Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2017


Rekomendowane odpowiedzi

AniEli kiedyś pytałaś o karmienie miałam odpisac ale później pojawił się temat fb i jakoś się rozeszlo. Ja już powoli kończę karmienie ale to nie takie proste. W dzień już nie karmie albo tylko raz. O ile to można nazwać karmieniem wydaje mi się że nie mam już pokarmu a Mała tylko sobie ciumka. Daje jej butle z mlekiem chociaż zapieralam się że nie dam nigdy dziecku mm ale moje zmęczenie bierze górę. Czasami wypije czasami nie ale zawsze to mnie trochę daje luzu. Ale w nocy i tak się budzi kilka razy żeby się przytulić. Jeszcze teraz w ciąży mam tak wrażliwe piersi że czasami aż mnie to denerwuje. Chciałabym żeby sama się odstawila bo ja nie mam sumienia jej nie dać i żeby płakała. Ale sama to napewno nie zrezygnuje.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9hmy1bn4ak.png
http://www.suwaczki.com/tickers/uwo93e3k8kbwxs5t.png

Odnośnik do komentarza

A ja tam się boje porodu. Każdy porod jest inny i tak naprawdę niewiadomo czego się spodziewać, a nieznanego zawsze się człowiek boi.

Ja strasznie chciałabym karmić piersia- tym bardziej, że poprzedniej dwójki wcale nie karmilam - z Lilką spalił mi się pokarm przez nawal nerwów i stresu, z kacprem po dwóch tygodniach się zrobił się zastój, który szybko wyleczylam domowymi sposobami ale zaraz i tak mi zanikl pokarm - po prostu zanikl.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8da050ysdf.png]Tekst linka[/url]
http://s9.suwaczek.com/201201314965.png
3960g 56cm 10/10p.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlmg7y385t43ab.png

Odnośnik do komentarza

OnaM193 ja karmiłam tylko nie całe 3 miesiące. Niestety :( Młody był ciągle głodny i musiałam go dokarmiać butelka no i jak zaczęłam dokarmiać tak pokarmu bylo coraz mniej aż w końcu nawet nie wiem kiedy juz go nie bylo. Teraz chciałaby karmic przynajmniej pól roku ale niestety to nie jest zależne wyłącznie od chęci :/

https://www.suwaczki.com/tickers/thgfe6hhid3ub7jd.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22nuay3aec2scsm.png
https://www.suwaczki.com/tickers/atdcru1dftjoawgf.png

Odnośnik do komentarza

Glammour co do kp, chęci to podstawa ;) po drugie trzeba po prostu wierzyć że mleko mamy wystarcza, jest najlepsze i nie kombinować z dokarmianiem... I po prostu karmić dziecko na żądanie ;)
Ja też podchodzę z bardzo dużym respektem do porodu i tego co może się wydarzyć, jest to ogromny wysiłek i trud, ale nagroda i szczęście jeszcze większe i o tym staram się myśleć jak już wydaje mi się że nie dam rady ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/kjmncwa1okfq0aq3.png

Odnośnik do komentarza

Ja karmilam do roku dwójkę Ale bardzo walczyłam o kp, po cesarce kazali dokarmiac a ja się zaparlam przystawialam i sciagalam i tak w kółko. Jak nas wypisali tak już nie dostał mm. Ogólnie często miewam zastoje, zapalenia piersi, wysokie gorączki ale nie poddawalam się.
U mnie dziś dzień sprzątania bo jutro goście. Wczoraj miałam urodziny :)

http://www.suwaczki.com/tickers/d69c3e5egg76vceb.png
http://www.suwaczki.com/tickers/0158ha00bd72mgxg.png
http://www.suwaczki.com/tickers/28whskjoxpvdq3tq.png

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się: zanim mleko pojawi się w piersi-jest ono w głowie!

Już miałam kiedyś pisać, ale na dłuższy wywód brak czasu:
Mniej więcej w okolicy 6mca ciąży (a często i 5, rzadziej wcześniej) dochodzi w organizmie kobiety do dwóch ważnych rzeczy: pojawia się w piersiach siara. Wcale nie musi lecieć- ona na pewno tam jest ;-) z tego powodu ogrom dzieci się samoodstawia od piersi bo ona znacząco zmienia smak mleka. Do tego dochodza hormony. Druga rzecz, ale związana z pierwszą to fizjologiczny spadek ilości mleka w piersiach. Natura to tak sprytnie wymyśliła i "przekalkulowala" że ciężko jest bez suplementow i nadwyżek jedzenia (do których od stosunkowo niedawna mamy dostęp) utrzymać zdrowy, żywy płód, przygotować dobrze odżywiony organizm kobiett do porodu i trudow wychowania +karmienia noworodka, a dodatkowo karmić starsze dziecko. Stąd zmiejszenie ilości mleka-by przygotować się na nowe potomstwo.
Zdecydowanaa większość dzieci właśnie na tym etapie kończy swoją mleczna drogę. Choć osobiście znam dwa przypadki tzw biernego ssania: dziecko przytula sie do piersi, mamy często mówią że sobie ciumka ;-) ale mleka nie piją. Dzieje się tak dlatego, że pierś i kp to nie tylko źródło pokarmu-to pocieszyciel, bliskość, bezpieczeństwo itd a dzieci tego szukają i potrzebują. Często przy tych dzieciach karmi sie w tandemie-jak zaczyna mleko lecieć młodemu to i starszak się zalapuje;-)

Ale zdecydowana większość się odstawia-także dziewczyny radujcie się -być może- ostatnimi chwilami z kp :-)

Sory za dlugi post-mam nadzieje ze wyszedł składny, bo pisze przy goraczkujacej Odsetce :-(

Ołwer!

 

♥️Najpierw mieliśmy siebie 💚 2006💛Potem mieliśmy Was💙 2015♥️ 2017💜2020❤Teraz mamy wszystko💜

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj cieżki dzien, tzn totalnie bez weny, poproszę kawe:)
Myśle, że BlackPerl chodziło, nie o to że się nie boi, bo lęk jest zawsze ale, że nie ma panicznego strachu przd porodem.
Pisałam o swoim odciąganiu i zamrażaniu mleka przy jakims filmie ktory tutaj był. Dostawiałam, ściągałam, dostawiałam i tak w kółko a w okresie "skoku rozwojowego" dokarmiałam ale swoim mlekiem. Owszem im wiecej sciągalam tym wiecej mi się produkowało ale chcąc uniknąć zastojów nie miałam innego wyjscia, albo nie wiedziałamo innym.
Znam przypadek karmienia i "ciumkania" dzieci rok po roku.

http://www.suwaczki.com/tickers/rfxgskjouii3drdm.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ibm28iikre36uzpi.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...