Gość Olaaa34

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo ładny, ja tez początkowo taki chciałam bo wydawał mi się wygodny.
Na warsztatach bezpiecznego malucha, swoją droga bardzo polecam, strasznie krytykowali taki typ, w sensie żeby nie używać ich w fotelikach. To podobno bardzo niebezpieczne, ja kupiłam jeden taki z dziurkami na pasy jakby śpiworek.
Tak rozawazcie sobie do czego będziecie go używać i jaki wybrać.

Odnośnik do komentarza

To dobrze, tak tylko napisałam, jakby ktoś nie wiedział :)

U mnie Hania wariuje strasznie przez ostatnie dni, co sie położę to mam kopniaki i łapkami i się jakby spina i prostuje, brzuchu chodzi w różne strony. Nie ma szans na spanie, a czasem nawet boli. Mała bokserka. Aż się zastanawiam czy wszytko ok, od 3 tyg nie miałam wizyty i teraz dopiero w przyszły piątek. Nie lubię takich przerw :/

Odnośnik do komentarza

Kasia bardzo ładny choć ja to nie lubię kombinezon ów ho dzireko ciężko w to ubrać w na dodatek przeważnie się drze bo i jemu się nie podoba, o wiele szybszym rozwiązaniem jest zawinąć w kocyk i zapiac spiworek ;)
W sumie to Filipek który uwielbianmiec skarpetki albo czapki ubrane płakał nawet tej zimy jak mu kombinezon ubieralam, wolał mieć kurtkę i spiworek przykrywajacy nóżki.
Agatka to ile masz tygodni przerwy? Mój to śpi przez większość czasu, jak był chwilę głowa w górę to ruchy były takie inne, jak pisałam jakby mu się nie podobało, tak się cały spinal na chwilę, a teraz znów delikatnie i rzadko się porusza. Zresztą w nocy się przekręcil a na tego też nie czułam bo spałam. Delikatnie moi chłopcy są dla mnie :)
Basia kurcze to jednak nie zawsze głowa w dół jest bardziej komfortowo :/ mi nic nie uciska na szyjke czy pachwiny, pewnie dlatrgo ze brzuch wysoko.

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Madziak no aż dziwnie mi się chodzi. Mam wrażenie jakby zaraz mial mi wylecieć, i chodzę powoli i małe kroczki robię. Chyba, że ja już mam jakiś uraz i przewrazliwona jestem :/ wizyta dopiero za niecałe 2 tygodnie. Na dodatek staram się więcej lezec, ale teraz znów bardziej boli mnie kręgosłup przez to i bidra bo leze na bokach jak na plecach to brzuch twardnieje co chwile.
Więc u mnie już ciężko, dziś też zgagę mam cały dzień.

Odnośnik do komentarza

Basia kurcze a jak leżysz to zgaga gorsza :/ masz może rogala? Mi się o wiele wygodniej leży i kręgosłup odciszony. Który masz tc? Na sierpniowkach czytałam że pod koniec wiekszosc miala uczucie jakby dziecko miało wypaść. Ale to zwykle gdy już główka była w kanale rodnym, pod koniec ciazy. Ja w sumie nie wiem czy w pierwszej ciąży główka byla w kanale, do samego końca nic mnie nie cisnelo. A też się nie interesowała, dr tylko mówiła że szyjka długa twarda i zamknieta i jeszcze nie rodze czyli mąż może jeszcze jeździć po Polsce i na Ukrainę bez ryzyka że coś się wydarzy. Teraz jednak ma zapowiedziane że w październiku nigdzie nie jeździ bo jakby się coś nagłego wydarzyło to nie mam gdzie dać Filipka więc musi być na miejscu.
Agatka ja to mam co 4 tygodnie a od tej wizyty maja być co 3 tygodnie. Ale zawsze dr mowi że gdyby się cokolwiek działo lub coś niepokoilo to mam pisać do niej albo przyjeżdżać na wizytę. Takze jeśli coś Cie martwi to lepiej 10 razy niepotrzebnie jechać niż raz nie pojechać kiedy się powinno.
Dorota u was to w ogóle masakra z tymi wizytami :/
A mnie mąż wkurzył, bo wymyślił że w niedzielę jedziemy do znajomych 200 km w jedną stronę, po czym ja zostanę a on pojedzie z jakimś gościem coś załatwiać, wiec mówię że bez sensu bo będę w aucie, potem będę biegać za młodym bo w obycm miejscu to inaczej niż w domu gdzie jest zabezpieczone wszystko i ma swoje zabawki, a potem znów w aucie. No i mąż się obraził jak powiedziałam że bez sensu żebym jechała heh. Już wyjaśnione i jest ok, ale wkurzylam się, kurde 8 mc zaczynam, a mąż nie rozumie ze muszę moc się położyć choć na chwilę, a nie tyle godzin na siedząco i stojąco, bo przecież w gościach nie powiem że idę się położyć a wy się zajmijcie moim dzieckiem. Chyba za mało narzekam, albo i wcale, i mąż doszedł do wniosku że mogę życ tak zawsze hehe

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Pewnie im dalej będzie gorzej :/
Ja dzisiaj liczę na przespana noc :)

Zarezerwowaliśmy z mężem jakiś czas temu wyjazd na początku września, mamy rocznice ślubu. W sumie tylko nad morze ale i tak się obawiam na ile dam radę.

Dzsiaiaj przyszło kolejne paczuszki dla małej, w sumie jak wszytko poprzychodzi to będzie mi tylko brakowało kosza na poranie i pieluszki. Jutro odbieramy wózeczek. Ciesze się ze już wszytko na nią czeka :)

Odnośnik do komentarza
Gość nattkka147

Cześć kobietki, dawno mnie tu nie było, nie dam rady nadrobić o czym gawędziłyście ale opowiem Wam co u Nas. Jutro 33 tydzień a ja od 21 dni na patologii ciąży ze skurczami. Sprowadzają dla mnie lek z Niemiec, nic co podawają mi nie pomaga, szyjka niewydolna, zgładzona, jestem po dwóch sterydach jeszcze czekają mnie dwa jutro. Będę już spokojniejsza. Leżę w Bytomiu, tutaj mają najlepszy sprzęt dla wcześniaków. Koleżanka z sali urodziła 33+0 tydzień temu, zdążyła dostać tylko dwa sterydy ale jej malutki urodził się 2100 43cm i z wagi spadł tylko do 2070. Czyli prawie tyle co nic na szczęście, za tydzień wraca już do domku. W inkubatorze był tylko 11 godzin na dotlenieniu. Wcześniaki mają wolę i siłę walki większa niż nie jeden dorosły człowiek. Aczkolwiek ja modlę się jeszcze o 2 tygodnie, i niech się dzieje wola nieba, mały jest już duży i po sterydkach będzie mu lepiej gdyby miał w planach wyskoczyć wcześniej..coz, wiem, że nie będę październikowa, a na pewno wrześniowa. Brzuch mi się obniżył, na badaniu czują, że malutki jest bardzo niziutko. Pozdrawiam Was dziewczyny mam nadzieję, że u Was jest wwszystko w porządku;)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny
Ja jestem wykończona, jednak nie dla mnie takie podróże samochodowe w ciąży. Podziwiam Was, że tyle km dajecie radę zrobić. Ja jestem cała obolala, a od długiego siedzenia mam straszne skurcze łydek. We wtorek dojechaliśmy ok 16:30, wszystko się przeciagnelo, więc i później wyjechaliśmy, a jeszcze z dwa około przystanki zrobiliśmy, ale młodym i tak sesja zdjęciowa się przeciagnela, więc urzedniczka im ślubu udzieliła przed 17 plus minus. Ogólnie było w porządku, ale ledwo do życia byłam, bolało mnie wszystko, duszności miałam okropne, jakaś biegunkę i skończyło się tak, że po 20, przed 21 poszliśmy z mężem już do hotelu. Cycki tak mnie bolały, że jaka to ulga była zdjąć w końcu stanik. Noc była potworna, najpierw obudziła mnie mała, która walila mnie po żebrach, naciskala na pęcherz i jak to Amcia szalała, oczywiście siku co chwilę biegałam, a później o 4 z płaczem i krzykiem obudziłam się ze skurczem obu łydek, nie mogłam ruszyć ani jedna noga, pierwszy raz miałam aż tak bolesne skurcze łydek, to mój mi to rozmasowal, ale bola mnie strasznie do tej pory, jakbym od środka miała siniaki. Wracając już dość dużo przerw robiliśmy, to na kawkę, to na pizze i oczywiście na siku. Teraz znów nie śpię, bo po 2 obudziły mnie bóle nóg, pleców, musiałam się wyproznic, wysiusiac, cieszyłam się, że całe noce przesypiam i skończyło się.. Chyba za wcześnie się pochwaliłam. Dzisiaj mam wizytę u ginekologa i jestem tak zmęczona, że najchętniej lezalabym cały dzień w domu, ale już pójdę, najwyżej na korytarzy zasnę. Także czuję się jak babciunia i ogromnie zazdroszczę takiej energii, tym co ja maja!
Co do brzuszków to każdy inny, ale wszystkie piękne, jedyne w swoim rodzaju, ja mam też nisko, ale wydaje mi się, że po prostu taki już jest.
Madzia Dorota Jakie wy since macie:o pierwszy raz widzę coś takiego po pobieraniu krwi
nattka Jejku, współczuję, ale trzymaj się, będzie dobrze :)
A mówili coś lekarze, kiedy mniej więcej według nich urodzisz?
Az do porodu będziesz w szpitalu?

❤️ Amelcia ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49zbmh6gkc020r.png

Odnośnik do komentarza

Natka, w którym dokładnie szpitalu w Bytomiu jesteś? Mam podobną sytuację do twojej, we wtorek miałam wizytę u lekarza prowadzącego, powiedział że w razie skurczy mam przyjechać do szpitala ( bo praktycznie cały czas mi się macica stawiała). I jakby mi wywrożył, bo od wtorku mam tak silne skurcze, że biję się z myślami czy jechać do szpitala czy nie, już nospa max w ogóle nie pomaga. A to dopiero 33+1, bardzo chciałabym jeszcze ponosić Małą. Wczoraj cały dzień spędziłam w łóżku, ale nie jest lepiej, noc nieprzespana z powodu skurczy. Jestem z chorzowa, więc do Bytomia mam blisko, też kiedyś słyszałam że tam jest dobra opieka nad noworodkiem i jeszcze w rudzie śląskiej ( tam jeżeli chodzi o jakieś wady serca dziecka się specjalizują, z całego Śląska kierują ).

Odnośnik do komentarza

magda do poniedziałku, powiedzieli,że jak dotrwam do połowy września to byłoby w moim przypadku super. W między czasie wyszło, że moja macica ma problem z rozrostem i stąd te skurcze bo mały jest coraz większy i ma mało miejsca, przy skurczy czuje jakby zaraz miał mi wyskoczyć..Ale dostaje tu depresji, nie chce już tu być, mój M zaczyna we wtorek urlop więc w domu będę miała opiekę.. jednak..co dom to dom.. tutaj wizyty bliskich są bardzo ograniczone, od 15 Max półtorej godziny (kpina jak dla mnie bo nie dosyć, że mój M pracuje do urlopu na południe bez możliwości zamiany) każde spotkanie jest ciężkie kończy się płaczem z tęsknoty..dlatego odliczam dni do poniedziałku i wracam do mojego łóżka..bo te szpitalne będzie mi się śniło w koszmarach.

Odnośnik do komentarza

Emilka jestem w szpitalu nr 2, ale nie ma bloku 5A tylko na 3..A tu jest rzeźnia. Jak zaczyna się akcja porodowa to przenoszą do 5a ten blok to klinika, z najlepszym sprzętem. Tutaj kobiety, które mają powyżej 37tc bez gadki mają robione same cesarki..Leżę tu już tyle czasu obok porodowki i wszystkie porody to CC mimo,że niektóre kobiety chcą SN lekarze mówią że jest zagrożenie życia matki i dziecka. Gdy zapytałam położnej o co tu chodzi powiedziała mi na ucho że taka tu polityka że za CC jest większa kasa i mniej roboty nie muszą sTac przy kobiecie ileś godzin zanim urodzi..masakra. więc jeżeli odczuwasz napięcia i skurcze A nic Ci nie pomaga żadna nospa czy magnez to się nie zastanawiaj jedz na ta Rude. Nie mam porównania ale leżę z koleżanką która leżała tam i jest zadowolona

Odnośnik do komentarza

Natka, ja i tak mam skierowanie na cc. Chciałam rodzić w Siemianowicach śląskich, bo tam pracuję i jestem umówiona z ordynatorem (od jakiegoś czasu to mój lekarz prowadzący), tylko że on od poniedziałku idzie na urlop i nie będzie go ponad 3 tygodnie, więc w tej sytuacji nie wiem czy rodzić w Siemianowicach, bo szpital nie ma jakiegoś super zaplecza dla noworodkow, lezalam tam w lipcu. Jeżeli z ciążą jest wszystko ok to myślę że można ten szpital wybrać, bo lekarze i położne są bardzo miłe. Natomiast w razie dużego wczesniactwa mialabym obawy, w tym momencie ważniejsze jest dla mnie dziecko niż inne wygody. Bardzo chciałabym wytrzymać chociaż do 36 tc. Tobie życzę wszystkiego dobrego, uważaj na siebie jak będziesz w domu:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...