Skocz do zawartości
Forum

Październiczki 2009


żabol22

Rekomendowane odpowiedzi

My też zrezygnowalismy ze spaceru...
Szymon przebudził się o 13 zmieniłam mu pieluszke i dostawiłam do piersi i zleciała godzinka na boku a On przy tym usnął... zal mi było Go wybudzać, a zreszta za oknem zrobiła się brzydka pogoda, bo sie zachmurzyło i wiatr zaczął wiać...

Szymon odsypia chyba całą noc - spi jak aniołek, ciekawe za to jaką noc nam zafunduje... aby nie miał wzdęc i problemów z kupka

zrobił taką kupke po południu ze az kocyk zapaskudził i musiałam wstawić pranie
przynajmniej sie nie meczył biedulek:11_9_16:

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Cześć :)

Jakie ja mam nerwy od 3 godzin że szkoda słów i to na ex teściowa dziś wyparła się syna wprost napisała że dla Niej mój S. Dziś umarł. I że pożałujemy tego co robimy:( wypomniala mi słowa które powiedzialam zanim urodziła się mała i do tego stwierdziła że mam nie liczyć na ich pomoc zresztą wg niej teraz też mi nikt nie pomaga. :( mam mega dola a Wam nie chce psuć humoru i pisać o tym wszystkim :(

Odnośnik do komentarza

pbmarcys hehe wiesz jest takie powiedzenie : najleprza tesciowa ta 2 metry od ciebie ... w dół:D jak mnie tesciowa wk... to zawsze jej mówie ze znam swietnych grabarzy na cmentarzu i pieknie jej oporzadza dołek:D pół zartem poł serio:D zamyka sie odrazu:D
u nas dzis dzionek spoko Maksiu spi jak aniołek:D nocka tez spoko :D piej bawarke jak szalona i a mały ma co ssac to ciagnie ile sie da ze mnie az sutki bola... ale niech je kochany szkrabek poczatki karmienia były tragiczne ( wyrwał mi kawałek sutka:( i ryczałam jak oszalała ) ale teraz juz wszystko ok mleczko leci Maksiu jest happy i jest ok:) pozdrawiam:)|

http://s5.suwaczek.com/200910141762.png http://tmp1.glitery.pl/text/326/44/1-MAKSYMILIAN-9017.gif
http://s1.suwaczek.com/20050327300121.png
http://s10.suwaczek.com/200210114032.png

Odnośnik do komentarza

Milka21 jak tam u Was dzis? Mam nadzieję ze lepiej :11_9_16: Kolki to koszmar- współczuję...A co do biegunki to dziecku 'leci' dosłownie z tyłka cały czas . Rzadkie kupki to nic złego bo przeciez noworodki właśnie tkaie robią. Tkaze nic nie martw.
A co do kawy to ja jak tylko dowiedziałam sie, że w ciazy jestem to kawe odstawiłam. I teraz też nie piję.
A ze słodyczami to musisz uważac bo to zalezy jak maluszek będzie reagował. Ja jadam codzinnie cos słodkiego- bo jestem uzależniona niestety od słodyczy. Ale w takich ilosciach aby nie zaszkodzić np. dwa ciastka, czasami cukierka, kawałek ciasta. Z czekolady w ogóle zrezygnowałam...Wszystko w odpowiednich ilosciach. I musisz zauwazyc czy dziecku nie szkodzisz.

Nena dobrze, że już w domku jestescie :smile_move::smile_move: i ze wszystko z melenkim oki. A co do spania to troche nie ciekawie... wspolczuje. Moze Tomuniu musi przywyknac do nowego otoczenia? sama nie wiem co ci radzic...Trzymam kcuki za polepszenie sytuacji:smile_move:

Pbmarys kurcze ale franca z tej twojej tesaciowej....szkoda słów normalnie ...wspolczuje takich relacji...A co na to wszystko twoj facet?

Dejanira wspolczuje stłuczki. Dobrze choc ze to nie z winy Twojego meza...Moj dzis 500pln wyłozył na ta cholerna lampe...No ale trudno czasu nie wrócimy..
A jak tam Stas dzis? Pisałaś ze mały tylko na jedna strone sie wygina. To może spróbuj przystawiac do piersi 'spod pachy'. Tak ze nóżki są za twoimi plecami. W szpitalu położne kazały tak jednej dziwczynie bo jej mała nie chciała lewej piersi ssać- i wiesz co poskutkowało- oszukiwała córcie w ten sposób. No i życze lepszego wieczoru dzis i nocki!!

Ariadnaa może w Twoim przypadku lepiej abyś rzeczywiscie dawała butelkę...Nie wiem czy jest sens siebie i Oleńkę meczyc...Porozmawiaj z lekarzem- doradzi Ci!

Żabol współczuje tych kupek...To az człowiekowi sie chce płakać jak tak maleństwo sie meczy...

Esia12 witamy serdecznie!!!!:11_9_16:

A u nas dzis w miarę spokojny dzionek. Za to nocka koszmarna...Jakos trzeba to przetrwac niestety...

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamusie :)

Miałyśmy dzisiaj całkiem milutki dzionek. Najpierw był mega długi spacerek, potem dobry obiadek. Dziewczynki troszkę się zdrzemnęły, a ja nadrobiłam zaległości w porządkach. Jeszcze mi prasowanie zostało ale to już na jutro.

Milka o biegunce mówi się, gdy kupki są obfitsze i bardziej wodniste niż zwykle, mają wyjątkowo przykry, kwaśny zapach, a maluch źle się czuje, nie ma apetytu, nie chce pić, jest apatyczny albo odwrotnie, nienaturalnie pobudzony. Może mieć podwyższoną temperaturę. Co do kawy, to ja sobie popijam - zazwyczaj 2 dziennie ale bardzo słabe i z dużą ilością mleka. A słodyczy też sobie nie żałuję - ostatnio zjadłam troszkę czekolady i wszystko było ok.
Ariadnaa, dziewczyny mają rację, może warto pomyśleć o przejściu na butelkę. Nie będziecie się obie z Oleńką męczyły. Butelka to nie tragedia i zbrodnia, a Ty będziesz lepszą mamą, bo nie zdenerwowaną, zmęczoną i zestresowaną. Tulam Cię mocno :Kiss of love:
Asieńka tak bywa, że czasami wybuchamy o byle co. I najgorsze jest to, że zazwyczaj o duperele. Nie przejmuj się :36_1_11: Ja w takich chwilach krzyczę w poduszkę albo ciskam ciuchami.

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

Eh sama nie wiem. Chcę karmić piersią bo mleko mamy jest dla malucha najlepsze. Zwłaszcza teraz w sezonie grypowo- chorobowym. No i to taki dobry uspokajacz..
Czuje, że pierś trochę jest w lepszym stanie. Powalczę jeszcze trochę, jak to nie wyjdzie to przerzucimy się na butle i tyle. Może jak przejdzie zapalenie to będzie lepiej.
Po tym Duomoxie Ola ma cała buzie szorstką i w krostkach. Wygląda to bardzo nieciekawie. Mam nadzieje, że jak skończę brać to jej to zniknie :/ Na pewno jej nie przegrzewam. Czasem to mam nawet wrażenie, że jej chłodno a nie gorąco.
Teraz sobie przysypie w bujaku. Ale do 23 musi wylądować w łóżku:)
Pozdrawiamy wszystkie mamy i maluszki

http://www.suwaczki.com/tickers/mo89xzdvd9rket27.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73f070vphh.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hp2gpemcnw.png

Odnośnik do komentarza

AnnaWF Co mój facet na to jest wkurzony że jego była matka go robi w konia.
Normalnie kłócą się jakby od jego urodzenia byli wrogami i w to wszystko mnie wciągają - ponoć przez nerwy można stracić pokarm a Tego bardzo bym teraz nie chciala. :( jego matka tego nie rozumie, wypomina mi moją przeszłość sprzed 10 lat i jeszcze mi beszczelnie napisze gdzie ja mam kochających rodziców skoro kiedyś uciekalam z domu ( miałam ku temu powody, ale zawsze sama wracałam nie przywoziła mnie policja, i kiedyś mi się odwidzialo i minęło mi to. )! Wybaczyłam moim rodzicom, najtrudniej było z tatą (bo mnie bił po twarzy, dlatego uciekalam, nie wiedziałam że tym krzywdze ich :( ) moi rodzice też mi wybaczyli. Teraz oni mi pomagają bezinteresownie. A mogli tego nie robić! A ex matka mojego S nic nam nie pomaga tylko chce od Nas kasy za mieszkanie w którym niby we troje przebywamy.. A my skad mamy je zabrać jak ona chce od Nas ponad 700zł na miesiąc. To jest prawie cały mój dochód! My teraz moim rodzicom dajemy 400zł plus zakupy 200zł a mieszkamy my 3 plus mój tata i brat. Bo mama opiekuje się swoją chora mama.
Mój S zarabia narazie 1500zł z czego łatwo wyliczyć że 600zł dajemy na mieszkanie z wyżywieniem plus dług mojego S 300zł na miesiąc, plus benzyna do auta 150zł plus pampersy dla małej 100zł w plecy. Jeszcze my doladujemy sobie telefony kolejna stowa w plecy. Czasem kupi się coś do ubrania albo jakiś drobiazg i kasy brak. A później utrzymujemy się z mojej renty. I nie wyobrażam sobie teraz iść na swoje. Bo ponad 700zł na mieszkanie plus 650zł wydatki wyżej wymienione i plus wyżywienie za które też się płaci. I jeszcze pewnie będzie więcej kasy od Nas brać bo myśli że jak my jesteśmy młodzi to siano w głowie mamy. :(
Przepraszam za rozpisanie ale lżej mi się zrobiło. Nie musicie komentować tego postu ale miło by mi było gdybym usłyszała nawet najgorsza prawdę co o tym sądzicie:)

Odnośnik do komentarza

Pbmarys ja czegoś nie rozumiem- jak "teściówka" może się domagać kasy, skoro mieszkacie z Twoimi rodzicami?? Szczerze współczuję konfliktu. Cóż poradzić? Najlepiej nie odbierać telefonów ani nie czytać smsów, żeby się nie denerwować. Widocznie to taki typ kobiety, że bez kłótni nie wytrzyma. Sytuację macie faktycznie ciężką, ale wierz mi wiele osób tak ma i nie ma co się dołować tylko wziąć sprawy w swoje ręce. Byłaś może w MOPS-ie? Z tego co mi wiadomo, rodzinom, które mają niski dochód, przy wypłacie becikowego wypłacają też drugie tyle (zapomoga z tytułu urodzenia dziecka). Wystarczy wypełnić wniosek i donieść potrzebne dokumenty. Dodatkowo jest jeszcze zasiłek rodzinny (62 zl). Możesz również złożyć wniosek o przyznanie zasiłku celowego (na zakup konkretnej rzeczy, jednorazowy) i zasiłku okresowego (najczęściej na 3 miesiące). Może za dużo nie ale zawsze jakaś pomoc:Śmiech:

Odnośnik do komentarza

pbmarys
AnnaWF Co mój facet na to jest wkurzony że jego była matka go robi w konia.
Normalnie kłócą się jakby od jego urodzenia byli wrogami i w to wszystko mnie wciągają - ponoć przez nerwy można stracić pokarm a Tego bardzo bym teraz nie chciala. :( jego matka tego nie rozumie, wypomina mi moją przeszłość sprzed 10 lat i jeszcze mi beszczelnie napisze gdzie ja mam kochających rodziców skoro kiedyś uciekalam z domu ( miałam ku temu powody, ale zawsze sama wracałam nie przywoziła mnie policja, i kiedyś mi się odwidzialo i minęło mi to. )! Wybaczyłam moim rodzicom, najtrudniej było z tatą (bo mnie bił po twarzy, dlatego uciekalam, nie wiedziałam że tym krzywdze ich :( ) moi rodzice też mi wybaczyli. Teraz oni mi pomagają bezinteresownie. A mogli tego nie robić! A ex matka mojego S nic nam nie pomaga tylko chce od Nas kasy za mieszkanie w którym niby we troje przebywamy.. A my skad mamy je zabrać jak ona chce od Nas ponad 700zł na miesiąc. To jest prawie cały mój dochód! My teraz moim rodzicom dajemy 400zł plus zakupy 200zł a mieszkamy my 3 plus mój tata i brat. Bo mama opiekuje się swoją chora mama.
Mój S zarabia narazie 1500zł z czego łatwo wyliczyć że 600zł dajemy na mieszkanie z wyżywieniem plus dług mojego S 300zł na miesiąc, plus benzyna do auta 150zł plus pampersy dla małej 100zł w plecy. Jeszcze my doladujemy sobie telefony kolejna stowa w plecy. Czasem kupi się coś do ubrania albo jakiś drobiazg i kasy brak. A później utrzymujemy się z mojej renty. I nie wyobrażam sobie teraz iść na swoje. Bo ponad 700zł na mieszkanie plus 650zł wydatki wyżej wymienione i plus wyżywienie za które też się płaci. I jeszcze pewnie będzie więcej kasy od Nas brać bo myśli że jak my jesteśmy młodzi to siano w głowie mamy. :(
Przepraszam za rozpisanie ale lżej mi się zrobiło. Nie musicie komentować tego postu ale miło by mi było gdybym usłyszała nawet najgorsza prawdę co o tym sądzicie:)

Po pierwsze uważam że Twoja teściowa nie ma prawa osądzac Twoich rodziców nawet jeśli kiedyś się Tobie z Nimi nie układało,najważniejsze że teraz się dogadujecie i możesz na Nich liczyc.To co robi Twoja teściowa jest paskudne,żadna matka w ten sposób nie powinna traktowac swoich dzieci a poniekąd też jesteś Jej dzieckiem już.Może powinniście spokojnie usiąśc i porozmawiac przedstawic swoją sytuację finansową,choc pewnie to niewiele pomoże.Strasznie trudno doradzac w takich problemach ale musicie spróbowac i tu pole do popisu dla Twojego męża w końcu walczy o swoją rodzinę.Powodzenia:36_3_26:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3zujoxtvi.png

http://www.suwaczek.pl/cache/935694eb62.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvds21r6cc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz239mqzcmc.png

Odnośnik do komentarza

pbmarys, ludzik miała rqacje z tym jak jest najlepsza teściowa, ja dodam że najlepsza teściowa jest na 102, 100m od domu i 2 m pod ziemią :grin: A tak serio, nie zazdroszczę Ci tej całej chorej sytuacji, ale to Two mąz powinien chyba ostatecznie się z mamuśką rozmówić a Ty nie powinnaś się tym denerwować. Ja za moją teściowa też średnio przepadam, w sumie to dobra kobieta, stara się tylko jakoś czasem jej nie wychodzi, ale na szczęście mieszkamy 25km od siebie i widujemy się raz na 2 lub 3 tygodnie na herbatce w niedziele.

AniuWF, wczoraj znalazłam stronkę z pozycjami karmienia piersia i wypróbowałam z "pod pachy" w sumie same przygotowania żeby sie tak ułożyć z małym z znoszenie poduszek do podparcia trwało dłużej niż samo karmienie ale w sumie Staś troche zjadł, potem przez resztę przedpołudnia spał więc jak tylko zaczynał kwękac to podchodziłam go prawie na śpiąco raz z jednej raz z drugiej strony.

Nocka mineła nam jak zawsze spokojnie ale wieczór koszmarnie, Staś przeszedł samego siebie i tak płakał że już nie wiedzielismy co mamy z nim zrobić żeby sie uspokoił. Może znowu ma kolki, dałabym mu kropelki które kilka dni temu kupiłam ale tam jest napisane że trzeba podawać przed karmieniem, a szczerze mówiąc to tu jest problem, bo on cały czas pcha rączki do buzi a jak sie mu cycka podstawia to zaczyna płakac i się odwraca, albo w najlepszym wypadku mlaśnie kilka razy wtedy płacze, zobaczę jak się bezie dzis zachowywał i postaram sie mu podac te kropelki.

Odnośnik do komentarza

Asiula mój S jeszcze nie jest moim mężem wiec ex teściowa wogole nie traktuje jak matkę. Dopóki sprawa z mieszkaniem się nie wyjaśni będziemy żyli w narzeczenstwie. Wiesz my od dwoch miesięcy czekamy aż łaskawie się zjawia u Nas i do tej pory nie mają czasu. A my do nich nie pojedziemy. Bo wpraszac się Ja nie chce. A ex teściowa lubi sprawy załatwiać chyba przez sms. W mopsie pomocy nie dostane bo ojciec jest znany i daje na dziecko :(

Asienka wszystko się zaczęło od tego że ex teściowa dostała to mieszkanie w darowiznie, nam powiedziała że dla Róży wzięła a w jej głowie wil się nowy plan że dla córki. Ale musiałby się mój S wyprowadzić. A on tam jest zameldowany 24 lata i babcia go wychowywała. Matka go poprostu oddała. I mój S w babci miał ostoje dopóki żyła, 2 lata temu zmarła i od tego czasu jest wojna o mieszkanie. :( to mieszkanie zawsze miało być dla mojego S a teraz nagle mieszkanie ma jego ex matka.
No wiec mojego S chciala wymeldować za plecami i jej się nie udało. Wiec kazala nam płacić właśnie za to że tam nie mieszkamy. A co nam przyjdzie z tego że to nie jest nasze i nie będzie? Oczywiście wczoraj mi napisała że do końca listopada mamy dać jej kasę a jak nie to ona zrobi co trzeba :( no i nic juz nie wiem :(

Odnośnik do komentarza

Pbmarys Bardzo Ci współczuję tego konfliktu z teściową. Ja osobiście aż takich problemów nie mam, ale zdarza się, że zajdzie mi za skórę i nieraz przez nią płakałam. Jeśli chodzi o pieniążki to musi się jakoś ułożyć.

Aniu WF Dzisiaj już troszkę lepiej z tymi kolkami. Ale w dzien mały nie ma spania. Wstał o 7 a dopiero zasnął. I co godzinę jadł. A teraz piersi mnie bolą, bo zazwyczaj karmię go co 3h.

ja jak zwykle nie wyspana. Zaczynam wątpić czy jeszcze się wyśpię::):

http://suwaczki.maluchy.pl/li-43793.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie!

U nas od samego rana zamieszanie w kuchni..przygotowania do chrzcinek pełna para idą

szymonek w nocy nawet ślicznie spał bo o 22 zasnął, przebudził się o 24 i po 15 minutach zasną ponownie i spał az do 3 w nocy ( gdzie musiałam Go wybudzić na karmienie i zmianę pieluszki) Nad ranem za to troszke był znowu marudny bo brzuszek był wzdęty i popłakiwał..

Teraz śpi jak aniołek, tylko dalej nie purta ::(:
Ale za to odkryłam że spanie na brzuszku w łózeczku jest dla niego lepsze niz na boczku, bo jest spokojniejszy
główkę sam przekreca z boczku na boczek może i te wzdecia nie beda Go tak meczyć ...

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

A dziś mi napisała że ze smarkulą (chodzi o mnie) rozmawiac nie będzie i że ludzie chorzy psychicznie powinni się leczyć. :(
no i że małej nie musi juz oglądać. Uwielbia grzebać w przeszłości . Ale tylko czyjejś a nie w swojej.

Tak wiec moja piękność ma tylko jednych dziadków. A ja mam w głowie zly dzień do mojego S juz nie pisze, a ja mu nie chce juz nic mówić co mi pisała. :(

Mój S zawsze był na jej zawołanie, a jej nie było przez 24 lata przy nim i ani grosza od niej nie dostał a teraz on musi się jej za to odwdzięczyć? I jeszcze napisze że ona teraz płaci (nie wiem z czego) dziadkowi za te 24 lata że babcia z dziadkiem go wychowywali. A dziadkowie to robili bez interesownie byle wnuk miał dobrze. A nie dla kasy. :( brak mi słów. I znów płacze dobrze że Róża śpi :( :(

Odnośnik do komentarza

żabol22

Ale za to odkryłam że spanie na brzuszku w łózeczku jest dla niego lepsze niz na boczku, bo jest spokojniejszy
główkę sam przekreca z boczku na boczek może i te wzdecia nie beda Go tak meczyć ...

u nas dokładnie to samo. mała nie chce spać na boczku tylko albo na plecach albo na brzuszku. Ola się przebudziła z płaczem- brzuszek ja boli i teraz kima mi na rękach.
Położna kazała smarować jej buzię mąką ziem i wykąpać w krochmalu. Jak nie pomoże to do lekarza po jakąś maść. Krostki są po antybiotyku :/
Z piersiami lepiej. Ale nadal jest jeden guzek taki wielkości wiśni może mniejszy. Mam to miejsce rozgrzewać bo jest zaczopowane. A jak będzie dalej to u gina na kontroli (za 1,5 tyg) usg piersi zrobić :///

Musze się Wam pochwalić, że od wczoraj moje dziecko świadomie interesuje się grzechotką :)))) Już niemogę doczekać się kiedy będzie się bawić lalkami :mala_lalka::36_1_21::mala_lalka:

Maryś to bardzo przykre z teściową

Milka ja myślę sobie, że jeszcze pare lat i może uda się przespać nockę ;)

Dejanira a jakie masz kropelki?

Wiecie jeszcze mi się przypomniało co do kolek... Znajomej synek miał silne kolki i to do 6 miesięcy... tak silne, że dostał wylewu:( na szczęście najprawdopodobniej nic mu nie będzie. Jestem przerażona bo nie wiedziałam że to może do tego doprowadzić. Kolka to więc nie przelewki. A dowiedziałam się w niedziele w szpitalu jak pojechałam z Ola bo miała kolkę całą noc i niewytrymałam... no i się z ta dziewczyną spotkałam ...

O Ola już pochrapuje na rękach. Uff ale się rozpisałam jedną ręką

http://www.suwaczki.com/tickers/mo89xzdvd9rket27.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73f070vphh.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hp2gpemcnw.png

Odnośnik do komentarza

hejka

Pbmarys wspolczuje Ci takiej przyszlej, niedoszlej tesciowej. Najlepiej to nie czytac tych smsow. To wogole nie powazne zeby takie sprawy zalatwiac w ten sposob. Poprostu zenada. Niech sie nie odgraza bo moze wam wlk "g" zrobic.
Zabol to masz dzisiaj intensywny dzionek. Powodzenia w przygotowaniach i oby Szymus pozwolil mamie popracowac troszke.
Ariadna fajnie ze juz lepiej z karmieniem. Niesamowite ze Olenka zainteresowala sie tak wczesnie grzechotka. Moja mama chciala Amelce juz kupic lalke..haha
Nigdy bym nie przypuszczala ze kolki moga doprowadzic do takiego stanu.

Wczoraj bylam u chirurga i usunal mi z rany tzw dzikie mieso i w poniedzialek znowu musze isc na zmiane opatrunku. Oczywiscie w domu tez musze sobie robic.
Jutro odwiedzaja mnie kolezanki z pracy a w niedziele przyjada znajomi wiec musze cosik upichcic.
Musze odstawic nabial bo moze Amelka miec skaze bialkowa.

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza

ariadnaa

u nas dokładnie to samo. mała nie chce spać na boczku tylko albo na plecach albo na brzuszku. Ola się przebudziła z płaczem- brzuszek ja boli i teraz kima mi na rękach.
Położna kazała smarować jej buzię mąką ziem i wykąpać w krochmalu. Jak nie pomoże to do lekarza po jakąś maść. Krostki są po antybiotyku :/

Ariadnaa moja Jula też miała straszne krostki na buzi i próbowałam krochmalu - bez większej rewelacji. Używałam też dermobazy - była lekka poprawa. Aż w końcu pediatra przypisał maść cholesterolową z witaminami, wtedy robiło się na receptę, teraz podobno jest dostępna od reki. Rewelacja!:36_1_11: Po dwóch dniach było widać dużą poprawę. Co do kładzenia dziecka na boczki - jest to raczej nie wskazane ze względu na bioderka, tak mówiła ortopeda, do której chodziłam z dziewczynkami, i dziwne, że w szpitalu i położne zalecają kładzenie na bok. Przy pozycji na brzuszku dziecko pracuje nóżkami i dzięki temu są mniejsze problemy z gazami:Śmiech: Podobno również pomaga jak je się leciutko klepie po pupie. U mnie zdało egzamin:36_1_11:

Odnośnik do komentarza

Szymonka jednak dopadły kolki ::(: pręży się i gazów nie puszcza... ale za to kupka idzie
jak się przebudza to płacze z ból ze az serce sie kraja... bo nie bardzo moge mu pomóc ale jak zaśnie to jest taki słodki

mam przy nim termofor z ciepłą woda na brzuszek ...
oby mu to szybko mineło... cały miesiąc nic sie nie udzielało z kolkami a tu ostatnio 3 dni horror przechodzimy...

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...