Skocz do zawartości
Forum

Mamusie luty 2019


Gość Tubulinka

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny czytam was i ja dziś tez mam okropny bol kręgosłupa krzyży juz sama nie wiem . Promieniuje po całych plecach. .. noc Miałam nie przespana bo w nocy złapał mnie okropny bol miesiaczkowy. . Wzielam nospe i przeszło ale pół godziny mnie męczyly. .. oby do 4 lutego ( wtedy wizyta) a później niech się dzieje co chce ;D

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny :)
Okinawa to dobrze, że jednak synek nie ma wirusa..
Jerba współczuje złego samopoczucia, jutro bedzie lepiej a jak coś to nawet się nie zastanawiaj tylko jedz do szpitala.
Ja od tego tygodnia zaczęłam chodzić na ktg i tak co tydzień... u mnie to chodzi o ten nieszczęsny cukier, nie wiem czy pamiętacie.. mam stwierdzoną cukrzycę a cukry mam wszystkie w normie:):) nie mogę tego pojąć:)
Jijana mój brzuch też jest niewidoczny, no właśnie mężczyzni i młode kobiety udają, że nie widzą.. kiedyś stałam z brzuchem w twarzy jednej pani, też go nie widziała.
To ja chodzę na rehabilitację, dziś byłam znowu i to już raczej ostatni raz przed porodem.. postawiła mnie pani znowu na nogi.. polecam ale takiego fizjoterapeute od ciężarnych, pokazała mi też ćwiczenia do domu.. spojenie nie boli :) o bólu kręgosłupa to zapomniałam:)

Odnośnik do komentarza

W końcu Was dziewczyny nadrobilam z czytaniem :) bo od soboty sobie pozwoliłam na takie normalne funkcjonowanie i na nic czasu nie miałam. Poparłam i wyprasowałam wszystkie ubranka od 50 do 62, zostały mi tylko jeszcze 62 do prasowania, kupiłam w końcu wózek, bo stwierdziłam że to już pora najwyższa, posprzątałam dom, odprasowałam wszystkie zaległości i normalnie, aż mi lepiej.
A co do niewidocznego brzucha to mi na całą ciążę raz się zdarzyło chyba, że ktoś go zobaczył. A konkretnie babeczka w biedronce jak stałam w takiej dość długiej kolejce to się zapytała czy w ciąży jestem i otwarła specjalnie następną kasę. A tak to nic, nawet dziś w Rossmannie jak byłam, pomimo tych całych naklejek, że niby w ciąży masz pierwszeństwo, nikt mnie nie przepuścił.
Tak trochę mnie zaskoczyłyście z tymi powtórnymi badaniami, bo byłam dziś na wizycie i lekarz mi powiedział, że żadnych mam nie robić. A tak poza tym to zadowolony, że dotrwałam do tego tygodnia, młody waży 2800g, a po badaniu okazało się, że mam już rozwarcie na 2cm i generalnie stwierdził, że fajnie by było wytrzymać jeszcze z tydzień, ale teraz już się nie ma czym denerwować :) tak więc ja już cierpliwie czekam :)

Odnośnik do komentarza

Angelka, to już za momencik możesz wylądować na porodówce! Super! A który to Twój tydzień aktualnie??
Dziewczyny a jak to jest z tą szyjką macicy, bo chyba (znowu) jestem niedoinformowana. Myślałam, że szyjka się rozwiera jak już zaczyna się poród, skurcze i całe to zamieszanie. A tu się okazuje, że można mieć już rozwarcie na 2 cm i jeszcze sobie z takim rozwarciem pochodzić tydzień albo i dłużej? Czy rozwierajaca się szyjka zwiastuje poród w ciągu najbliższych dni czy może można z rozwarciem przechodzić nawet miesiąc?
A jeszcze czop śluzowy? On odchodzi jakoś wcześniej? Mi ostatnio odszedł na porodówce, ale położną na wizycie pytała się mnie czy mi już odszedł... To na ile przed porodem odchodzi taki czop?

Odnośnik do komentarza

Jijana w poprzedniej ciąży chodziłam z rozwarciem na 2 cm chyba 2 tygodnie, a można i dłużej. Czop też odszedł mi szybciej, a nic się nie działo. Różnie z tym bywa, nie musisz od razu rodzić z takimi "objawami". Przed porodem i tak chodzi się często do lekarza i lepiej powiedzieć o czopie, a rozwarciem to i tak tylko lekarz stwierdzi jakie jest.

Planujecie pisać plan porodu?

Odnośnik do komentarza

Ja niby dostałam plan porodu do wypełnienia w domu, ale mój lekarz dał mi te kartki z komentarzem, że "daje je mi to, bo daje wszystkim ciężarnym, ale... Eh szkoda gadac" tak więc jak mniemam w szpitalu pewnie nikt tego nie czyta, a już tym bardziej nie stosuje. Wypełnienie ten formularz, będę mieć przy sobie, ale wątpię, że będą respektować moje prośby w nim zawarte.

Odnośnik do komentarza

Mam 37tydz. a co do rozwarcia to właśnie różnie bywa, bo mówił mi, że miał dziewczynę, która z 5cm przechodziła 3tyg.
Ja tego całego czopa w poprzedniej ciąży nie zauważyłam w ogóle i teraz jak do tej pory też jeszcze nie.
Natomiast plan porodu to jak dla mnie mija się z celem, bo to wszystko i tak zależy od tego na kogo się trafi. Ostatnio nikt o niego nie zapytał nawet, walneły mnie "położne" na łóżko z zakazem wstawania, mężowi zabroniły wchodzić, więc czekał za drzwiami na korytarzu, a one tylko co pół godz. zaglądały i z odległości jakichś 3m patrzyły co sie ze mną dzieje, tak więc taki plan na nic by mi się nie przydał. Dopiero rano jak przyszły normalne położne na 7, to to wszystko się jakoś ucywilizowało, i te ostatnie dwie godziny porodu były takie jak być powinny.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, ja jakiś miesiąc temu pisałam że strasznie swędzi mnie skóra na całym ciele i że lekarz mówil że to może byc cholestaza ciążowa i dał mi skierowania na badania, ale naszczescie po jakimś czasie swędzenie ustąpiło i wyniki były dobre, zmieniłam balsam i to on chyba mi pomógł.
Dzisiaj miałam mieć pierwsze ktg ale położna zadzwoniła do mnie że lekarza dzisiaj nie ma i dopiero idę we wtorek, trochę się wkurzyłam bo nie mogłam się doczekać a tu telefon... Byłam ciekawa co wyjdzie bo lekarz mówił że powinnam niedługo urodzic bo mały jak to lekarz powiedział,, szykuje się do porodu i to ostro,, ale jak narazie żadnych skurczy nie czuje, w sumie aż tak mi się nie spieszy:-)

Odnośnik do komentarza

Jerba dobrze ze to sprawdzilas i jestes juz pod dobrą opieką :)

Co do planu porodu to ja ściągnęłam ze strony Rodzić po ludzku taki przykładowy plan i przerobiłam go na swój. Ponoc od 1 stycznia trzeba mieć to w dokumentach na izbie przyjęć, wiec zrobiłam to dla świętego spokoju. A z drugiej strony jak nie bede tego miała to co? Nie przyjmą mnie na porodowkę? :)
Mysle ze oni i tak nie biorą tego jakoś szczególnie pod uwagę, moze tylko te punkty dotyczące znieczulenia i nacięcia.

Odnośnik do komentarza

Jerba ale mnie nastraszylas :o mnie też swedziala skora na brzuchu ale zmieniłam balsam i przeszło. Bardzo cie swedziała skora? I wszędzie czy tylko na brzuchu?
Teraz jesteś pod opieka w szpitlu wiec będzie wszystko dobrze na pewno ! :) trzymam mocno kciuki i dawaj znać jak u was :)
Co do.anulowana porodu mam za tydzień spotkanie z położna srodowiskowa i ona mówiła do mnie o planie porodu ze mi da bo właśnie teraz od stycznia wymagaja czegoś takiego. I właśnie mówiła coś ze lekarze ginekolodzy mają tym się teraz zajmować w gabinecie. Swoja droga była o to zła bo mówiła ze i tak u takiego lekarza z ciążą się długo siedzi żeby omówić wszystko a jeszcze plany porodu im wciskają :o ja nie zagłębialam się w ten temat wiec do końca jeszcze nie wiem o co chodzi.

Odnośnik do komentarza

O kurczę Jerba! To dowalilas teraz do pieca :/ dawaj znać co u Was i czy będziesz musiała tam być do rozwiązania, czy tylko do polepszenia stanu i pójdziesz do domu?'
Skoro wymagają tego planu porodu, to zaraz biorę długopis i będę wypisywać, że życzę sobie po porodzie tort czekoladowy i lampkę szampana :D swoją drogą to po lampce szampana chyba bym umarła tuż po porodzie :P
Od wczoraj, albo i przedwczoraj mam syndrom wicia gniazda :P chodzę i sprzątam i się wkurzam, że czegoś nie mogę dosięgnąć, np góry szafek w kuchni, musiałabym pożyczyć drabinkę od babci, ale z drugiej strony to chyba lekka przesada, żeby w naszym stanie biegać po drabinach.... Okna!! Och jak one mnie wkurzają! Są tak brudne, że ledwo świat przez nie widzę, ale M mi zabronił myć, powiedział, że na wiosnę się umyje, bo teraz to będę chora... Właśnie wpadłam na to, że przecież to on mógłby te okna umyć!! O ja głupia... Chciałabym już rozstawić łóżeczko, udekorować kącik młodej... No wiecie, żeby to jakoś wyglądało, a nie tak na odwal.
Niepokojące objawy picia liści malin ustąpiły. Już nie umieram pociech wypiciu, może się uodpornilam? :p albo moja macica jest już tak silna i gotowa na poród, że herbatka z liści przestała działać? :D to na pewno to :P

Odnośnik do komentarza

Mnie już chyba zaczynają powoli dopadać skurcze ćwiczebne - parę razy dziennie brzuch mi twardnieje że aż w przeponie czuję ucisk :). Na szczęście bezbolesne. Gorzej jak mi się trafi ból wiązadeł (chyba) - tutaj to już muszę pozostać najlepiej w pozycji w jakiej mnie złapało i cierpliwie czekać aż przejdzie. Jak mnie ostatnio dopadło w nocy jak chciałam iść do WC to musiałam czekać bo się wyprostować nie mogłam.

https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyerr760asd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c20mmhtsnfha6.png

Odnośnik do komentarza

Jerba współczuję choleostazy, ale dobrze, że jesteś pod opieką. Dawaj w miarę możliwości znać, jak się czujecie.

Wczoraj konsultowałam wyniki syna i jest niewielkie prawdopodobieństwo, że organizm jeszcze nie zareagował na cytomegalię, więc nie mam pewności, na czym stoję. Trzymam się wersji, że to była inna infekcja. Niestety morfologia wyszła mu źle, z mocną leukopenią, więc się nasłuchałam o białaczkach i innych strasznych rzeczach. Liczę, że to tylko ostra reakcja na przebytą infekcję, a nie problemy ze słoikiem. Mamy poczekać kilka dni i powtórzyć badania. Powiem Wam, że mam już dość tych nerwów i złych wieści. Co dzień to gorzej :(

Odnośnik do komentarza
Gość Magda23lena

Jerba moze i lepiej jak jestes pod opieka.
Któraś niedawno pissla ze zaczynaja plecy bolec, mnie tez. Ja narazie nie czuje jakis dokucxliwych skurczy. Moze cos delikatnie ze nawet nie jestem pewna czy to to.
Dzis spakowalam torbe. Ale jeszzcze kilka rzeczy musze dorzucic. Jutro ktg.

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za wsparcie. Każda z nas ma swoje problemy, jak nie z dolegliwościami to z badaniami. Mi trochę emocje opadły to teraz spokojnie.
Nadziejadziusiowa siedział mnie brzuch i plecy nawet nie za bardzo, ale lekarz na IP powiedziała, że przy tym schorzeniu najczęściej czuję się swędzenie na dłoniach i stopach, więc nie wiem jak to jest.
Poza tym miałam konsultację z gastrologia, który stwierdził że podwyższone próby wątrobowe to skutek wymiotów a nie przyczyna. Diagnozują dalej, bo wróciliśmy do punktu wyjścia. Dostałam 6 zleceń na badania nawet nie wiem na co. Z Zuzią ok, ktg mam 2 x dziennie. Jak dalej coś będzie niepokojacego, to podadzą mi sterydy na przyspieszenie rozwoju płuc Malutkiej i będziemy się rozpakowywać.
Mam nadzieję że nie będę jednak pierwsza. Obyśmy wszystkie dotrwały do terminów.

Odnośnik do komentarza

Jerba najważniejsze że jesteście pod dobra opieka i nikt nie podejmuje pochopnych decyzji.
Okinawa miejmy nadzieję że kiepskie wyniki synka są spowodowane przebywa infekcja, nie ma co martwic się na zapas, powtórzcie na spokojnie badania, chociaż wiem że to tylko tak łatwo się piszę...
Dziewczyny też ostatnio macie takie zachcianki? Ja przez całą ciążę zero ale za to teraz nadrabiam... Wczoraj sok marchwiowy, dzisiaj krówki a kilka dni temu biała czekolada i pizza:D

Odnośnik do komentarza

Jeśli zachcianką cmozna nazwać odrzucenie od mięsa i niewyobrażalną chęć jedzenia surowych warzyw, to tak, mam zachcianki :P
Tak ostatnio naszła mnie myśl taka, że z każdym dniem jest z nami coraz gorzej. Co nie zajrzeć tutaj, to jakiś problem się pojawia od bólu pleców, przez choroby bliskich, a kończąc ekstremalnie na wizytach w szpitalach z różnych przyczyn (cholestaza, przeciwciała). To chyba tak już się objawia końcówka. Tylko patrzeć, jak któraś napisze, że urodziła ;) Tak jak w styczniowych mamach niektóre w grudniu urodziły, tak i nas na pewno czeka przesunięcie na miesiąc wcześniej, a pewnie ktoś dotrwa do marca nawet.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...