Skocz do zawartości
Forum

Styczniówki 2018 :)


kiti

Rekomendowane odpowiedzi

U mojej dwójki po urodzeniu oczy były raczej ciemno-granatowe. U synka koło 5miesiąca życia zrobiły się brązowe. Córka ma w tej chwili 19 dni i ciężko określić ich kolor - ani to szare, ani niebieskie. Chyba będą oczy po tatusiu

Odnośnik do komentarza

Nieee, też niebieskie. Zastanawiam sie czy to zasada :O

Szkoła rodzenia Prenalen
2 godz. ·
"Noworodki mają niebieskie oczy" - w Waszym wypadku to prawda czy fałsz? :)

Większość dzieci po narodzinach ma tęczówki w rożnych odcieniach niebieskiego - zdarzają się jednak wyjątki. Warto wiedzieć, że ostateczny kolor oczu maluszek osiągnie dopiero około 3.-4. roku życia.

Odnośnik do komentarza

Dziecwzyny, jestem juz tak zalamana. Rycze bo juz nie daje rady. Wzieli mnie dzis na porodowke, podlaczyli oxy, zrobili badania. spedzilam tu caly dzien i ... nic. Wracam na patologie. Nic nie ruszylo, nie pokazaly sie zadne skurcze. Ja juz mialam taka nadzieje, ze moja kriszynka juz bedzie, ze te nerwy sie skoncza, a to trwa i trwa. Teraz czekam na decyzje co dalej. Naprawde, nie mam sil. Jest mi okropnie zle.

Odnośnik do komentarza

Gab sorry ze się wtrącę ale chciałam cie uspokoić :)

Ja urodziłam córkę aż dwa tygodnie po terminie!!! Cała, zdrowa, bez komplikacji, siłami natury, bez oxytocyny... Byłam w domu i chodziłam do samego końca (może dlatego że nie rodzilam w Polsce i były inne procedury), ale wracając do tematu.
Już miałam serdecznie dość :) ale z drugiej strony nie ma dziecka co pospieszać (Jeśli wszystko ok). Wyjdzie kiedy ma wyjść :)
Nic się nie stresuj - jesteś pod dobra opieka.

http://global.thebump.com/tickers/tt1dce84. https://lbyf.lilypie.com/3RfUp1.pnghttps://davf.daisypath.com/GXgTp1.png

Odnośnik do komentarza

Ja bym chciala poczekac, prosilam jeszcze o taka tasiemke z hormonami, ale nie ma ich i beda za 3 dni.. a procedury sa takie ze od 41 juz wywoluja porod. U mnie jest teraz 41+4, no i lekarz powiedzial ze moge sie nie zgodzic, ale sie boje. To moj pierwszy porod, chce dla dziecka jak najlepiej, oni chyba tez..

Odnośnik do komentarza
Gość Natalinda

Gab, pozwolę się wtrącić, bo Twoja historia przypomina mi moją. Córkę urodziłam w 2016 roku, byłam tylko kilka dni po terminie, ale lekarz nalegał na wywołanie. Pierwszy dzień oksy i nic...drugi balonik i nic...trzeci dzień znów kroplówka i nic... Byłam załamana. Nagle wieczorem tego 3 dnia zaczęły się skurcze, mega mocne i mega bolesne, myślałam że umre... Akcja się szybko rozwijała, po 2h miałam już parte, młoda w kanale, główkę już widać a tu zonk! Koniec skurczy, szybko podłączyli kroplówke, która nic nie pomogła! Skończyło się na vacuum, inaczej córka skończyłaby na tamtym świecie :-/ Wywołanie to najgorsze co może być, nigdy się na to już nie zgodzę. Dziecko samo wie, kiedy będzie gotowe, Twoje też :-) Trzymaj się tam, będzie dobrze! :-)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...