Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe 2018


Silvara

Rekomendowane odpowiedzi

Milu, też uważam, że jak równo się wybudza, ładnie przybiera i kupy są regularne, to nie ma się czym martwić :)
Widocznie masz tyle pokarmu, że wystarcza jej jedna pierś.
Z tym karmieniem z dwóch wydaje mi się, że może chodzić o zastój pokarmu, jak się pomyli piersi. Ja się machłam kiedyś z Hania i skończyło się zapaleniem i leczeniem antybiotykami.

Odnośnik do komentarza

Milu, nie widzialam kapieli w szpitalu, ale kazdy dzien tutaj utwierdza mnie w przekonaniu, ze przy tym braku czasu nic dziwnego, ze polozne nie maja czasu nie "cyrdolenie" sie z dziecmi i matkami.
Nie wiem, jak slysze jak mala zaczyna plakac tak zanoszac sie to pekam w srodku. Najczesciej ma tak wlasnie przy przebieraniu, musi byc bardzo cieplo w pomieszczeniu i wzglednie szybko wykonane (co jedna z lasek z pokoju raczyla mi wypomniec, ze guzdram sie przy tym a nie jak moj maz...), zeby Daga byla w miare spokojna.

No mi polozna kazala karmic jedna, zeby wyrownac poziomy. Dzisiaj nocke cala karmilysmy sie co 2h i bylo ok, piersi sa juz w lepszym stanie (przy okazji polozna pokazala mi, ze to ze sa twarde to nie znaczy, ze cos zlego sie dzieje, problem jest jak tworza sie takie jakby grudy twarde, zbitki).
Mala zaczela juz robic kupke przejsciowa. Wiec oficjalnie, musialam jej wycierac plecy ;) alez sie darla przy tym.

Silvara, na pewno znajdziesz ten laktator, w dzieciecych jest tego mnostwo i w aptekach tez maja zwykle 1-2 modele.

https://www.suwaczki.com/tickers/n59ykrhm3kzfsp89.png

Odnośnik do komentarza

Amanalka - u nas też już były odparzenia, a to drugie dziecko :) Co do guzdrania sie to córe ubieraliśmy 2 godziny wychodzac ze szpitala - przebij to :P

Czy wasze szkraby też są takie ruchliwe? mi sie trafił mały wędrowniczek, jak miał tydzień to obracał sie z boczku na plecki jak mu bok nie pasował, od 2-go tygodnia wędruje za środka łóżka do mnie, teraz nawet 50 cm przelazł, w nocy wylazł spok kołdry cały i zmarzł, a przed chwilą jak sie wkurzył to sie obrócił z brzuszka na plecki :O

Córa była mniej ruchliwa, późno osiagała wszystkie punkty jak obracanie, siedzenie, raczkowanie, a ten mi zaraz zacznie biegać :p

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73upjylafx9tq5.png

https://www.suwaczki.com/tickers/o148o7es9dq5u92p.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny:) Mogę się do Was przyłączyć? Co prawda jestem mamą z sierpnia, ale wszystkie dziewczyny z sierpniowego forum zamilkły zaraz po urodzeniu dzieci, a ja zaczęłam Was czytać raz po raz. No i pomyślałam, że fajnie by było się dołączyć, bo właściwie to nie mam z kim pogadać ani ponarzekać jak trzeba, bo jakoś mi głupio ciągle poruszać temat dziecka przy koleżankach, które jak raz mają problem z zajsciem w ciążę...

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzgu1r4urcmzgd.png

Odnośnik do komentarza

Przepraszam ale nie dam rady odniesc sie do kazdej wypowiedzi.
Amanalka przystawiaj do dwóch piersi.
Bacchi po karmieniu klade raz na jeden bok raz na drugi.
Mi a kogo to obchodzi w jaki sposób urodzilas. Szkoda ze jeszcze nie skomentowala rodzaju karmienia. Nie lubie takich komentarzy. Wrr
Mimka synus od wczoraj wisi i wisi.
Eleonora jaka slodka Martynka.
MamaColin sliczna Giulia. A wloski urosna :) Corunia tez byla lysa. Od kiedy zaczelam regularnie podcinac koncowki wlosy zagescily sie i moge zrobic kucyka lub warkoczyk :)
Aga maz pomyslal :) jeszcze chwile i Ty rozpakujesz sie.
Silvara masz paragon czy fv na laktator? Zareklamuj i oby pospieszyli sie. Jak nie to kup nowy.
Synus strasznie poranil mi piersi, az do krwi. Bola mnie bardzo. Laktator poszedl w ruch. Na pierwszy raz sciagnelam 35ml wiec ladnie jak na 3 dobe po cc.
Podczas zmiany pieluszki jest wielki placz. Nie lubi tego.
Pierwsza noc w domu koszmarna. Zasnal po 1, rana po cc rano byla ciepła. Czy to zle?

Odnośnik do komentarza

Witaj Figa, rozgość się:D z nas się kilka sierpniówek zrobiło;)

Ja kojarzę tak jak Mimka. Koło 3-4 tygodni przywracają się z boczku na plecki i pełzanie jak najbardziej. Ale z brzuszka na boczek to chyba koło 3 miesiąca ?

Kupiłam laktator!!! Jest 14:50 , odciągałam tamtym ułomem koło 8 :30. Cycki mi zaraz odpadną a dopiero woda postawiona do wygotowania ;P

Eleonora, Wy już pieluchy nr3? Wow. Ja dopiero dzisiaj pierwszą paczkę "2" otworzyłam

Aga, no pięknie jakby jeszcze teraz Ci się ludzie do domu na imprezę władowali . Dobry mąż :D

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, ja mam laktator tufi spectra 9, fajny jest, bo jednocześnie można z dwóch piersi jednocześnie pokarm odciągać, ale ostatnio albo mi się coś schrzanil, albo ja mam jakieś zaćmienie umysłu, ale nie mogę porządnie pokarmu odciągnąć, bo albo mi wszystko dołem wycieka, albo nie ciągnie. Bo ogólnie to karmię piersią i butelką, bo tak mnie piersi bolą jak maleństwo ciągnie, że nie dam rady tylko i wyłącznie piersią, więc mleko odciagam i daje w butelce. A w nocy to mleko modyfikowane, dzięki temu dłużej śpi. Dziś się wkurzyłam bardzo, bo pojechałam do apteki kupić aspirator do nosa, bo moje maleństwo ma jakiś niezyt nosa. Wygląda to jak katar, ale nic nie wycieka, dzidziuś też spokojny, a w nosku tak bulgocze jakby niewiadomo co tam było. No więc chciałam ten aspirator kupić i wyobraźcie sobie, że on prawie stówę kosztował! Biorąc pod uwagę, że trudno go dostać w aptekach od ręki, to go wzięłam. Ale zła jestem, bo np w internecie po 40 zł widziałam... Ale musiałam kupić, bo zdrowie dziecka ważniejsze... Aaa jakbyście pytały, to mam córeczkę Igusie:)

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzgu1r4urcmzgd.png

Odnośnik do komentarza

Figa, w stopce u Eleonory i Amizki jest link do tabelki. Zapraszamy do wpisania się:)
A używasz wody morskiej do noska? Ja aspirator mam Sopelek2 , przy starszy ma Fridę i gorsza jak dla mnie.
Mój laktator tej nocy przestał ciągnąć. Zużyły się albo silikonowe zaworki albo membrana. A może to i to ;)
U nas KPI że względu na to, że Maluch źle ssie

Taka piękna pogoda a ja straciłam dzień na jedzeniu po galeriach :(((

Odnośnik do komentarza

Figa78 witaj! Co do nieżytu noska to skontroluje u pediatry lub laryngologa. Miałam to samo z pierwszym dzieckiem, okazało się że jak dziecko ulewa to czasami cofa się mleczko do noska i tam zalega. Pół biedy jeśli dziecko dużo kicha bo sobie oczyści ale u nas zrobił się stan zapalny i dopiero kropelki z antybiotykiem pomogły (dicortinef). Miej to na uwadze gdybyś słyszała że pomimo oczyszczania noska nadal coś słychać.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Mimka, dzięki za podpowiedz:) Byliśmy z tym noskiem u pediatry i właśnie ona nam powiedziała, że to lekki niezyt. Bardziej się skłaniam ku temu, że to właśnie wina mleka, bo bardzo często jej się ulewa, a i kilka razy wyszło jej z noska takie białe gęste coś. Wode morską też zakrapiam. Jak nie przejdzie do poniedziałku, to w przyszłym tyg pójdziemy do lekarza, szczególnie, że już tydz to trwa. Dziś mam doła, bo tylko dwa razy karmiłam piersią, nabrał mnie boli, przy odciaganiu również i boję się, że mi pokarm zniknie.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzgu1r4urcmzgd.png

Odnośnik do komentarza

U nas też katar się przyplatal:( malutki płacze dziś przy ssaniu. A ja razem z nim... odciagam mu wydzieline przed kamieniem, ale i tak tam mu coś przeszkadza. Zastanawiałam się nawet czy nie leci mniej pokarmu, bo z początku polyka a potem już nie i tylko nerwowo ciumka... a w łóżeczku bez cyca przy buzi spać nie będzie.

Witaj Figa78 :) niestety żeby nie stracić laktacji trzeba ten ból jakoś przetrwać.. A nie da się zmniejszyć siły ssania laktatora?

Alice, wydaje mi się że mój maluch też należy do ruchliwych. Któregoś razu prawie zepchnął mnie z łóżka:) kilka godzin spaliśmy wtedy razem. Na łóżeczku się zsuwa w dół jak się wiertoli (mamy zwinięty kocyk pod materacem żeby mu się tak nie ulewalo). Ale z brzuszka na placki na pewno nie potrafi się obrócić. To chyba za wcześnie...

Czy Wasi mężowie i niemężowie śpią z Wami i maluchem w tym samym pokoju czy uciekają gdzie indziej? ;) mój śpi z nami w weekendy, ale w tygodniu ucieka. Ale w dzień mi dużo pomaga. Bez niego bym popadla w depresję chyba...

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73jw4z2wlz7poq.png

Odnośnik do komentarza

Bacchi, ja już mam laktator na minimum ustawiony. Co do męża, to mój śpi ze mną cały czas, no chyba, że mega mocno chrapie, to go wyganiam na kanapę;) Dzidziuś ma swój pokój, bo sypialnia za mała i łóżeczko się już nie zmieściło. Mąż wstaje ze mną w nocy i albo zmienia pieluszke, albo karmi. Pod tym względem to mi się udał jak raz ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzgu1r4urcmzgd.png

Odnośnik do komentarza

Halo mamusie :)

Alice
U nas skoki rozwojowe z młodym idealnie się sprawdzały . Dziecko było totalnie inne . A potem ciach i nowa umiejetność .

Rowerzystka
Giulia wczoraj przespała prawie cały dzień a dziś znów tylko krótkie drzemki .
Co robicie w czasie jak nie śpi ? Chce być noszona ? Bawicie się , opowiadasz coś?

Bacchi
Biedne maleństwo . Dużo zdrowka
My śpimy wszyscy razem w jednym łóżko 2x2m . Czyli młody , tata ja i Giulia . W nocy jak malutka zaczyna marudzić ide di gościnnego tam mam drugie łóżko uspakajam Usypiam i wracam do moich chłopaków .
Mąż ani razu jeszcze nie uciekł . On śpi jak zabity

Witam figa
Ja nie używam laktatora bo bardzo mnie boli . Po ostatniej sesji miałam cały sutek poraniony .

Dzisiaj zaliczyłam pierwsze zakupu z dwójka dzieci . Było Ok . Byłam nastawiona na płacz z strony Giuli a tu spokojne dziecko przespalo :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/yuv2v0z.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/zhsqqws.png

Odnośnik do komentarza

Mimo że moja Igusia już ma prawie dwa miesiące, to jakoś boję się przełamać, aby zabrać ją ze sobą na zakupy. A męża jak samego wyślę, to nieraz jest tak, że albo połowy rzeczy nie kupi, albo kupi nie to, co chciałam. Zawsze to lepiej samemu iść i kupić co trzeba, ale że mam prawo jazdy od niedawna, to jeszcze boję się sama jeździć...

Moja dziś ma właśnie taki dzień, kiedy cały czas marudzi, a zawsze jest niczym aniołek. Może rzeczywiście jakiś skok się zbliża?

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzgu1r4urcmzgd.png

Odnośnik do komentarza

Witaj Figa :)

Też jestem sierpniówką ;) Marcel urodził się 17.08 ,a termin był na 22.09

Mój niemąż śpi z nami. Marcel u siebie w łóżeczku, wstaję, daje mu butelkę, zje i kładę się z powrotem. W nocy nie płacze tylko budzi się na jedzenie i coś tam gada do siebie.. Wtedy go słyszę i wstaję. W weekendy mój Karol zabiera małego do salonu jak się obudzi żebym i ja mogła trochę pospać.

Ze względu na to, że Marcel jest wcześniakiem to też go nigdzie na początku nie zabierałam. Teraz już wszędzie go biorę. :)

A co do napięcia mięśniowego.. Mały miał 2 tygodnie jak zaczął podnosić główkę.. I niecały miesiąc jak przewracał się z brzuszka na bok. Teraz jak go czasem wezmę do łóżka to też pełza jak szalony.
Lekarz nic nie mówił takiego. Tylko tyle, że jest silny chłopak.

Pozdrawiam dziewczyny :)

Marcel ❤ 49 cm 2190g / 17.08.18 10:52
https://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0afhk5kkpj.png

Igor ❤ 50cm 2700g / 25.01.20 11:31dqpr2n0a7xyod35i.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. U nas w sumie po staremu;) mówicie o rytmie dnia więc u nas pobudka po nocy koło 7 i spanie takie na noc koło 18 lub 19. W ciągu dnia nie wiem za bardzo jak długo śpi i w jakich godzinach:) jestem wtedy zbyt zajęta żeby patrzeć na zegarek;) no i karmimy się też różnie bo często w nocy zje tylko z jednej piersi A w ciągu dnia zazwyczaj z dwóch ale czasem tak ma że zje jedną potem chwilę śpi i je druga. Więc częstotliwość karmienia raczej nie jest pod godziny tylko kiedy mu się zachce.

Aga czekamy na Twojego maluszka;)

Chyba do niczego więcej się nie odniosę bo oczy mi się zamykają:)

Witaj Figa:)

Odnośnik do komentarza

Też tak macie, że nie dociera do Was, że Wasze maleństwo jest Wasze? Ja tak patrzę na swojego dzidziusia i nadziwić się nie mogę, że to właśnie ona jeszcze tak niedawno była w moim brzuchu. Może gdybym rodziła naturalnie, to jakoś szybciej by to do mnie dotarło:)

Tak mi się przypomniała pewna sytuacja z dnia, w którym wyszłyśmy do domu. Przyjechali moi rodzice na kilka dni i w nocy, kiedy spałam sobie w najlepsze, przyszedł mój ojciec i całkiem spokojnym głosem, bez żadnych emocji, mówi: "Ej, wstawaj... No wstawaj (i tak z 5 minut, bo spałam jak zabita, mój mąż też) Dzidziuś chyba nie żyje." Ja w sekundę zapomniałam o bolącym brzuchu po cięciu, wyskoczyłam z łóżka, biegnę do małej. A ona śpi sobie w najlepsze. Pytam więc ojca, co on najlepszego wymyślił, a on co na to? "A bo ona ma takie zimne rączki" Myślałam, że zabiję.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzgu1r4urcmzgd.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...