Skocz do zawartości
Forum

Mamusie luty 2019


Gość Tubulinka

Rekomendowane odpowiedzi

Hej Dziewczyny
U nas dzis zimnooo az mialam czerwony nos jak renifer jak wrocilam z odprowadzenia Mlodego do szkoly...
U nas 21+2 dzis, na wadze+ 1-1.5 na sam wieczor przed spaniem
Dzis zamawiam fotelik, butelki, przelew za lozeczko, zestaw minky do wozka i juz konoec duzych wydatkow. Zostanie tylko dokupienie kilku ciuszkow, kombinezon i mleko ale to przed samym porodem
Milego dnia !!!

https://www.suwaczki.com/tickers/nzjddqk3loyiygr1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o golenie to póki co nie mam żadnego problemu na szczescie :) a mojemu narzeczonemu to chyba nie dałabym się ogolić :p
Ogólnie tak naprawde brzuch mi "wywala" jak sie porządnie najem :p wczoraj byłam też na babskim wieczorze i zjadlam kebab i na deser szarlotke... masakra. A później te wyrzuty sumienia cholerne.

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry,
Ja jeszcze daję radę z goleniem, choć faktycznie trochę trudniej, ale jakoś nie wyobrażam sobie, żeby mąż miał się tam zbliżać z maszynką. W pierwszej ciąży robiłam to sama w ciemno do końca, potem tylko kontrola z lusterkiem :D
Ostatnio się chyba nadwyrężylam trochę na ćwiczeniach, bo od trzech dni bolą mnie pachwiny i okolica spojenia...
A wieczorem z kolei kręgosłup się odzywa :/
Dziś mam dzień odkurzacza, ale nie chodzi absolutnie o sprzątanie, wciągam od rana dużo jedzenia, w dodatku na słodko. Więc w weekend chyba odpuszczę sobie ważenie, żeby się nie dołować ;)

Odnośnik do komentarza

Ja to chyba zostane przy lusterku z tym goleniem bo nie ufam golarce w rękach męża :D
Jeszcze mi wytnie jakiegoś pioruna i nawet się nie zorientuje :D
A co do zapachów strasznie bym chciała! Ale narazie jestem mega oporna ! Jedyne co mi tak szczerze ze smakiem to jabłka wchodzą i kiwi! :o spróbuję dzis pomarańcze może to będzie mój zapachowy afrodyzjak :)

Odnośnik do komentarza

Ja czasem tak mam, że sobie myślę, że jak mi mały jeszcze raz skoczy w brzuchu to zacznę krzyczeć :D
Jerba ja też dziś odebrałam wyniki. Przedstawiają się jak na zdjęciach. Jak dla mnie są całkiem dobre tylko ten mocz mnie zastanawia. Zawsze było ok a teraz metny i zasadowy. Jak zwykle mój mąż z mamą twierdzą, że to z braku jedzenia przeze mnie mięsa i że wcale nie mam dobrych wyników.

monthly_2018_10/mamusie-luty-2019_69832.jpg

monthly_2018_10/mamusie-luty-2019_69833.jpg

https://www.suwaczek.pl/cache/120ff8403c.png

Odnośnik do komentarza

Jerba niestety nie mogę napisać Ci nic "z doświadczenia". Pamiętaj, że nawet jeśli to anemia, to w ciąży to bardzo częste i lekarze sobie z tym radzą. Każde odchylenia od normy nas martwią, ale najczęściej kontakt z lekarzem załatwi sprawę. Najważniejsze żebyś za bardzo się nie martwiła, będzie dobrze:-)

Odnośnik do komentarza

Jerba ja też mam wrażenie, że moja hemoglobina znowu spadła bo strasznie się męczę, bo to przecież jak mamy mniej hemoglobiny to i mniej tlenu... badania bede robić dopiero za tydzień i już się martwię. Jaki masz poziom? Ja ostatnio 10.8:/
Ja nie mam żadnych zachcianek zapachowych. Czasem papierosy mi zapachną nie wiem czemu:)
Dziś upiekłam szarlotkę mężowi i tak się skończy, że i ja zjem, ale pierniczę. Nie będę się ważyć i już, mieszczę się w ubrania to się nie przejmuję:):)

Odnośnik do komentarza

U mnie na zgage najlepiej działają migdały, gdzieś przeczytałam, że mają naturalne związki zobojerniajace kwasy. Teraz też zawsze w domu mam migdały na wszelki wypadek. Niestety zgaga to u mnie była codzienność w pierwszej ciąży. Mam nadzieję, że teraz będzie lepiej.

Odnośnik do komentarza

Mi zgaga też już dokucza jednak nie jest na tyle uciążliwa żeby coś stosować na nią, może warto jakieś mleczko na zgagę stosować? Dziewczyny wy tak na serio z tym nie jedzeniem?:D Upieczecie szarlotkę i jej nie zjecie, przed ciążą też tak czy teraz tak się ograniczacie?;) U mnie dzień bez słodkości to dzień stracony przed ciążą też tak było;)

Odnośnik do komentarza

No ja tak na serio, bo nigdy nie jadłam słodyczy i mogę się bez nich obejść:) wolałam zawsze zjeść coś bardziej konkretnego :) jeśli już coś zjem to traktuje to jako posiłek, jem do tego owoc albo jogurt i na 3 godziny wystarczy:)
Asiosio badania masz w porządku, też miałam mętny mocz i wysokie ph, brałam wit.C 3 razy dziennie i bardzo mi się poprawiło :)

Odnośnik do komentarza

U mnie ze słodyczami, to bywa różnie. Takie domowe ciasto to owszem zjem ze smakiem, kupnie to zależy czy mam ochotę. Czekolady nigdy nie lubiłam. W tej ciąży słodkie mnie raczej odrzuca, wszystko jest za słodkie, choć może teraz to się zmieni, bo dziś ciastka korzenne podjadałam :-D

Odnośnik do komentarza

Co do slodyczy to ja akurat ostatnio bym wszystko co slodkie zjadla, dzis bylismy w Pl sklepie i kupowalam paczki i wianki (gniazdka) i pakowalam je to moj M sie smial ze sliny az przelykalam haha..
Ale od poniedziałku zero slodyczy itp na minimum miesiac, bo niechce przesadzic.. kiedys wytrzymalam 3msc bez wiec co to jest miesiac. Trzymajcie kciuki !!

https://www.suwaczki.com/tickers/nzjddqk3loyiygr1.png

Odnośnik do komentarza

Słodkie w ciąży muszę zjeść obowiązkowo każdego dnia. Przed ciąża aż tak nie miałam. Za to w ciąży odrzuca mnie zapach smazonego mięsa. Teraz może już mniej ale przez pierwsze miesiące to aż musiałam z kuchni wychodzić jak mięso się smazylo :p
Dziewczyny, powiększył wam sie znacznie biust ?

Odnośnik do komentarza

Karolcia, mam hemoglobinę 10,2 :(
Wizyta dopiero w czwartek.
Keira biorę dużo witamin (b, DHA, kwas foliowy, magnez) do tego od początku zastrzyki w brzuch. Może powinnam jeść więcej buraków i tego typu rzeczy?
Czytałam że na zgagę pomaga kefir lub mleko ale u mnie było jeszcze gorzej. Dzięki za rady spróbuję z sodą albo imbirem.
Co do piersi to urosły o 2 rozmiary i nie mogę nosić staników z fiszbinami bo strasznie mi się skóra wrażliwa zrobiła.

Odnośnik do komentarza

Teraz mi się przypomniało, że moja teściowa ma anemie od zawsze i to na poziomie 9 czasem. Ostatnio mi mówiła, że jej na poprawę morfologii najlepiej pomagają pyłki pszczeli. Na noc robi sobie napój o ile pamiętam łyżeczka miodu, chyba łyżeczka pyłku i letnia woda. Zostawia na noc i pije na czczo. Nie wiem czy faktycznie każdemu pomaga niestety.

Odnośnik do komentarza

Wy tu o słodyczach rozprawiacie, a mi się reklama cukru właśnie pokazała między postami :D
Mi piersi nie rosną, bo tak jak Keira... Duże mam i póki co nie zmieniają rozmiaru całe szczęście.
Zgagę mam po słodyczach, które i tak jem, a że zgagą nic nie robię. Cierpię w milczeniu i taka moja kara za łakomstwo.
Jutro mieliśmy jechać na tą Tropikalna Wyspę, ale pokłóciłam się z M. i nie wiem czy gdziekolwiek pojedziemy. Zostawił wszystko na mojej głowie. Nic nie pomógł, a jeszcze nie ułatwił, zostawiając mnie samą i siedząc w pracy do późna (choć nie musiał) Siedzę i ryczę, bo nie tak to miało wyglądać... Jutro już miało być wszystko na luzie, zaplanowaliśmy całą podróż i przystanki, co zobaczymy po drodze, a tu się okazuje, że przy dobrych wiatrach to może późnym popołudniem wyjedziemy i będziemy gnać na złamanie karku, żeby tylko zdążyć. Już nie chce nigdzie jechać. Jestem wku****a 10/10

Odnośnik do komentarza

Miałam to samo ze smażonym mięsem, masakra. Wogóle mnie jakoś odrzuciło od mięsa, wchodzi mi indyk albo kurczak.
Jerba ja jadłam do ostatniej wizyty buraczki, sok z buraczka codziennie, sałaty, natki i szpinaki, ryby, orzechy bo tam też jest dużo żelaza i nic mi to nie pomogło więc olałam już temat, biorę tylko żelazo to co mi przepisała pani dokor, ale trzeba pilnować jak je brać bo ono się nie lubi z różnym jedzeniem.
Ja piersi mam ogromne w porównaniu z tym co miałam, praktycznie cały czas mnie bolą. Podobno jeszcze mają się powiększyć. Mój brzuch zaczyna się pod piersiami i jak dłużej jestem w staniku to aż mnie skóra piecze pod biustem.
Jijana tak to czasem jest z tymi facetami. Ja też się tak oststnio pożarłam z mężem o przystanek autobusowy, że chyba na osiedlu nas słyszeli, ryczałam całe przedpołudnie a ten sobie poszedł do pracy. Nie denerwuj się przez faceta, szkoda nerwów dzidziusia,:) spędzajcie miło ten zaplanowany czas:)

Odnośnik do komentarza

Ja mam bardzo słabe wyniki teraz, dostałam dodatkowe żelazo i jakieś inne witaminy. Strasznie się męczę, serce to mi tak cały czas wali jakbym miała zejść na zawał za chwilę. Zaczęłam też pić smoothie z burakami, jarmuzem i selerem naciowym. Przed ciążą piłam takie codziennie ale w 1 trymestrze mnie od nich odrzucalo. Teraz postanowiłam się zmuszać żeby dostarczyć malutkiej więcej witamin.

Jeżeli chodzi o piersi to musiałam wymienić staniki na większe bo od tych co miałam do tej pory robiły mi się odpażenia bo piersi były za bardzo ściąśniete już. W domu staram się chodzić bez stanika, tak mi wygodniej. Jakoś mnie teraz wszystko ciśnie i uwiera.

A co do nerwów to ja o dziwo nauczyłam się wyciszac i być oazą spokoju :) chociaż jesteśmy w trakcie budowy domu, mój M ciągle siedzi na budowie, ja sama w domu, a jak wraca to jeszcze go drecze żeby się pospieszyl z tym budowaniem bo nie mogę się doczekać kiedy się wprowadzimy. I czasami wynikają z tego awantury, ale nie ma co się denerwować takimi drobnostkami, to tylko źle wpływa na dziecko :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...