Skocz do zawartości
Forum

Październiczki 2009


żabol22

Rekomendowane odpowiedzi

Asiula79
Justina87 - witamy z powrotem,napisz jak Wam minął w Polsce pobyt

Oliwierek dosypia w wózku po odprowadzeniu Wiki do przedszkola a ja czekam na ostatnią wizytę położnej,jakoś niespecjalnie za Nią przepadam więc mam nadzieję że szybko wyjdzie zwłaszcza że nie mam żadnych pytań i problemów z małym.:36_2_54:

W nocy w naszym wieżowcu pękła rura w piwnicy i cała nasza ulica nie ma wody - masakra!!!! ani obiad zrobic ani pozmywac ani czym spuścic wodę w kiblu,horror.Dobrze że Oliwiera karmię piersią bo nie miałabym z czego mleka przygotowac.Została mi ostatnia butelka wody mineralnej a pic muszę dużo ze względu na pokarm.

Potem idziemy na spacerek,jest pochmurno ale ciepło i nie pada,trzeba korzystac i chartowac dzidzię:smile_move:

Witaj Asiulko;)
W Polsce bylismy 10 dni;) Szybko zlecialo;) ale bylo super- spotkanie z cala rodzinka..zachwycanie sie malym Fabiankiem- jak on nie lubial przechodzenia z rak do rak hehe
No i prezenty sie posypaly;)
Fabianek zaczol w polsce gaworzyc i smiac sie w glos;)

O kurcze faktycznie dobrze ze karmisz piersia...bo mielibyscie maly problem...
Mam nadzieje ze szybko bedziecie miec spowrotem wode..ucaluj synka od nas i coreczke jak wroci z przedszkola;) pa

http://img34.glitterfy.com/328/glitterfy-flpbk923382259423634.gif

Odnośnik do komentarza

Justiina87
Asiula79
Justina87 - witamy z powrotem,napisz jak Wam minął w Polsce pobyt

Oliwierek dosypia w wózku po odprowadzeniu Wiki do przedszkola a ja czekam na ostatnią wizytę położnej,jakoś niespecjalnie za Nią przepadam więc mam nadzieję że szybko wyjdzie zwłaszcza że nie mam żadnych pytań i problemów z małym.:36_2_54:

W nocy w naszym wieżowcu pękła rura w piwnicy i cała nasza ulica nie ma wody - masakra!!!! ani obiad zrobic ani pozmywac ani czym spuścic wodę w kiblu,horror.Dobrze że Oliwiera karmię piersią bo nie miałabym z czego mleka przygotowac.Została mi ostatnia butelka wody mineralnej a pic muszę dużo ze względu na pokarm.

Potem idziemy na spacerek,jest pochmurno ale ciepło i nie pada,trzeba korzystac i chartowac dzidzię:smile_move:

Witaj Asiulko;)
W Polsce bylismy 10 dni;) Szybko zlecialo;) ale bylo super- spotkanie z cala rodzinka..zachwycanie sie malym Fabiankiem- jak on nie lubial przechodzenia z rak do rak hehe
No i prezenty sie posypaly;)
Fabianek zaczol w polsce gaworzyc i smiac sie w glos;)

O kurcze faktycznie dobrze ze karmisz piersia...bo mielibyscie maly problem...
Mam nadzieje ze szybko bedziecie miec spowrotem wode..ucaluj synka od nas i coreczke jak wroci z przedszkola;) pa

http://img34.glitterfy.com/328/glitterfy-flpbk923382259423634.gif

To super,że wizyta się udała.Pewnie szkoda było wracac.
Całusy dla Fabianka :11_9_16:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3zujoxtvi.png

http://www.suwaczek.pl/cache/935694eb62.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvds21r6cc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz239mqzcmc.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie

Witam również wszystkie nowe mamusie i ich pociechy :) piszcie wtedy kiedy bedziecie mieć czas :)

A ja jestem uziemiona w lozku przez moja córkę juz od pół godziny. Obudziła się bo dostała czkawki chciałam jej dać mleka, a Róża odpycha cycusia. Wiec gadalysmy sobie :) i czkawka minela a Różyczka 5 minut później zaczęła się denerwować wiec ja karmie teraz. Piękna śpi i je jednocześnie.

Miałam iść do lekarza rodzinnego i mi się nie chce :( nawet wczoraj w urzędach nie byliśmy :( brak słów ze mnie jest len bo choroba plus antybiotyk mnie tak rozłożyła :(

Odnośnik do komentarza

Justysiak9, gratuluję cudnych dzidziusiów, duuużo całusków i uścisków, i podziwiam Cię szczerze, bo ja z jednym szkrabem czesem nie wiem w co mam ręce włozyć i nawet usiąśc na chwulkę nie ma kiedy :Kiepsko:

Justina87, witamy z powrotem, cieszę się że pobyt się udał, buziole

U nas po staremu, wieczór był wyjątkowo spokojny, Staś szybko dośc zasnął bo juk pare min. po 21 i były tradycyjnie dwa karmienia w nocy o 00,30 i 4.40 (równo z budzikiem męża, z tym że o 4.40 już mały był wyspany i nie chciał zasnąć ale jakoś mi sie udało go w końcu utulać i sama też jeszcze chwilke sie przespałam. I w nocy jak nigdy za każdym razem jak było karmienie to było też przewijanie, bo Stas obsikał się równo aż po same pachy, taaakie wycieki sie czasem nam zdażają :Kiepsko: z samego rana pranie wstawiłam bo jeszcze chwila i nie będę miała w co go przebierać :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Również witam nowe mamusie :) No i gratuluję dzieciaczków.

Ja dzisiaj wyjątkowo wyspana. Mały w końcu dał mi odpocząć.

dziewczyny tak Wam zazdroszczę, że możecie się całkowicie oddać i cieszyć Waszymi dzieciaczkami. Ja wczoraj dzwoniłam do lekarza i dopiero w styczniu na początku mogę przyjść na badania. Koszt 300 zł. Do wycinków daje znieczulenie miejscowe. Jak mnie po porodzie zszywała to też miałam to znieczulenie a bolało jak cholera::(:
Oprócz nadżerki muszę jeszcze iść do jakiegoś lekarza, bo nadal mam śluz krwisty w kale. Same problemy jak widzicie, a tak bym marzyła móc się cieszyć w pełni swoim Skarbem.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-43793.png

Odnośnik do komentarza

Witajci Mamusie i Wasze Maleństwa.
Aniu depo-provera to też środek antykoncepcyjny dla mam karmiących piersią ,robi się taki zastrzyk raz na 12 tygodni jest trochę nieprzyjemny bo to zawiesina.
Brałam go z Victorią jak ją urodziłam ,dobrze ją toleruję i nie muszę pamiętać o przyjmowaniu tabletek.
U nas Księżniczka chodzi spać różnie ale w granicach północy już smacznie śpi i budzi się na amciu o k.2 i później ok 5,6 więc spokojnie. :36_1_21:
Idę działać w kuchni do później pa pa.

:dzidzia_mis:
http://s6.suwaczek.com/200910105166.png
http://www.magicalkingdoms.com/timers/tickers/m661l7h3c3rxqv5c.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/17531.png

Odnośnik do komentarza

Asiula kurcze to przerabane jak nie masz wody. Dzisiaj bez niej to ani rusz. Dobrze faktycznie ze karmisz piersia.

Milka nie przejmuj sie. Rowniez mam problemy po porodzie.

Kira ile placilas za taki zastrzyk? Bardzo mnie to zainteresowalo, bo ja nie jestem systematyczna w braniu tabletek.

Dzisiaj bylam u rodzinnej, dostalam skierownaie do chirurga i jutro wizyta. Jestem ciekawa co zrobi z ta moja rana.
Takze rozpoczelam wedrówke po lekarzach.
Dzisiaj goscie mi sie wala takze zmykam sprzatac chate.
Milego dzionka

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza

milka -strasznie Ci współczuję problemów,życzę Ci Kochana dużo zdrówka i samej radości z malucha,na pewno wszystko będzie dobrze

My już po spacerku,Oli śpi smacznie w wózku,włączyli w końcu wodę więc mogłam umy głowę.
Położna też już sobie poszła i jestem pełna radości że więcej jej nie zobaczę.Dzisiaj stwierdziła że niemowlęta które dostają ciemieniuchę są zaniedbane i lekarzom to się nie podoba,myślałam że padnę,mówię że w takim razie 80% niemowląt w kraju mamy zaniedbanych i mój lekarz nie komentuje takich rzeczy to ona mi na to że na pewno swoje pomyślał.A ja w duchy sobie pomyślałam żeby lepiej nie wiedziała co ja o niej myślę.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3zujoxtvi.png

http://www.suwaczek.pl/cache/935694eb62.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvds21r6cc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz239mqzcmc.png

Odnośnik do komentarza

Milka, wspólczuję problemów, ale jestem pewna że wszystko będzie dobrze i prosze nie przejmuj się wizytą u chirurga

Asiula79, ale Ci sie połozna trafiła, co za babsztyl, na szczęście to juz ostatnia wizyta i już jej oglądać nie będziesz musiała

Staś śpi już od godz.11 raz zaczął troszkę kwękać to zaraz dostał cycka i spi dalej. Na 17 mam lekcje i mąz miał przez 1,5 godz. sie małym zająć a przed chwilką dzwonił że się spóźni bo musi chwilę w pracy dłużej zostać bo cos pokręcili w jego zamówieniu i musi to dziś poprawić bo zamówienie musi być zaraz wysłane. Miejmy nadzieję że nie zajmie to dużo czasu i zdaży przed przyjściem ucznia, boje się bo mały ok godz. 17 przewaznie jest dość marudny.

Odnośnik do komentarza

Witaj Agaśko mój lekarz to Anioł dosłownie.
Za zastrzyk nie płaciłam nic a to dlatego że stwierdził aby sprawdzić czy organizm będzie nadal dobrze tolerował specyfik.
W aptece jak pytałam to koszt ok 40-60 zł więc dużo droższy zastrzyk nie jest od tabletek a wydatek raz na 3 mce.:36_2_54:
Ja też mam problem z pamięcią a teraz szczególnie ciągle o czymś zapominam.
Ciekawe że tylko o swoich sprawach nie pamiętam.
Poprzednim razem robił mi test na ilość hormonów abym nie tyła po antykoncepcji.
Agaśko poczytaj sobie:
ebrzuszek.pl - Zastrzyki antykoncepcyjne
Nowym Mamusiom gratuluję Bąbelków.

:dzidzia_mis:
http://s6.suwaczek.com/200910105166.png
http://www.magicalkingdoms.com/timers/tickers/m661l7h3c3rxqv5c.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/17531.png

Odnośnik do komentarza

Witam się wieczorową pora

Cały dzień zabiegany...
Wczoraj na wieczór dostałam rozwolnienie i tak sie wystraszyłam że to jelitówka i Mały może dostać przez pokarm również...wzięłam stoperan i pomogło... noc w miarę spokojnie minęła ale o 5 rano Szymon zaczął się napinać na kupke, męczył sie i męczył więc podałam mu czopek i po 1 minucie był mega wystrzał - kupka ogromniasta... ale jak Go przebrałam nadal był niespokojny i się napinał i męczył... byłam wystraszona że teraz Go dopada biegunka i brzuszek Go z pewnościa boli... ściągnęłam pampersa i zaczełam mu masować dupcie a On się napinał i jak wystrzelił to miałam wszystko na ręce,rozku i część w pampersie... Qrcze ale było jakaś wodnista ta kupka ::(: i zaczęłam płakac :Płacz: że to moja wina bo pewnie teraz przeze mnie cierpi...ale zasnął mi na piersi a ja przysnęłam razem z Nim i pospaliśmy do 7:30
Było już lepiej jak się przebudził..i kamień spadł mi z serca :11_9_16:

w dzień Szymon zbytnio spac nie chcial męczył się bo co Go odłożyłam do łózeczka to po kilku minutach sie budził... w końcu poszliśmy na spacer choc pogoda nie zbyt ciekawa, ale chłopiec się uspokoił i dotlenił i teraz zasnął nawet na przewijaku :smile_move:

później szyko poszłam po zakupy bo chrzest tuz tuż... :smile_move: a trzeba było dokupić reszte produktów, jeszcze warzywa mi pozostały ale to na piątek, sobote zostawie

Zdążyłam poprasowac jego ciuszki i mam chwilke aby do was zajrzeć

justysiak9 Witam kolejną październikową podwójnie szczęśliwa mamuskę :smile_move:

anna WF u mnie to samo w domu... tak jak mogłam sprzatnać w ciąży tak teraz nie mogę nawet odkurzyć, naczynia zmywam w biegu i nic więcej nie jestem w stanie zrobić... no oprócz wstawienia prania i poprasowania ( w kilkunastu przerwach), ale nie martwię się tym każda z nas musi to przejść

Justina 87 ale masz super nocki - zazdroszcze takich pobudek

Asiula no to nie źle z ta ciemieniuchą... szkoda słów, dla mnie to jest normalne prawie kazde dziecko to przechodzi, ja nie widze w tym nic zaniedbanego

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Witajcie mamusie!!! :smile_move::smile_move:

Jak Wam mija dzionek?
Ja mam jakiegos dołka cos dzis w sumie bez konkretnego powodu.
Mały w miare spokojny i grzeczny wiec nawet sobie posprzatałam i ze sobą zrobiłam porządek (włosy, paznokcie itp). Dopiero godzinke temu zaczął sie bidulek prezyc na kupkę. Az w koncu zrobił (pierwsza dzis) i zasnął..
Zauwazyłam, że jest z Antosia mały leniuszek. Cycka ciagnie tylko do pewnego momentu. A jak trzeba juz się troszke wysilić i wypić to najgęstsze to mu sie nie chce i sie wkurza...Musze mu pomagac naciskajac piers! Bo inaczej to najchętniej zabrałby sie za drugą... Też tak macie?
Dzis mąż wjechał w sąsiada samochód:16_11_9: I stłuk mu lampę...Nie skomentuję tego...kolejny wydatek niepotrzebny- ach...bywa! W każdym bądź razie maz ma dola a ja razem z nim...
Całuski kochane!!

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

Hej kochane cioteczki!:36_3_17:
staram się zaglądać w miarę regularnie na nasz wątek ale mały ssak skutecznie mi to utrudnia. od poniedziałku jesteśmy w domku, nareszcie wyszliśmy ze szpitala i nie zamierzamy tam szybko wracać. ale żeby nie było za lekko to Tomek daje mi nieźle do wiwatu- w nocy śpi dobrze ( z pobudką na cycusianie o 2 i 5tej), za to w dzień przesypia łącznie ok 1 godz i to na raty. czy to mozliwe aby taki niemowlak tak mało spał? caly dzień jest taki niespokojny, najchętniej by na rączkach siedział a jak go odłożę to mega ryk. normalnie wychowaliśmy małego terrorystę:o_no:
nic nie jestem teraz w stanie zrobić w domu- wczoraj obiad jedliśmy dopiero o 20, sama nie miałam szans nic w kuchni zrobić, musiałam czekać aż mąż wróci z pracy i przejmie młodego. no nic, mam nadzieję, że dzienne spanko wkrótce się unormuje bo daleko tak nie zajedziemy...:hot over you:
jutro czeka nas wizyta w poradni neonatologicznej a jeszcze wcześniej muszę skoczyć do pediatry po kilka skierowań. pracowity dzień przed nami. może jak mały się dotleni to lepiej będzie spał?
trzymajcie się cieplutko i ucałujcie swe dzieciątka:11_9_16:

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

Witamy wcześnie i porannie:)
to są uroki wstawania o 4 i nie spania do 6 :) dobrze że mam telefon to mogę coś naskrobac :)

Nena super że juz w domu jesteście :) może Tomkowi potrzebne świeże powietrze i będzie lepiej spał :) trzymam kciuki za dzisiejsza wizytę :) ucałuj Tomka od cioteczki i Różyczki:)

AnnaWF U mnie też ostatnio chwilę kryzysu i dołek. Moja Róża opróżnia 2 piersi przy prawie każdym karmieniu zasypia z cycusiem w buzi i jak chce go wyjąć to Mała po 5 minutach się budzi i chce jesc a ja mleko w produkcji i na płacz mi się zbiera bo pewnie juz się nie umie najeść dlatego chce żeby mleko się lało :( nie wiem juz co mam zrobić jestem bezradna :( o nocach nie wspominam :(

Milka Kochana będzie dobrze :) nie przejmuj się lekarzami tylko licz na swoją intuicję :) i zajmuj się synkiem jak najwięcej bo On wynagrodzi Tobie wszystkie problemy zdrowotne. :) nawet jeśli masz dość wszystkiego to dla synka bądź ostoją :) bo to On Ciebie obdarzy pierwszym świadomym uśmiechem :) Trzymaj się cieplo Kochana :*
Żabol to kiedy macie chrzciny:) ja mam w planach ogarnąć troche mieszkanie i powoli robić porządki na Święta. Bo u Nas mała ma w Boże Narodzenie chrzest :) a ja nic nie mam zrobione :(

To my idziemy dalej spać :) do później Kochane :)

Odnośnik do komentarza

AniuWF, wczoraj to jakiś wypadkowy dzień był, mój mąż tez miał stłuczkę, ale to w nego walneli, na skrzyżowaniu, TIR nie wychamował i cmoknął w busa a bus w męża i ma lekko wgnieciona klapę z tyłu i pęknięty zderzak :Zły: na szczęście nic się nikomu nie stało, ale mąż wczoraj całe popołudnie chodził nafukany bo jeszcze nie wymieniliśmy zderzaka przedniego który na pekł podczas stłuczki na Wielkanoc i teraz samochodzik już jest z każdej strony obtłuczony :Padnięty:

U nas nocka w miarę, ale za to wieczór koszmarny :Kiepsko: takie nam rykowisko Staś urządził że oboje z mężem dziś jak zombi chodzimy. Mamy coraz wieksze problemy ze ssaniem z piersi. Pisałam że Staś ma zaburzenia napięcia mięśniowego i że go w jedna stronę trochę wykręca, więc jak go karmię z lewego cycka to jest OK, bo akurat jego tak wygina żę jest mu wygodnie, antomiast z drugiej z prawej piersi nie może sie ułożyć i automatycznie go wykręca w druga stronę. jedynie w nocy mogę go nakarmić z prawej piersi bo jak go karmię to jest na wpół śpiący i trochę bezwładny, natomiast wieczorami on jest głodny, lewy cycek pusty a przy prawym sie wkurza i wpada w histerię, bo chce się złapać ale nie może bo go wykrca. Wczoraj to już próbowaliśmy na wszystkie sposoby i takie origami odstawialiśmy na łóżku żeby tylko go jaoś przystawić. Staś wrzeszczał, ja płakałam:Płacz: że nie moge go nakarmić a mąż w tym czasie butlę przygotował, jak mleczko przestygło to Staś mlasnął ze dwa razy beknął i zasnął. Zobaczymy jak będzie dziś.

Odnośnik do komentarza

Witajcie.

Mały poszedł o 23.30 spać a wstał o 3.30 i to jeszcze ja musiałąm go obudzić na jedzonko, bo pewnie by dalej spał. Później niestety kolka::(:. Rano też już miał kolkę, a teraz sobie śpi.

Dziewczyny po czym poznać, że mały ma biegunkę? Bo on ogólnie bardzo rzadkie kupki robi???

A można pić kawę rozpuszczalną jak się karmi?

Jecie jakieś słodycze czy nic kompletnie nie można?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-43793.png

Odnośnik do komentarza

Ponoć karminie piersią daje matce mnóstwo radości i satysfakcji i przyjemności....

A dla mnie to ból i stres przed każdym przystawieniem praktycznie od początku....Od nocy mam doła. Chce mi się ryczeć. Nie mam gorączki, nie ma już też takich twardych mocno gródek w piersi. Ale ciągle mnie boli. Poza tym zanim z niej coś zacznie lecieć to są lata świetlne ... Stoje pod prysznicem po 30 min masuje i nic nie leci :( A jak małą przystawiam to wyje z bólu zanim coś wyciągnie. Dziś w nocy tak mnie bolało, że zaczęłam się drzeć na nią i na męża a potem ryczeć :( Na dodatek druga pierś w związku z nieregularnym przystawianiem na rzecz chorej zaczyna boleć.
Do tego wszystkiego Ola przez ten cholerny antybiotyk tak się męczy, że płacze i zwija się z bólu nawet przez sen :(
Jestem załamana :( A wszyscy piszą, ze to taki piękny okres w życiu matki.

http://www.suwaczki.com/tickers/mo89xzdvd9rket27.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73f070vphh.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hp2gpemcnw.png

Odnośnik do komentarza

U nas noc koszmarna:Śpiący:

Szymon budził się co godzine i strasznie się napinał, nie mógł ani kupki zrobić ani popurtać... żal mi Go było, nad ranem wzięłam Go do siebie do łóżka przytuliłam aby było cieplej ale i tak budził się co godzinke z bólu i się preżył..:Męki: w końcu podałam mu czopek 1/3 i espumisan na wzdęcia bo sama nie wiedziałam czy to kupka Go męczy czy purtanie... ale z czasem zrobił i kupke i się wypurtał teraz śpi z dobre 2-3 godziny... pewnie zaraz się obudzi i pojdziemy na spacer

adriano ciebie z pewnościa bola kanalik w piersiach, to tak boli i rwie ze ja tez czasami az sobie jecze , to jest normalne... nawet mnie złapie ból jak nie karmie ... może w Twoim wypadku jest dobrze zastanowić się nad butelką??

pbmarys
teraz w niedzielę mamy chrzcinki, jutro przyjeźdża moja mama chce mi pomóc bo ja z ta moja Pijaweczką przyssana do piersi sobie raczej nie dam rady z przygotowaniem jedzonka

U nas piękna pogoda jak Szymon się tylko zbudzi to pojedziemy na spacer

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Ariadno, karmienie to rzeczywiście piękny okres ale jak wszystko jest dobrze bo jak cos idzie nie tak jak powinno to mozna sie załamać, wiem cos o tym bo my też mamy problemy z karmieniem, co prawda innej natury, pisałam juz o tym dzis rano, ale wierz mi tak samo stresujące i też niemal każde karmienie kończy sie histeria Stasia i moim płaczem z bezsilności.

Odnośnik do komentarza

Boże dziewczyny strasznie mi żal że macie takie problemy z karmieniem.

Ariadnaa - nawet nie wiem co mam Ci doradzic.Po prostu jeśli macie się obie tak męczyc to zrezygnuj z piersi i przejdź na butelkę,myślę że to dobre rozwiązanie w Twojej sytuacji a karmienie butelką też może byc pięknym okresem.Porozmawiaj z pediatrą niech dobierze małej mleko mod.i zobaczysz że cały stres minie i zaczniesz się cieszyc macierzyństwem.

Cóż mam napisac mnie akurat matka natura pozwala się w pełni cieszyc się karmieniem piersią i faktycznie jest to cudowna sprawa,zarówno z Wiktorią nie miałam problemów karmiłam Ją 1,5 roku i teraz też chcę jak najdłużej maksymalnie do 2 lat.

Życzę Wam kochane jak najmniejszych problemów z karmieniem i maluchami.Całuski dla maluszków.:11_9_16:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3zujoxtvi.png

http://www.suwaczek.pl/cache/935694eb62.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvds21r6cc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz239mqzcmc.png

Odnośnik do komentarza

Witam!
Kompletnie nie wiem co się dzieje. Ciągle o wszystko się wkurzam. Nawet głupia błahostka jest w stanie wyprowadzić mnie z równowagi. Np. Juli posmakowały kiełbaski małe i mówiłam o tym M. Dzisiaj mała pokazuje na lodówkę i mówi "am", więc wyciągam wszystko i pokazuję, ona kręci głową i dopiero wtedy wpadłam, że jej chodzi o te kiełbaski. Szukałam na każdej półce i okazało się, że nie ma, a jeszcze wieczorem były... M. wziął je do pracy. Niby głupia sprawa a tak się wkurzyłam, że najpierw zaczęłam sadzić fakami a później wyć! A wszystkiemu przyglądała się Julka i nie wiedziała o co chodzi i w końcu razem ze mną płakała:Szok: Poszłabym sama do sklepu, ale położna mówiła, że w związku z grypą na naszych terenach przez kilka dni lepiej się wstrzymać ze spacerami::(:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...