Skocz do zawartości
Forum

rowerzystka

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rowerzystka

  1. Nie potrafię wejść na to prywatne forum z telefonu. Za każdym razem jak wchodzę przez wiadomość prywatną wyskakują mi reklamy.
  2. No właśnie się zastanawiam z tym białym nalotem na języku, bo mi położna i pediatra stwierdzili, że to pleśniawki. Ja od męża za urodzenie dzieci nic nie dostałam oprócz kwiatów. Przy synie jedynie dostałam od rodziców i sióstr komplet srebny z kolczykami. U mnie zostało 1.5 kg na plusie albo 4.5 kg, zależy jak liczyć no i brzuch trochę zwisa.
  3. Figa współczuje teściów i szwagra. Mój też mnie dzisiaj wkurzył. Wpakował się do nas, jak planowaliśmy wychodzić z domu. Nawet nie proponowałam mu herbaty, tylko poszłam się kąpać. Chamska jestem. Co do parku, tez karmilam przy tym żywopłocie. Na termomiksa mąż mnie namawia. Mówi, że się wszystko wrzuca i samo się robi. Po tych Waszych opiniach zaczęłam czytać przepisy i chyba nie jest tak. Tam jest tylko chyba dokładniej napisane, co przez ile miksować, ale samemu trzeba dodawać produkty po kolei i zmieniać tryby, dobrze to rozumiem?
  4. Amanalka ja też na Tysiącleciu mieszkam, można by się kiedyś razem na spacer wybrać
  5. A u nas mąż ma zapalenie oskrzeli, więc staramy się, żeby dzieci miały mały kontakt z nim i często wysyłaliśmy syna do dziadków na dzień. A macie jakieś sprawdzone sposoby na pleśniawki? W ogóle, czy sam nalot biały na języku to już pleśniawka?
  6. Co do chusty, to też mi się podobała wizja noszenia w chuście, ale nasza fizjoterapeutka od małej i fizjoterapeuta dziecka koleżanki odradzają ją. Siostrzeniec tej koleżanki był właśnie noszony w chuście i nogi ma za szeroko przez co później zaczął chodzić i jest rehabilitowany.
  7. Czy Wasze dzieci też tak łysieją?
  8. MamaColin, Cichosza współczuje chorób, dacie radę dziewczyny. U nas przy starszym synu też był szmer, ale tylko 1 lekarz go usłyszał, potem inni badali i nic nie słyszeli. Także wydaje nam się, że z synem jest ok, ale kardiologa mamy w styczniu. A jak dziecko ma być tylko szeroko pieluchowane, to wada nie jest duża i bioderka ładnie urosną. U nas po 3 tygodniach poduszki Frejki już widać poprawę. Ale chodzimy dodatkowo na rehabilitację, bo poduszka potęguje asymetrię.
  9. Mi88 też po poprzednin porodzie się bardzo pociłam w nocy, ale po jakimś czasie samo przeszło. Widać organizm się przystosował. Do tego skóra mi się wysuszyła i swędziała. Teraz też zaczęła mi się wysuszać. U nas wczoraj mała ryczała wieczorem 40 min. Przejął ją mąż, bo ja już nie wiedziałam co robić. Ryczeć mi się chciało z bezradności. Czy chwalicie mężów za pomoc? Figa78, ale teściowa ma tupet. Też nie cierpię dwulicowości. A co do obiadów, to ja się na razie z nimi nie wyrabiam. Gotuje mąż, mama coś da, albo jemy na mieście.
  10. Mi88 mnie też wkurza zachlapany blat w łazience. Ale za to mąż sprząta kuchnie i salon, jak widzi, że jestem padnięta. My będziemy szczepić 6 w 1, bo u nas w przychodni jest wybór NFZ albo 6w1 m. Tych 5w1 już nie mają. Myślimy dać starszego synka do żłobka na 2 lata, żeby mieć łatwiej z opieką potem.
  11. Dzięki za wsparcie. Bo moja mama na to, jak powiedziałam, że jestem podłamana, to stwierdziła, że potem będzie gorzej, że małe dzieci mały kłopot. Dobrze, że mąż umie mi przemówić do rozsądku. Nasza mała też ryczała ponad 2 h wczoraj. Ale u nas chyba chodzi o brzuszek, bo miała strasznie twardy i nóżek nie mogła podciągnąć. Ta poduszka właśnie tak źle wpływa na brzuch. Ja też mam straszną chcicę na słodycze, to pocieszacz na szybko. No i widać efekty, waga niby w dół, a oponka rośnie.
  12. A my dzisiaj byliśmy u rehabilitantki i do dysplazji doszła nam asymetria. Jestem podłamana tym wszystkim. Płakałam jak babka pokazywała nam noszenie. Na razie tego nie ogarniam i nie wyobrażam sobie, jak poradzę sobie z dwójką dzieci w listopadzie, jak mąż wróci do pracy;/
  13. A jak pępki Waszych maluchów? Poodpadały? Bo u nas odpadł we wtorek. Wczoraj już wyglądał super, jak wygojony, ale dziś nieopatrznie założyłam małej spodnie z gumką i musiały małej ucisnąć pępek, bo poszła krew i teraz pępek wygląda źle. Jak myślicie, powinnam iść z tym do lekarza wcześniej? Bo położną mam w środę, a pediatrę w czwartek.
  14. Aga gratulacje. Figa współczuje szwagra, ale ja bym też nie pomyślała, żeby sprawdzić najpierw ceny. A macie jakieś sprawdzone sklepy internetowe z sukienkami do karmienia?
  15. U nas mała lepiej śpi w dzień, odkąd odkryliśmy, że woli spać w wózku. Niestety wieczorem i w nocy wózek nie działa i jest problem, by ją uśpić. Zastanawiam się, czy kokon by jej nie pomógł w spaniu. Korzystacie może? U nas obiady ogarnia teraz mąż. Przed porodem to była moja działka. Skórka Natalce też się bardzo łuszczy. Próbujemy ròżne kremy. Połozna stwierdzila, ze Natalka ma uczulenie na wargach sromowych od chusteczek, takze probujemy teraz waciki z wodą. Chrzcic myslimy w święta.
  16. MamaColin Rowerzystka Giulia wczoraj przespała prawie cały dzień a dziś znów tylko krótkie drzemki . Co robicie w czasie jak nie śpi ? Chce być noszona ? Bawicie się , opowiadasz coś? Jak nie śpi, to wisi na cycku, albo wozimy ją w wózku, czasem mąż ją nosi albo buja w łóżeczku. Dzisiaj mała śpi lepiej w dzień. Miała dwie drzemki po 2 h, więc w nocy może być masakra. MamaColin, a jak u Ciebie mała dzisiaj? A próbowałyście z partnerami po porodzie się coś zbliżyć? Bo u nas samo dotykanie skończyło się bólem brzucha (obkurczaniem macicy?), dreszczami z zimna (jak przy porodzie), a nawet biegunką. Myślałam, że zakaz jest tylko na seks na 6 tygodni, a nie na wszystko, jak myślicie?
  17. Mój mąż na noc się wyprowadza, ale mamy teraz taki podział, że on wstaje do syna, a ja do córki. Czy Wasze dzieci śpią coś w dzień? No Natalka miała dziś tylko 1 drzemkę 1.5 h, a tak nie śpi cały dzień. Wczoraj spała kilka h, ale nie miała Frejki, bo byliśmy na sesji. Przez tą poduszkę chyba będziemy chodzili jak zombie:/
  18. Dla bioderek najlepszą pozycją są na plecach i na brzuchu (w nocy wiadomo tylko plecy), wiec u nas Natalka śpi na plecach. Co do ulewania to mała bardzo ulewa, wczoraj chyba z 7 razy, z czego kilka razy dużo. Ale położna mi powiedziala, ze to wynika z tego, ze nie odśluzowują dzieci po porodzie i muszą się pozbyć wód płodowych. To zalecenie się zmieniło ponad rok temu. W książeczce można zobaczyć haczyk.
  19. Amanalka gratulacje. Nam w 1 USG wyszlo coś nie tak, ale w wypisie napisali cyframi, wiec nie wiedzielismy o co chodzi. Zalecili USG do 2 tyg i wizyte u ortopedy pilną. Bylismy wczoraj, stwierdzil dysplazje, zalecil poduszkę. Zaczynamy poduszkowac. Mam nadzieje, ze dobrze ja zalozylismy.
  20. Amanalka powodzenia. A my byliśmy u ortopedy. Natalka musi nosić poduszkę Frelki, bo ma dysplazję.
  21. Kamka gratulacje. U nas mała spała w nocy więcej, ale tym razem daliśmy jej smoczka w nocy i jest niebo a ziemia, tylko pobudki na jedzenie i zmianę pieluchy. W dzień smoczka nie daję.
  22. Mimka gratulacje, ale burza włosków. U nas dziś noc masakra. Co chwila pobudka. Może raz mała zasnęła na godzinę. A jak tam u Was? A łapały Was dreszcze w nocy z zimna, jak już jesteście w domu?
  23. Kasiames gratulacje. U nas też nie jest lekko, Natalka albo wisi na cycu albo ryczy, ale może jutro wyjdziemy ze szpitala.
  24. Dziękujemy za gratulację. Natalia się wita, 18.09.2018, godz. 4.27, 3930 g i 56 cm. Obyło się bez nacięcia i łyżeczkowania. Po 30 h rozkręcania się skurczy odeszły mi wody i rozwarcie było 5-6. Zaraz po KTG mnie wzięli na porodówkę i było 6-7. Zanim mąż dotarł było już 10 i chciało mi się przeć. Na szczęście zdążył na parcie i przeciął pępowinę, tylko trochę słabo mu się zrobiło, więc kucnął na boku i mu przeszło. A krzyczałyście przy parciu, jo ja trochę tak, a położne mówiły, żeby nie krzyczeć.
  25. Mimka1 wykrakałaś, o 3 odeszły mi wody, o 4.27 Natalka była już na świecie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...