Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"

[basica31]

Guniu co do tesciow to ja nie moge nic powietdziec ale otwiera mi sie noz w kieszeni jak slysze takie rzeczy

dzien dobry

[Gunia_G]

Basiu ja zaczynam powoli to olewac bo szkoda mojego zdrowia, najlepiej nie dawac im satysfakcji, ich cieszy jak ja sie zloszcze. :)

[basica31]

Gunia_G

Basiu ja zaczynam powoli to olewac bo szkoda mojego zdrowia, najlepiej nie dawac im satysfakcji, ich cieszy jak ja sie zloszcze. :)

ja wiem ze to jest jedn az ,metod
u mojej siostry jest jeszcze inna sytuacja bo jej meza siostra przez dlugi czas ja upokarzala irobila wszystko zeby ja tak jeszcze butem w ziemie w gniesc
wiec Jacek (maz) powiezidal jej ze dopoki jej nie przeprosi za kilka obelg nie ma wstepu do jego domu

efekt jest taki ze od 3 lłat ta glupia zazdrosna kobieta nie bywa u nich mimo ze jest mama jesdej z corek:Smutny:
mieszkaja w tym samym miescie a wigilie spedzaja osobno

nie potrafii powiezdiec przepraszam

[Anulka]

Gunia_G

Wstepnie sie spakowalam teraz czas brac sie za obiad a nie mam dzis pomyslu- co gotujecie?? Moze cos sciagne od was :)

ja dzisiaj nic nie gotuję, mam rosołek z wczoraj a dzisiaj tylko ziemniaczki nastawię i jajko sadzone zrobię a do tego ogórek kwaszony...

[Monia38]

Ja też nie wiem co dzisiaj ugotować. Mam trochę krupniku z wczoraj, ale m ma zamiar być dzisiaj w domu po południu, to sama zupka nie wystarczy. Może jakąś zapiekankę.
Nie chce mi się :beurk::beurk::beurk: gotować. Mam leniaaaaaaaaa:he::angel:

[Trusia]

Dzień dobry:)

U nas w nocy było trzęsienie ziemi

Idziemy do przedszkola.

Miłego dnia:)

[Gunia_G]

Anulka

Gunia_G

Wstepnie sie spakowalam teraz czas brac sie za obiad a nie mam dzis pomyslu- co gotujecie?? Moze cos sciagne od was :)

ja dzisiaj nic nie gotuję, mam rosołek z wczoraj a dzisiaj tylko ziemniaczki nastawię i jajko sadzone zrobię a do tego ogórek kwaszony...

Moze ja tez zrobie ziemniaczki z jajeczkiem i ogorczek do tego :)

Trusia

Dzień dobry:)

U nas w nocy było trzęsienie ziemi

Idziemy do przedszkola.

Miłego dnia:)

No to mialas wrazenia

[Dziubala]

Witam środowo

Pogoda z oknem deszczowa, Maciuś śpi, w domu wszystko zrobione, zostaje relaks
K miał w nocy pojechać do pracy, ale nie zmobilizował się do wstania. A jego komórkę gdzie co chwile przełączał drzemkę to myślałam, że wyrzucę przez okno

Anulka – kawkę bardzo chętnie wypiję, idę wodę postawić.
Jak dzieci śpią to tylko się cieszyć, no chyba, że boisz się, że potem nie będą mieć drzemki południowej, głównie Miko, bo Maja to częściej śpi ;)

Gabalas – współczuję, może coś mu zaszkodziło, a może to co Anulka pisze o jelitówce 1-dniowej. Sił na resztę dnia!

Gunia – chyba też bym wzięła swój nocnik. Ja mam fajną teściową i nawet kupiła Adasiowi nocnik żebyśmy do nich nie musieli wozić ;)

Gunia_G

Raz to mnie wkurzyla na maxa przyjezdzamy a ona ze ma jogurcik dla Piotrusia, mowie OK dalam dziecku ale cos mnie tknelo (co prawda jak juz zjadl) patrze na date a on przeterminowany o 2 tygodnie wiec jej mowie ze dala stary jogurt a ona nie taki stary kupilam go jakis czas temu ale nikt go nie chcial to zostawilam dla Piotrusia. ozesz ty qrwa dziecku stary jogurt- dlatego teraz woze swoje, ale sie ponarzekalam :)

Monia38

Dziubala

Pachnie mi... plackami ziemniaczanymi . Ale bym zjadła

Zapach ode mnie chyba doszedł, bo smażyłam dla dziecka małego, a dla nas po węgiersku

Ooo, a ja tak uwielbiam placki, a po węgiersku to już w ogóle, mniiiaaaam ....

Gunia_G

a jak jest u was macie wspolna kase czy kazdy sobie trzyma??

Mamy wspólne konto. Wypłacamy tyle ile chcemy żeby w portfelu nie brakło. A jak braknie to się bierze drugiemu

Gunia_G

Wstepnie sie spakowalam teraz czas brac sie za obiad a nie mam dzis pomyslu- co gotujecie?? Moze cos sciagne od was :)

Jeszcze nie wiem

Trusia – czułaś to trzęsienie ziemi?

[Anulka]

zapraszam Dziubalka w takim razie

[Dziubala]

Anulka - właśnie piję pyszną gorącą

[Anulka]

zaczynam powoli ubierac dzieci i lecę na spacer...słoneczko nasze późno wstało...ale najważniejsze, że jest :)

[Gunia_G]

Dziubala

Anulka - właśnie piję pyszną gorącą

A moge sie zalapac :)

[Anulka]

no pewnie :)

[Dziubala]

Anulka - miłego spaceru, korzystaj ze słońca.
Ja się cieszę, że wczoraj pozałatwiałam wszystko, bo dziś chyba z domu nosa nie wyścióbię ;)

Gunia - pewnie, że możesz :). Jakie lubisz kawki?

[Gunia_G]

Dziubala

Gunia - pewnie, że możesz :). Jakie lubisz kawki?

Po ciazy to tylko rozpuszczalna bez mleka i z jedna plaska lyzeczka cukru, przed ciaza nigdy bym czegos takiego nie wypila, ale coz tak mi juz zostalo :)

[Dziubala]

Gunia - tak, smaki się po ciąży zmieniają
Ja lubię rozpuszczalną (1 łyżeczka) z mleczkiem do kawy i cukrem (1 łyżeczka). Ale w końcu muszę uruchomić expres do kawy

[slonko2208]

Widze,ze Wy o tesciowych. Hm temat rzeka
Jeszcze robiła aluzje np Z dzwonił i mówi,ze robi mi niespodzianke i maluje całe mieszkanie. niby miał tylko pokoj ale jak sie zabrał to pomalował, naprawił szafy iwogóle generalny remont. Codziennie po pracy do pozna. A moja T mowi głupi ten moj syn, zamiast na dziwki pojsc to on haruje a ta lalanic nie robi( kumpela jej jakas u niej była). I takie rozne!
Potem sie jej odmieniło.
JA z rezerwa i wszystko co mowi to pzrez palce. JAk jest u nas to potrafimy sie sciac.ale ja sienie daje powiem co i jak i z achwile jest ok. Wydaje mi sie ze zaczeła mnie szanowac. A jak dzwoni i to słucham opowiesci i nic nie komentuje.Zreszta chyba widzi,ze u nas dobrze bo jejdwie córki sie rozwiodły

[AsJa]

Hej:Uśmiech:

Mnie zżera stres przed dziesiejszą wizytą u urloga

Co do T to ja się nie wypowiem, bo moja jest bardzo kochana:Uśmiech:Czasem oczywiście się zezłoszcze na nią, ale narzekac nie mogę. Pomaga nam bardzo:Uśmiech:

Gabalas może to reakacja po lekach. Trzymaj się

Anulka a ja lubię takie samotne chwile Oczywiście nie za często

Monia38 satelitę

Gunia najważniesze, że Twój M trzyma Twoją stronę

Basica biedna ta szwagierka Twojej siostry - zawiść ją zeżre w końcu

Trusia mocne to trzęsienie?

Słonko zdrowa już?

[slonko2208]

AsJa dzieki juz lepiej,nawwet porzadki robie na cała pare wiec jest ok.
Sorki ze nie odpisuje wszystkim ale ja z doskoku na necie wiec tylko tak. A jak juz Z pojedzie to sie poprawie,ale kawke wypije z expressu włoskiego 3/4 kawy reszta mleka i łyzeczka cukru. Kubek duzy

[gabalas]

Mały spi, jest baardzo osłabiony, ale juz nie wymiotuje i tym sie pocieszam. Jutro idziemy do lekarki to zobaczy to i owo

Gunia żadna siła by mnie nie zmusila zeby do takich teściów jezdzićJa z moja tesciowa zamieniłam przez 15 lat moze 20 zdań i to wszystko. Nie utrzymujemy z nimi kontaktów z wieli wielu powodow (nie chce mie sie pisac bo bym ksiązke napisala) a najwiekszy to chyba był wtedy jak ich syn (moj M) bardzo potzebował od nich wsparcia a oni sie odwrocili, teraz za to placa bo nie widza ani syna ani wnukaSzczerze przyznam ze nie żaluje braku kontaktu już mi wystarczaja problemy z moja rodziną.
Kase mamy wspolna konta też, kazdy bierze tyle ile potrzebuje, oczywiscie w granicach rozsadku

[Gunia_G]

gabalas

Gunia żadna siła by mnie nie zmusila zeby do takich teściów jezdzićJa z moja tesciowa zamieniłam przez 15 lat moze 20 zdań i to wszystko. Nie utrzymujemy z nimi kontaktów z wieli wielu powodow (nie chce mie sie pisac bo bym ksiązke napisala) a najwiekszy to chyba był wtedy jak ich syn (moj M) bardzo potzebował od nich wsparcia a oni sie odwrocili, teraz za to placa bo nie widza ani syna ani wnukaSzczerze przyznam ze nie żaluje braku kontaktu już mi wystarczaja problemy z moja rodziną.
Kase mamy wspolna konta też, kazdy bierze tyle ile potrzebuje, oczywiscie w granicach rozsadku

Gabalas ja z checia tez bym nie jezdzila ale jednak to rodzice mojego M i dziadkowie Piotrusia a poza tym z nimi mieszka brat M a on jest chrzestnym Piotrka i nie moge ograniczac im kontaktu, ale tylko do czasu az nasz dom stanie wtedy bede brata M goscic u siebie.

[gabalas]

Gunia Doskonale Cie rozumiem, ja niestety sie wychowałam w dośc "nietypowej" rodzinie , więc takie rodzinne układy mało do mnie przemawiaja, a juz tak "daleka " rodzina jak tescie jest mi zupelnie obojetna.Mojej własnej matce nie bardzo zalezy na kontaktach ze mna i wnukiem , więc nawet ostatnio podjelam decyzje że juz nigdy wiecej sie o te kontakty prosić nie bede nawet ze wzgledu na dziecko

[Gunia_G]

gabalas

Gunia Doskonale Cie rozumiem, ja niestety sie wychowałam w dośc "nietypowej" rodzinie , więc takie rodzinne układy mało do mnie przemawiaja, a juz tak "daleka " rodzina jak tescie jest mi zupelnie obojetna.Mojej własnej matce nie bardzo zalezy na kontaktach ze mna i wnukiem , więc nawet ostatnio podjelam decyzje że juz nigdy wiecej sie o te kontakty prosić nie bede nawet ze wzgledu na dziecko

U mnie w domu zawsze bylo ze rodzina jest na pierwszym miejscu i nie raz widzialam jak moja mama zaciska zeby (jesli chodzi o T a moja babcie- bo dziadek to byl super gosc i ja jakos nie potrafie inaczej a nie raz mam na to ochote)

[Ann]

ale tu gaduły, ile ja mam nadrabiania, ostatnio duzo przy kompie a malo pisze na P
Anulka srodek nocy po 7? U mnie notorycznie ostatnio Szym budzi sie przed 6 i zazwyczaj juz nie zasypia ale pokrzykuje tak ze gora ok 6.40 na nogach jest Uliska. Marzy mi sie cichy samotny poranek (zawsze sie chce tego czego nie mamy)
Gabalas wspolczuje i rozumiem brak sil, mysmy od grudnia mieli tak intensywny kontakt z lekarzami jakiego nie mialam przez cale zycie Uliski.
Gunia niech spokojnie mija Ci czas u T. Co do kasy to zawsze byla wspolna, a teraz od dluzszego czasu dochody sa tylko B bo ja na wychowawczym ale nigdy nie bylo problemu miedzy nami w stylu "nie pracujesz a wydajesz"
Dziubala ekspres ma swoja szafeczke i nie jest jeszcze uruchomiony??
Asja zaciskam kciuki za wizyte i bede czekala na wiesci

[lehrerin]

Witam

Już po pracy jestem, miałam dzisiaj milutki dzionek. Jeszcze tylko jutro do pracy i fajrant, piątek mam wolny, bo są rekolekcje

Ale niezły temat poruszyłyście. To ja też coś napiszę. A co...

Moi teściowie są wspaniali. Nie żyją razem, są rozwiedzeni, ale to wcale mi nie przeszkadza, bo jak m. mówi, to teraz lepiej się dogadują jak są rozwiedzeni, niż wtedy, co byli małżeństwem. I taka jest prawda. Teściową mam KOCHANĄ. Wobraźcie sobie, że ona, wiedząc, że jestem w ciąży, tak wszystko załatwiła, że przeszła na wcześniejszą emeryturę, najpierw była na zasiłku przedemerytalnym, a później dostała praw do emerytury wcześniejszej. Wszystko po to, by móc zajmować się Nisią, bym mogła bez żadnych przeszkód wrócić do pracy i skończyć staż na nauczyciela dyplomowanego. I do teraz pilnuje na przemian z moją mamą Weronikę. Od ponad dwóch lat wożę Weronisię do niej. U niej jest wszystko, było łóżeczko, teraz jest specjalna dla niej kanapa, ma swój nocnik, swoje krzesełko, huśtawkę, swoją półkę z ubraniami i dwa duże pudła zabawek. Nic nie wożę...tylko jakieś ubrania dowożę. Prawda jest taka, że teściowei finansowo nie mogą nas wesprzeć, bo sami zyją skromnie, ale za to pomagają nam w inny sposób. I odwiedzamy ich często. na przykład dzisiaj wieczorkiem do teścia jedziemy.

A moi rodzice - raczej bym powiedziała, że to ja jestem zła, niż oni...ale to już inna historia...

I wiecie...teściów to mam na medal. A mój m. na swoich też nie może narzekać.