Skocz do zawartości
Forum

Październikowe 2019


Gość Olaaa34

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziś 22tc i 8kg na plusie, a startowałam z wysokiej wagi, ale no cóż, będę się po porodzie martwić :)
Ja mam termin 2 listopada w karcie z Usg i 29 października z Om wpisane w karcie, ale lekarz liczy termin z usg i moje tyg ciazy też. Choć w 19tc Rafał był taki duży, że termin na 20 października się przesunął, ale liczymy dalej wg wczesnego usg czyli 2.11 :)
Z drugim synem z OM miałam 29.06 termin a x owulacji i USG 17 lipca, a Misiek urodził się 27.06 (wczoraj 8 lat skończył) czyli niby w terminie, a w sumie 3 tyg przed, ale lekarze wposali że 40tc :)

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3j44j4qa2hq3q.png

Odnośnik do komentarza

Hej :)
U Nas od wczoraj chłodniejsze dni w porównaniu do tego co było wcześniej, po 21 stopni i wiaterek, także w końcu można odsapnac :)
Na 10:30 lecę do szkoły rodzenia na zajęcia, chociaż tak mi się chce spać, że szok. Najwyżej pospie jak już wrócę.
Co do zgagi, to niestety, ale też ją mam.
A jeżeli chodzi o terminy, to u mnie wtedy kiedy Amela była mierzona czyli w 10 tygodniu prywatnie, potem w 12 i 21 u genetyka to wychodziło, że ciąża młodsza jest o jeden dzień, także jak to lekarze mówią jeden dzień żadnej różnicy nie robi, a więc u mnie wszędzie jest termin według om.

❤️ Amelcia ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49zbmh6gkc020r.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, a u mnie zawsze termin wychodzi na 6 października i to jest też zgadza z moimi obliczeniami, tylko na USG polowkowym wyszło, że Alicja rośnie tydzień do przodu. Jednak z tymi moimi problemami z macica coś mi się wydaje, że już we wrześniu się poznamy.
Ja niestety nie mogę chodzić do szkoły rodzenia, mam nadzieję, że wszystko jakoś sama ogarnę.
U nas też dzisiaj już jest chłodniej i od razu przyjemniej.

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09le0jr2j9d830.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)

U mnie dzisiaj tez chłodniej, w końcu!

Co do zgagi to tak jak Madziak jeszcze nigdy nie miałam i żyje nadzieja, że tak zostanie :D

A u mnie termin z OM i z usg jest taki sam od samego początku :p ciągle mam wszedzie 30 października.

W sobotę mam ostatnie zaliczenie na uczelni i kolejny semestr będzie za mną. :) takze nie mogę się doczekać. A na 16 jedziemy w okolice Lubina na 70 urodziny cioci mojego Radka, wiec będzie mała imprezka :p

https://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mmd2nhzef3.png

Odnośnik do komentarza

Kasia to ile jeszcze semestrów do końca?
Teraz to chyba dziekanem weźmiesz na rok bo z noworodkiem to ciężko na studia jeździć jeszcze do innego kraju?
KasiaAsia spokojnie, ja nie chodziłam do szkoly rodzenia, a jakoś sobie dałam radę z dzieckiem, nie mialam żadnej pomocy mamy czy kolezanki także to nie jest takie skomplikowane ;)
U nas dziś też chlodek, w nocy było 14 stopni aż młody mam zmarzl bo okno otwarte a on w samym rampersie oczywiście rozkopany z kocyka. W dzień ma być 23 stopnie tylko także uff.
U nas też ciąg dalszy zębów, w nocy budzil się parę razy z płaczem, ostatecznie wstał za wcześnie, rano w domu był tata więc histeryjka na całego, ale już jesteśmy sami i idziemy zaraz do ogródka to liczę że będzie spokojniej :)

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Madziak no właśnie rozmawiałam że swoim rektorem, bo szkoda mi ostatniego semestru zostawiać na później. Uzgodniłam z nią, że mogę napisać podanie o indywidualny tok nauczania, który ona podpisze mi, wtedy nie będę musiała jeździć. Ostatni semestr to pisanie pracy licencjackiej. Mam możliwość żeby przyjechała do mnie mama, wiec ciągle w głowie walczę czy podjąć ryzyko i spróbować. Nie ja pierwsza, nie ostatnia, która z dzieckiem chce skończyć szkole :)

https://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mmd2nhzef3.png

Odnośnik do komentarza

U mnie tez chłodniej, co mnie bardxo cieszy.
KasiaAsia ja w pierwszej vosxy tez nir chodziłam do sxkoły rodzenia. Zobaczysz jak urodzisz dxidziusia to wszystko będziesz robić z automatu.
Dziewczyny czy wyvtez cierpicie na bezsenność? Ja sie obudziłam o 1 w nocy wyspana a od 3 córka n8e spała do 5:30 potem do przedszkola ja nie szło obudxić. Masakra

Odnośnik do komentarza

Bzyk u nas jest trochę gorzej bo jak mi się młody zbudzi o 1-2 to jeszcze zaśnie ale jak się zbudzi o 3 lub później to już nie może zasnąć, w dzień nie śpi więc cały dzień marudzi.
Ja akurat teraz jak się zbudzilam dziś z młodym o 3.20 to nie mogłam zasnąć, mam grę na telefonie to sobiebpogralam trochę i po godzinie padłam na szczęście. Ale czasem jest tak że już nie zasnę, w dzień również nie umiem spać więc lecę na nos cały dzień wtedy.
Kasia oglądam na yt trojaczki tv i babeczka będąc mama trojaczkow się broniła, także wszystko się da ;) ale fakt jak masz tylko pół roku i mogłabyś w domu się zająć pisaniem pracy to myślę ze jest to do zrobienia. Mogłabyś jeszcze przed porodem zacząć żeby potem było mniej.

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Bzyk, ja odkąd zaszlam w ciąże nie przespałam dobrze ani jednej nocy, nie wiem czy to hormony czy stres, ale śpię po 4- 5 godzin na dobę maksymalnie z przerwami co godzinę na siku. Na początku ciąży miałam problemy, nie było wiadomo czy utrzymam ciążę, więc pewnie stres, ale teraz już jest bezpieczne a nadal mam problem ze spaniem.
Kasia, Co do studiów to myślę, że wszystko jest jest kwestią organizacji, ja robię specjalizację i też zajęcia mam od rana do wieczora, tylko nie w każdym tygodniu. Jak urodze to dojdą jeszcze staże w szpitalu w różnych częściach Polski, ale mam nadzieję że ogarnę. Do pomocy też nie mam nikogo a narzeczony pracuje do późnych godzin wieczornych a jak wraca to dalej cos tam sobie pisze. Dziewczyny, damy radę:)

Odnośnik do komentarza

Kaśka, jeśli został Ci tylko semestr i masz możliwość mieć indywidualny tok studiów, to pewnie, próbuj! :) nie wiem jak z pracą mgr, ale u mnie było tak, że od skończenia studiów są dwa lata na obronę. Jeśli tak jest też u Ciebie, to najważniejsze, abyś studia skończyła, a jeśli uda Ci się w tym czasie dodatkowo obronić, to jeszcze lepiej :)
Ja studiowałam dziennie. Na ostatnim roku znalazłam pracę w moich rodzinnych stronach, zgodną z wykształceniem, więc szkoda byłoby tę szansę zmarnować. Studiów oczywiście nie chciałam przerywać. Problem był w tym, ze na zaocznych nie było mojej specjalności, więc nie dość, że byłabym jeden semestr w plecy, bo zaoczni nie szli ciągiem i od razu po 3,5letnie inżynierce nie mieli rozpoczętej 1,5rocznej magisterki, tylko pół roku przerwy, to dodatkowo musiałabym rzecz jasna za całe zaoczne studia płacić. Dziekan poszedł mi na rękę i miałam indywidualny tok studiów. W praktyce wyglądało to tak, że na studia jeździłam po pracy (75 km), albo do zaocznych (z różnych kierunków co najlepsze:D), a jak się nie dało,to robiłam coś w domu, choć na tym akurat wyszłam jeszcze gorzej, bo miałam dużo więcej do opisania, niż ci na dziennych. Jak trzeba było, to brałam urlop, nawet bezpłatny. Studia skończyłam w systemie dziennym, choć naprawdę wiele mnie to kosztowało, bo zdarzało się, że do domu wracałam po 22:00, a rano trzeba było wstać do pracy. Ale się udało :D u mnie co ciekawe na ostatnim roku było dużo zajęć w porównaniu z innymi kierunkami czy nawet z naszą inżynierką. Z tego przesytu nie cisnęłam już z napisaniem pracy, broniłam się dwa lata później, bo wyszłam z założenia, że nie chcę pisać byle czego. Ostatecznie moja praca została wykorzystana przez mojego promotora to publikacji naukowej :D tzn. wróć - jestem współautorem :D

Emilka, wow, to Ty się wciąż dokształcasz :) szacun :D mam nadzieję, że teraz z Twoim zdrowiem wszystko ok? :*

Magda, ja też ostatnio nie dostaję zdjęć :/ inna sprawa, że od dwóch wizyt naprawdę słabo widać, nie wiem czemu tak, skoro na wcześniejszych było ładnie widać buźkę...
Mam nadzieję, że z tymi kamieniami jakoś się uporasz... Nie znam się na tym, jest szansa, że przy odpowiedniej diecie i leczeniu one się jakoś rozpuszczą, bez konieczności typowego "rodzenia" ich?

Madzia, ja (w teorii :D) planuję mieć podobne podejście, a jak mi wyjdzie w praktyce to zobaczymy ;) mnie to się takie dzieci do 1,5 roku wydają kochane, a później to mam wrażenie, że się walka zaczyna :D
Swoją drogą nieduży ten Twój brzuszek :) ale zgrabny :) ja to się smieję (bo też mam nieduży, ale chyba większy od Twojego), że Mała dba o moją linę :D
A i menu też lubię takie jak Ty :D jak jesteśmy u teściów na obiedzie, to zgadnij, kto ma najwięcej ziemniaków na talerzu :D no, czasem teść ma porównywalną ilość ;) śmieją się ze mnie, że pół gara ziemniaków to dla mnie :D

Kasiek, u mnie termin porodu z OM pokrywa się z tym z USG, czasem wyjdzie gdzieś dzień różnicy. Ja byłam na lekach, także owulację miałam w stałym czasie, poza tym chodziłam na monitorowanie. W cyklu w którym zaszłam w ciążę była szansa na bliźniaki, no ale jedna komóreczka się zachowała i teraz kręci salta ;)

Bzyk, ja śpię dobrze, nie licząc tego, że biegam do toalety ;) od kiedy jestem na L4 lepiej mi się śpi, wcześniej miałam za dużo stresów przez pracę... Zresztą cały czas mam, bo np. w tym tygodniu dwa razy byłam w pracy...

Ja też na szkołę rodzenia się nie wybieram, bo będę sama... :/ może w necie coś znajdę, jakieś ciekawe informacje czy filmiki,ale póki co nie mam do tego głowy.

No i zazdroszczę tym z Was, które zgagi nie mają. Ja miewałam przed ciążą a teraz to codziennie od około miesiąca :/ teraz np. też już mam, choć zwykle pojawia się wieczorem...

Odnośnik do komentarza

Ja właśnie wróciłam do domku, pocwiczylam i naprawdę czuję pupę i nogi, fajnie, że prowadzą ćwiczenia kształtujące sylwetkę, zawsze to trochę więcej ruchu, a wychodząc gdzieś jest większa mobilizacja niż w domu. Dzisiaj się dowiedziałam, że mogę tam przychodzić i mierzyć tętno dzieciaczka kiedy tylko chce, to zmierzyłam od razy i słuchałam jak bije, cudownie :) Ogólnie ostatnio ciągle chce mi się ze szczęścia płakać na myśl o mojej małej córeczce, tak chce już października i moc ja zobaczyć, przytulić, wycalowac, powachac :)
KasiaAsia Ja to na razie chodzę na ćwiczenia, no i ćwiczę różne przysiady są, oddychanie przy okazji, ćwiczenia na pupę, ręce, nogi, ale nie mam żadnych przeciwwskazań, gdybym miała to na pewno bym nie chodziła, bo dzidzia najważniejsza. Na teorie też chcę chodzić razem z Danielem, ale osobiście też uważam, że każda mama poradzi sobie ze swoim dzieckiem, nawet bez doświadczenia czy szkoły rodzenia, bo każda mama wie co dla jej dziecka jest najważniejsze!
Kasiu Udanej imprezy :D
Tylko pamiętaj, toast soczkiem, albo picollo hehe
Bzyk Ja nie mam żadnych problemów ze snem, zasypiam od razu, często nawet oglądając film, a w nocy na siusiu też się nie budzę, dopiero rano bardzo dużo siusiam, przez noc pewnie też się zbiera.
Natalia Dzidzie większe są, więc pewnie dlatego tak jest. Chociaż ja ogólnie i tak dość dużo zdjęć mam Amelci, chce kupić album typu "u mamy w brzuszku" i wszystkie zdjęcia z usg wklejac :)
Jest bardzo duża szansa, że pozbede się tych kamieni, tylko muszę bardzo dużo pić i w zasadzie to jedyne zalecenie. Także teraz już nawet na siłę pije, żeby tylko to wysiusiac.

❤️ Amelcia ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49zbmh6gkc020r.png

Odnośnik do komentarza

O rany młody znów dane popalić aż nie wiem jak się nazywam :(
Też jak widzę gdzieś noworodka to bym już mojego chciała mieć, ale z drugiej strony gdy Filipek się tak zachowuje to cieszę się że drugi jest w brzuchu bo chyba bym w psychiatryku wylądowała :( najgorsze ze poparta nastąpić pewnie dopiero gdy całe piątki sie pojawia, a tu dopiero kawałki są, a jeszcze górne czekają na swoją kolej buuu jedyne pocieszenie że śpi w nocy i wcześnie chodzi spac to popołudnie mam wolne i tylko godziny odliczam do 16 żeby go do wanny zapakować i potem do łóżka i w końcu odsapnac :(
Na usg gorzej widac bo mniej miejsca dzieciaczki maja, a między dzieckiem i macica musi być trochę płynów, choć ja MMA zdjęcie Filipka z 34 tc czy jakos tak i fajnie widać buzke i rączkę, zdjęcie 2d.
Podziwiam wąż z tmi studiami i praca rownoczenia, szacunek dziewczyny!
Natalia mój jest bardzo kochany chyba ze coś mu dolega, wtedy reaguje złością, nawet jak miał 9 mi iesiecy był po prostu wściekły, on nie chciał się nawet przytulić tylko sie rzucał i szarpal, wtedy okazało się że to mleko szkodzilo, i za każdym razem gdy lekarze twierdzą że to skok rozwojowy czy bunt dwulatka to okazuje się ze coś mu jest, zwykle z brzuszkiem, teraz akwurat te piątki nieszczęsne. Wyjdą cal i znów będę koala aniołka.
Oj tak nie ma jak ziemniaki :D ja to mimo se lubię mięso potrafię zjeść same ziemniaki z tłuszczem :D

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Aaaa, przyszły moje słodkości że Smyka! :D polarowy pajac super, bardzo jestem z niego zadowolona. Ogólnie na zdjęciu to to wszystko kiepsko wygląda ale na żywo jest super :) jedyne co to myślałam że granat na komplecie z sukienką będzie bardziej intensywny ;)
A po lewej prezent od dziadków z wyjazdu z gór :D padłam jak to zobaczyłam :D obawiam się o rękawki, bo są z gumką, no ale to się za rok okaże ;) jak Młoda będzie fit, a nie tak jak matka w wieku niemowlęcym, to będzie ok :D

monthly_2019_06/pazdziernikowe-2019_76196.jpg

Odnośnik do komentarza

Mój brzuch jest jeszcze większy i też boczki mocno urosły, więc nie sam brzuch tym razem :P 8kg do przodu a tu dopiero 6 miesiąc zaczynam i dzisiaj ważę tyle co w dniach porodów poprzednich czyli 84kg, a tu jeszcze pewnie z 9kg przybędzie, bo ja pół kg tygodniowo przybieram...ehhhh no cóż zrobi, będę się martwić po porodzie :P

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3j44j4qa2hq3q.png

Odnośnik do komentarza

Natalia Cudeńka :*
Kasiek Brzuszek bardzo ładny i szczerze to cała reszta szczuplutka, bardzo ładnie wyglądasz :)

U mnie poszło we wszystko chyba, to znaczy na plecach nic się nie zrobiło, bloczków też brak, ale ręce jakieś takie większe, brzuch to wiadomo, piersi, pupa trochę, no i nogi, także ja praktycznie wszędzie przytyłam, chociaż grubsze nogi to też pewnie efekt tej opuchlizny, tego, że tak mi puchna.
A no i twarz, tak jak miałam widoczne kości policzkowe, tak teraz taka puca trochę na twarzy haha.
W sumie 10 kg to na pewno nie sam brzuch i Amelcia, dużo wody się u mnie nazbierało z tego co widzę.

❤️ Amelcia ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49zbmh6gkc020r.png

Odnośnik do komentarza

Kasiek, brzuszek masz ładny, ja przytylam mniej od Ciebie, ale jakoś tak nieksztaltnie wyglądam;).
Natalia, ubranka bardzo ładne, też mam tego pajaca:). Mnie kusi cały czas, żeby jeszcze kupować, ale już cała szafa jest zapchana,mogłam bardziej dozowac sobie tę przyjemność w postaci zakupów;).
Dzisiaj przyszedł przewijak i akcesoria tekstylne do łóżeczka, chociaż taka radość mała.
Macie już dziewczyny kupiony podgrzewacz do butelek? Możecie polecić jakiś sprawdzony? Mnie został do kupienia właśnie ten podgrzewacz i butelki i zastanawiam się z jakiej firmy kupić. Ewentualnie sterylizator, tylko nie wiem czy on się w ogóle przydaje

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny, ale u mnie w piersi też sporo poszło.
W nogi mi nigdy nie idzie tylko ramiona i piersi rosną jak szalone mam wrażenie. No nie wspominając o brzuchu;)
Natalia super ubranka.
Co do podgrzewaczy czy sterylizatorów to nie pomogę bo poprzednio nie miałam teraz chyba też bez tego się obejde. A co do rzeczy to ja jeszcze wakacje robię sobie od tego. Bo oni jednej rzeczy jeszcze nie kupiłam. Jakoś wydaje mi się że do października jeszcze tyle czasu że hoho. No i miejsca mi szkoda wystarczy że mój 3- latek zajmuję połowę domu. Ale może to przy drugim dziecku już tak jest że aż tak szybko człowiek się za kupowanie nie zabiera.

http://www.suwaczki.com/tickers/ibm220mmt1xj3emt.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl9vvjm17c5mfl.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...