Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe 2018


Silvara

Rekomendowane odpowiedzi

To jeszcze ja dodam choć też może wkurze żeby uważać z wiatrakami albo przeciagami :) bo moja siostra właśnie w takim okresie dostała zapalenia nerwu twarzowego czy coś a właśnie chlodzila się wiatrakiem i musieli jej wcześniej zrobić cc i podawać leki bo nie mogła nawet mrugnac okiem. Także delikatnie zwłaszcza jeśli jest się spoconym:)

Odnośnik do komentarza

Amanalka, bo twarzoksiążka to złoooo ;) Dlatego nie mam i nie będę mieć :P

Olalao , sto lat sto lat ! ☆☆☆

Jassmine , zazwyczaj dzieciaczki mieszczą się w rozmiar 56 na początku. Wiadomo, że są też mniejsze (ale akurat za duże ciuszki to nie taki problem) i takie , które od razu wskakuką w 62 (te niezwykle rzadko). 68 to takie 3-6 miesięcy już:)
Zawsze na bieżąco można coś dokupić.

U mnie jakaś dziwna pogoda. Chmury a rano mgła .

Odnośnik do komentarza

Beti ja sobie teraz zatoki czołowe załatwiłam wiatrakiem/cyrkulatorem i klimą w aucie. Więc chodzę jak głupek z opaską na czole i uszach, ale z chłodzenia nie zrezygnuję, bo bym padła, już i tak opryszczka mi wyszła z przegrzania, choć unikam słońca i wychodzę dopiero wieczorami jak wampir..

Antonina 26.04.2010
Michalina 29.08.2018

Odnośnik do komentarza

Olalao najlepszego ♡♡♡:*
Silvara ściągaj mliko:) będzie na później;)))
Też uważam że fasjatobookato to zło;))) i nie mam:)))

Nie mam siły na nic! Zwariować idzie od tego gorąca!!! Kiedy to się skończy?;)
Tak mnie młoda dzisiaj ciśnie że na nogach nie ustaje tak drętwieją i to spojenie:( wrrr...

Odnośnik do komentarza

Ja Facebooka mam.. Ale ani nie jestem zapisana do żadnych grup, ani niczego nie wrzucam.. Mam tylko najbliższą rodzinę i znajomych z którymi utrzymuję kontakt i raczej takimi pierdołami też się nie zajmują.. Bo faktycznie co raz gorzej się robi..

Nadal nie mam siły się ruszyć.. :/ za gorąco..

Marcel ❤ 49 cm 2190g / 17.08.18 10:52
https://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0afhk5kkpj.png

Igor ❤ 50cm 2700g / 25.01.20 11:31dqpr2n0a7xyod35i.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli jutro ma być 5 stopni więcej niż dzisiaj to ja dziękuję... ani nie da się nic zrobić ani odpocząć. W nowym domu pasuje mi posprzątać i pewnie będę ogarniać jedno pomieszczenie na dzień to do porodu zleci haha. Muszę dołożyć rzeczy z apteki do torby i sprawdzić czego jeszcze brakuje.

A mam pytanie w propos specyfiku do mycia po porodzie zwłaszcza jeśli się pęknie czy zostanie się nacieta. Ja kupiłam tantum rosa jak zawsze ale może macie coś lepszego?

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za życzenia :-)
U nas się zachmurzyło i powiewa lekki wiatr, jakby przedburzowo. Jest lepiej, bo przynajmniej jest czym oddychać.
Ja mam już spakowaną torbę do szpitala, muszę tylko dorzucić kosmetyczkę oraz sucharki i wodę niegazowaną. Niecierpię wody niegazowanej, ale poprzednio kładli duży nacisk, żeby pić tylko taką wodę. Nie wiem czy to ogólne zalecenie po porodzie czy po cc.
Mnie czeka jeszcze sterta prasowania, ale przy tych upałach jakoś sobie nie wyobrażam. Chcę też uprać firanki i może umyć okna jak mi się uda.

Odnośnik do komentarza

Na stronie mojego szpitala jest lista rzeczy, które trzeba zabrać do porodu i właśnie tam zalecają tantuum rosa.
Przed urodzeniem starszego syna dostałam od koleżanki wózek maci cosi mura 4, po jej córkach. Mam go w piwnicy. Z zewnątrz jest brązowy w środku różowy. W sumie z synem go używałam, ale teraz myślę, żeby dokupić jakąś używaną gondolę w bardziej chłopięcym lub uniwersalnym kolorze. Mam nadzieję, że uda się kupić niedrogo tylko gondolę do stelaża, który mam.

Odnośnik do komentarza

Olalao , też nie wiem o co chodzi z tą wodą niegazowaną. Położna na SzR mówiła, że dawniej był mit , że coś tam coś tam dziecko będzie mieć wzdęcia. I skwitowała, że ona jeszcze nie nie widziała gazowanego mleka :D heheh

Beti , mnie uratował żel Hexatiab. Smarowałam nim ranę. Do szpitala wzięłam żel intymny z Zaji i powiedzieli, że jest super. Teraz biorę Ginexid, bo mam na stanie;)

Odnośnik do komentarza

Olalao, ja też nie znoszę niegazowanej wody. Mogą mnie cmoknąć, biorę lekko gazowaną, a niech ktoś skomentuje i trafi akurat na skurcz to ugryzę ;) zalecenia zaleceniami, ale nie dajmy się zwariować, to tylko trochę bąbelków w wodzie, przecież nie biorę na porodówkę piwa Strong hahaha nie sądzę by ktoś uwagę zwracał jaka ta nasza woda jest

Antonina 26.04.2010
Michalina 29.08.2018

Odnośnik do komentarza

Melduję się po powrocie z wojaży po Kato. Dzisiaj klimatyzowane pomieszczenia były niczym zbawienie :)
Zakupy zrobione, w Smyku oomierzylam się do wózków i tak jak myślałam - Maxi Cosi Adorra będzie strzałem w 10, ale kupimy dopiero wersję spacerową. Przy Musty mój mąż wyglądał jak z wózkiem dla lalek:D
Teraz chłodzę się z Karmi na tarasie.
Wiatrak niby taki Zbawiciel, a taka szkodę może zrobić, dobrze że wspominacie, bo ja w te upały mam głupi nawyk... Suszenia przed nim włosów.
Co do Nospy nie brałam w pierwszej ciąży, teraz też na razie nie miewam skurczów. Mam nadzieję, że tak zostanie.
Amanalka, to Twoją pierwsza ciąża?
Ja też z tych, co czytają ulotki, opracowania medyczne i dziesiątki for zanim wezmą lek. Tak miałam z tym Acardem teraz. Ale prawda taka, że póki brałam ciśnienie i krążenie idealne, teraz odstawilam i już widzę, że będzie powtórka z rozrywki z pierwszej ciąży..takze lekarz wie, co robi. (choć w kwestii szczepien jestem nieugieta :)
Olalao, wszystkiego dobrego, spełni i marzeń :)

Odnośnik do komentarza

Co to pielęgnacji ran, Tantum Rosa niezawodna, miałam rozrobione w letniej wodzie w butelce po mineralce i przy każdej wizycie w toalecie używałam. Ulga niesamowita i ładnie się zagoiło. Mydełko z nanosrebrem znam i używam też często na problemy skórne.
Maż sam, z własnej nieprzymuszonej woli i bez mojej ingerencji kupił coś dziecku :)
PS. Rozmiar czapki 48-50 - na kiedy to będzie dobre?

monthly_2018_07/wrzesniowe-2018_68718.jpg

Odnośnik do komentarza

Ej miło ze strony męża :) Trzeba go docenić! :D

Jeju kiedy to gorąco pójdzie precz. Już ledwo zipię.

Byłam u hematologa, nic ciekawego nie powiedział, oprócz tego, że żadną dietą małopłytkowości nie naprawię. I że wyniki nie są tragiczne, dopóki nie zjadą na 80 jednostek to mogę rodzić sn, ale muszę co 2 tygodnie robić badania krwi i kontrolować. Jest spora szansa, że jestem magicznym 2,5% ludzi, którzy naturalnie mają niską ilość płytek i już. Jakby zjechały do poniżej 50 jednostek to można rozważyć sterydy, ale on by tego nie chciał, bo skutki uboczne przewyższają te pozytywne. No i w ciąży mi tego nie chce podawać.

Więc trochę się uspokoiłam. Zobaczymy, co za 2 tygodnie powie ginekolog.

https://www.suwaczki.com/tickers/n59ykrhm3kzfsp89.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...